Skocz do zawartości

Uzasadniona aborcja


rafalfranco

Rekomendowane odpowiedzi

Jako że temat bardzo na czasie, jestem ciekaw waszego zdania - na wczesnym etapie ciąży okazuje się, że jest ryzyko urodzenia niepełnosprawnego dziecka. Co robicie? 

a) nic, każde zarodek ma prawo do życia

b) szukacie sposobu na usunięcie ciąży w Polsce lub za granicą

 

+ pytanie bonusowe, szczególnie do już-ojców - czy w momencie "planowania" dziecka rozmawialiście z waszymi żonami/partnerkami jak zachowacie się (wspólnie) w przypadku powyżej? Mieliście wypracowane wspólne zdanie czy "jakoś to będzie"? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy niech podejmuje ŚWIADOMIE taką decyzję, z jaką się potem będzie dobrze czuł. 

 

Należy też pamiętać, że obrońcy moralności zazwyczaj nie mają pojęcia, jak to jest wychowywać upośledzone dziecko lub mają do dyspozycji takie zasoby, że niedogodności są niewielkie. 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, rafalfranco napisał:

, szczególnie do już-ojców - czy w momencie "planowania" dziecka rozmawialiście z waszymi żonami/partnerkami jak zachowacie się (wspólnie) w przypadku powyżej? Mieliście wypracowane wspólne zdanie czy "jakoś to będzie"? 

Ja jestem przew aborcji. Jednak jesli kobieta bardzo tego chce to nie wchodził bym jej w drogę. 

Jak moja ex zaszła to chcial iść na aborcję. Przekonywała mnie. Odradzalem. Mówiłem zeby tego nie robiła.

Dzieki temu mam wspanialego syna. 

Jesli chodzi o chory, zdeformowany płód to moze faktycznie bym byl za aborcja ale ogolnie jestem calkowicie prolife. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dziecko na 100% będzie upośledzone to rozważyłbym usunięcie. Nigdy w innym wypadku - chciało się roochać pod wpływem emocji bez gumy to trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny. I jeszcze powiem wam że w rodzinie miałem przypadek że kuzynka była w ciąży i lekarze mówili że dziecko będzie upośledzone. Ona chciała usunąć ale jej facet - arab islamista jej zakazał. O dziwo dziecko jest zdrowe i w wieku 10 lat zna 2 języki obce.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maroon napisał:

Należy też pamiętać, że obrońcy moralności zazwyczaj nie mają pojęcia, jak to jest wychowywać upośledzone dziecko lub mają do dyspozycji takie zasoby, że niedogodności są niewielkie. 

No dokładnie, taka Godkowa, nie powinna się wypowiadać, gdyż jest stronnicza ze względu na pokrzywdzone przez siebie (de facto- sama skazała to dziecko na dożywotnią męczarnie). Każdy ma rozum i niech go używa we własnym zakresie, dość wpierdalania się w życie obywatela. Czyż nie lepiej dla rodzica i społeczeństwa, abortować jedno dziecko, a potem urodzić jedno normalne albo i więcej normalnych ? To jest uczciwy rachunek zysków i koniecznych, nieuniknionych strat.

Czy tak ważne jest bezgranicznie okrutne zawierzanie wartościom, podczas gdy tworzą one tragedię u: dziecka- bo musi cierpieć katusze, rodziców- bo muszą patrzeć bezsilnie na cierpienie, nie stać ich na normalne życie, nienawidzą tego dziecka, ponieważ to dziecko wysysa z nich życie, dostarczając tylko nieuchronny ból, bezsilność oraz brak przyszłości. Jeżeli jest wartość, z natury szlachetna i niezbywalna- życie, to dlaczego powoduje ona męczarnie a często nawet śmierć ?

 

Ale zaraz znajdą się pojeby, od wartości- "Nie zabijaj" i koniec dyskusji, masz kurwa konać, bo dziecko musi żyć za wszelką cenę, ma cierpieć, rodzice mają cierpieć, każdy ma cierpieć, aby dziecko za wszelką cenę żyło, to jest bestialstwo z powołaniem się na wartości, których w życiu nie zawsze da radę spełnić, i po to mamy wolną wole, rozum, logikę, zdolność przewidywania oraz niezauważaną przez niektórych obrońców życia męczarskiego EMPATIĘ,  która obliguje nas do humanitaryzmu, a nie do pseudowartości, które niszczą życie dziecka, rodziców, społeczeństwa (koszty leczenia). 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Trevor napisał:

Idzie jesień. Trzeba znowu odgrzać tego kotleta.

