Skocz do zawartości

Wrzutka zdjęcia z zarostem na portalach randkowych - wzrost zainteresowania wśród kobiet


jankowalski1727

Rekomendowane odpowiedzi

Podzielę się obserwacją.

 

Odkąd od pewnego czasu na apkach randkowych mam ustawione zdjęcia z zapuszczonym zarostem (ale przystrzyżonym) zainteresowanie wśród kobiet wzrosło. Więcej sparowań, dużo więcej razy kobiety same piszą, typu "cześć nieznajomy", wysyłają serduszka. Nigdy w życiu bym się nie spodziewał, że taki element tak wpłynie na wzrost lajków i powodzenia u kobiet.

 

Także Panowie, zapuszczajcie i wrzucajcie aktualne foty, wrota mogą się otworzyć :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Akadyjczyk napisał:

Nie od dziś wiadomo że zarost to jeden z głównych dymorfizmów płciowych i jest atrakcyjny. Problem jest taki że nie każdy ma gęstą brodę...

Ja mam brodę rzadką i dlatego regularnie się golę, mimo iż kiedyś trzymałem ją parę lat. Tak, jak mówisz, broda powinna być gęsta i najlepiej o jak najciemniejszej barwie. Nie każdemu brodą pasuję, więc samo zapuszczanie brody, nie u każdego się sprawdzi.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Broda działa. Po rozstaniu z ex zapuściłem. Teścia mam wysokiego, brodę gestą i ciemną przy jasnych włosach, więc daje efekt. Później gdy się ogarnąłem (wróciłem do żywych) i kisiłem fistaszka w ex to mówiła mi, że beciakakowi (którego wówczas owijała wokół palca) kazała zapuszczać brodę i zaczął zapuszczać 🙄.

 

Swoją drogę, w trakcie mojego małżeństwa myszka mówiła żebym się golił. Ale czego ona tam nie mówiła 😂

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z brodą większe zainteresowanie a paradoksalnie można pod nią ukryć nieatrakcyjną twarz 🤣 Ja mówiłem, że brody typowej nie noszę (choć noszę z braku chęci do golenia się regularnego) bo mam za ładna twarz aby ją chować pod brodą. Ale gdybym chciał zapuścić prawdziwą brodę to nie da rady bo mam zarost na twarzy jakby zapałek w gówno powtykał 😂 Ale za to na głowie mam gęste czarne włosy (bez siwych) mimo skończonej 40.Wiec coś za coś 🤷 

IMG-20211021-185019.jpg

  • Haha 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, MarkoBe napisał:

Nie każdemu brodą pasuję,

 

Jak dla mnie każdemu pasuje, ale trzeba ją dobrze dobrać do kształtu twarzy. Tu ciekawy tekst na ten temat: https://brodatyblog.pl/ksztalt-brody-ksztalt-twarzy-poradnik/

 

No i zarost powinien być w miarę obfity, by to miało sens i coś dawało. :) By nie było tak, jak napisał powyżej @MaxMen

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@LiderMen taaaaki ch.j...

Ja mam brodę i zero zainteresowania. Częściej od facetów teksty, że wyglądam jak talib albo Mahomet xD.

IMO takie same kocopoły jak ze wzrostem.

 

 

Edytowane przez Kiroviets
Błąd
  • Like 3
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minutes ago, antyrefleks said:

Później gdy się ogarnąłem (wróciłem do żywych) i kisiłem fistaszka w ex to mówiła mi, że beciakakowi (którego wówczas owijała wokół palca) kazała zapuszczać brodę i zaczął zapuszczać 🙄.

 

Swoją drogę, w trakcie mojego małżeństwa myszka mówiła żebym się golił. Ale czego ona tam nie mówiła 😂


Myślicie, że one w trakcie związków chcą czasem zaniżać naszą wartość? Jeśli tak, to nie wiem czy traktować to jako shit test czy właśnie chęć zaniżenia naszego SMV - tak jak z kwestią rosnącego brzucha u żonatych. 
Lotek ostatnio w standupie wspominał, że mu kobieta podrzuca tonę słodyczy bo zna jego słabość i chyba nie chce, żeby schudł, mimo że temu zaprzecza. 

Ja np. nie mam zajebistego zarostu, ale jakiś tam mam i wolę siebie w nim. Jeśli chodzi o włosy na głowie to rosną mi bardzo szybko i jak przeciągnę fryzjera dużej niż 10-14 dni, to czuje sie źle ze sobą. 
Może sam sobie to w banię wkładam, ale jak nie mam krótko zgolonych boków to moja twarz staje się jakaś taka "miękka" - nie lubie tego, dlatego serio chodzę do fryzjera często - co 10-14 dni. 
Mam też okulary których używam przy pracy, ale w towarzystwie ich nie noszę. 
Moja najmniej atrakcyjna (według mnie) wersja mnie to właśnie w długich włosach, ogolony i w okularach. 

