Skocz do zawartości

Przestańmy być bezczynni, zacznijmy kontrolować decyzje urzędników


Eywa

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki @Garrett za film, który natchnął mnie na dalszą korespondencję z dyrekcją szkoły mojego dziecka, w której zrobili zdalne nauczanie.

 

 

 

Prośba do wszystkich rodziców - piszcie do dyrektorów szkół o przekazanie Wam decyzji, na podstawie których otrzymują pozwolenie na wprowadzanie nauczania zdalnego. 

 

Proście, aby przesyłali Wam decyzje z sanepidu oraz decyzje organów prowadzących szkoły zezwalające na nauczanie zdalne. Im więcej dokumentów prawnych będziemy od dyrektorów szkół wymagać i im więcej osób będzie do nich pisało zapytania, drążyło temat, tym większa szansa, że w końcu zaczną szanować nas rodziców, nasze dzieci i nasze prawa.

Po uzyskaniu danych od dyrekcji przesyłajcie zapytania do sanepidów o podstawy prawne oraz o sposób zdobycia informacji o osobie zakażonej (RODO) - kto przekazał im takie informacje, w jakiej formie i na  jakiej podstawie prawnej wprowadzają kwarantanne lub nauczanie zdalne. Wysyłając te  odpowiedzi dalej do ministerstwa zdrowia, edukacji lub nawet zawiadomienie do prokuratury sprawimy, że może w końcu zaczną szanować prawo. 

Nasza bezczynność sprawia, że dalej pozwalają sobie na takie zachowania i podejmują takie decyzje, które niszczą nie tylko nasze dzieci, ale również nas dorosłych.

 

Ponad roku temu odmówiłam przyjęcia mandatu za brak maseczki. Nie nosiłam jej, ale nosiłam w sobie strach. Od czasu sytuacji z mandatem (po jego nieprzyjęciu przeze mnie) i jego oddaleniem przez sąd (otrzymałam z sądu postanowienie oddalenia pozwu policji) jestem bardziej pewna siebie bez maseczki i zadowolona z tego, że nie poddałam się temu nakazowi.  Zdarzało się, że nie zostałam obsłużona w sklepie, ale to tylko w jakimś sklepiku w hipermarkecie, ale widocznie nie zależało im na moich pieniądzach - no cóż już tam nie zamierzam zaglądać - bojkot finansowy jest najlepszy. Z przykrością przyznaję się, że czasami wracałam do jakiegoś hipermarketu po ponowne zakupy, gdyż poprzednie zostały na taśmie sklepowej, gdyż nie chcieli mnie obsłużyć -ale niestety czas nie jest z gumy, a i samochód nie jest na powietrze, abym tak jak w filmie Barei jeździła na drugi koniec miasta po "kurczaka". Na szczęście w wielu sklepach informacja o posiadaniu postanowienia z sądu była wystarczająca do odpuszczenia tematu maseczki. A w sklepach, w których zwykle robię zakupy, czyli tam gdzie nie jestem anonimowa, byłam zawsze obsługiwana.

 

Nie zgłosiłam sprawy policjanta wystawiającego mi mandat do prokuratury, ale wiem, że mogłabym to zrobić. Nie zależy mi na gnębieniu drugiego człowieka, ale zależy mi na oddolnym działaniu, które jeśli będzie prowadzone z wielu stron, dotrze w końcu do tych, którzy wprowadzają celowo chaos, i być może na tyle utrudni im działanie, że zaczną postępować zgodnie z prawem. Podobno funkcjonuje prawo, które pozwala pociągnąć decyzje pracowników publicznych do odpowiedzialności, ale w ogóle nie słychać, aby ktokolwiek korzystał z tego prawa.   

 

Wielu z Was pisało, że zakłada maski "dla świętego spokoju". I tak postępowała większość Polaków czym przyczyniła się do obecnego braku spokoju. Jak obecnie wygląda sytuacja z reagowaniem sądów na brak maseczek? Pytanie do @wrotycz, który ostatni chyba miał "przyjemność" z tematem?