 

maxresdefault.jpg

W TVN już coś wczoraj pierdolili zobaczyłem przypadkiem żeby nie było że oglądam xD, to temat nr jeden chuj tam że kraj jest w ruinie a po nowym roku drożyzna jeszcze większa.

Grunt żeby vege julki mogły się skrobać i obrzucać kościół gównem.

Edytowane przez bassfreak
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 hours ago, Władimir Władimirowicz said:

Jeśli dziecko na 100% będzie upośledzone to rozważyłbym usunięcie. Nigdy w innym wypadku - chciało się roochać pod wpływem emocji bez gumy to trzeba brać odpowiedzialność za swoje czyny. I jeszcze powiem wam że w rodzinie miałem przypadek że kuzynka była w ciąży i lekarze mówili że dziecko będzie upośledzone. Ona chciała usunąć ale jej facet - arab islamista jej zakazał. O dziwo dziecko jest zdrowe i w wieku 10 lat zna 2 języki obce.

 

Tylko na 100% nigdy nie wiesz. Możesz co najwyżej dostać informację, że jest spora szansa. Byłem ciekaw co zrobilibyście w takiej sytuacji. Nie mam na myśli roochania bez gumy tylko świadomego planowania rodziny. Czyt. chcesz zdrowe dziecko, roochasz się, okazuje się, że dziecko prawdopodobnie będzie niezdrowe. Co robisz?

 

 

20 hours ago, maroon said:

Każdy niech podejmuje ŚWIADOMIE taką decyzję, z jaką się potem będzie dobrze czuł. 

 

I ja się w 100% zgadzam. Pytanie dotyczy co zrobilibyście w takiej hipotetycznej sytuacji. I kogo to jest decyzja - kobiety, mężczyzny, wspólna? Co jeśli kobieta nie chce abortować, a Ty nie chcesz pisać się wychowywanie warzywka? Albo odwrotnie? Kto ma prawo decydować o czymś co ma GIGANTYCZNY wpływ na Twoją przyszłość? Bo tak jak wspomniałeś wychowywanie niepełnosprawnego dziecka to nie są przelewki, tylko podporządkowanie całego swojego przyszłego życia.

 

Edytowane przez rafalfranco
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprzednie prawo było najlepsze, i nieboszczyk kalkenstein mówił, żeby absolutnie nie tykać kompromisu aborcyjnego, co zrobił jego braciszek widzicie sami. 

 

Odnoście tematu: nie jestem ani pro choice ani pro life za wszelką cenę, gdyż zawsze będą wyjątki. Te wyjątki trzeba uwzględnić i tyle, ale w żadnym wypadku nie można zabijać dzieci przez czyjeś widzimisię, a zwłaszcza dać kobietom bez ograniczeń takie prawa. Równie dobrze można znieść wiek 18 lat i dać wszelkie przywileje dzieciom, bez obowiązków. 

Albo wystartować samolotem i wyskoczyć z niego zostawiając pasażerów w środku (mój samolot/autobus itd moja sprawa), czy dać małpie pęk granatów. 

 

Ja nie staję ani za chorymi lewakami, ani za prawakami (jest prawak i prawicowiec) którzy są zindoktrynowani przez kościół katolicki.

 

Dziś skuteczność antykoncepcji to blisko sto procent, kto nie chce mieć dzieci może użyć wazektomi bądź spirali.

Wpadka też się może zdarzyć, tak jak może się zdarzyć że wpadniecie pod samochód albo odpadnie wam koło od auta, to możliwe ale mało prawdopodobne.

 

Pytanie do kobiet: pis po śmierci Lecha (ponad 11 lat) trąbi o całkowitym zakazie aborcji, gdzie wy kobiety przez ten czas byłyście? Jesteście jakimiś tłumokami że najpierw głosujecie (bo socjal), a potem robicie jakieś pojebane marsze SStrajku k0biet? Albo nie potraficie się zabezpieczyć, gdzie gumki można kupić w każdym sklepie, stacji paliw i kiosku, aptece, drogeri galeri itd?

 

Aborcja dotyczy mniej niż pół procent k0biet, a wy robicie z niej hasło nadrzędne, cóż cipa i seks to wasze jedyne wartości? Gdzie rozum, odpowiedzialność za swe czyny i ponoszenie konsekwencji? 

