Skocz do zawartości

Blackout 2021/22


yrl

Rekomendowane odpowiedzi

Największy blackout jaki mieliśmy to kilka lat temu padł Wrocław, to była chyba sroga zima i sieci pozrywało.

Jeśli przyczyną będą braki pochodzące z niewystarczającej produkcji, to będą  wyłączenia na kilka godzin, ograniczenia dla firm itp. Raptem że 2 lata temu w wakacje mieliśmy przedsmak i niektóre firmy dostały przykaz ograniczenia poboru z seci w godzinach szczytu, u nas wyłączali klimę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Blackout wskutek awarii sieci albo rozsypywania się elektrowni może się przytrafić w każdych czasach, szczególnie w "kraju klasy Polska", gdzie większość infrastruktury pamięta jeszcze dinozaury a jej modernizacji skrupulatnie się unika. Zresztą podobnie jest ponoć z zasobami wodnymi, brakiem retencji, jakością wód w rzekach itp. Obowiązujący u nas rodzaj demokracji przedstawicielskiej, w efekcie troszczy się tylko o naszych przedstawicieli (w końcu przewrotna nazwa zobowiązuje) a tym bardziej się opłaca krótkoterminowy duży zysk, zwykle osiągany "na wale" i korupcji elektoratu zamiast wykonywać to co jest ich zadaniem, czyli troszczyć się o kraj. Ale to inny temat. 

 

Na planowy "lockdown energetyczny" IMO szanse są nikłe, zwłaszcza zważywszy na to, jak bardzo pali się ziemia pod stopami PiSu. Nawet nie mogą popychać "projektu covid" za bardzo do przodu bo widmo "wideł i szubienic" ich hamuje (więc nie odpuszczajmy), "nowy wał" im się pruje, inflacja pożera gospodarkę, długów narobili dobijając do półtora biliona PLN i jak szambo wybija afera za aferą. W zasadzie katastrofę to już mamy (aż taką, że muszą sobie odciąć od ryjów VAT i akcyzy na różne produkty), nie ma co poszukiwać kolejnej. Tyle, że światło się świeci ;)

 

PiS doprowadził Polskę do takiego zeszmacenia, jak by to byli wynajęci sabotażyści pełniący rolę dywersyjnej piątej kolumny. Wystarczy spojrzeć na fakty zamiast na propagandę (choć ona sama w sobie i jej skala, są przede wszystkim znaczące). Mnie ogólnie na nich bierze obrzydzenie. Kojarzą mi się ze sprzedajnym oszustem-łachmaniarzem przebranym dla niepoznaki w garnitur, pozbawionym wszelkich cech ludzkich, zwłaszcza dumy i honoru, biegającym w uniżonych pokłonach wciąż do swojego pana po drobną zapłatę za swoje szemrane, zdradzieckie usługi sprzedaży sąsiadów. Coś w stylu współczesnego szmalcownika.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, bzgqdn napisał:

Największy blackout jaki mieliśmy to kilka lat temu padł Wrocław, to była chyba sroga zima i sieci pozrywało.

 

Ja kojarzę Szczecin, ale to kilkanaście lat temu było.

 

https://gs24.pl/blackout-w-szczecinie-13-lat-od-awarii-pradu-stulecia-zobacz-zdjecia-i-wideo/ar/c1-9848468

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co się dzieje zimą u ekologicznych sąsiadów, kiedy wiatr nie wieje a słoneczko jeszcze nie wzeszło:

 

gJPElSaR0wGFTwElXGrisqffmdOHvjuH.jpg

 

Jakby ktoś chciał pooglądać "na żywo": https://app.electricitymap.org/zone/DE

Ciekawostka - na dole po lewej, jak przewinie się legendę w dół, są aktualne ceny kontraktów godzinnych.

