Skocz do zawartości

Skąd w polskim budżecie tak dużo pieniędzy?


Kleofas

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś może mi przystępnie wyjaśnić skąd nagle wzięło się w naszym budżecie tak dużo pieniędzy? 500 plus, kasa na szczepionki oddawane za darmo innym krajom, mur na wschodniej granicy, kolejne dodatkowe emerytury, polski samochód elektryczny, elektrownia atomowa, przekop mierzei, agencja kosmiczna i lotnisko CPK, nowe czołgi i system obrony przeciwlotniczej...Bo, że to kasa wzięta z z załatanej dziury vatowskiej to jakoś nie chce mi się wierzyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drukarka w postaci NBP plus zaciągnięte długi.

 

Gdyby księgowy w firmie działającej na rynku prowadzilby budżet owej firmy tak jak robią to ministrowie finansów większości współczenych państw, to poszedłby siedzieć za niegospodarność i działalność na szkodę owej firmy.

 

Twoje pytanie jest dość dobrze zdiagnozowanym już problemem: wiedza ekonomiczna Polaków jest na poziomie zerowym. Nic osobistego. 

  • Like 11
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kredyty + dodruk.

 

Od początku 2020 zadłużyli się (w tym samorządy) o 356 mld zł. Ile dodrukowali? Od marca 2020 do końca kwietnia 2021: 94,5 mld złotych [60% to pieniądz bezgotówkowy].  NBP natomiast skupił obligacje za ponad 100mld.

 

 

https://www.money.pl/gospodarka/gigantyczny-dlug-polski-caly-czas-rosnie-6649189663185824a.html

https://www.money.pl/gospodarka/dlug-publiczny-puchnie-przekroczyl-1-4-biliona-zl-6682054080805856a.html

 

32 minuty temu, Kleofas napisał:

Bo, że to kasa wzięta z z załatanej dziury vatowskiej to jakoś nie chce mi się wierzyć. 

https://pracodawcyrp.pl/aktualnosci/uszczelnianie-vat-nie-sfinansuje-nawet-500

 

 

 

 

Edytowane przez cst9191
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Krugerrand widziałem jakieś badanie według którego połowa dorosłych nie wie co to inflacja więc o czym gadamy. Dobrze, że chociaż "wiedzą", że ich myszka jest inna niż wszystkie.

 

@cst9191 w którymś numerze inwestora czytałem bodajże, że od początku plandemii to jest 300mld.

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, mocarstwowe plany naszej krainy mlekiem i miodem płynącej są tak ambitne, że ten budżet to kropla w morzu potrzeb.. :)

I żadne drukarki i inne takie, panowie no!

Powiedzmy sobie szczerze:

- kompetentni ludzie

- wspaniały wódz, wielki duchem

- genialne zarządzanie i logistyka

- wspaniałe, dalekosiężne plany

- sprawnie działająca skarbówka

No kurwa.. żyć nie umierać..

😆

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kleofas napisał:

Czy ktoś może mi przystępnie wyjaśnić skąd nagle wzięło się w naszym budżecie tak dużo pieniędzy?

Dodruk banknotów, pożyczki i jeszcze raz dodruk banknotów i pożyczki.

 

Wszystko to zawinięte w ładnie przygotowany papierek zwany propagandą medialną.

 

Sytuacja jak w dawnym ZSRR.

 

Państwo to Titanic a rządzący są jak orkiestra która gra ładna muzykę mimo pójścia na dno.

 

Oczywiście tacy panowie jak i ci z opozycji mają szalupy ratunkowe więc kto pójdzie na dno?

 

A no zwykły przeciętny obywatel i reszta niezamożnych.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież jakby nie patrzeć:

16 555 000 osób pracujących
Średnia krajowa: 5167 zł brutto, 3700 netto, lecz koszt pracowadcy to 6200. 6200 - 3700 = 2500 zł w podatkach
Dodatkowo wiemy, że większość polaków nie ma żadnych oszczędności, więc pewnie średnio z tych 3700 polacy wydają z 3500. Są różne stawki VAT, 8, 15, 23, dla uśrednienia weźmy 15%. 3500 * 15% = 500 zł.
Czyli każdy statystyczny polak ma 3700 netto - 500 z vatu = 3200 netto.
51% zostaje w kieszeni, 49% to podatki - to przybliżone szacunki, bo większość jest na vacie 23%, więc raczej jest coś w rodzaju 40% w kieszeni, 60% to podatki.


Czyli 16 555 000 * (2500 z podatków (pracownika + pracodawcy) + 500 zł z VATU (koszty jedzenia, usług itd)) = 16 555 000 * 3000 = 49 665 000 000
Uśredniając: 50 000 000 000 x 12 miesięcy = 600 000 000 000. 600 miliardów rocznie z samych pracowników na umowach, a są jeszcze działalności

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rządy w zasadzie nie potrzebują naszych pieniędzy, bo ich dowolną ilość mogą sobie wydrukować. Podobnie zresztą jak banki nie potrzebują naszych oszczędności - o wiele korzystniej pożyczy im BC, bo jego wyprodukowanie waluty nie kosztuje nic. No, poza naszą pracą, którą to "odrobimy w polu". Dzięki (?) plandemii, transformacja systemu eksploatacji jedwabnika gwałtownie przyspieszyła i w pośpiechu, przez pominięcia i nieuwagę, obnaża swój realny kształt. 