 

Wasze ciała wasze sprawy? Otóż dziecko jest osobnym organizmem, dziecko to nie wy. Gdybym ja zabił psa, bo "mój pies moja sprawa" byłoby to skandalem, a na mnie byłyby nomen omen - wieszane psy. Ale gdy p0lka chce aborcji "bo tak" to jest ok?

Nie, nie zrozumcie mnie źle Panie, to nie tak że bym wam odebrał prawa wyborczego... Odebrał bym je większości ludzi i stworzył albo silnego wodza, albo quasi demokrację gdzie głosować mogą osoby które zdają egzamin z podstaw ekonomii i historii Polski. 

 

Bardzo bym chciał kontrtemat w rezerwacie i oznaczenie mnie tam z waszymi argumentami.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo, że tak. Cokolwiek znaczy "wczesny etap ciąży". Oczywiście, że wybierając partnerkę brałem pod uwagę kwestię światopoglądu, ale do tej pory nie poznałem w miarę młodej kobiety, która byłaby zagorzałą przeciwniczką aborcji. No poza środowiskami religijnymi, ale to zrozumiałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem za każdym razem gdy jest ryzyko że matka umrze, albo że płód po na rodzinach obumrze, powinna być możliwość szybkiej aborcji. 

 

Bo to co się teraz dzieje to jakiś absurd. 

W dniu 7.11.2021 o 15:15, rafalfranco napisał:

Tylko na 100% nigdy nie wiesz.

Problem w tym że w wielu przypadkach wiesz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Libertyn said:

Moim zdaniem za każdym razem gdy jest ryzyko że matka umrze, albo że płód po na rodzinach obumrze, powinna być możliwość szybkiej aborcji. 

 

Bo to co się teraz dzieje to jakiś absurd. 

Problem w tym że w wielu przypadkach wiesz. 

Skąd takie info? Spotkałem się raczej z informacjami o "ryzyku", a nie pewności (zazwyczaj).

 

Trochę dyskusja zeszła na inny tor - nie pytałem czy powinna być możliwość czy nie bo na decyzję polityków nie mamy wpływu. Bardziej kwesta tego jak z męskiej perspektywy podejść do takiej sytuacji? Co jeśli kobieta chce dokonać aborcji (choćby za granicą), bo jest ryzyko urodzenia niepełnosprawanego dziecka - a np. my chcemy aby to dziecko urodziła? Tutaj pewnie kobiety użyją argumentu "moje ciało, mój wybór". Co w przeciwnym wypadku? Kobieta chce urodzić za wszelką cenę, a my nie piszemy się na wychowywanie warzywka? Można wziąć rozwód, ale co z alimentami? Mój portfel, mój wybór?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, rafalfranco napisał:

Skąd takie info? Spotkałem się raczej z informacjami o "ryzyku", a nie pewności (zazwyczaj).

Zazwyczaj. Ale wiesz możesz, mieć ryzyko Downa, a możesz widzieć na usg rozszczep twarzy albo bezmózgowie albo wybebeszenie. Wady całkowicie determinujące zgon zaraz po narodzinach. 

Mając do wyboru aborcje albo poród potworka i wynikającą z tego traume, wybór jest prosty. 

 

15 minut temu, rafalfranco napisał:

Trochę dyskusja zeszła na inny tor - nie pytałem czy powinna być możliwość czy nie bo na decyzję polityków nie mamy wpływu. Bardziej kwesta tego jak z męskiej perspektywy podejść do takiej sytuacji? Co jeśli kobieta chce dokonać aborcji (choćby za granicą), bo jest ryzyko urodzenia niepełnosprawanego dziecka - a np. my chcemy aby to dziecko urodziła?

Co znaczy chcemy? Chcemy licząc na cud i zdrowego dzieciaczka z wersją "żyli długo i szczęśliwie"? Czy chcemy też wziąć na klatę bycie samotnym ojcem ciężko niepełnosprawnego dziecka, który w życiu nie wyjdzie z kumplami, nie obejrzy meczu a jego mgtow ograniczy się do czytania? 

15 minut temu, rafalfranco napisał:

Tutaj pewnie kobiety użyją argumentu "moje ciało, mój wybór". Co w przeciwnym wypadku? Kobieta chce urodzić za wszelką cenę, a my nie piszemy się na wychowywanie warzywka?