 

Kolejna ciekawostka - jak się najedzie na "strzałki" między krajami, można zobaczyć ile i gdzie prądu płynie przez granicę. W zestawieniu z cenami, daje do myślenia. Na ten moment - bierzemy 1.32GW z Niemiec, a jednocześnie sprzedajemy 1.38GW do Czech. Przypadek - no raczej nie. Pytanie do rządu, czy po tej samej cenie... bo jeśli nie, to różnica daje około -115 tysięcy € na godzinę, których nie płacą Niemcom Czechy.

 

Kolejne wieści z frontu okołoprądowego - Goldman Sachs przewiduje 25% wzrost cen miedzi i aluminium w 2022r., więc raczej na budowę nowych linii szanse są coraz mniejsze.

Z frontu okołoenergetycznego - https://www.money.pl/gospodarka/nowe-domy-na-razie-nie-przylacza-sie-do-gazu-psg-wyczerpal-sie-budzet-6725615078427616a.html

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minutes ago, Kespert said:

Kolejne wieści z frontu okołoprądowego - Goldman Sachs przewiduje 25% wzrost cen miedzi i aluminium w 2022r

Kto jak kto, ale wielkomiejski Gie-eS z ryjem przyspawanym na sztywno do drukarki FEDu, wie chyba najlepiej, ile fałszywych pieniędzy FED zamierza w tym roku podrzucić rynkowi. Zresztą oni handlują algorytmami HFT, więc im wisi czy rośnie czy spada, grunt żeby zmienność była.

A miedź nie zdrożeje, tylko oczywiście waluty się zeszmacą. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, KolegiKolega said:

Poczytajta se

Przeczytałem. Streszczenie w jednym cytacie:
 

Quote

 

Eksportowaliśmy jednak takie ilości prądu – głównie z elektrowni opalanych węglem kamiennym, że w końcu i u nas zaczęło brakować paliwa. Tym bardziej, że państwowe koncerny nie miały politycznej zgody na import węgla.

W efekcie dziś wiele bloków energetycznych w Polsce stoi lub pracuje na pół gwizdka, czekając na odbudowę zapasów paliwa (o co dziś jednak trudno choćby ze względu na wąskie kolejowe gardło), a hurtowe ceny prądu w naszym kraju znowu zaczęły zbliżać się do zachodnioeuropejskich (czyt. bardzo wzrosły). Pod koniec roku eksport energii więc osłabł i cały 2021 roku Polska zakończyła jako importer netto prądu na poziomie 1 TWh.

 

Spieszę z wytłumaczeniem - "importer netto" oznacza, że nie wyprodukowaliśmy tyle, ile było potrzebne. A że było potrzebne także na handel i nabijanie kasy, to już inny wątek.

 

W sumie, artykuł na temat, zgodny z tytułem wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kespert

Wpisuj miasta i daty blackoutów w sezonie zimowym 2021/22. Nie muszą być polskie, może być Austria, Niemcy, Francja - cała Unia Europejska, nawet cała EFTA.

No dalej, tu masz miejsce:

1........

2........

3........

 

W ciągu całego roku byliśmy importerem netto ma poziomie 1TWh, bo przez większość miesięcy taniej było kupić za granicą niż u siebie wyprodukować. Z tego nie wynika, że nie byliśmy w stanie tej energii wygenerować u siebie lub że w którymkolwiek momencie groził nam blackout z powodu braku mocy w sieci.

 

Tłusta wieprzowina w blaszanej puszce kosztuje 45 PLN/kg. W tej cenie to ja sobie ogarnę świeżą ligawę wołową. Smacznego!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, KolegiKolega said:

No dalej, tu masz miejsce:

Zachowam, dzięki.