 

Nie jestem społecznikiem, który działał już wcześniej, ale jestem coraz bardziej sfrustrowana obecną sytuacją. Mam nadzieję, że ludzie się w końcu przebudzą - i wy Szanowni Użytkownicy tego forum - i małymi krokami, drobnymi działaniami zaczniemy wywierać presję na tych na górze i nie pozwolimy, nie dopuścimy innych do podejmowania decyzji  za nas samych. Wprowadzają coraz więcej sposobów i narzędzi do inwigilowania naszych działań, naszych zakupów i coraz częściej decydują za nas, jak mamy postępować i żyć. Zróbmy to samo im. Zacznijmy wymagać od nich podstaw prawnych, które pozwalają im na podejmowanie takich, a nie innych decyzji, a okaże się, że wcale nie mają jeszcze takiej władzy jak sądzą. 

Niech zobaczą, że nie są bezkarni, że my też możemy ich kontrolować i pociągać do odpowiedzialności. 

 

  • Like 18
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce żyje jeszcze tak zwany homo sovieticus, tutaj nic nie zdziałasz.

 

Lubimy na władzę ponarzekać, popierdolić pod nosem, że PO lepsze od PISu i odwrotnie, ale większość nawet nie wskaże różnic programowych obu partii.

 

Przyjrzyjcie się tym aferom: 100 afer PISu1500 afer platformy.

 

Tutaj dziesięć milionów, tutaj pięćdzisiąt, tutaj dwa miliardy, upomniał się ktoś o te pieniądze?

 

Przecież to są nasze pieniądze ukradzione wprost z naszych podatków przez naszych współobywateli rządzących, czyli przez jednych z nas, ktoś zażądał zwrotu?

 

Nie, wybieramy ich nadal, Polacy mają w dupie, że są okradani, bo homo sovieticus nie potrafi zrozumieć, że wszystkie pieniądze państwa, to pieniądze obywateli, to po prostu nie dociera.

 

Choćby tłumaczyć młotkiem, to nie zrozumie, taki człowiek.

  • Like 12
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, Eywa said:

Proście, aby przesyłali Wam decyzje z sanepidu oraz decyzje organów prowadzących szkoły zezwalające na nauczanie zdalne

 

Nie proś tylko nakaż dyrektorowi podać podstawę prawną którą mu pozwala tak robić. Prosić to można przyjaciela o przysługę. Ten człowiek jest urzędnikiem, funkcjonariuszem publicznym i ma przestrzegać prawa. Już nie wspomnę o tym, że pracuje dla Ciebie, bo to ty płacisz jego wypłatę. Nie jakiś naddyrektor, prezydent, czy inny wojewoda tylko ty.

 

A jeśli chodzi o policjantów to moje doświadczenia z nim są takie, że porządni policjanci mi nie wlepili mandatu za brak kagańca. Tak, że teraz,  jak się jakiś znowu przyczepi to zgłoszę każdego, bez pardonu, tak jak oni pardonu dla mnie nie mieli. Jestem bardzo wzajemnym człowiekiem. Jeśli trzeba będzie się pozbyć połowy gliniarzy, to trudno. Lepiej nam będzie mieć 50 tysięcy policjantów niż 100 tysięcy zomowców.

 

Edytowane przez wrotycz
  • Like 10
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noszę wyłącznie w pracy (kontrole sanepidu), bo nie chce mi się robić przepychanek słownych przy klientach. Kontrolę wyglądają tak : "macie płyn? Macie. Super.", "Podpisik proszę. Do widzenia!". Wczoraj jeden pracownik nie miał maseczki, dostał pouczenie, więc nie narzekam na służowość? sanepidu. 

 

Od dwóch lat może dwa razy mi zwrócono uwagę w nieprzyjemny sposób za brak maseczki (mochery). Naprawdę mam spokój w otoczeniu. Na wielu punktach ochrona nigdy mi nie zwróciła uwagi za brak maski, nawet raz mnie wybronili przed nadgorliwą panią z działu marketingu, czy dyrekcji: "Pani Malgosia nie może nosić maseczki, więc może na obiekcie poruszać się bez maski.". 

 

Jestem zmęczona covidozą, a bardziej obawiam się, że dzięki cov.d (nie chcę dyskutować o jego śmiertelności) wejdą narzędzia inwigilacyjne, które utrudnią nam życie w najprostszych rzeczach. Pozwolenie będzie gonić pozwolenie, papier, czy kod QR będzie gonił następny papier/kod QR.

 

Mniejsza o restauracje (powoli nie będzie ludzi stać na nie) - bardziej obawiam się, że z mężem będziemy uziemieni pod względem szkoleń/konferencji naukowych. W przyszłym roku wraca wiele stacjonarnych wydarzeń, bardzo na to czekam (mdli mnie od codziennych webinarów, szkoleń online). 