Za wszelką cenę czyli ignorując argumenty, nasze zdanie, naszą wizje relacji i szczęścia. Ja bym w takiej relacji nie był w stanie być. 

15 minut temu, rafalfranco napisał:

Można wziąć rozwód, ale co z alimentami? Mój portfel, mój wybór?

Nie tyle mój portfel co moje życie. 

Alimenty to sprawa problematyczna. Ale dla mnie to i tak teoretyzowanie bo z konserwatywną chrześcijanką bym nie wytrzymał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Religia

 

Przykazanie w oryginale brzmi - Nie morduj a nie nie zabijaj to po pierwsze dla tych wszystkich co chcą powoływać się na Pismo św.

 

Pismo święte stawiaj wyżej życie dorosłego człowieka niż dziecka. „Gdyby mężczyźni, bijąc się, uderzyli kobietę brzemienną, powodując poronienie, ale bez jakiejkolwiek szkody, to [winny] zostanie ukarany grzywną, jaką [na nich] nałoży mąż tej kobiety, i wypłaci ją za pośrednictwem sędziów polubownych. Jeżeli zaś ona poniesie jakąś szkodę, wówczas on odda życie za życie […]

 

Talmud zezwala na aborcję w określonych okolicznościach, a nawet jej wymaga, jeśli jest konieczna dla ratowania życia kobiety.

 

Buddyzm mówi o karmie. Ten temat jest niezrozumiały dla typowego Europejczyka, pominę ten temat.

 

W islamie aborcja jest dozwolona do 4 miesiąca ciąży.

 

2. Prawa człowieka.

 

Każdy ma prawo do życia.

 

Tu jest pytanie, kto ma większe prawo do życia - dziecko czy kobieta co może umrzeć?

 

Logika podpowiada, że kobieta może urodzić kolejne dziecko, więc należy ją w pierwszej kolejności ratować. No chyba, że nie lubisz żony :P

 

3. Medycyna

 

Medycyna (nieupolityczniona!) ma na celu ratowanie życia. Także tu patrzy na dane okoliczności i podejmuje odpowiednie decyzje.

 

4. Kiedy pozwalać na aborcję?

 

Są głosy aby zezwalać na nią w przypadku bardzo dużych deformacji płodu, które w ogóle nie ma szansy na przeżycie po porodzie. Z tym mogę zgodzić się. Nie przeżyje porodu, nie ma sensu donosić ciąży.

 

Gorzej jest z wyznaczeniem linii, jakie niepełnosprawności kwalifikują się do aborcji?

 

Zespół downa? Znam szczęśliwych rodziców z takimi dziećmi, a zespół zespołowi nierówny, sam studiowałem z jednym facetem co miał lekki stopień zespołu i skończył studia! Są i takie rodzaje zespołu, które wręcz zamienia życie rodziny w piekło. Nigdy nie wiesz w jakim kierunku zespół downa może się rozwinąć.

 

Niewidomi mają być usuwani?

 

Głusi jak ja? No tak, nawet służba zdrowia ma wyjebane na nich - nie można wezwać pogotowia bo nr stacjonarny, teleporady na nr stacjonarny, sanepid na nr stacjonarny, straż pożarna ani policja nie uratuje głuchego bo telefony stacjonarne - nikt nie myśli aby można było wezwać smsem jak w Norwegii, kamerką, aplikacją jak w USA. Głusi są wyrzuceni przez medycynę i służby ratunkowe poza nawias. Media są nieprzyjazne - brak napisów. jedynie Netflix i internet ratuje sytuację. Głuchych w Polsce mamy aż 500 tys, zaś niedosłyszących i słabosłyszących koło 1,5 mln, w samym moim mieście żyje 400 głuchych i koło 1800 z lekkim niedosłuchem. Co czwarta osoba w Polsce po 60-tce ma problemy ze słuchem.

 

Czy osoby bez nóg, rąk mają być usuwani?

 

Jakie granice?

Edytowane przez Martius777
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Martius777 napisał:

Jakie granice?

Rentowności i perspektyw. Serio. Jak ma się rodzić osoba która skazana będzie na wegetacje w DPS to lepiej by się nie rodziła. 

