Skocz do zawartości

Dlaczego zaszczepieni na Covid boją sie niezaszczepionych?


Zwykły Facet

Rekomendowane odpowiedzi

Uwaga. Prosze o odpowiedzi tylko osoby w pełni zaszczepione które rozumieja i potrafią mi racjonalnie wytłumaczyć skąd u zaszczepionych lęk przed niezaszczepionymi? 

 

Temat poruszyłem juz w "wirus z wuhan" jednak tam większość osób jest bardziej antyszczepionkom na covid wiec ciężko mi uzyskać odpowiedź na to pytanie. 

 

Do owych przemyśleń zainspirowało mnie ostatnie święto zmarłych gdzie rodzina (wszyscy zaszczepieni) bała sie spotkac z jednym z członków rodziny (niezaszczepiony). Strach był do tego stopnia ze praktycznie od poczatku szczepień unikają spotkań z nim, zapraszania na urodziny itp. 

 

Tak wiec powtarzam pytanie i prosze o racjonalne argumenty - "dlaczego osoby zaszczepione na covid boja sie i unikają spotkań z osobami niezaszczepionymi"? 

Oczywiście wiedząc o tym ze zaszczepieni również przenosza covida. 

  • Like 3
  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosta sprawa.

 

1) Wirus jest i jest groźny, dla niektóych osób. Dla większości nie jest. 

 

2) Szczepionki to powinna byc prywatna sprawa każdego. 

 

3) Osoby zaszcepione które boją się nie zaszczepionych tak mają bo boją się ludzi którzy potrafią samodzielnie krytycznie myśleć. Jest to dla nich zaburzenie ich wizji świata, i traktują je z wrogością. Ludzie pozbawieni poczucia wolności którzy dobrze czują się tylko w grupie - a nie zgodzenie się na szczepionkę znaczy że jesteś tak naprawdę sam. Wolność to często samotność. To są ludzie nie zdolni do samotności a zatem nie znający siebie. 

 

Oni się boją inności. Żeby to ukryć podszywają się pod różne ruchy LGBT czy BLM itp. a prawda jest taka że to oni boją się najbardziej. 

 

 

  • Like 5
  • Dzięki 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.globalresearch.ca/who-accidentally-confirms-covid-no-more-dangerous-flu/5726311

Tłumacz: Światowa Organizacja Zdrowia w końcu potwierdziła to, co my (i wielu ekspertów i badań) mówimy od miesięcy – koronawirus nie jest bardziej śmiertelny ani niebezpieczny niż grypa sezonowa.

 

IFR = 0.14%

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo są pojebani. Z braku innych słów.

 

Jestem zaszczepiony dwiema dawkami i mi koło wacka latają obostrzenia, nakazy i zakazy. Ileż można. Wszystko co można było zrobić, zostało zrobione. Nie będę nosić żadnej maski, trzymać dystansu ani nic z tych rzeczy. Ręce zawsze myłem haha ;)

 

Już bez przesady. Kto się zaszczepił ten się zaszczepił i niema co świrować. Albo się będzie chorym albo nie i trudno. 

 

Wiadomo że jak ktoś kaszle jak gruźlik to się z nim kurwa nie przytulasz. Założę się że przed srandemia też unikalnoście takich ludzi, no chyba że chcieliście się rozchorować celowo. 

 

Generalnie jak ktoś ma dobre zdrowie, brak problemów z odpornością i się w dodatku zaszczepił to radzę mieć wyjebane, wyłączyć telewizor i wrócić do normalnego życia. A jak się ktoś nie zaszczepił to nigdy się niczego nie bał, więc też radzę mieć wyjebane.

 

Już dosyć tego wszystkiego bo kurwa nie wytrzymie 😁

  • Like 10
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zadając własciwych pytań nie otrzymasz wlasciwej odpowiedzi. 

 

W temacie zadajesz pytanie zamkniete, które ma Cię, czy konkretna grupę utwierdzić w Twoim przeczuciu czy poglądzie i dziwisz się że nie ma dyskusji?

 

Komunikacja to klucz do sukcesu.

 

Co do treści się nie wypowiadam bo jebie mnie cały ten szał z covidem, szczepionkami czy innym pierdoo na tym świecie. Ten świat to tylko symulacja;) hehe

 

A.....tak zaszczepilem się, czemu? Bo tak.

Nie zastanawiam się nad taką drobnostka. Kolega z biurka naprzeciwko się nie zaczepił i mam to w sumie w dupie.  Moja żona też nie i mam to w dupie. 

Jutro idę do pracy na godzinkę, a potem w góry i później ogarnę łazanki na obiad, bo ja,  żona i dzieci lubią.

Huj Wam w dupe marudy.

Pozdrawiam. 

