Skocz do zawartości

Dlaczego Polki są agresywne i wulgarne [Zrozumieć Kobiety - cz. 1]


Rekomendowane odpowiedzi

6 godzin temu, RENGERS napisał:

Większość nie patrzy w oczy, unika spojrzenia, nie uśmiecha się, jest sztywna i mrukliwa, pyta się zalęknionym głosem, jest uległa.

 

To je obrzydza, to obrzydza nasze kochane poleczki, które też dużo za uszami mają ;]

Nie wiem czy zauważyłeś, ale takimi facetami też brzydzą się inni faceci, nie zawsze wprost, a często podświadomie.

 

6 godzin temu, RENGERS napisał:

Kobiety nie patrzą na wygląd tak jak mężczyźni, oczywiście jest ważny, ale ważniejsze są  inne cechy, charakteru, dominacji, ogarnięcia, elokwencji, obycia społecznego.

Analconda by Ci piony nie przybił ;) A to jest jasne jak gwint!

 

To trochę jest zabawne jak faceci chcą grać w tą grę zwaną kobieta, ale nie potrafią zupełnie się w niej odnależć. Mają swoje wyobrażenia o tym wszystkim a rzeczywistość strasznie je weryfikuje. Potem mamy posty typu co z nimi jest nie tak, a często gęsto jest właśnie z kimś innym problem ;)

Edytowane przez Taboo
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 hours ago, Krugerrand said:

Kobiet nie spotyka za takie zachowanie żadna kara, spróbuj nawet takiej zwrócić uwagę, to od razu jesteś ten najgorszy, mozogin wręcz, jesteś agresorem.

To najlepiej widać na drogach, kobieta potrafi ci zajechać drogę, obwinić za to że w ciebie wjechała itp. bo wie że nikt do niej nawet z krzykiem nie wyskoczy czy to że nawet policja będzie po jej stronie jak włączy wodotryski i mandatu nie dostanie.

Facet częściej może ponieść jakieś konsekwencje za swoje czyny. Znam sytuację gdzie TIRowiec prawie zabił gościa, ten wysiadł i wyciągnął go z szoferki nabuzowany adrenaliną. Kobiety by nie ruszył i kobiety to wiedzą i zachowują się adekwatnie. 

Edytowane przez Orybazy
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, bad intentions napisał:

W pewnym momencie mruknęła złośliwie: co się gapisz, chcesz się dobrać do mojej torebki?

- Co, proszę? - odparłem zdziwiony, oniemiałem na taką uwagę.

- Spierdalaj - skwitowała kobieta i wróciła do oglądania towarów.

 

Zamurowało mnie

Trzeba było odpowiedzieć wieśniara.

17 godzin temu, bad intentions napisał:

Wielu mężczyzn zastanawia się, dlaczego kobiety są coraz mniej kulturalne.

Zależy dla kogo ? dla przystojnego , zamożnego gościa ? Czy brzydkiego, mało majętnego o niskim SMV ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, zychu napisał:

 

Serio, patrzcie kobietom w oczy. Oczy zwierciadłem duszy - i to nie jest bujda

 

Popieram i potwierdzam. Ogólnie polecam patrzeć ludziom w oczy w rozmowie z nimi. Stale. Tam widać o wiele więcej, niż można przypuszczać :)

Radość, smutek, pewność siebie, życzliwość (bądź jej brak), szacunek albo pogardę itd.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, bad intentions napisał:

Spragnieni miłości mężczyźni na wszelkie sposoby próbowali dobrać się do kobiet, co skutkowało rosnącym zainteresowaniem technikami PUA

Ktos wyczaił próżnię w rynku , żeby zarabiać na naiwnych gościach nie rozumiejących brutalnego systemu.


Spragnieni miłości, co przez to rozumiesz desperatów, którzy dla pipy zrobią wszystko ? I pomijając fakt prawa rozwodowego, alienacji rodzicielskiej, jeszcze bardziej spieprzyli rynek matrymonialny. 

 

kolejna rzecz kobiet w wieku produkcyjnym jest dużo mnie niż facetów, dodać do tego imigrację zarobkową do Polski.

17 godzin temu, bad intentions napisał:

i nieokrzesane wobec wszystkich spotykanych panów, niezależnie od sytuacji w których dochodzi do interakcji.

Jak facet pozwoli, wówczas tak kobieta będzie reagowała, jak odezwie się i jej chamsko wówczas, do faceta już nie będzie tekstować .

