Skocz do zawartości

Dlaczego zaszczepieni na Covid boją sie niezaszczepionych?


Zwykły Facet

Rekomendowane odpowiedzi

Dla mnie szczepienie to kolejne dolary do sejfu Pfizera a ci oporni nie chcą się dokładać.

Gdy w grę wchodzi taka kasa prawdy już się nie ujrzy czyli jak bardzo niebezpieczny jest wirus na pewno się nie dowiemy.

Co roku na jesieni ludzie z pracy pytali czy szczepię się na grypę.

Owszem.

Dobrze mi robi whisky.

Biorę regularne dawki i grypa mnie nie rusza.

Zakładam, że tu będzie podobnie.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@eknm2005

Tak tylko w podanym przez Ciebie wyżej przykładzie sugerujesz ze niezaszczepiony jest dla zaszczepionego większym zagrozeniem. Skoro sie zaszczepił to ryzyko jest minimalne. Poza tym od zaszczepionego też mozna sie zarazić. 

1 minutę temu, JoeBlue napisał:

Co roku na jesieni ludzie z pracy pytali czy szczepię się na grypę.

Owszem.

Dobrze mi robi whisky.

Biorę regularne dawki i grypa mnie nie rusza.

Zakładam, że tu będzie podobnie.

Też tak myślę. Nigdy w życiu nie szczepilem sie na grype sezonową. Od wielu lat nie chorowałam. Jedynie drobne przeziebienia ale nigdy nic poważnego. 

 

Sądzę ze z koronka jest podobnie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Zwykły Facet said:

@eknm2005

Tak tylko w podanym przez Ciebie wyżej przykładzie sugerujesz ze niezaszczepiony jest dla zaszczepionego większym zagrozeniem.

Zgadza się.

Jest pełno materiałów w sieci pokazujące, że niezaszczepione osoby mogą być większym źródłem transmisji.

Dajmy na to, jeśli osoby zaszczepione "chorują" na Covid w 20% a niezaszczepione w 40%, to kogo lepiej unikać, by się nie zarazić?

1 minute ago, Zwykły Facet said:

Skoro sie zaszczepił to ryzyko jest minimalne.

Można tak powiedzieć. Ale pytałeś o logikę osób zaszczepionych - dlaczego unikają osób niezaszczepionych.

Można przyjąć, że jakaś ich część (a przypuszczam, że zdecydowana większość), wzięła szczepkę bo naprawdę chcę ograniczyć możliwość możliwość zakażenia.

Jak dodać do tego co powyżej to daje pełny obraz sytuacji - bierze się szczepkę oraz unika niezaszczepionych, bo to minimializuje ryzyko zakażenia (i nie zdziwiłbym się, jakby ogólna ich tendencja była do większej higieny i unikania ludzi w ogóle... ale niezaszczepionych bardziej). 

1 minute ago, Zwykły Facet said:

Poza tym od zaszczepionego też mozna sie zarazić. 

No tak - gotowa odpowiedź na pytania, czemu osoby niezaszczepione (?) unikają osób zaszczepionych. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, eknm2005 napisał:

to daje pełny obraz sytuacji - bierze się szczepkę oraz unika niezaszczepionych, bo to minimializuje ryzyko zakażenia (i nie zdziwiłbym się, jakby ogólna ich tendencja była do większej higieny i unikania ludzi w ogóle... ale niezaszczepionych bardziej). 

Zgodzę się, że unikanie ludzi pomaga w zapobieganiu transmisji wirusa.

 

Ale co jeśli osoby zaszczepione przechodzą łagodnie objawy zarażenia wirusem, do stopnia w którym tego nie zauważają, w trakcie czego transmitują wirusa na innych a osoby niezaszczepione w wypadku zakażenia wyraźnie chorują więc naturalnie zostają w domu i nikogo nie zarażają?

 

Kto jest wobec tego groźniejszy dla rozprzestrzeniania się wirusa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, Pacman said:

Ale co jeśli osoby zaszczepione przechodzą łagodnie objawy zarażenia wirusem, do stopnia w którym tego nie zauważają, w trakcie czego transmitują wirusa na innych a osoby niezaszczepione w wypadku zakażenia wyraźnie chorują więc naturalnie zostają w domu i nikogo nie zarażają?