Tymczasowo, w charakterze ciekawostki link do ubytków mocy - tak planowanych, jak i awarii:

https://transparency.entsoe.eu/outage-domain/r2/unavailabilityOfProductionAndGenerationUnits/show?name=&defaultValue=true&viewType=TABLE&areaType=CTA&atch=false&dateTime.dateTime=12.01.2021+00:00|UTC|DAY&dateTime.endDateTime=21.01.2023+00:00|UTC|DAY&CTY|10YPL-AREA-----S|MULTI=CTY|10YPL-AREA-----S|MULTI&area.values=CTY|10YPL-AREA-----S!CTA|10YPL-AREA-----S&assetType.values=PU&assetType.values=GU&outageType.values=A54&outageType.values=A53&outageStatus.values=A05&masterDataFilterName=&masterDataFilterCode=&dv-datatable_length=10

 

3 hours ago, KolegiKolega said:

przez większość miesięcy taniej było kupić za granicą niż u siebie wyprodukować

https://transparency.entsoe.eu/transmission-domain/r2/dayAheadPrices/show?name=&defaultValue=false&viewType=GRAPH&areaType=BZN&atch=false&dateTime.dateTime=12.01.2021+00:00|CET|DAY&biddingZone.values=CTY|10YPL-AREA-----S!BZN|10YPL-AREA-----S&resolution.values=PT15M&resolution.values=PT30M&resolution.values=PT60M&dateTime.timezone=CET_CEST&dateTime.timezone_input=CET+(UTC+1)+/+CEST+(UTC+2)

 

Ten przydługawy link to ENTSO-E, zbiór informacji o godzinnych cenach energii w prawie całej Europie. I jakoś coś innego mówi - w 2021r, przez większość czasu taniej było produkować u nas (albo różnice cen były minimalne). Jeśli oczywiście podtrzymujesz swoje stwierdzenie, wypadałoby je poprzeć jakimiś źródłami - kto wie, może producenci energii się mylą?

 

4 hours ago, KolegiKolega said:

Tłusta wieprzowina w blaszanej puszce kosztuje 45 PLN/kg.

Przepłacasz...

4 hours ago, KolegiKolega said:

W tej cenie to ja sobie ogarnę świeżą ligawę wołową.

Nadal przepłacasz... A nie, polski wał wszedł, to może ceny się już zmieniły, a ja jeszcze grudniowe pamiętam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
On 1/21/2022 at 10:24 AM, KolegiKolega said:

No dalej, tu masz miejsce:

1........

1. Polska północna, 29.01-31.01

Momentami ponad 300 tysięcy gospodarstw domowych bez prądu. Całodobowy blackout dla około 130 tysięcy gospodarstw.

https://www.o2.pl/informacje/polacy-bez-pradu-to-sie-nigdy-nie-skonczy-czesc-sieci-jest-zapuszczona-6732314048330432a

 

Uprzedzając - tak, to jest sytuacja nadzwyczajna. To zawsze jest sytuacja nadzwyczajna. Zima co roku zaskakuje drogowców, wiatr energetyków, nihil novi...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kespert napisał:

nihil novi...

Dokładnie tak jak piszesz: nihil novi sub sole, business as usual, jak ktoś mieszka na zadupiu to się zawsze z taką sytuacją liczyć musiał.

 

Tu Bracia na sezon zimowy 2021/22 przewidywali jakieś nadzwyczajne eventy, wydarzenia jakich polska ziemia jeszcze nie widziała, katastrofy na które karkówkę w puszkach kupować trzeba.

 

W szczególności miało zabraknąć paliwa dla elektrowni, mocy w systemie i miały być wielodniowe blackouty obejmujące wielkie aglomeracje miejskie. Ta zima miała być inna, a jak sam piszesz jest tak jak zawsze.

 

Jak się wydarzy coś wyjątkowego to pisz.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 5 miesięcy temu...
On 1/31/2022 at 6:30 PM, KolegiKolega said:

W szczególności miało zabraknąć paliwa dla elektrowni

Tytuł artykułu od @manygguh : "Martwimy się o zimę, a już teraz Elektrownia Jaworzno musiała wyłączyć blok z powodu braku węgla".

Teorię spisku od oficjalnych wiadomości dzieli pół roku :)

Co tam jeszcze było na liście?