17 godzin temu, bad intentions napisał:

Kobiety więc, aby odstraszać od siebie zagadujących je mężczyzn, zaczęły zachowywać się wobec nich agresywnie i arogancko.

Statystycznie jest więcej mężczyzn niż kobiet, wiec kobiety to pierdzielą.

10 godzin temu, zychu napisał:

U Chinek, Turczynek, Indusek

Biała knaga ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna sprawa to coraz mniejszy brak ogłady  u płci pięknej, ale jeśli jasno postawisz granicę lub zwyczajnie postawisz na swoim lub powiesz kobiecie, że tego rodzaju zachowań sobie nie życzysz i one dorosłej osobie nie przystoją, to kobiety od razu ładodnieją. 

Zresztą moim zdaniem ich opryskliwość to rodzaj buntu i swego rodzaju złości na fakt, że nie mają przy sobie faceta przy, którym mogą i chcą być potulne.

Wmawia im się, że mają być niezależne i spełnione zawodowo, a jak wiemy to jest sprzeczne z naturą.

W środku kobieta chce dzieci, domu, ogarniętego faceta i porządnego rżnięcia.

I od czasu do czasu jakiejś dramy i znów rżnięcia na zgodę. To działa jak narkotyk. 

Sfrustrowanych kobiet będzie coraz więcej, bo jak tu pogodzić wzorce z TVN z pragnieniem rodziny, jeszcze połączone z pensją 3000-4000 brutto?

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem inaczej - przyjęło się u nas, że rynsztokowe zachowanie wraz z obelgami to przykład pewności siebie, więc ludzie z tego ochoczo korzystają. Nie bez powodu mówi się, że "najsłabszy pies najgłośniej szczeka" i zdecydowanie coś w tym jest.

 

Warto pracować nad swoją charyzmą, aby takich szczekaczy szybko sprowadzić na ziemię.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, teddy1 napisał:

Jedna sprawa to coraz mniejszy brak ogłady  u płci pięknej, ale jeśli jasno postawisz granicę lub zwyczajnie postawisz na swoim lub powiesz kobiecie, że tego rodzaju zachowań sobie nie życzysz i one dorosłej osobie nie przystoją, to kobiety od razu ładodnieją. 

Ja nawet tego nie muszę. Ja po prostu stronię od osób które przeklinają i są nieprzyjemne. 

Cytat

Zresztą moim zdaniem ich opryskliwość to rodzaj buntu i swego rodzaju złości na fakt, że nie mają przy sobie faceta przy, którym mogą i chcą być potulne.

Moim zdaniem to może wynikać z całej masy różnych przyczyn. Od złego samopoczucia po wzorce z dzieciństwa gdzie bez opryskliwości nie dało bronić się własnych granic

Cytat

Wmawia im się, że mają być niezależne i spełnione zawodowo, a jak wiemy to jest sprzeczne z naturą.

Jakby było sprzeczne to by nie było masy kobiet będących zaprzeczeniem natury. Amelii Eilhart nikt nie zmuszał do latania. 

Cytat

W środku kobieta chce dzieci, domu, ogarniętego faceta i porządnego rżnięcia.

Ale nie kosztem siebie. One chcą pozostać sobą. Dalej realizować się w mniejszych lub większych pasjach. 

Cytat

I od czasu do czasu jakiejś dramy i znów rżnięcia na zgodę. To działa jak narkotyk. 

Wiesz z doświadczenia czy z internetu? 

Cytat

Sfrustrowanych kobiet będzie coraz więcej, bo jak tu pogodzić wzorce z TVN z pragnieniem rodziny, jeszcze połączone z pensją 3000-4000 brutto?

 

Podobnie więcej będzie sfrustrowanych facetów mających się za gówno przez wzorce z TVN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Dodam swoje 3gr po nastu latach. Jeżeli dziewczyna/kobieta coś chciała to bez problemu potrafi być miła. Jak tylko to coś zaspokoją lub pragnienia wygasną to niestety zwykła obojętność z ich strony już jest okazem przychylności. W mojej ocenie po latach widzę tak; w związku maska (czasami w emocjach potrafi spaść) po sfinalizowaniu związku maska idzie do kosza a nasza : zona okazuje się jako osoba co-najmniej nie sympatyczna język oraz treść zdań wmurowuje nie tylko małżonka ale i jej rodziców. 