Ha, to ciekawe zagadnienie.

 

W mojej opinii skoro osoby zaszczepione dalej moga roznosić wirusa (a mogą) to jest raczej jakieś nieporozumienie, by np. pozwalać organizowac balangi dla tysięcy zaszczepionych, podczas gdy ogranicza się do niezbędnego minimum życie w społeczeństwie dla niezaszczepionych.

 

Co do tego kto jest groźniejszy to trudno powiedzieć, bo nie ma twardych danych pokazujących ile osób przenosi wirusa asymptomatycznie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, RealLife napisał:

duża liczba niezaszczepionych to pożywka dla kolejnych mutacji wirusa. Wirus mutuje na niezaszczepionych i poprzez to może powstać kolejna mutacja, na którą nawet osoby zaszczepione będą nieodporne. W ten sposób niezaszczepieni mają wpływ na tych zaszczepionych. 

 

Zaś zaszczepieni na niezaszczpionych takiego wpływu epidemiologicznego nie mają. 

 

Kurwa jak czytam takie propagandowe bzdury to się krew we mnie gotuje. Jakim trzeba być dzbanem aby w takie kocopoły wierzyć?
Moja śp. babcia mi opowiadała, jak przed wojną na wsi ktoś przyniósł pierwszy raz radio tranzystorowe. Ludzie prości, siedzieli słuchali i ktoś nagle rzucił: - uciekajcie bo tam diabeł w tym pudle siedzi! To jest taki sam kaliber zabobonów.

 

Otóż celem szczepionki, mili państwo, jest zwiększenie ilości przeciwciał anty-covid w organizmie (tzw. Ig). Przeciwciała te tworzą się w wyniku przejścia choroby (objawowo lub nie) lub w wyniku przyjęcia szczepienia. I tyle. Człowiek mając przeciwciała dalej może zachorować, ale należy oczekiwać lżejszego przebiegu choroby. Osoby drugi raz przechodzące covid najczęściej przechodzą znacznie łagodniej niż za pierwszym razem.

 

Osoba niezaszczepiona to nie jest żaden inkubator dla mutacji wirusa. To są brednie, o czym wie każdy uczeń biol-chem w średniej szkole. To jest wstyd, że zapraszają do tv szarlatanów, którzy pierdolą takie bzdury, a potem za nimi powtarzają dziennikarscy i polityczni dyletanci.

 

I rzecz podstawowa - to nieprawda, że osoby szczepione nie chorują! Chorują chorują. Wiem o tym że tak powiem z pierwszej ręki, ale nie chcę tego rozwijać ze względu na anonimowość.

 

 

Edytowane przez nihilus
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, zychu napisał:

Jest nieracjonalne, o czym napisał kolega @takiTomek.

Bardziej odnosiłem sie do fragmentu:

2 godziny temu, eknm2005 napisał:

Dajmy na to, jeśli osoby zaszczepione "chorują" na Covid w 20% a niezaszczepione w 40%, to kogo lepiej unikać, by się nie zarazić?

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę kontrowersyjnie - większość ludzi ogólnie lubi się bać i motywować strachem. Stąd popularność kawy i wszelkich "lękowych" pobudzaczy. 

Tutaj władza sprytnie skanalizowała te lękowe potrzeby gawiedzi, jednocześnie bazując na najniższych instynktach (walka o życie, potrzeba przynależności/wykluczania).


Gawiedź się tłucze, elity mają spokój :) 

Edytowane przez t0rek
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam jeszcze jedną odpowiedź na twoje pytanie.

 

1eec7b0ff795370b.jpg

 

 

Powyższa infografika pokazuje ryzyko zakażenia się wirusem w różnych kombinacjach. 

 

Jeśli spotyka się 2 osób i oboje są zaszczepieni to ryzyko infekcji spada 200 razy w stosunku gdyby spotkali się dwie osoby niezaszczpione. 

 

"Some people are wondering, why would a vaccinated person care about the vaccine status of another person?