Przyznaję, że z mężem się nie zaszczepiliśmy. Chyba powoli nie mamy już wyjścia. Człowiek się zaszczepi, ale... Ile będzie dawek?

Miały być dwie, robią się już trzy. To na której dawce się skończy? Czy faktycznie każda dawka będzie nadal za frico? 😎

Mąż jedynie obawia się o naszą płodność po szczepieniu. 

Nie jesteśmy szurami, nie negujemy słuszności szczepień, po prostu jesteśmy ostrożni. Cov.da nie mieliśmy (brak typowych? objawów), moja najbliższa rodzina też nie miała.

 

Nie mam osobowości maniakalnej/paranoidalnej, uważam, że każde ogromne wydarzenie jest przykrywką pod różne transformacje, czy ktoś wykorzystuje ten fakt dla własnych korzyści.

 

Ja obawiam się, że większość populacji będzie czekał wieczny wynajem wielu rzeczy (utrudnienie w gromadzeniu własnego kapitału). 

Obawiam się, że zielone freaki zakażą mi jedzenia mięsa, produktów odzwierzęcych, które sama wyhodowałam w małej ilości na własne potrzeby. 

Obawiam się, że będzie mi wydzielana woda i prąd, a jakieś molochy będą z tych źródeł czerpać ile wlezie, a mi będą tłumaczyć, że marnuję wodę i prąd. 

Obawiam się, że ktoś mi zabroni posiadać potomstwo, bo moje dziecko zabije swoim istnieniem planetę... 

 

Na razie nie chcę się poddawać strachowi, na pewno muszę się szykować na chude lata. 

  • Like 10
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszy fakt, że jeszcze jest trochę świadomych kobiet w tym kraju i czują, że to co się dzieje obecnie nie jest normalne i zaczyna niestety również dotyczyć ich pociech.

Należy podejmować inicjatywy by pokazać niezadowolenie władzy, ich chorym pomysłom bo zapomnieli, że nam służą a nie my im.

Bierne czekanie, pasywna bezradność, liczenie na Mesjasza, który ma się pojawić nie sprawi, że tutaj się coś zmieni na lepsze.

Tylko od nas zależy jaka będzie rzeczywistość i w jakiej pozycji będziemy czy niewolnika czy dumnego człowieka walczącego o swoje prawa, wolność, swobodę.

Poza naszym forum i kilkoma w internecie, kanałami informacyjnymi w niezależnych mediach gdzie daje to łącznie kilkaset tysięcy ludzi reszta to posłuszne lemingi systemowe

ze spranymi mózgami i propagandą mediów głównego ścieku.

Ludzie w ogóle po wojnach, powstaniach, okupacjach nabyli syndromu stłamszonego niewolnika, który boi się wychylić nosa.

Przetrącili Polakom kręgosłup moralny i nauczyli, że zamiast stawiać się władzy można być posłusznym i coś dostać.

Dlatego zauważ, że większość głosuje na socjalistów i lewicę, dlaczego? Bo nie chcą brać spraw w swoje ręce, ponieważ wymaga to odpowiedzialności za czyny, słowa innych ludzi.

Wolność polega na tym, że sam decydujesz o sobie i liczysz tylko na siebie,  to przeraża ludzi bo byli chowani w bezpiecznym systemie, który wszystko zapewniał.

Osobiście mam już dość nieudolności rządzących, jak rozwalili gospodarkę, doprowadzili do wzrostu inflacji, niedziałającej służby zdrowia, cyrku na granicy związanego z imigrantami.

Nie maja żadnych, konkretnych rozwiązań natomiast cały czas straszą i prześladują ludzi oraz zwiększają podatki przy już zubożałym społeczeństwie.

Co do tej całej plandemii to nie noszę maski, nie zaszczepiłem się, leje ciepłym moczem na te ich obostrzenia, które tylko jeszcze pogarszają sprawę.

Tak jak powiedział pan Braun cytat. "Jeśli się boisz już jesteś niewolnikiem" i niestety widać to w społeczeństwie, które chyli się ku upadkowi.