 

To tak ogólnie piszą osobiście z mojej strony : jak kobieta przeklina to traci resztki mojego zainteresowania nią , po prostu zaczyna ja odibierac jak kolegę który nie miał szczęścia i urodził się w patologicznej rodzinie.

 

Sugeruje nie zawierać związków formalny czy to uregulowanych na mocy przepisów RP czy to religijnych , do niczego nam nie są potrzebne !

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Boromir napisał:

Biała knaga ;)

Gdyby to była prawda, to przeciętny polski simp mógłby przebierać w zagranicznych studentkach. A tak nie jest.

To raczej kwestia wychowania. Co nie znaczy, że je idealizuję - po prostu wskazuję na pewne zauważalne różnice. Od kilku lat mieszkam m.in. ze studentkami zagranicznymi (Chiny, Turcja, Uzbekistan) - i mam porównanie, jak wygląda spotkanie towarzyskie Azjatek, a jak młodych Polek. Alkohol jest, mężczyźni też są. Róznica polega na tym, że takie Chinki mają klasę, która przejawia się m.in. w tym, że się nie upiją. Na jednej z ostro alkoholowych studenckich posiadówek (na naszym kwadracie) miałem okazję poobserwować zachowania studentek "naszych" (pl-ukr-bial) oraz dwóch chińskich dziewcząt. Gdy nasze witaminki coraz bardziej się upijały i zaczynały być coraz bardziej wulgarne, dziewczęta chińskie stwierdziły, że czas już podziękować towarzystwu i podreptały do siebie. Impreza zakończyła się rzyganiem, ruchaniem i komediodramą, która przerwała mi i Chinkom rozgrywkę w hirołsów (trójeczkę, oczywiście). :)

A to tylko przykład jeden z wielu.

Wśród polskich dziewcząt też jeszcze trafiają się takie, które uchowały jedną z cnót niewieścich, tj. skromność, nie epatowanie seksualnością. Jeżeli nie zostaną zepsute przez kosmopolityczne życie studenckie, to szybko znikają z rynku, trafiając na tzw. dobrą partię.

 

Zalecam nie opierać swoich przekonań na doświadczeniach z tajskich burdeli. :)

 

 

 

 

11 godzin temu, RENGERS napisał:

Większość nie patrzy w oczy, unika spojrzenia, nie uśmiecha się, jest sztywna i mrukliwa, pyta się zalęknionym głosem, jest uległa.

Coraz bardziej gardzę takimi ludźmi. Chyba kończy mi się cierpliwość do sflaczałych pał. W pojedynkę są mali i zalęknieni, ale w stadzie...

Edytowane przez zychu
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, zychu napisał:

Coraz bardziej gardzę takimi ludźmi. Chyba kończy mi się cierpliwość do sflaczałych pał. W pojedynkę są mali i zalęknieni, ale w stadzie...

 

Tak, to jest strasznie zabawne.

 

Na wiosce jest dużo takich "kozaków" w ekipie 5,6 chłopaczków pewność siebie w formie zenit.

 

W pojedynkę, wzrok spuszczony i jak najdalej, oj kurwencja, za dzieciaka miałem wiele przebojów tego typu.

 

Pamiętam sytuację szkolną, miałem może  z 10 lat i pewien dużo starszy kolega pokazał mi fuck you w szkolnej toalecie, dodatkowo nazwał kurwą, czy coś w tym rodzaju, miał z 18 lat, ja 10, trzeba być sadystą, by robić takie rzeczy dzieciom, zapamiętałem jednak jego twarz i w wieku lat około 17, zrobiłem mu to samo, będąc już o głowę wyższym.

 

Jego reakcja była niezapomniana.

 

Jak ja widzę 10 latka, to zawsze uśmiech i staram się go bojowo nastawić, pomóc, w jakiś sposób.

 

Takiego debila jak ten koleś, trzeba napierdalać głową o ścianę, to jest jedyny sposób, żeby się nauczył.

 

Pół roku temu  kupiłem 2x rational male i wręczyłem parze 14,15 latków, zaprzyjaźnionych dzieciaków znajomych rodzinnych.

 

Nie wiem, czy to przeczytają, ale ja już zrobiłem więcej, niż zrobi dla nich kiedykolwiek ktoś inny.