On 1/31/2022 at 6:30 PM, KolegiKolega said:

mocy w systemie

https://www.money.pl/gospodarka/rzad-szykuje-sie-na-trudna-zime-byly-prezes-pgnig-zabiera-glos-ws-kryzysu-weglowego-6790688934132448a.html

"4 lipca zabrakło mocy, a Polska musiała się ratować dokupowaniem mocy od naszych sąsiadów"

"To był brak chwilowy, z tym że ta chwilowość w Krajowym Systemie Energetycznym jest bardzo istotna, dlatego że rozchwianie systemu nawet na krótki czas oznacza, że system się rozkłada na wyspowe, rozłączone między sobą rejony, w niektórych wtedy sobie dajemy radę, inne wyspy nie dają rady, ale generalnie jest zapaść"

Myślę że były prezes PGNiG wie, co mówi.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Odnawiam temat Panowie.

 

Macie proszę jakieś strategie na blackout dla osób w mieszkaniach? Jakieś pomysły, bo o ile jeszcze osoby z domami mogą sobie pozwolić na generator na paliwo to już w blokowiskach nie da rady taka strategia. Jedyne co mi przychodzi do głowy to:

- laptop z dobrą baterią

- powerbunki, obecnie mam 2 po 20k to gdzieś z 15 naładowań telefonu

- świeczki, latarki itd

- kuchenka gazowa na katiusze, teraz dość drogie naboje, ale lepsze niż nic

- radio na korbkę :)

 

Wszelkie solary raczej odpadają bo zimą i tak nic się nimi nie naładuje. Podejrzewam że raczej w dużych miastach większych problemów nie będzie z prądem, ale jak mróz da się we znaki to może przeciążyć sieć jak np zawiedzie ogrzewanie bo pójdą w ruch farelki.

 

Jakieś pomysły dla mieszkańców blokowisk?

Edytowane przez spacemarine
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, spacemarine napisał:

Podejrzewam że raczej w dużych miastach większych problemów nie będzie z prądem

 

No nie wiem.

https://businessinsider.com.pl/gospodarka/pse-przyznaja-zima-sytuacja-moze-byc-trudna-pradu-z-polskich-elektrowni-moze/k4v6dml

 

Przeżyłem jeden lokalny blackout jakiś czas temu i nawet mieszkając w domu nie było ciekawie. 

Trwało to jakieś 3 dni. Nie było wody w kranie, komórki i internet nie działał. Wysiadły stacje. Żeby gdzieś zadzwonić trzeba było wsiąść w auto i przejechać z 15 km aby złapać sygnał. Nie wiem po co w takim przypadku by się przydał telefon czy laptop. 

Musisz się przygotować na przeżycie 3-4 dni max bo później sytuacja musi wrócić do normy. Trzeba mieć wodę, żarcie (dobrze też mieć rację żywnościowe na sucho) i coś czym zajmiesz głowę. No i jak pierdyknie w zimie to jakiś koc, ciepłe ubrania żeby nie zmarznąć. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, yrl napisał:

 

No nie wiem.

https://businessinsider.com.pl/gospodarka/pse-przyznaja-zima-sytuacja-moze-byc-trudna-pradu-z-polskich-elektrowni-moze/k4v6dml

 

Przeżyłem jeden lokalny blackout jakiś czas temu i nawet mieszkając w domu nie było ciekawie. 

Trwało to jakieś 3 dni. Nie było wody w kranie, komórki i internet nie działał. Wysiadły stacje. Żeby gdzieś zadzwonić trzeba było wsiąść w auto i przejechać z 15 km aby złapać sygnał. Nie wiem po co w takim przypadku by się przydał telefon czy laptop. 

Musisz się przygotować na przeżycie 3-4 dni max bo później sytuacja musi wrócić do normy. Trzeba mieć wodę, żarcie (dobrze też mieć rację żywnościowe na sucho) i coś czym zajmiesz głowę. No i jak pierdyknie w zimie to jakiś koc, ciepłe ubrania żeby nie zmarznąć. 

 

Lapek do pracy, nawet bez neta jestem w stanie trochę rzeczy zrobić, zaplanować itd, jedzenia mam full zapas, ale np woda też jest ważna, więc również mam na pokładzie sporo baniaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, może stary jiz jestem, ale pamietam że za gówniarza to regularnie pradu nie bylo, czasami nawet dobę i nikt z tego tragedii nie robił. 