 

 

 

Jeżeli nie chcecie powtórki z historii gdzie jeszcze 80 lat temu ludzi zamykano do obozów i w bestialski sposób się nad nimi pastwiono

to zacznijcie myśleć samodzielnie, oddolnie się organizować, działać i stawiać władzy bo skończymy wszyscy jak na tym zwiastunie filmu Sobibór.

Polecam obejrzeć film i zastanowić się na ile cenicie swoje, życie, zdrowie, wolność, swobodę zanim bezrefleksyjnie będziecie wykonywać zalecenia

psychopatów u władzy, którzy wasze dobro mają tam gdzie nie dochodzi słońce.

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry temat. Jeśli ktoś jest bierny, nie ma prawa narzekać na cokolwiek. Stajemy naprzeciw być może największemu przekrętowi XXI wieku, niech każdy robi co może i ile może, lepsze małe czyny niż wielkie plany.

 

https://uzbrojenie.fandom.com/pl/wiki/Butelka_zapalająca_(koktajl_Mołotowa)

 

https://m.sadistic.pl/koktajlowa-kompilacja-vt445195.htm

 

Oraz przykłady do obrony miru domowego oczywiście:

https://www.gunszop.pl/jack-kp-kbk-samopowtarzalny-kal-762x39mm-p-530.html

 

 

https://besthunters.pl/derya-mk12-ipsc-ip220-strzelba-samopowtarzalna.html

 

Jakie czasy takie narzędzia. Nie miejcie żadnych wątpliwości co do zamysłu władzy wobec Was, oni bez mrugnięcia okiem sprzedali nas w jasyr, w dalszym ciągu komuna nie została rozliczona a te bydlaki którzy zdechli za tzw "wolnej Polski" są chowani z honorami, Bolek na wolności, kaczor, donek, bronek, balcer i inni. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę zakładać nowego wątku, więc zadam w tym wątku pytanie. 

Będę zmuszona się zaszczepić. Na przyszły rok nie wejdę na dwie konferencje naukowe, nie wejdę na jeden ze stażów. Jakimi podstawami prawnymi organizatorzy jak i dyrekcja szpitala mogą mnie obligować do szczepień na covid? 
Moja znajoma z Anglii (pracująca na radiologii) musiała się zaszczepić, bo pomachali jej przed nosem pismem, że w określonych terminach ruszą zwolnienia niezaszczepionego personelu medycznego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mają żadnej podstawy prawnej, aby zobligować Cię do szczepień, one wciąż są dobrowolne. Nawet nie ma jakiegoś źle sprecyzowanego tekstu w rozporządzeniu na to. 

 

Niestety jednak obserwuję, że wszyscy, którzy chcą w tym cyrku brać udział, podejmują bezprawne działania i jedynym rozwiązaniem są sądy, ale wiemy jak sądy działają i właśnie oni liczą na to, że nie będziemy podejmować walki w sądzie, tylko zrobimy to czego oczekują, czyli damy wstrzyknąć sobie ten polecany specyfik jako tzw. "ostatnią prostą" jak to dwuznacznie reklamują.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, maggienovak napisał:

Będę zmuszona się zaszczepić

 

Jeżeli pracujesz w służbie zdrowia to na pewno będą chcieli cię przymusić.

Tak naprawdę nie ma takich przepisów by zmuszać ludzi do czegokolwiek.

Z samej konstytucji masz prawo do swobody, wolności, samostanowienia i decydowania.

Jedyne rozwiązanie wejść na drogę sądową i tam załatwić sprawę.

Coraz więcej osób wygrywa sprawy za mandaty i kary za brak kagańców, bezpodstawne nie wpuszczanie do obiektów użyteczności publicznej czy przymusowe szczepienia w miejscach pracy.

Żeby był przymus władza musiała by wprowadzić stan klęski żywiołowej, wyjątkowy lub wojenny wtedy ustawa jesteśmy zobligowani do podporządkowania.

Natomiast rządzący tego nie zrobią bo na nich spadł by obowiązek utrzymania obywateli, zapewnienia bytu i bezpieczeństwa a na to już nie maja pieniędzy bo mamy papierowe państwo, które 

nie działa poprawnie i wszystko stoi na głowie.

Następuje nowy porządek świata gdzie ludzie maja być posłusznymi niewolnikami i jeżeli chcesz żyć, funkcjonować w matrix to będziesz musiała się zaszczepić narażając swoje zdrowie i życie

bo nie wiadomo co w tych szczepionkach jest i jak zadziała na ciebie.