Briefly, it’s because vaccines reduce the probability of getting infected, which reduces the probability of a vaccinated person infecting someone else. And, despite vaccination providing excellent protection against severe disease, a small proportion of vaccinated people still require ICU care. Therefore some vaccinated people may have a strong preference to mix primarily with other vaccinated people."

 

Tworzy się więc taki łańcuszek. Jestem zaszczepiony więc spotykajac się z innymi zaszczepionymi ryzyko infekcji jest minimalne, tym samym nie będę powiększał pandemii. 

 

Jeśli zaś inne osoby nie będą chcieć się szczepić to ryzyko infekcji i dla mnie jest większe. Dodatkowo jak oni mnie zarażą to ja zarażę innych. 

Edytowane przez RealLife
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja na to szczałem od początku. Gdy pojawił się magiczny wirus rzuciłem hasło, że zaraz pojawią się magiczne szczepionki na tego wirusa. No cóż nie pomyliłem się. Jebie mnie to. Od 3000 dziel i rządź. Żyje w dwóch krajach i w każdym mamy takiego niedziele itp. Marzy mi się armia oburzonych ludzi świadomych stanem rzeczy łuki kusze dzidy i ścinać ich wierze w muzułmanów oni się nie pierdolą :) tylko dać im trzeba kierunek. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.11.2021 o 09:11, eknm2005 napisał:

Dalej żyjemy w matriksie, że szczepionka to jak kondom - po 2/3/30 dawkach magiczny skafander oplata Twe ciało i żaden wirus nie ma wstępu?

Jeżeli facet z tytułami naukowymi mówi, że zaszczepieni nie będą zakażać, bo nie będą zarażeni, to albo jest idiotą albo niesmacznie flirtuje z publicznością, do której przemawia, zakładając że wszyscy rozumieją żart. Nie, nie wszyscy ten żart rozumieją, bo zaczynamy żyć w świecie, w którym biologiczny mężczyzna może rodzić dzieci. Informacje użyteczne sterowniczo są dzisiaj nierozróżnialne od tła i za chwilę jak ktoś powie, że w nocy jest ciemno, to trzeba będzie swoją energię marnować żeby to sprawdzić. Czegoś takiego chyba nie było nigdy w historii ludzkości i prawdopodobnie trzeba będzie długo na coś podobnego w przyszłości czekać. Jest też mało prawdopodobne, że taka zbiorowa głupota nie zostanie wykorzystana, mało tego - powinna wręcz zostać wykorzystana, bo taki potencjał nie może się zmarnować. Ci, którzy to rozumieją, to doskonale wiedzą co robią, a ci którzy są mięsem, to im mniej rozumieją tym lepiej (gorzej dla nich).

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@RealLife na jakich badaniach oparta jest ta grafika i wniosek o 200-krotnej redukcji ryzyka? Jest to sprzeczne ze wszystkimi pracami, które ja znam.

 

Uzupełnienie: na pierwszy rzut oka są to wnioski wyciągnięte przy założeniu o 95% skuteczności szczepionki, ale to już dawno jest nieaktualne.

Edytowane przez Kapitan Horyzont
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.11.2021 o 00:02, PyrMen napisał:

Średniowiecze. 

 

Antyszczepionkowcy są na poziomie pani Godek i PiSuarów. 

To nie przypadek że najwięcej niezaszczepionych jest na wschodzie tam gdzie najwięcej wyborców PiS. 

 

Ojej, jestem antyszczepionkowcem, mimo że przyjąłem wszystkie obowiązkowe szczepionki.

 

Widzę godny następca towarzysza @KolegiKolega się znalazł.

 

Może wytłumaczysz mi dlaczego szczepienie na covid nie jest obowiązkowe?

W dniu 4.11.2021 o 09:15, JoeBlue napisał:

Dla mnie szczepienie to kolejne dolary do sejfu Pfizera a ci oporni nie chcą się dokładać.

200 mln dolarów dziennie. Złoty interes.

 

W dniu 4.11.2021 o 09:25, eknm2005 napisał:

Zgadza się.

Jest pełno materiałów w sieci pokazujące, że niezaszczepione osoby mogą być większym źródłem transmisji.

Nieaktualne info. Poniżej wrzucam linki.

