Skocz do zawartości

Hiuston mamy problem


Rekomendowane odpowiedzi

46 minut temu, Zwykły Facet napisał:

to jak piszesz to o co chodzi. Podejrzewa ze ze związku lipa. 

Pisze ale to znajome od lat. No i nie ma tam nic do ukrycia ale skoro ona z tego by zrobila afere to wole jej nie pokazywac albo kasowac i tyle. A w momencie jak chciala z mojego telefonu wyslac cos to pomyslalem ze zaraz bedzie afera i zabralem tel. Wczesniej tego nie robilem poki jeden raz nie zobaczylem jej reakcji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minutes ago, ManBehindTheSun said:

 pomyslalem ze zaraz bedzie afera

To jest tzw. negatywne warunkowanie. Na podstawie jakiegoś złego doświadczenia z przeszłości antycypujesz, że w podobnych warunkach wystąpi te samo zachowanie. Poniekąd słusznie, ale... 

 

Cała behawiorystyka zwierząt na tym stoi. 😁

 

... jest to najbardziej chujowa rzecz do przepracowania. Jak już na początku masz takie reakcje, to za jakiś czas możesz się bać cokolwiek powiedzieć, żeby nie było "afery". 

 

Jedyna możliwość normalizacji, to konfrontacja z lękiem. 

Edytowane przez maroon
  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Massamba_ napisał:

Też bym się wkurzył gdybym wziął partnerki telefon do ręki a ona obesrana próbuje mi go wyrwać z rąk.

 

Miałem kilka lat taką sytuację, oczywiście był to puszczalski szon i miała od groma wiadomości od "kolegów". Oczywiście wielu ją dymało.

No w pewnym sensie ją rozumiem. Dlatego kwestia jest co tu dalej robić🤔

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ManBehindTheSun napisał:

Za bardzo sie jej nie tlumaczylem po dzisiejszym zajsciu ale nie wiem czy to dobrze

Bardzo dobrze.

Wiara w pokojowe załatwienie sprawy  Cię osłabia.

Nie pewność pcha ją do angażowania się w relacje/inwestowania.

....A ta drama to chęć wybicia Ciebie w poczucie winy/aby obniżyć POTENCJALNE koszty z jej strony.

 

Tak panie działa zazdrość.....Ale większość tego Nie chce zacumać.

.....wolą się spłaszczyć potem lądują w świerzakowni.

 

10 minut temu, ManBehindTheSun napisał:

Dlatego kwestia jest co tu dalej robić

NIC.

Kolejny dzień otwierasz NORMALNIE.

OBOWIĄZKI.

SPRAWY.

....A pańcia niech ma 'spoconego chomika' co jest 5?

....żadnych tłumaczeń, powrotu do wątku....Tak jakby Ciebie to nie ruszyło.

Będziesz testowany teraz/intensywnie.

ZERO REAKCJI, TO JUż CZAS PRZESZłY.

 

 

33 minuty temu, Kamil9612 napisał:

zghostuj na kilka dni.

Ty myślisz, że wszyscy wiedzą o co ho?

....pełnym zdaniem(złożonym), to są precyzyjne manewry.

Traktuj ją jak powietrze.....no nie do końca to jest prawda.

....całkowita zlewka powoduje irytację u samic....tu trzeba olać epizod 'telefonu' i dalej toczyć kulkę łajna.     

43 minuty temu, maroon napisał:

Jedyna możliwość normalizacji, to konfrontacja z lękiem. 

Lepiej jest na 'partyzanta'.

....ona ma już armię snajperów do wbijania 'szpil'.

 

2 godziny temu, nesq napisał:

troll 100%, dołączasz do grona ignorowanych. Pozdrawiam środkowym palcem

Co tu się od'Pier' ..La?

O mamo!

Ja kocham się w cygance.....będę tańczył cały ranek.

...majteczki w kropeczki....O cho cho.