Natomiast Ci co wybiorą inna drogę zostaną zepchnięci na margines społeczeństwa i stopniowo wszystko będzie im utrudniane i zabierane dlatego tylko najtwardsi się na to zdecydują.

Żyjemy w czasie gdzie trzeba będzie wybierać i opowiadać się po którejś ze stron.

Godzinę temu, Eywa napisał:

ale wiemy jak sądy działają i właśnie oni liczą na to, że nie będziemy podejmować walki w sądzie, tylko zrobimy to czego oczekują

 

Władza dobrze wie, że społeczeństwo jest bierne i pasywne nawet za głupi bezpodstawny mandat w wysokości 50 zł nie pójdą po sprawiedliwość bo po co robić sobie kłopot.

Dlatego robią z nami co chcą bo ludzie nie podejmują inicjatywy, działania, nie jednoczą się.

Oni już dawno zadbali by naród był skłócony i podatny na ich manipulacje.

Ludzie musza zrozumieć, że tylko od nich zależy jakie będą mieć życie i jak raz ulegniesz to drapieżnik jeszcze bardziej będzie cię dojeżdżał.

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maggienovak przy ewentualnych rozmowach o szczepieniach (co powinno być tematem zastrzeżonym tylko pomiędzy Tobą i jedynie Twoim lekarzem) ucinaj temat pytaniem ich o to "czy już wyleczyli swój syfilis?", bo skoro schodzą na tematy medyczne to wszystkie chwyty i tematy dozwolone, prawda?. Twardo stój na stanowisku, że nie rozmawiasz na tematy związane z Twoim zdrowiem - i trzymaj się tego - czyli odpuść sobie wszelkie rozmowy przy kawie o Twoim samopoczuciu. To nie ich sprawa. Zmień swój mindset na rozmowy o czymś przyjemniejszym np. o tym, co ostatnio fajnego widziałaś lub czytałaś. To dodatkowo odciągnie Cię pośrednio od obecnej nieciekawej sytuacji.

 

Jak będą podejmowali temat zwolnień, to też ich postrasz, że słyszałaś, że coraz częściej Państwowa Inspekcja Pracy wybiera się do takich firm jak wasza, zwłaszcza jak są jakieś zwolnienia, Skoro oni stosują na nas manipulacje strachem, nie pozostaje nam nic innego jak odwdzięczyć się tym samym. 

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie noszę maseczki, chodzę tylko tam gdzie nie wymagają maseczek, mam swoja ulubioną pocztę, sklepy, w autobusie też nie zakładam, moja mama też.

 

Tylko ja i moja mama w całej rodzie robimy swoje, jako my jedyni nie mamy szczepionki.

 

Jeden policjant chciał mnie spisać, ja na to krótko - Odmawiam przyjęcia mandatu bo sądy automatycznie oddalają takie mandaty, jeśli oddali mandat wypisany przez pana policjanta co jest pewne na 100%  to pozwę pana, zgodnie z przepisami mogę żądać do 5 tys złotych odszkodowania. Umilkł i tylko rzekł przepraszam i poszedł. Bezczelnie łaziłem bez maski koło komendy policyjnej i nic.

 

Najlepsze jest to, ze tylko ja i mama nigdy nie mieliśmy koronawirusa a u mamy w pracy wszyscy zaszczepieni mieli oprócz niej, u mnie w pracy połowa już miała, każdy zaszczepiony zachorował, zaś w rodzinie już wszyscy zachorowali, wszyscy szczepieni przez moją kuzynkę co jest pielęgniarką.

 

@maggienovak wejdź na watek "Wirus z Wuchan", gdzieś tam jest orzeczenie państwowej inspekcji pracy, które wyraźnie mówi, że szef NIE MA PRAWA ZWOLNIĆ KOGOŚ BEZ SZCZEPIONKI bo nie jest obowiązkowa, jedynie dobrowolna.

  • Like 3
  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ulegać szantażom.

 

w Lublinie ludziom już odpierdala. Wróciłem do siebie (mieścina na 7 tysięcy ludzi), cisza, spokój, nikt masek nie nosi i nie każe nosić.