Co ciekawe, moja ex chciała, żebym nosił okulary, chodził rzadziej do fryzjera i robił "przedziałek" - chciała mnie nawet wybłagać, bym się bzykał z nią w tych oksach. 
Nie wiem, czy to mój wymysł, jej fiksacja czy mimo wszystko jakieś działania z premedytacją z jej strony. 

Tak czy siak sie nie dawałem, bo chciałem czuć się dobrze sam ze sobą. :) 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Peter Quinn napisał:

Myślicie, że one w trakcie związków chcą czasem zaniżać naszą wartość? Jeśli tak, to nie wiem czy traktować to jako shit test czy właśnie chęć zaniżenia naszego SMV - tak jak z kwestią rosnącego brzucha u żonatych. 

Wg mnie dokładnie tak jest!

12 minut temu, Kiroviets napisał:

teksty, że wyglądam jak talib albo Mahomet xD.

U mnie to samo i jeszcze Jezus z Nazaretu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Peter Quinn napisał:

Myślicie, że one w trakcie związków chcą czasem zaniżać naszą wartość? Jeśli tak, to nie wiem czy traktować to jako shit test czy właśnie chęć zaniżenia naszego SMV - tak jak z kwestią rosnącego brzucha u żonatych. 

Chodzi o to, żebyś nie był atrakcyjny, bo wtedy inna flądra może odebrać atrakcyjnego mężczyznę innej kobiecie. Dlatego kobiety karmią bardzo dużymi ilościami swoich mężów i partnerów, by nie uciekli oni do innych kobiet, będących nimi zainteresowani. Kobiety czują się zagrożone, gdy ich facet jest zbyt atrakcyjny i sam ma atencję od młodych kobiet. Oczywiście po takich zabiegach kobieta gardzi i nienawidzi swojego miśka, który kiepsko wygląda. Kobiety celowo obniżają samoocenę partnerów, po to, by na siłę zatrzymać beciaka, przy sobie.

  • Like 7
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to jest poryte... to tak jakbyś wiązał się z kobietą 10/10 i dążył do tego, żeby przytyła i może jeszcze nóg nie goliła... 
Niby się zabezpieczasz, a jednocześnie zabijasz w niej to, co Cię w niej pociąga... 

Dramat. 

Edytowane przez Peter Quinn
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Peter Quinn napisał:


Myślicie, że one w trakcie związków chcą czasem zaniżać naszą wartość? Jeśli tak, to nie wiem czy traktować to jako shit test czy właśnie chęć zaniżenia naszego SMV - tak jak z kwestią rosnącego brzucha u żonatych. 
Lotek ostatnio w standupie wspominał, że mu kobieta podrzuca tonę słodyczy bo zna jego słabość i chyba nie chce, żeby schudł, mimo że temu zaprzecza. 

Ja np. nie mam zajebistego zarostu, ale jakiś tam mam i wolę siebie w nim. Jeśli chodzi o włosy na głowie to rosną mi bardzo szybko i jak przeciągnę fryzjera dużej niż 10-14 dni, to czuje sie źle ze sobą. 
Może sam sobie to w banię wkładam, ale jak nie mam krótko zgolonych boków to moja twarz staje się jakaś taka "miękka" - nie lubie tego, dlatego serio chodzę do fryzjera często - co 10-14 dni. 
Mam też okulary których używam przy pracy, ale w towarzystwie ich nie noszę. 
Moja najmniej atrakcyjna (według mnie) wersja mnie to właśnie w długich włosach, ogolony i w okularach. 

Co ciekawe, moja ex chciała, żebym nosił okulary, chodził rzadziej do fryzjera i robił "przedziałek" - chciała mnie nawet wybłagać, bym się bzykał z nią w tych oksach. 
Nie wiem, czy to mój wymysł, jej fiksacja czy mimo wszystko jakieś działania z premedytacją z jej strony. 

Tak czy siak sie nie dawałem, bo chciałem czuć się dobrze sam ze sobą. :) 

 

Dokładnie tak jest. Jak już wyszedłem z matrixa i zacząłem odkodywanie mojej małży to ona już po rozwodzie powiedziała mi krótko - "Ja wiedziałam, że ty byś mnie nie zdradził". Była w uuuj zazdrosna na początku gdy miałem zainteresowanie kobiet i nawet pomimo tego, że jej zwracałem uwagę ze x mnie nie pociąga, to odwalała mi szopki (moja była szarą myszką więc nie przejawiała agresywnego komunikowania swojego dyskomfortu). No i doprowadziła mnie do takiego etapu, że wyglądałem jak typowy misiek, obżarty z brzuchem i opasłą twarzą. A no i urwaaa ebanaaa po czasie zaczęła mi cisnąć, że mam brzuch (nigdy nie powiedziała, że mógłbym odzyskać formę)... :) Wówczas też pojawił się on - bad boy i jak po czasie się dowiedziałem to ją pogoniłem. Później po rozstaniu to już odzyskałem swoje msv z nawiązką w bardzo szybkim czasie, a następnie to ona próbowała odzyskać mnie :D pokrętne te kobietki. Od tamtej pory wiem, że z kobietami jest dosłownie jak z dziećmi i tak je należy traktować :P 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.