 

https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://m.youtube.com/watch%3Fv%3DnP_WgSD97s4&ved=2ahUKEwjV7r6Py4T0AhWIz4sKHWnrBg4Qo7QBegQIBRAF&usg=AOvVaw0NrV6gD25Jsn91a7eLEEjf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ManBehindTheSun napisał:

No wlasnie dodala jeszcze "zastanawiam sie czy z tym wspolnym zamieszkaniem to nie za szybko".

 

No bo nie chciałem sluchac ze jestem hipokryta i pisze z innyni pannami a jej sie czepiam.

 

Chyba serio jej się nudzi bo jeszcze wczoraj mówila jak to super ze mnie poznala..

Urwa, jednak dobrze, że nie pakuje się w żadne związku po ostatnim rozstaniu bo po czyms takim, gdyby mi panna wyjechala, to by miala automatyczny out z chaty ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Zwykły Facet napisał:

Matka mnie oddala jak byłem mały. To dlatego? 

O QRWA :( Współczuję ci mocno... ale do domu dziecka? :( 

Tak, to dlatego. Czujesz takie mocne przywiązanie do kobiety. Miałem kumpla którego matka trochę tyrała psychicznie i on w dorosłych partnerkach szukał czułości której matka mu nie dała. Przez co ciągle mu nie wychodziło z kobietami...

Sądzę że musisz to przepracować... masz pewien głód bliskości i miłości matczynej którą dorosła kobieta ci nie da. Bo nie jesteś dla niej małym dzieckiem tylko dorosłym mężczyzną.

Jeszcze raz - szczerze ci współczuje :( 

Chodzi o to że przez "chorą" zazdrość mentalnie "naciskasz" na drugą osobę i ją to "mentalnie" boli, czuje presje i mocne zoobowiązanie co do ciebie i naturalne będzie chciała się w tych "objęć" wyrwać. Bo ona może czuć presje i czuć się osaczona. Nie dajesz takiej osobie "pewnej wolności" osobistej i przenosisz na nią swój ciężar... 

Ja sam uciekam od takich ludzi, niedawno byłem sam taką osobą i wiem jak na mnie ludzie reagowali - źle. Dlatego często jest tak że kobiecie się podoba facet niezbyt ładny, muskularny, mądry ale za to WYLUZOWANY i pełen energii. Po prostu czuje się z takim gościem "dobrze".

Edytowane przez Ramaja Awantura
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Zwykły Facet napisał:

Serio. Mam problem z zaborczościa po tym jak była żona mnie zdradziła. Wiem ze to chujowe ale inaczej nie potrafie. 

Sprawdzałem wyrywkowo. Jak nie wiedziała ze w ogole mam ochote sprawdzić wiec to bylo z zaskoczenia. Ufam jej ale mam tą zaborczościa. 

Podejrzewam, że spora część tego forum ma za sobą jakieś akcje zwiazane z wiernością partnerki. Ja też i swego czasu miałem identyczne podejście do Twojego. Z racji mojego wieku już mi przeszło choć czasem nachodzi mnie myśl aby móc jakoś sprawdzić czy moja panna jest w rzeczywistości taka święta. Mimo to nie grzebie jej w rzeczach bo wiem, że jak będzie miała w planach coś odwalić to i tak to zrobi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, LiptonGreen napisał:

Gość ma spory problem i jest przepełniony lękiem

L.ęk przechodzi w agresję, napinkę - znam to z autopsji... Człowiek który się BOI jest czujny, stroszy się do walki przez co naturalnie strach przeradza się w agresję...

Dlatego najbardziej agresywne typy to tacy... którzy mają w sobie najwięcej strachu i lęku... i dlatego kobiety podświadomie często od takich stronią.

3 minuty temu, Fury King napisał:

Może się powtarzam, ale musisz się starać bardziej. 