 

A oto kolejny przykład, jak nas jebią w dupę. Kto się spisał "dla spokoju", ten spokoju i tak nie zazna:

https://www.money.pl/gospodarka/ankieter-gus-znowu-zadzwoni-chodzi-o-spis-powszechny-nie-bedzie-mozna-mu-odmowic-6704327049063360a.html

 

Edytowane przez zychu
  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, maggienovak napisał:

Jakimi podstawami prawnymi organizatorzy jak i dyrekcja szpitala mogą mnie obligować do szczepień na covid? 

 

Dopóki oficjalnie nie przerzucą tego obowiązku na pracodawców, to w sumie żadnymi. Tzn. zawsze mogą Cię zwolnić pod innym pretekstem, ale nie np. z art. 52 KP, za ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych. Jeżeli ten przepis wejdzie w życie (zakładam że od przyszłego roku, takie są przynajmniej plany), to pozostanie to w gestii pracodawcy, co i czego może wymagać w tym zakresie. I czy w ogóle.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, maggienovak napisał:

Nie chcę zakładać nowego wątku, więc zadam w tym wątku pytanie. 

Będę zmuszona się zaszczepić. Na przyszły rok nie wejdę na dwie konferencje naukowe, nie wejdę na jeden ze stażów.

Gdybym był już pod ścianą, kupiłbym certyfikat bez szczepienia.

 

Inna możliwość, o ile to załatwia sprawę, to status ozdrowieńca. Jeśli nie figurujesz w systemie, a masz przeciwciała (podejrzewasz, że przechorowałaś), można udać chorobę, iść na test (musi być pozytywny), a po "wyleczeniu" dostaniesz status ozdrowieńca. Oczywiście sprawdź szczegóły, sam jestem pozasystemowy.

44 minuty temu, zychu napisał:

A oto kolejny przykład, jak nas jebią w dupę. Kto się spisał "dla spokoju", ten spokoju i tak nie zazna:

https://www.money.pl/gospodarka/ankieter-gus-znowu-zadzwoni-chodzi-o-spis-powszechny-nie-bedzie-mozna-mu-odmowic-6704327049063360a.html

 

Niezłe.

Odmówić nie można, ale można nie odbierać. Jednak skonsultowalbym się z prawnikiem.

 

Ci co się dla spokoju zaszczepili, żeby wrócić do normalności, będą się dla spokoju dalej szczepić, żeby oczywiście wrócić do normalności. Nikt nie obiecywał, że #ostatniaProsta się gdziekolwiek kończy (chyba że zgonem).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Libertyn napisał:

to za oszustwo i leczenie powinieneś zapłacić. Jak w Stanach.

pewnie i jakby zachorował sąsiad, kuzynka i kuzynka kuzyna to niech zapłaci i za jego leczenie. 

Na razie to każdy płaci składki za leczenie, za które w przypadku zbrodniczego wirusa nikt go nie chce leczyć, a jak już trafi do szpitala, to w wątku wuhanowym, któryś z braci opisał jak jest traktowany.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Fury King napisał:

pewnie i jakby zachorował sąsiad, kuzynka i kuzynka kuzyna to niech zapłaci i za jego leczenie. 

 

Tak. 

Cytat

Na razie to każdy płaci składki za leczenie, za które w przypadku zbrodniczego wirusa nikt go nie chce leczyć, a jak już trafi do szpitala, to w wątku wuhanowym, któryś z braci opisał jak jest

System i tak jest bardzo wadliwy i wiecznie niedofinansowany. Nie wiem jakim cudem to jeszcze funkcjonuje. 

 

5 minut temu, Kapitan Horyzont napisał:

Dokładnie.

 

Z punktu widzenia systemu opieki zdrowotnej jest bez znaczenia, czy jestem zaszczepiony, czy nie. Składki płacę, jak zachoruję, oczekuję leczenia (za które zapłaciłem). Łaski tutaj nie ma żadnej.

A jednak fałszowanie certyfikatów zasługuje na karę. 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Kapitan Horyzont napisał:

Certyfikat byłby oryginalny, to szczepienie byłoby sfałszowane.

Czyli i tak by został wydany na fałszywej podstawie. 

Cytat

Zgadzam się, że to nieetyczne, ale rząd (czy szerzej - podmioty uprawnione do kontroli i zmuszania do szczepień) też gra nieetycznie.