 

Co do potrzeb podatkowych rządów - zbędności podatków dowodzi choćby "plandemiczna" produkcja waluty na oślep, bez opamiętania i ograniczeń. Wydrukuje się ile trzeba a przecież każdą rozrzutność elit i tak spłacimy podatkiem inflacyjnym. Macherzy w praktyce decydują, które grupy aktywów umożliwią przewiezienie wartości majątku w przyszłość, więc w ten sposób się zabezpieczają. Tym bardziej, że wycinają potencjalnie z nimi o te aktywa konkurujących, albo ceną albo dostępnością albo ich zręcznym ukryciem. 

 

Zaś owa "rozrzutność" elit na czołgi, luftwaffe czy ośmiookrętową flotyllę "kriegsmarine" (tzw. "wały") jest niczym innym jak metodą wyprowadzania (prania) zysków z okupowanego przez nich przedsiębiorstwa "państwo". W końcu jedwabnik sponsoruje. Tyle, że od podatku inflacyjnego można w miarę uciec a od podatków bezpośrednich, bez "optymalizacji" już nie. Dlatego państwo musi tworzyć warunki i system prawny tak, żeby pilnować, by jedwabnik nie miał dostępu do optymalizacji. Oczywiście nie tylko. 

 

I obawiam się, że poznajemy właśnie realną i właściwą funkcję podatków - mają utrzymywać jedwabnika w stanie zakonserwowanej biedy i nie pozwolić wydostać się z niej grupom, przynależnym do kasty niewolników. Jak ma być inaczej, skoro dostaje od ręki w twarz podatkiem 50-60% od swojej pracy. Jak w niegdysiejszym powiedzeniu - za mało by żyć, za dużo by umrzeć. Na tym poziomie jedwabnik ma milcząco zadekretowaną egzystencję. Milcz i karnie oddawaj przędzę.

 

A czy rzeczywiście mamy tak dobre wskaźniki i tak dużo kapuchy, to sami oceńcie. Zwłaszcza, że w 2020 sporo z naszych rząd wysłał w zaświaty, więc i PKB per capita poprawiło się niczym wyższa emerytura dla tych co przeżyli plandemiczny holocaust 2020. Na szybko tabelka PKB w uncjach GLD w przybliżonej wycenie na koniec każdego roku.

d72e27abfcfd8.png

 

Jak widać, PKB per capita w złocie, musi teraz wzrosnąć o bez mała 30% żeby osiągnąć najniższy z poprzednich lat poziom 10,46 uncji. 

 

ps. Naciągam parę spraw w tym wpisie przenosząc je na grunt prowokacji, dla lepszego zobrazowania sytuacji. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inflacja, ceny pędzą towarów i usług, to wyższy vat i większe wpływy do budżetu plus sztuczki księgowe.

K..a dziś wchodzę do sklepu, patrzę olej kujawski 1L roślinny po 11 zł, myślę no k..a pomyłka jakaś. Idę do innego sklepu , a tam wywieszka olej kujawski tanio, tylko 9.99 zł. Ludzie 3 miesiące temu kupowałem go po 7 zł z groszami. To z 30% podwyżki, no ja pier#$%e.I gadają że nie ma inflacji, złodzieje.

 

To po cholerę podatki, niech finansują wydatki z inflacji.róbcie zakupy paczkowane itd bo i tak zdrożeje, a przed świętami to już wogóle.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 hours ago, spacemarine said:

To z 30% podwyżki, no ja pier#$%e.I gadają że nie ma inflacji, złodzieje.

To teoretycznie jeszcze nie jest granica rozpędzonego wahadła reakcji inflacyjnej na dodruk. Skoro dodrukowali (różnie) 20-30% siły nabywczej (i dalej drukują!!!), to reakcja powinna ją przekroczyć, może jeszcze jakieś 10%.

Niestety będę trwał w przekonaniu, że cała ta plandemia została nam zafundowana głównie z powodu widma gigantycznego kryzysu bankowego w USA we wrześniu 2019, podobnego do tego z 2007/8. To, co mamy obecnie, to mniej więcej skutki, jakie byłyby po 2007 gdyby wstrzymali pompę papieru. Tylko teraz jest to wina wirusa, można wprowadzić dzięki niemu parę innowacji niewolniczych a banksterka zamiast wyjść na złodziei, jest kreowana na ciężko pracujących ratowników systemu. Wszystko poprzekręcane w tej "virtual reality" dla jedwabnika. 

 

15 hours ago, spacemarine said:

To po cholerę podatki, niech finansują wydatki z inflacji.

Nie będą aż tak skrajnie działali przeciwko samym sobie, bo wówczas by musiało dojść do tego, że i bogaci będą płacić podatki (inflacyjne) a tu chodzi tylko o skórkowanie jedwabnika a nie tłustych kotów. Bogaci praktycznie nie płacą podatków, bo to oni je na nas nakładają. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.