Współlokator i jego "zakaz"

[Januszek852]

Nie sądzę, że pedał. Pedałowi to zwisa.

 

Bardziej pewnie ktoś samotny, kogo denerwuje ruchająca się para za ścianą. A jeśli dodatkowo ma oglądać cycki i dupsko w stringach, to się piekli.

 

Ja tam go rozumiem, niech pani następnym razem założy szlafrok czy coś.

[Taboo]

Jak jesteście współlokatorami to oboje składacie się na to mieszkanie, oboje wykładacie pieniądze na swoją wspólną przestrzeń, więc może wymagać od Ciebie, aby osoba która nie dokłada się do tego całego przedsięwzięcia nie łaziła z gołą dupą po mieszkaniu.

 

Mieszkałem w wielu mieszkaniach studenckich i określenie zasad jest podstawą do wspólnego egzystowania, więc dobrze zrobił że chciał te zasady z Tobą ustalić. 

[Patton]

9 minut temu, Januszek852 napisał:

Bardziej pewnie ktoś samotny, kogo denerwuje ruchająca się para za ścianą. A jeśli dodatkowo ma oglądać cycki i dupsko w stringach, to się piekli.

A może zwyczajnie woli skierować swoją energię coś innego?

[Gościu]

To że są części wspólne i nie jesteście sami to sprawa oczywista, więc współlokator ma rację.

 

[mroczny.rycerz]

Dzisiaj współlokator się zreflektował i po pracy powiedział mi, że zbyt ostro zareagował i że możemy chodzić jak chcemy, bo generalnie to mu to nie przeszkadza. Mówił, że to był moment gdzie był wkurzony i musiał na coś wyładować swoje emocje. Więc jednak temat zamknięty  

[Ramaja Awantura]

@mroczny.rycerz Fajnie że twój kolega potrafi się przyznać do błędu (bardzo rzadka cecha u Polaków) i jeszcze powiedział że to emocje (wkurzenie) a nie on. Człowiek wkurwiony jest często w amoku (ja tak mam ale ostro pracuje z emocjami i jest coraz lepiej). Doceń gościa :3.

Ja ostatnio interpretuje że jak ktoś jest w porządku ale od czasu do czasu zdarzy się zasapać do ciebie o coś to znaczy że po prostu emocje wzięły w górę i nie należy takiego człowieka skreślać. Skreślić trzeba jeżeli robi to PRAWIE CIĄGLE i jest wrednym chujkiem :3

[oxy]

Pod wrednego (jak to pisze Ramaja Awantura) "ujka" to podchodzi raczej autor wątku. Nierespektowanie swojego współlokatora, nierespektowanie prawa do prywatności oraz prawa do dobrego samopoczucia w bądź co bądź również jego współlokatora domu. Na miejscu współlokatora bym nie przepraszał, tylko następnym razem, gdy pojawiła by się autor wątku wraz ze swoim szonem, chodził bym po domu tylko w obcisłych majtkach (eksponując swojego niemałego potwora) ewentualnie w samych skarpetkach - bo przecież wg autora każdy może chodzić w domu jak chce, więc nie powinno mu przeszkadzać, gdy jego współlokator paradować będzie w samych skarpetkach w obecności jego szonicy...

Jeżeli taka sytuacja nie odpowiada autorowi wątku, to oznacza, iż jest zwykłym (jak to napisał Ramaja Awantura) "ujem" i do tego hipokrytą...

Edytowane 18 Października 2021 przez oxy

[nowy00]

Całkiem dobrze jeśli się z tego wytłumaczył. Sprawa załatwiona. Widocznie chłop przemyślał swoje zachowanie i niepotrzebnie tak się uniósł.