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, zychu napisał:

Chinki mają klasę,

 

Kiedy studiowałem to w akademiku spotkałem taką młodziutką chinkę (córka dyplomaty). Może nie była urodziwa ale wszystkie chłopaki nad nią latali taką miała energię i to coś w sobie. Nawet sama mnie raz zaczepiła na schodach i się uśmiechnęła. Fajna dziewczyna z niej była. Jakieś 10 lat temu to było i wtedy te nasze dziewczyny też nie wszystkie były złe. Ale zdarzały się takie elementy gdzie jeden koleś wchodził dziwami a drugi już uciekał oknem. A później poznała miłość swojego życia i została dziewicą z 100 chłopa przebiegu :D Szkoda że wtedy nie znałem red pilla ale swoje obserwacje miałem i wnioski wyciągałem. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@yrl, znam podobny przypadek. Śliczna dziewczyna, studiuje tu już kilka lat. Chłopy trzymają dystans, ale tylko do czasu, gdy ta zaczyna nawijac po polsku (a nawija naprawdę dobrze, z fajnym akcentem :) ). Wtedy do niej lgną. Nawet laski-petardy nie otrzymują tyle atencji, serio. Ale dziewczyna wciąż skromna, bardzo fajna. I ładna. :) Takie dziewczyny mają w sobie coś, co nie pozwala ci o nich zapomnieć nawet wiele lat później, co nie?

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy Chinki mają klasę? Cieżko powiedzieć. Te studiujące w obcym kraju są prawdopodobnie z bardzo zamożnych domów i mają klasę...klasę wyżej swój dobrobyt. Miałem okazję z jedną Chinką poświrować i...przerobiło ją sporo kutangów. Stety, lub nie, istnieje określenie na azjatyckie (daleki wschód) studentki, które, spuszczone ze smyczy, zajadają się białymi kiełbaskami lokalsów: noodlewhore.

 

Powiedziałbym, że mają przyswojone pewne formy przyzwoitości, które nie pozwolą im się zeszmacić w towarzystwie, na przykład na libacji, bo w ich krajach opinia ma ogromne znaczenie. Na prywacie już jest inaczej, jak puszczą hamulce, to się zaczyna zabawa. Zwykle 1 na 1.

 

Z doświadczenia - polecam relację z azjatkami, które zawitały na studia. Ciekawa odskocznia od lokalnych witaminek.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Boromir napisał:

Co to ?

 

Odpowiednik kobietopedii, trudniej napisany, dla starszych użytkowników, bardziej tez rozbudowany.

 

Bezcenna wiedza dla młodego mężczyzny.

 

Sam lubię raz w roku do niej wrócić.

 

Kobietopedia big bossa, to jest jej prościej napisana wersja, idealna dla nastolatka.

 

Kupiłem jednak rational, bo chciałem dać im fizyka.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Maciejos napisał:

Powiedziałbym, że mają przyswojone pewne formy przyzwoitości, które nie pozwolą im się zeszmacić w towarzystwie, na przykład na libacji, bo w ich krajach opinia ma ogromne znaczenie.

Ależ o to właśnie chodzi. :) Nawet wśród arasbkich muzułmanek zdarzają się skoki w bok i bardziej swobodne zachowania - jedyne, co powstrzymuje muzułmanki, to społeczny ostracyzm, a w skrajnych przypadkach śmierć. No i oprogramowanie, zwane wychowaniem, ale to chyba w mniejszym stopniu.

Na restrykcjach opiera się ład społeczny. Nie chodzi o to, że Chinka nie ma ochoty być przeorana czarną pałą, ale właśnie o to, że tam jeszcze jest pewne społeczne programowanie, które hamuje ludzi przed całkowitym zdziczeniem. U nas jest to rozmontowywane, co można zobaczyć np. na protestach julek i wściekłych wagin.

Niegdyś kolega @absolutarianin napisał ciekawą rzecz o dziewczętach w małych italskich miejscowościach - logistyka nie pozwala im się skurwić. Bo mała społeczność, bo do miasta daleko, a komunikacja nocna jest szczątkowa. Zatem nie ma możliwości pojechać na balety, nadstawić zadka, i wrócić przed pierwszą w nocy.

 

 

 

Tzw. noodlewhores to po prostu kurewski margines - liczny, ale przecież Azjatów Południowo-wschodnich jest od cholery. :)

Edytowane przez zychu
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy, przenigdy nie został 'pojechany' przez randomową kobietę w sytuacji publicznej.

Nigdy.

 

Natomiast co do wulgarności i prostego zachowania.

Skąd pochodzi i co je potęguje.

To temat rzeka.

Socjologiczna, historyczna, antropologiczna.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.