 

 

W dniu 4.11.2021 o 10:22, Pacman napisał:

Zgodzę się, że unikanie ludzi pomaga w zapobieganiu transmisji wirusa.

Nie tylko covid istnieje na świecie.

https://www.medonet.pl/magazyny/wszystko-o-grypie,grypa-w-natarciu--rekordowo-duzo-zachorowan-w-polsce,artykul,13250774.html

https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-europie,wielka-brytania--mieszkancy-maja-nizsza-odpornosc--to-bedzie-ciezki-sezon-grypowy,artykul,35655843.html

 

Zamykanie ludzi w domach to skrajna głupota. 

 

W dniu 4.11.2021 o 10:36, eknm2005 napisał:

W mojej opinii skoro osoby zaszczepione dalej moga roznosić wirusa (a mogą) to jest raczej jakieś nieporozumienie, by np. pozwalać organizowac balangi dla tysięcy zaszczepionych, podczas gdy ogranicza się do niezbędnego minimum życie w społeczeństwie dla niezaszczepionych.

https://nczas.com/2021/11/02/zaszczepili-87-procent-osob-liczba-dobowych-zgonow-na-covid-19-najwyzsza-od-poczatku-marca/

https://nczas.com/2021/10/29/bez-masek-lockdownu-obowiazku-szczepien-i-z-najnizsza-liczba-zakazen/

https://nczas.com/2021/10/28/wladze-nie-wiedza-co-sie-dzieje-84-proc-zaszczepionych-a-zakazenia-bija-rekordy/

W Lancet potwierdzają co napisałeś: https://lc.org/newsroom/details/110121-lancet-study-finds-covid-shots-do-not-prevent-transmission

https://www.theguardian.com/world/2021/oct/28/covid-vaccinated-likely-unjabbed-infect-cohabiters-study-suggests

 

4 godziny temu, Wielki Mistrz Zakonu napisał:

Jeżeli facet z tytułami naukowymi mówi, że zaszczepieni nie będą zakażać, bo nie będą zarażeni, to albo jest idiotą albo niesmacznie flirtuje z publicznością, do której przemawia, zakładając że wszyscy rozumieją żart.

Jakby ktoś nie wiedział o kim mowa, to chodzi o profesora Horbana.

 

4 godziny temu, Wielki Mistrz Zakonu napisał:

Czegoś takiego chyba nie było nigdy w historii ludzkości i prawdopodobnie trzeba będzie długo na coś podobnego w przyszłości czekać. Jest też mało prawdopodobne, że taka zbiorowa głupota nie zostanie wykorzystana, mało tego - powinna wręcz zostać wykorzystana, bo taki potencjał nie może się zmarnować.

Kiedyś pomysł, by zdepopulować ludzkość wywoływał u mnie stanowczy protest. W ostatnich miesiącach jednak coraz bardziej uważam, że ludzie postulujący coś takiego mają rację.

https://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Swarzedz.-50-latek-zmarl-przed-przychodnia.-Wczesniej-zaslabl-a-nikt-z-placowki-mu-nie-pomogl

https://wyborcza.pl/7,75399,27773452,osiem-osob-zginelo-podczas-festiwalu-w-teksasie-stratowal-ich.html

To tylko dwa doniesienia medialne z dzisiaj.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, cst9191 said:

Możesz wskazać miejsce, w którym jest info podważające to co napisałem powyżej

 

Poprosze o konkretny cytat, jak np. 

“The result that vaccinated individuals who become infected appear to pose a similar infection risk to others also emphasises the need for continued or improved non-pharmaceutical interventions to further slow down transmission rates and ease hospital burdens over the winter,” he said.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 11/3/2021 at 2:25 PM, Zwykły Facet said:

Uwaga. Prosze o odpowiedzi tylko osoby w pełni zaszczepione które rozumieja i potrafią mi racjonalnie wytłumaczyć skąd u zaszczepionych lęk przed niezaszczepionymi? 

 

Temat poruszyłem juz w "wirus z wuhan" jednak tam większość osób jest bardziej antyszczepionkom na covid wiec ciężko mi uzyskać odpowiedź na to pytanie. 