Bo niestety z tym narodem inaczej się nie da. Prywata i cwaniactwo na każdym kroku. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Libertyn w tym kierunku tj. płatności za swoje leczenie i tak już idziemy tylko, że nieformalnie. Ludzie, którzy chcą tak naprawdę być zdrowi, nie korzystają już w większości z medycyny NFZ-owskiej, opartej głównie o białe pastylki, które mają więcej efektów ubocznych niż tych naprawiających cokolwiek, ale szukają metod, które są skuteczne i naturalne. 

 

Posłuchaj ludzi korzystających z usług NFZ-tu, zwykle mają zlecane badania, tomografy itp., i są poddawani najnowszym urządzeniom medycznym, i co, i nic, Tylko przechodzą od jednego lekarza do drugiego, mają zlecane kolejne badania, przepisywane kolejne tabletki, a i tak wciąż są chorzy, albo ich stan wręcz się pogarsza. 

Ja jestem za tym, aby płacić za swoje leczenie, i wówczas dopiero nauczylibyśmy się dbać o siebie, stosować profilaktykę, która mogłaby nas uchronić przed przewlekłymi  chorobami, cukrzycami - za które też obecnie z mojej kieszeni pokrywane są zabiegi zamiast ratujące człowieka, to go dodatkowo okaleczające jak np. amputacja stopy (cukrzycowej). A tu profilaktyka ma ogromne znaczenie. Odpowiednie odżywianie, uprawianie sportu. Większość cukrzyków to efekt błędnej diety i braku ruchu. Porozmawiaj z cukrzykami - jak się odżywiają, ile śpią, jaki sport uprawiają? Ciekawa jestem ilu cukrzyków odpowie Ci twierdząco na pytanie o uprawianie sportu.

 

To samo dotyczy profilaktyki odnośnie budowania odporności organizmu na wszelkiego rodzaju infekcje, wirusy, grzyby. Wiem, że zdarzają się sportowcy, których wirus C zaatakował i ich organizm nie poradził sobie z tym, ale gdybyśmy poznali szczegółowo ich plan dnia i sposób odżywiania się, ilość snu, to może okazałoby się, że byli zbyt wyczerpani tym sportem, który uprawiali, albo jedli jakieś anaboliki, które im szkodziły. Tego się nie dowiemy, jak i tego, czy i kiedy nas może dopaść coś co zaszkodzi akurat naszemu organizmowi. Ale i tak uważam, że pozostanie przy profilaktyce jest najlepszym rozwiązaniem i najtańszym.

 

A czy wprowadzanie w błąd opinii publicznej odnośnie nieprawdziwych danych, czy niezgodnych z prawem nakazów czy zakazów powinno wg Ciebie @Libertyn pozostać bez kary? Czy stosowanie bezprawia np. w liniach lotniczych, w przychodniach, i innych miejscach publicznych, w których wymagają maseczek też zasługuje na karę, czy już nie? Czy wymaganie certyfikatów, które powinny być dobrowolne tak jak i szczepionki, a są traktowane jako obowiązkowe w wielu miejscach - czy to zasługuje na karę?

Edytowane przez Eywa
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Kapitan Horyzont said:

A oto kolejny przykład, jak nas jebią w dupę. Kto się spisał "dla spokoju", ten spokoju i tak nie zazna:

https://www.money.pl/gospodarka/ankieter-gus-znowu-zadzwoni-chodzi-o-spis-powszechny-nie-bedzie-mozna-mu-odmowic-6704327049063360a.html

Ankieter statystyczny będzie dzwonił z numeru telefonu: 22 828 88 88.

Nie ma obowiązku odbierać ... generalnie najlepiej nie odbierać z nieznanych numerów i sprawdzać w necie czy to nie oszuści.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Eywa napisał:

@Libertyn w tym kierunku i tak już idziemy tylko, że nieformalnie. Ludzie, którzy chcą tak naprawdę być zdrowi, nie korzystają już w większości z medycyny NFZ-owskiej, opartej głównie o białe pastylki, które mają więcej efektów ubocznych niż tych naprawiających cokolwiek, ale szukają metod, które są skuteczne i naturalne. 

Zapodaj mi ziółka na  stwardnienie rozsiane i raka.. 

Cytat

Posłuchaj ludzi korzystających z usług NFZ-tu, zwykle mają zlecane badania, tomografy itp., i są poddawani najnowszym urządzeniom medycznym, i co, i nic, Tylko przechodzą od jednego lekarza do drugiego, mają zlecane kolejne badania, przepisywane kolejne tabletki, a i tak wciąż są chorzy, albo ich stan wręcz się pogarsza. 

