Skocz do zawartości

Rozstania przez SMS'y/wiadomości na komunikatorach


Rekomendowane odpowiedzi

No tak. Zerwanie twarzą w twarz, to najwyższa oznaka męskości. Z bety do alfy właśnie przez takie "przyjęcie na klatę". 

 

Kolejną oznaką najwyższej i najczystszej męskości jest przyjęcie w swoje włości samotną matkę i kochać ją bezwarunkowo.

 

Pierdy wyssane z dupy.

 

Niech każdy sobie zaczyna i kończy relacje w taki sposób jak jest im wygodnie. Ten kto wytyka komuś tchórzostwo, nie staje się z automatu bohaterem i archetypem odwagi, a sposoby zerwania z kimś o tych cechach nie stanowią. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrywałem przez wiadomości i sam zostałem tak potraktowany. 

 

Jeśli są ta krótkie znajomości, to nie czujesz nic - nie zdążyłeś się przywiązać czy to Ty zrywasz czy ktoś z Tobą. Jednak po dlugiej relacji? 

 

Lubie adrelanine, podniecenie itd. Ale jak dostajesz od kogoś do kogo żywisz uczucia długie wiadomości zerwania, z każdą kolejną czytaną literką czujesz coraz większego kopa na jajach. Nie możesz zareagować, nie widzisz tej osoby, nie masz tak naprawdę żadnego pola manewru. No jednym słowem CHU....

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Maciejos napisał:

No tak. Zerwanie twarzą w twarz, to najwyższa oznaka męskości. Z bety do alfy właśnie przez takie "przyjęcie na klatę". 

 

Kolejną oznaką najwyższej i najczystszej męskości jest przyjęcie w swoje włości samotną matkę i kochać ją bezwarunkowo.

 

Pierdy wyssane z dupy.

 

Niech każdy sobie zaczyna i kończy relacje w taki sposób jak jest im wygodnie. Ten kto wytyka komuś tchórzostwo, nie staje się z automatu bohaterem i archetypem odwagi, a sposoby zerwania z kimś o tych cechach nie stanowią. 

Bardzo mądre wnioski.

Jak ktoś źle mnie traktuje w związku to nie będę gentelmanem i nie będę się upokarzal, to nie disney. Dajmy spokój.

Faceci dali sobie wmówić że muszą być tacy, sracy i owacy, to nie wojsko.

Dziwne, że starsi stażem mówią o rozstaniach honorowych czy też ludzkich, podczas gdy laski po nas jadą jak po burej suce, to dla mnie to trąci kryptorycerstwem białym oczywiście. Wiadome sprawy, posądzanie, kradzieże peleton prawny możliwości panie mają względem nas, a my je chelpimy, dajmy spokój.

Szanujmy siebie panowie a nie kobiety, chyba że ona jest honorowa, to wtedy zasada wzajemności, honor za honor kurestwo za kurestwo

Złota zasada relacji z kobietami, odwzajemniać jej zachowania względem nas.

 

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ex pamiętam, że podczas kłótni że mną zerwała. I przestała się odzywać. Ja w sumie jak debil. Zacząłem jej cisnąć, że nawet nie ma jaj mi tego powiedzieć w twarz. I za 2 lub 3 razem. W końcu napisała że przyjedzie zakończyć tą znajomość uwaga. 4 godziny drogi z przesiadkami. Bo tyle nas dzieliło. Dla mnie to i tak skurwysyństwo. Półtora roku a  ona sama z siebie nawet nie potrafiła. Napisać, że chce się spotkać ten ostatni raz wszystkiego wyjaśnić jak człowiek. Tylko ja musiałem o to zabiegać. Nie wiem dlaczego. Może dlatego że ten fakt mnie tak zabolal że zrobiła to przez messenger podczas pisania. Jednak podczas ostatecznej mowy. Miala płacz na końcu nosa. Nawet na mnie nie patrzyła. Mimo, że już upłynęło 2 lata ja dalej o tym myślę. Heh. 

 

Kolejny raz laska zrobiła mi ghosting. Albo wóz albo przewóz. Albo się robi komuś nadzieje na coś i zachowuje się jak człowiek. Albo się ma kogoś w dupie i nie robi nadzieji. A tu laska rozpaliła. I stwierdziła z dnia na dzień, że elo. Ghosting tak zwany. Zapytałem jeszcze potem co i jak. Mówic może wszystko. Więcej za nią nie latałem. Jej spojrzenie i wzrok mówi wszystko. Pisać i udawać radosna w obecności koleżanek bardzo łatwo na pokaz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

W 100% zgadzam się, że lepiej zerwać osobiście. Problemem jest natomiast jeśli partnerka (lub Ty) jest bardzo emocjonalną osobą. Szczególnie jeśli sporo się przeżyło. Wtedy bardzo łatwo skapitulować i dać sobie "drugą szansę" i inne tego typu pierdy. Kiedyś widziałem tutaj podobny wątek i tam angielskie rozstanie było mocno zachwalane. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.