 

Nigdy specjalnych zapasów w tym kierunku nie robiłem ale regularnie jeżdżę na kempingi wiec troche sprzętu mam:

- dobre lampy ledowe, na bateri na na solar,

- powerbanki

- butla gazowa z palnikiem do gotowania i tzw. słoneczkiem do ogrzewania

- długoterminowy prowiant tez sie znajdzie

- pojemniki na wodę

- spiwory, karimaty i inne cuda jakby zimno bylo

 

W bloki wiecej nie trzeba, nie odpalisz przecież agregatu na balkonie.

Z tym co mam kilka dni idzie przeżyć, w ostateczności biorę przyczepę kampingową i jadę gdzieś, bo nie wierze w ogolnokrajowy blackout.

 

Godzinę temu, spacemarine napisał:

Wszelkie solary raczej odpadają bo zimą i tak nic się nimi nie naładuje

Wbrew pozorom solary nie potrzebują (wręcz nie lubią) takiego pełnego słońca, w zachmurzone dni i zimą też pracują.

 

 

 A tak z innej beczki, to po tym co sie odjebało w Ostrołęce to jest to co raz bardziej możliwe.

Jakiś prezes z PiSu wymyślił żeby palenisko (wielkosci kortu tenisowego) dynamitem czyścić z osadu bo tak nedzie szybciej i oczywiscie rozpierdzielił coś, dlatego jeden blok nie działa od kilku dni.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 1/31/2022 at 6:30 PM, KolegiKolega said:

W szczególności miało zabraknąć paliwa dla elektrowni, mocy w systemie i miały być wielodniowe blackouty obejmujące wielkie aglomeracje miejskie. Ta zima miała być inna, a jak sam piszesz jest tak jak zawsze.

No i widzisz biedaku, długo czekać nie musiałeś i to co wszyscy przytomni widzieli wiele miesięcy temu się ziszcza. Paliwa dla elektrowni nie ma (ale płynie, płynie, gdzieś z południowych krajów :D) a jak jest to niszczy bloki elektrowni, więc jak widzisz (ponownie), Twoje predykcje są dokładnie tyle warte, co propaganda, którą  tutaj powtarzasz. 

 

2 hours ago, spacemarine said:

Macie proszę jakieś strategie na blackout dla osób w mieszkaniach?

No cóż, ja trzymając się własnych "zakładów bukmacherskich", wyprowadziłem nas półtora roku temu na wieś. To bardzo niezła strategia, tyle że nie dla wszystkich. Zresztą pisałem o konwersji aglomeracji miejskich w getta, nie ma co strzępić klawiatury.

 

Quote

taka strategia. Jedyne co mi przychodzi do głowy to:

- powerbunki, obecnie mam 2 po 20k to gdzieś z 15 naładowań telefonu

Hm, a sprawdzłeś pojemność? Bo na 99.9% to tylko chiński bełkot marketingowy. Zresztą musiałyby być wielkości mniej więcej małej drukarki. Pewnie jak mają po 3k to będzie dobrze. Tak że na tym bym nie polegał. Za mało.

 

Quote

- kuchenka gazowa na katiusze, teraz dość drogie naboje, ale lepsze niż nic

Znaczy... na kartusze z gazem? Wymiecie ze sklepów jak przyjdzie co do czego i będzie jak z makaronem czy papierem toaletowym.

IMO tylko kuchenka na dowolne z paliw - benzyna, ropa, nafta, spiryt. Mam Optimus NOVA (@Patton też ma jakiś "prymus" paliwowy, też możesz spytać) i sprawdziłem na nafcie i denaturacie. Jest znakomicie. Ale mam też kuchenkę/podgrzewacz na tzw. butlę turystyczną z gazem. Zawsze ktoś ją nabije. A piecyk na zewnątrz czy grill to oczywistość. Zresztą można na łące pod chałupą chruściane ognisko rozpalić, i nawet się ogrzać jak PiS zaleca. Moim zdaniem kuchenka na cokolwiek, typu kartusz, dedykowanego przez producenta się nie sprawdzi. 