A jaka alternatywa? Jest wiele chorób trudnych, wiele chorób mających podobne objawy. Diagnostyka ssie, ale to jest wina rażących zaniedbań, nie zaś jakiegoś spisku bigpharma. 

Cytat

Ja jestem za tym, aby płacić za swoje leczenie, i wówczas dopiero nauczylibyśmy się dbać o siebie, stosować profilaktykę, która mogłaby nas uchronić przed przewlekłymi  chorobami, cukrzycami - za które też obecnie z mojej kieszeni pokrywane są zabiegi zamiast ratujące człowieka, to go dodatkowo okaleczające jak np. amputacja stopy (cukrzycowej).

Jestem za. Ale. Co powiesz mojej znajomej ze stwardnieniem? Jak profilaktycznie miałaby zadziałać? Jest masa chorób przeciwko którym nie ma żadnej profilaktyki

Cytat

A tu profilaktyka ma ogromne znaczenie. Odpowiednie odżywianie, uprawianie sportu. Większość cukrzyków to efekt błędnej diety i braku ruchu. Porozmawiaj z cukrzykami - jak się odżywiają, ile śpią, jaki sport uprawiają? Ciekawa jestem ilu cukrzyków odpowie Ci twierdząco na pytanie o uprawianie sportu.

Zapewne niewielu. Tak samo jak niewiele osób z chorobami serca

Cytat

To samo dotyczy profilaktyki odnośnie budowania odporności organizmu na wszelkiego rodzaju infekcje, wirusy, grzyby. Wiem, że zdarzają się sportowcy, których wirus C zaatakował i ich organizm nie poradził sobie z tym, ale gdybyśmy poznali szczegółowo ich plan dnia i sposób odżywiania się, ilość snu, to może okazałoby się, że byli zbyt wyczerpani tym sportem, który uprawiali, albo jedli jakieś anaboliki, które im szkodziły.

No i? Zdarzają się też chorzy na raka których covid złapał po chemii. 

Cytat

Tego się nie dowiemy, jak i tego, czy i kiedy nas może dopaść coś co zaszkodzi akurat naszemu organizmowi. Ale i tak uważam, że pozostanie przy profilaktyce jest najlepszym rozwiązaniem i najtańszym.

Nie przekreślającym konieczności nieprofilaktyki. Maseczki to też profilaktyka, każdy niemal Azjata się zgodzi

Cytat

A czy wprowadzanie w błąd opinii publicznej odnośnie nieprawdziwych danych, czy niezgodnych z prawem nakazów czy zakazów powinno wg Ciebie @Libertyn pozostać bez kary?

 

To znaczy? Chodzi o maseczki, o kwarantanny czy lockdown? Chodzi może o gorsze traktowanie osób będących czynnikiem ryzyka? 

 

W moim mieście do budowy kanalizacji  w latach 70 XIX wieku epidemie były średnio co 40 lat. Szczepionki nie były jeszcze powszechne. Ale kwarantanna jak najbardziej. 

Cytat

 

 

Czy stosowanie bezprawia np. w liniach lotniczych, w przychodniach, i innych miejscach publicznych, w których wymagają maseczek też zasługuje na karę, czy już nie?

 

Nikt nie zmusza do latania. Nikt nie zmusza do chodzenia do galerii handlowych, nikt nie zabrania się szczepić. 

 

Teraz powiedz mi proszę dlaczego  twoja niechęć do szczepionek i maseczek oraz oburzenie na niechęć innych do Ciebie z tego powodu jest ważniejsza od prawa mojego wujka który właśnie wygrał z rakiem do czucia się względnie bezpiecznie? Czym ryzykujesz Ty? Czym ryzykuje on? Bo my ryzykujemy tym że kilkadziesiąt tysięcy złotych włożonych w chemioterapie zostanie wrzucona w błoto. 

Cytat

 

 

Czy wymaganie certyfikatów, które powinny być dobrowolne tak jak i szczepionki, a są traktowane jako obowiązkowe w wielu miejscach - czy to zasługuje na karę?

Nie. Nikt Cię nie zmusza do wizyt w tych miejscach.  Prawo jazdy czy jazda samochodem są i powinny być dobrowolne, ale jak już decydujesz się jeździć, to miej uprawnienia. 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.