 

Do owych przemyśleń zainspirowało mnie ostatnie święto zmarłych gdzie rodzina (wszyscy zaszczepieni) bała sie spotkac z jednym z członków rodziny (niezaszczepiony). Strach był do tego stopnia ze praktycznie od poczatku szczepień unikają spotkań z nim, zapraszania na urodziny itp. 

 

Tak wiec powtarzam pytanie i prosze o racjonalne argumenty - "dlaczego osoby zaszczepione na covid boja sie i unikają spotkań z osobami niezaszczepionymi"? 

Oczywiście wiedząc o tym ze zaszczepieni również przenosza covida. 

 

Już Ci mówię. Stałe poczucie odrzucenia przez otoczenie, a w szczególności przez bliskie osoby, działa negatywnie na nasz układ nerwowy. Przez nacisk otoczenia wyzwala się w nas hormon stresu, kortyzol, ktory jest naszym przyjacielem wtedy tylko, gdy uwalniany jest rzadko oraz przez krótki okres czasu. W przypadku odrzucenia jako "antyszczepionkowiec", kortyzol uwalniany jest w małych dawkach przez długi czas, co prowadzi do osłabienia organizmu oraz, w długiej perspektywie, do problemów zdrowotnych, zarówno tych czysto fizycznych jak i psychicznych. Dzięki temu odpowiedni ludzie mogą zarobić hajs (współczesna medycyna) oraz osoby z natury buntownicze są izolowane od otoczenia (na rękę władzy). Kolejne "jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze". 

  • Like 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, Kapitan Horyzont said:

@RealLife na jakich badaniach oparta jest ta grafika i wniosek o 200-krotnej redukcji ryzyka? Jest to sprzeczne ze wszystkimi pracami, które ja znam.

 

Uzupełnienie: na pierwszy rzut oka są to wnioski wyciągnięte przy założeniu o 95% skuteczności szczepionki, ale to już dawno jest nieaktualne.

 

Artykuł napisało dwoch analitykow z Australii z jakis tam instytutów. Za daleko żeby stwierdzić na ile prawdziwe. 

 

Tutaj źródło.

 

https://theconversation.com/amp/your-unvaccinated-friend-is-roughly-20-times-more-likely-to-give-you-covid-170448

 

Tyle co do samego zarazania sie natomiast co do śmiertelności to ciekawe są oficjalne dane na temat Covid z UK. Tamtejszy GUS publikuje dane na stronie:

https://www.ons.gov.uk/peoplepopulationandcommunity/birthsdeathsandmarriages/deaths/articles/deathsinvolvingcovid19byvaccinationstatusengland/deathsoccurringbetween2januaryand2july2021

 

Jest wyraźne napisane, że w od 02 stycznia 2021 do 02 lipca 2021 w UK zmarło 51,281 osób na Covid-19 z czego wśród nich było tylko 640 osób w pełni zaszczepionych. Reszta to niezaszczepieni lub po jednej dawce. Wychodzi że z 98% zgonów to niezaszczepieni. Przynajmniej tak rozumiem te dane. 

 

Edytowane przez RealLife
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Program szczepień wystartował w UK na początku grudnia 2020. Do kwietnia w pełni zaszczepionych było bardzo mało, a do początku lipca w pełni zaszczepili dopiero mniej więcej połowę populacji. W dodatku przez pierwsze 3-4 miesiące szczepionki dobrze chronią przed zachorowaniem. Już widzisz manipulację? Po prostu w ciągu tego okresu w pełni zaszczepionych było mało. Po uwzględnieniu każdego kolejnego miesiąca ten współczynnik będzie szybko malał.

 

Co do tych analityków, jest pokaźna liczba prac stwierdzających, że obie grupy zakażają podobnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co za problem się zaszczepić? Przecież nikt jeszcze od szczepionki nie umarł. Codziennie jecie mięso z bierdonki czy innego carefourra wiecie ile tam antybiotyków i innych syfów? Taka szczepionka to samo zdrowie.

Ja już 3 dawki przyjąłem, zaraz idę po 4 dawkę przypominającą, nawet się uzależniłem od tego phizera.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.