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem ile w tym prawdy - taki argument słyszałem:

 

duża liczba niezaszczepionych to pożywka dla kolejnych mutacji wirusa. Wirus mutuje na niezaszczepionych i poprzez to może powstać kolejna mutacja, na którą nawet osoby zaszczepione będą nieodporne. W ten sposób niezaszczepieni mają wpływ na tych zaszczepionych. 

 

Zaś zaszczepieni na niezaszczpionych takiego wpływu epidemiologicznego nie mają. 

 

Nie jestem obrancą tej tezy. Poprostu słyszałem to gdzies a Covid nie ciekawi mnie aż na tyle aby wertować badania na ten temat. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, Zwykły Facet said:

Tak wiec powtarzam pytanie i prosze o racjonalne argumenty - "dlaczego osoby zaszczepione na covid boja sie i unikają spotkań z osobami niezaszczepionymi"? 

Oczywiście wiedząc o tym ze zaszczepieni również przenosza covida. 

A które osoby stanowią potencjalnie większe ryzyko zakażenia - zaszczepione czy niezaszczepione? 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę smutno, że na tym forum 90 % (w tym ja) wypowiada się przeciwko szczepieniom czy obostrzeniom. Nie zaszczepiony to egoistyczny typ, do tego psychopata (kto normalny stawia swoje życie na szali, mając możliwość wziąć szczepionkę), do tego potencjalną bomba biologicznaw której mutuje wirus. Każdy rozsądny człowiek unika takiego typa jak ognia albo jak koronaswirusa. 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z moich obserwacji to najczęściej nie jest strach a złość lub dezaprobata.

Imo chodzi o utrzymanie status quo.

Czyli de facto strach przed nieznanym.

Dotyczy to obu stron barykady.

Ludzie są podzieleni ale tylko co do sposobu osiągnięcia tego samego celu - przetrwać.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, icman said:

Ludzie są podzieleni ale tylko co do sposobu osiągnięcia tego samego celu - przetrwać.

 

Różnica polega na tym jak podchodzisz do strachu. Ci którzy biorą szczpionki mu ulegają czy to w skutek strachu przed wirusem czy to przed władzami. Ci którzy nie biorą to oporniki, i jestem dumny że jestem wśród nich. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo są głupi.

 

Bądźmy szczerzy, większość ludzi ma w dupie wirusa, to jest wszystko kwestia utożsamiania się z daną partią polityczną.

 

Mądry człowiek wnika w dany temat i w ten sposób kreuje swój światopogląd, dlatego trudno mu głosować w wyborach, bo nigdy nie zgadza się w pełni z programem jakiejś partii.

 

A tępy lud łyka wszystko, co polityk krzyknie z mównicy, czy też ksiądz z ambony, dlatego kiedy ktoś stoi murem za daną opcją polityczną, to najczęściej nawet nie będzie wiedział jaki ona ma dokładnie program.

 

Widzieliście kiedyś lewaka, który jest za szepionkami, ale przeciwko aborcji? Albo na odwrót? To jest rzadkość.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest takie powiedzenie strach bierze się z lęku a lęk z niewiedzy. 

Propaganda medialna w mistrzowski sposób doprowadziła ludzi do histerii. 

Są tak wytresowani na posłusznych niewolników, że zrobią dosłownie wszystko i łykną bez zadawania pytań. 

Boją się czegoś czego nie ma, to plandemia medialna powielana przez polityków i pseudo naukowców.

Prawdziwy znawcy tematu wiedzą, że nie jest to nic poważnego a nadmiarowość zgonów to efekt niedziałającej służby zdrowia. 

Przykro patrzeć jak się zachowują, reagują zaszczepieni na niezaszczepionych. 

W ich oczach jest nienawiść i gdyby mogli bez konsekwencji rzucili by się niezaszczepionym do gardeł. 

Co jest w tych szczepionkach? 

Nie wiem. Coraz częściej ludzie po nich są apatyczni, agresywni, pobudzeni a nawet znam takich co ochoty na małżonkę dostali. 

Na szczęście większość narodu Polskiego jakieś 54% jest niezaszczepionych i z najnowszych doniesień nie będą się szczepić. 

Co do noszenia masek jest jeszcze większy cyrk. 

Inżynieria społeczna działa bez zarzutu na społeczeństwie, które niedługo łyknie trzecia dawkę, która może okazać się ich ostatnią. 

Mamy najsłabsze społeczeństwo w dziejach tego kraju, świata dramat. 

 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, RealLife said:

Nie wiem ile w tym prawdy - taki argument słyszałem:

 

duża liczba niezaszczepionych to pożywka dla kolejnych mutacji wirusa. Wirus mutuje na niezaszczepionych i poprzez to może powstać kolejna mutacja, na którą nawet osoby zaszczepione będą nieodporne. W ten sposób niezaszczepieni mają wpływ na tych zaszczepionych. 