 

Nie stać nas na zapewnienie godnego traktowania i bytu takim osobom, dlatego powinno się ograniczyć ich ilość.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 hours ago, Libertyn said:

Zazwyczaj. Ale wiesz możesz, mieć ryzyko Downa, a możesz widzieć na usg rozszczep twarzy albo bezmózgowie albo wybebeszenie. Wady całkowicie determinujące zgon zaraz po narodzinach. 

Mając do wyboru aborcje albo poród potworka i wynikającą z tego traume, wybór jest prosty. 

 

Co znaczy chcemy? Chcemy licząc na cud i zdrowego dzieciaczka z wersją "żyli długo i szczęśliwie"? Czy chcemy też wziąć na klatę bycie samotnym ojcem ciężko niepełnosprawnego dziecka, który w życiu nie wyjdzie z kumplami, nie obejrzy meczu a jego mgtow ograniczy się do czytania? 

Za wszelką cenę czyli ignorując argumenty, nasze zdanie, naszą wizje relacji i szczęścia. Ja bym w takiej relacji nie był w stanie być. 

Nie tyle mój portfel co moje życie. 

Alimenty to sprawa problematyczna. Ale dla mnie to i tak teoretyzowanie bo z konserwatywną chrześcijanką bym nie wytrzymał. 

 

To nie musi być konserwatywna chrześcijanka. Wiele kobiet podczas ciąży zmienia się nie do poznania - i ich poglądy też ewoluują. Nie trudno mi sobie wyobrazić sytuację kobiety, która opowiada się za abrcją w takich sytuacjach, ale jak przychodzi co do czego to jest to JEJ DZIECKO I JEJ MACIERZYŃSTWO, MACICA i chce urodzić mimo wszystko. Co wtedy ma zrobić facet, który nie chce sobie zniszczyć życia (i finansów)? Jesteśmy pozbawieni jakiejkolwiek decyzji? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rafalfranco napisał:

 

To nie musi być konserwatywna chrześcijanka. Wiele kobiet podczas ciąży zmienia się nie do poznania - i ich poglądy też ewoluują.

Uwierz mi. Poza konserwatywnymi chrześcijankami żadna nie będzie chętna  podtrzymać ciąży która w zasadzie zakończy się porodem do trumny. Żadna też nie będzie chciała zrezygnować z życia. 

Cytat

 

Nie trudno mi sobie wyobrazić sytuację kobiety, która opowiada się za abrcją w takich sytuacjach, ale jak przychodzi co do czego to jest to JEJ DZIECKO I JEJ MACIERZYŃSTWO, MACICA i chce urodzić mimo wszystko. Co wtedy ma zrobić facet, który nie chce sobie zniszczyć życia (i finansów)? Jesteśmy pozbawieni jakiejkolwiek decyzji? 

Okazać słabość. Wytłumaczyć się z własnych lęków, przedstawić jej możliwości, perspektywy tego co dalej. Braku wycieczek, braku imprez, braku możliwości samorozwoju, podziwiania jak dzieci innych idą na studia, tworzą rodziny podczas gdy jej największym marzeniem będzie miejsce w DPS dla dziecka. Czeka ją szybsze starzenie, żenująco niska emerytura, samotność. 

 

Osobiście bym dodał że ja tego bym nie wytrzymał psychicznie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, Libertyn said:

Uwierz mi. Poza konserwatywnymi chrześcijankami żadna nie będzie chętna  podtrzymać ciąży która w zasadzie zakończy się porodem do trumny. Żadna też nie będzie chciała zrezygnować z życia. 

Okazać słabość. Wytłumaczyć się z własnych lęków, przedstawić jej możliwości, perspektywy tego co dalej. Braku wycieczek, braku imprez, braku możliwości samorozwoju, podziwiania jak dzieci innych idą na studia, tworzą rodziny podczas gdy jej największym marzeniem będzie miejsce w DPS dla dziecka. Czeka ją szybsze starzenie, żenująco niska emerytura, samotność. 

 

Osobiście bym dodał że ja tego bym nie wytrzymał psychicznie. 

 

 

Ma to sens. Tyle że opisujesz tutaj konsekwencje ciężkiej niepełnosprawności. A co czymś lżejszym? Na przykład zespół Downa lub Pataua. Z tym da się żyć, choć tak jak napisałeś - patrzenie jak dzieci innych idą na studia i świetnie się rozwijają podczas gdy Ty musisz wiecznie spędzać dodatkowy czas ze swoim niedorozwiniętym dzieckiem nie wygląda jak wymarzona przyszłość.  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.