 

Quote

- radio na korbkę :)

Prędzej Sprzęt do łączności krótkofalarskiej (zainteresuj się klubem w swojej okolicy). Masz dwukierunkowy kontakt ze światem i z rodziną a nie tylko słuchasz radia.

 

ps. Pamiętam jako dzieciak, jakim chlebem powszednim za poprzedniej komuny były "lockdowny energetyczne". Szczęśliwie nasze osiedle miało własną kotłownię na koks, ale prąd wyłączali bez przerwy. Zwłaszcza w nocy, kiedy to zapotrzebowanie niby najmniejsze, więc raczej sugerowało jakąś formę kontroli/terroru. Najpierw po dobranocce gasło światło na minutę, potem włączali na minutę, i znów wyłączali i włączali. To był taki "komunikat niewerbalny" od systemu, że wszyscy mają iść karnie po zapałki i świeczki, odpalić i poczekać chwilę aż wyłączą prąd do rana. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rnext napisał:

No i widzisz biedaku, długo czekać nie musiałeś i to co wszyscy przytomni widzieli wiele miesięcy temu się ziszcza. Paliwa dla elektrowni nie ma (ale płynie, płynie, gdzieś z południowych krajów :D) a jak jest to niszczy bloki elektrowni, więc jak widzisz (ponownie), Twoje predykcje są dokładnie tyle warte, co propaganda, którą  tutaj powtarzasz. 

To ja jeszcze raz poproszę listę miast w Europie, gdzie w 2021 lub 2022 roku wystąpił blackout. Ługańsk, Donieck, coś jeszcze?

 

Tylko towarzyszu proszę o fakty, a nie o kacapską propagandę. Gdzie BYŁ blackout, a nie gdzie ma być według dobrze poinformowanych kremlowskich źródeł.

 

Fakty, towarzyszu, fakty proszę. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, KolegiKolega said:

 

Fakty, towarzyszu, fakty proszę. 

Widzę że nie możesz się ich doczekać. Widzę że jesteś tak samo odrealniony jak cały rząd. Charakterystyczne dla pewnych typów upośledzeń.

 

1) Węgla brakuje - fakt (nawet przepustowości portów na miarę zapotrzebowania nie starczy)

2) Gazu brakuje - fakt (jeszcze niedawno z taką pewnością o Baltic Pipe się wypowiadałeś, ale tam nic praktycznie nie zakontraktowane)

3) Ropy brakuje - fakt

 

Wystarczy Ci tych faktów? A na razie jesteśmy w sezonie minimum rocznego zużycia. Więc Ci bojlerek jeszcze grzeje. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, spacemarine said:

jak np zawiedzie ogrzewanie bo pójdą w ruch farelki

W drugą stronę. Bez prądu, zawiedzie ogrzewanie (pompy elektryczne). Zależy od źródła i konstrukcji - niektóre kotłownie potrafią po godzinie blackoutu, 12 godzin wracać do pełnej mocy grzewczej. Czyli potrzebujesz się ogrzać - i ciepłe rzeczy.

Można pomyśleć o przetwornicy 12V/230V, z kontrolą ładowania, i możliwością podłączenia solarów - durne 100W już zapewni Ci ładowanie telefonu nawet w zimę, jak zostanie z tego kilka wat zza chmur. Jak jest prąd, robi za bardzo dobry UPS i stabilizator. Powerbank może ktoś zabrać...

Trzecie - potrzebujesz adres, pod który będziesz mógł się udać, jak BL potrwa 3+ dni albo dłużej - na wsi, poza miejskimi gettami. Po siedmiu dniach w mieście, będziesz potencjalnie miał albo wojsko, albo armaggedon.

Bez prądu zawiedzie woda. Znowu pompy elektryczne. Potrzebny zapas.

Suchy prowiant zdatny do spożycia bez gotowania czy obróbki.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.