 

Zaś zaszczepieni na niezaszczpionych takiego wpływu epidemiologicznego nie mają. 

 

Nie jestem obrancą tej tezy. Poprostu słyszałem to gdzies a Covid nie ciekawi mnie aż na tyle aby wertować badania na ten temat. 

 

 

Jest całkiem odwrotnie. Szczepionka podana w trakcie panującej pandemii może spowodować presję na wirusie aby się zaczął mutować. Zjawisko to jest o wiele groźniejsze w przypadku obecnych szczepień, ktore są "leaky vaccine". Dobrze jest to wyjaśnione przez biologów ewolucyjnych w podcaście Darkhorse

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Noc Kryształowa". 

 

Należy wykreować wroga wewnętrznego i napuścić na niego resztę społeczeństwa. 

 

Mamy doczynienia z inżynierią społeczną na masową i niespotykaną wcześniej skalę, co więcej inżynierią działającą. 

 

Można to trochę porównać do ideologicznego prania mózgów we wczesnym ZSRR, gdzie wrogiem publicznym nr 1 był kułak kapitalista. 

 

Winnym lockdownu nie jest skurwysyn polityk, tylko twój niezaszczepiony sąsiad Józek. 

 

Na strachu się najłatwiej operuje. 

 

Czego nie rozumiecie? 

Edytowane przez maroon
  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, eknm2005 napisał:

A które osoby stanowią potencjalnie większe ryzyko zakażenia - zaszczepione czy niezaszczepione? 

Dla osoby zaszczepionej żadne. 

W takim razie po co sie ktoś szczepil skoro i tak szczepionka nie działa? 

10 godzin temu, RealLife napisał:

duża liczba niezaszczepionych to pożywka dla kolejnych mutacji wirusa. Wirus mutuje na niezaszczepionych i poprzez to może powstać kolejna mutacja, na którą nawet osoby zaszczepione będą nieodporne. W ten sposób niezaszczepieni mają wpływ na tych zaszczepionych. 

 

Ok, to rozumiem, jest to w miare racjonalne. 

Jednak mi bardziej chodzi o sytuacje w której rodzina odrzuca jednego członka rodziny ktory sie nie szczepił bo boi sie zarazy. Takie osoby na pewno nie myślą tak globalnie ze przyczynia sie do mutacji. 

10 godzin temu, Trevor napisał:

O dowody w tym całym bajzlu trudno. ja tam myśle że COVID jest.

Pewnie ze jest. Chyba kazdy juz w PL zna kogos kto go przechodził i to nawet jakos poważnie. Sam znam nawet przypadki smierci. Jednak dotyczące osób grubo po 60 ze słaba odpornością. 

9 godzin temu, Fury King napisał:

kto normalny stawia swoje życie na szali, mając możliwość wziąć szczepionkę)

Wiesz. Ja np nie biore bo znam osobiscie przypadek faceta w moim wieku ktory wzial jedna dawke ASTRY. Dostał palpitacji serca, przez kilka mc wracal do zdrowia. Teraz pojawiła sie u niego insulinoopornosc i ogólnie jest ciagle oslabiony. 

Ja pracuje fizycznie. Musze byc silny bo upadnie moja działaność. 

Znam kilkadziesiat osób ktore mialy covid i tylko kilkoro ciężko go przechodziło. Przy czym wszyscy byli po 60. 

Stąd nie biore szczepienia bo a nuż bede mial jakies skutki uboczne dlugoterminowe a covida sie nie boje bo raczej przeszedlbym go bezobjawowo lub lekko grypowo. 

11 godzin temu, Krugerrand napisał:

Czy to aby nie przejaw dyskryminacji sanitarnej???:P

Troche specjalnie to zrobiłem zeby ci zaszczepieni nie bali sie odpowiadać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Zwykły Facet said:

Dla osoby zaszczepionej żadne. 

W takim razie po co sie ktoś szczepil skoro i tak szczepionka nie działa? 

A ktoś  twierdził, że szczepionka daje 100% ochronę?

Dalej żyjemy w matriksie, że szczepionka to jak kondom - po 2/3/30 dawkach magiczny skafander oplata Twe ciało i żaden wirus nie ma wstępu?

 

W innej formie - pytanie na pytanie: 

- po co ludzie zezwalają na operację medyczne, jak nie ma pewności, że ich stan się poprawi

- po co ludzie chodzą na siłkę, skoro nie ma gwarancji, że się będzie wyglądać jak Szwarceneger

- po co ludzie jeżdzą na wakacje do ciepłych krajów, jeśli nie wiadomo czy nie będzie tam padać

- po co...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.