Ironia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem jedynie wybitnym teoretykiem, gdyż mimo wielu partnerek, ostatni raz w stałym związku byłem blisko dekadę temu i położyłem go koncertowo. Kilka późniejszych prób zbudowania czegoś trwałego również zakończyło się niepowodzeniem.  Więc doskonale wiem co robić- wystarczy że zastanowię się co zrobiłbym w tamtych czasach i wystarczy zrobić odwrotnie. W sytuacji autora postu, dziś zrobiłbym co następuje:

W chwili gdy partnerka chciałaby telefon dosłownie zacytowałbym Jarosława Psikute z filmu, identycznie jak na filmie. Słowo w słowo, spojerzenie sposób mówienia. Prawdopodobieństwo że jakakolwiek kobieta zna klasykę polskiego kina wynosi może 1%.  Pojawienie się wyżej wymienionych żali partnerki swkitowałbym uśmiechem politowania i ogólnie potraktowanie jej jak małej dziewczynki- tekst typu "oj ty głuptasku" "oj dziewczyneczka moja głupituka dzidzidzi" itp.  Ogólnie ponieważ shit testem najczęściej traktowani jesteśmy gdy najmniej się tego spodziewamy i nie na każdy można być przygotowanym. To te dwie strategie mam wbite do głowy, że nawet w nocy o północy zastosuje- czyli przemilczenie oraz potraktowanie jak małego dziecka. To daje chwilę do namysłu.

Jeśli  partnerka dalej drąży... Przychodzi mi do głowy tylko zrobienie awantury o cokolwiek. Nie wiem- krzywo stojące buty i najbardziej agresywne darcie japy na jakie mnie stać. Może rozwalenie jakichś naczyń. Napewno nie słucham wykładu o braku zaufania. Nie przepraszam. Jeśli brnie dalej to idę w melanż na trzy dni. Czy to grozi końcem związku? Owszem, ale ulegnięcie gwarantuje owy koniec tyle że po długiej agonii.

Słuchaj ogólnie to twój telefon, twoja prywatność. A że rozmawiasz z innymi kobietami? Ogólnie uważam że to jest wręcz twój obowiązek trzymać w zanadrzu kilka orbiterek. Tylko zero simpienia. Miła gadka szmatka jak się same odzywają. Trzymać szczególnie te ładne i w 3 dniowy melo uderzyć z nimi. Ja osobiście od melanżu wolę trening, spacer, wyspać się i dobrze żerżnąć własną partnerkę ale jak już będę zmuszony do melanżu to przynajmniej będzie z dupami.

 

Do kolegi który przegląda wiadomości swojej myszce. Ja również mając możliwość sprawdzałbym wiadomości, ale dyskretnie i na pewno nie kręciłbym awantury o cokolwiek co bym tam znalazł. Bardziej bym to potraktował jako wiedzę operacyjną.  Ale ja nie wyobrażam sobie zaangażowania emocjonalnego w kobietę, bo poprostu wiem, że to tylko moja kolej. Jeśli jesteś zaborczy jak mówisz, to warto byłoby abyś był jeszcze toksyczny narcystyczny i agresywny. Twój związek przetrwa dłużej jeśli taki będziesz, natomiast sama zazdrość i zaborczość to słabość a okazanie słabości przy kobiecie nie może się dobrze skończyć.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, MvP napisał:

Dobra a teraz zamieńcie się rolami, Ty chcesz wziąć telefon swojej dziewczyny aby coś sprawdzić a ona Ci go wyrywa. Jakie by tu były posty "o ma już bolca na boku", "czas zakończyć ten związek" itd.

Ja osobiście nie jestem na tyle szurnięty by zaglądać komuś w telefon i obserwować 24/7, wynajmować detektywów. Coś nie tak? Droga wolna i powodzenia. Szanuję przestrzeń swoją i cudzą. Jak kobieta będzie chciała to może nawet usuwać aplikację do rozmów np Whatsapp, signal za każdym razem i nic zaborczy beciak nie zobaczy. 

 

Nie ma co wspominać że takie zachowanie skraca penisa o 15cm w oczach kobiety, poza tym to już zaburzenie umysłowe i trzeba z tym udać się do specjalistów, uporządkować sobie tam na górze.

 

Gdyby kobieta mnie w jakikolwiek sposób naciskała na ujawnienie prywatnej korespondencji zwyczajnie podziękowałbym za relację. Strach pomyśleć co osoba z zaburzoną osobowością wymyśli następnego. W napadzie kreatywności uwierzy w wyimaginowaną zdradę i będzie wiksa na cztery fajerki. Paszoł won do psychiatryka :D

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.11.2021 o 23:10, Ramaja Awantura napisał:

O QRWA :( Współczuję ci mocno... ale do domu dziecka? :( 

Nie nie, babcia mnie przygarnęła ale nie chce opisywać calej sytuacji bo jest zagmatwana a juz gdzies o tym pisałem. 

W dniu 7.11.2021 o 00:52, Ramaja Awantura napisał:

L.ęk przechodzi w agresję, napinkę - znam to z autopsji..

No troche tak mam. Jeśli chodzi o obecna partnerke. Jednak ja ta zaborczosc staram sie chamowac. Ostatnio telefon jej przegladalem z ponad rok temu. Obecnie tego nie robię bo staram sie jej ufać. 

Ale agresję mam np w klubach jak ktoś do niej podejdzie i zaczyna bajerke. Wtedy sie wkurwiam niesamowicie. 

W dniu 7.11.2021 o 01:49, alphachad napisał:

Do kolegi który przegląda wiadomości swojej myszce. Ja również mając możliwość sprawdzałbym wiadomości, ale dyskretnie i na pewno nie kręciłbym awantury o cokolwiek co bym tam znalazł. Bardziej bym to potraktował jako wiedzę operacyjną

Tak samo robiłem na poczatku znajomości. Gdy sie zaangażowałam emocjonalnie i przypadkowo zobaczyla ze jej przegladam to swoj tez pokazalem. Powiedzialem jej ze to dlatego jestem podejrzliwy ze byla mnie zdradzila. 

Z ta raczej nie mam powodu do obaw i nie robie jej afer ale jednak czujność jest. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.11.2021 o 05:54, MvP napisał:

Dobra a teraz zamieńcie się rolami, Ty chcesz wziąć telefon swojej dziewczyny aby coś sprawdzić a ona Ci go wyrywa. Jakie by tu były posty "o ma już bolca na boku", "czas zakończyć ten związek" itd.

No rozumiem to i pewnie bym tak pomyślał. Póki co sytuacja wyjaśniona. Błąd był raczej po mojej stronie bo tak jak mówię, nigdy mi nic nie sprawdzała więc mogłem go jej dać na luzie skoro nic nie mam na sumieniu. Ale jak to mówią człowiek uczy sie całe życie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest niestety taka, że jeśli ktoś histerycznie zaczyna się bronić przed czymś, to najpewniej ma coś do ukrycia.

To rozsądny wniosek.

 

Inny rozsądny wniosek to: prywatność nawet w LTR powinna być zachowana dla zdrowia psychicznego.

 

Moim zdaniem (o ile nie piszesz z innymi laskami) było jej na spokojnie wytłumaczyć, że nie masz nic do ukrycia, ale nie podoba Ci się taka postawa, są pewne granice i tak jak nie chodzicie wspólnie się wypróżniać, tak i telefony macie oddzielne i wolisz, by tak zostało.

 

Wtedy masz podstawy, by przy kolejnej akcji na spokojnie powiedzieć NIE, ale już bez narażania się na podejrzenia.

Edytowane przez Januszek852
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.11.2021 o 20:54, gman98 napisał:

Ty nawet trollować porządnie nie umiesz. Kurde już wolałem tematy o Mokebe, Abdulahach itd od Analcondy. 😬

Też za nim tęsknię, przynajmniej umiał argumentować :D Po jego opuszczeniu forum straciło dostęp do ciężkich działek blackpilla. Czekamy na nowego padawana aby dodał kolorytu :D

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.