Perfidnie wyrwał mi laskę czy to po prostu krzywa akcja?

[kartoszki69]

Hej,

 

historia jest raczej lekka natomiast Panowie, nie wiem co zrobić z ziomalem który gra tutaj główną rolę. Bo o niego, a nie dupkę się rozchodzi. Ale przejdźmy do historii.

 

Kolega - ziomek ze studiów, widziałem się z nim kilka razy, wydawał się równy gość

Ona - spotkana na Tinderze, widziałem ją dwa razy, na każdym spotkaniu było lizanko i te sprawy

 

Była duża impreza w mojej okolicy. Stwierdziliśmy, że spotkamy się na bifora u kolegi (tak, właśnie tego kolegi). Stwierdziłem, że doproszę koleżankę poznaną na Tinderku 3 tygodnie wcześniej. Miała mieć jakieś koleżanki na tej imprezie + pomyślałem że fajnie, będzie z kim poimprezować, a nie trzeba będzie wyrywać na miejscu ;p Kolezanka nie przyszla ze mną ale dobiła na koniec biforka. Co istotne, nikt nie wiedział, że mam do niej jakieś zamiary no ale była zaproszona przeze mnie.

 

Skonczylismy bifora, pojechalismy na impreze. Trochę chodziłem za rączke z nią, troche tanczylem oddzielnie, no wiadomo jak to w klubie. Troche z kumplami gadałem. Ten Kolega z innym ziomkiem imprezowali w innej czesci Klubu. W ktoryms momencie kolezanka sobie gdzies zniknela, potem wrocila. Kolega napisał, że wyrzuciła go ochrona. A zaraz jakies 10 minut pozniej kolezanka mówi, ze ona juz wychodzi bo musi kolejnego dnia rano wstac. Zapytałem jeszcze czy nie chce ze mna wrocic ale nie chciala. Myśle - dobra, buzi i wracam do tańców. Jeszcze zanim wrocilem do tańca poszedlem do kibla i zadzwoniłem do tego kumpla czy wszystko git, czy go ochroniarz nie pobił. Powiedzial, ze wszystko git i ze idą sobie z moja kolezanka spacerkiem wlasnie. Mówie "git", bo co mialem powiedziec? Przeciez nie bede nikomu spacerku odmawiał.

 

No i benc. Na drugi dzień okazało się, ze ona wróciła do niego i możecie się domyślać jak się ich wieczór zakończył. Ziomek powiedział, że nie był świadomy, że ja ją wyrywam i że jak ją o to pytał to ona mu odpowiedziała, że między nami nic nie ma i tylko gadamy. Ponadto podobnież ona napisała muu, że do niego wyjdzie z klubu, a mnie sklamała prosto w oczy, że musi wracać do domu żeby rano wstać.

 

Kolega słania się i przeprasza, twierdząc że nie miał pojęcia że coś z nią kręce. Inny ziomek powiedizał,  że zachowuje się jak pies ogrodnika bo robiłem za słabe podchody a teraz narzekam, że inny kumpel ją wyrwał. Dwóch kolejnych kumpli twierdzi, że mam racje, bo w domyśle widać było, że coś z nią kręce i ziomek zgrywa teraz debila że o niczym nie wiedział.

 

Jak zachować się w tej sytuacji z jajami? Szmata jest oczywiście skreślona, pytanie co ziomalem? Jak się tu zachować? Poradźcie coś. Dzięki z góry

[MvP]

Nie znamy twojego ziomka ale z opisu tej historii ja bym mu uwierzył.

[Kamil9612]

Po pierwsze prawdy się od niego nie dowiesz. Powinien się spytać, czy coś z nią kręcisz i czy może do niej podbijać, ja bym się tak zachował, jakby mój ziomal przyprowadził niunię.

Kolega prawdy ci nie powie, więc go nie słuchaj. Dla mnie sytuacja jednak pół na pół. Jak kolega jest kimś ważnym, ma hajs itd to nie warto robić sobie wroga. 

Więc ja bym utrzymywał koleżeństwo, jakby miał hajs  nie wiadomo, czy nie trzeba Ci będzie kiedyś pomoc.\

Trzeba myśleś strategicznie a nie taktycznie. To tylko seks.

[Massamba_]

Czego się spodziewałeś po koleżance z "tinderka" ?

 

Nie wiesz do czego ten portal służy?

 

Krzywa trochę akcja z kolegą.

Lalke olej a z kolegą się jakoś dogadaj.

 

Dwóch facetów ma kończyć znajomość przez wycieruszka?

 

Nie sądzę.

 

Pozdrawiam.

Edytowane 12 Listopada 2021 przez Massamba_
Chce dodać zdanie

[thyr]

Nieprzebolcowales wiec poszukala innego .Na tinderze spieszmy sie roochac bicze , tak szybko odchodza.

Edytowane 12 Listopada 2021 przez thyr

[BumTrarara]

53 minuty temu, kartoszki69 napisał:

Kolega - ziomek ze studiów, widziałem się z nim kilka razy, wydawał się równy gość

Ona - spotkana na Tinderze, widziałem ją dwa razy, na każdym spotkaniu było lizanko i te sprawy

On - randomoy znajome, a nie żaden bliski kolega.

Ona - łatwa laska z tindera, co to pewnie przelizała się z 50+ facetami w tym roku.

Warto sie przejmować?

 

 

[kartoszki69]

25 minutes ago, BumTrarara said:

On - randomoy znajome, a nie żaden bliski kolega.

Ona - łatwa laska z tindera, co to pewnie przelizała się z 50+ facetami w tym roku.

Warto sie przejmować?

 

 

 

@BumTrarara oczywiście, że nie. Pytanie jest inne - czy warto utrzymywać z ziomem relację? Olać go? Podstępnie powoli wykluczać z towarzystwa? Jak się zachować?

 

Nie chce żeby reszta towarzystwa nwidziała, że jestem typem któremu można byle dupkę podebrać  w klubie a ja machnę na to ręką. W tym rzecz. 

 

Co mam go poklepać po ramieniu i udawać że się nic nie stało?

 

Koleś się przewija wśród moich znajomych, to nie taki totalny random niestety.


 

Edytowane 12 Listopada 2021 przez kartoszki69

[manygguh]

1 hour ago, kartoszki69 said:

widziałem ją dwa razy, na każdym spotkaniu było lizanko i te sprawy

+

1 hour ago, kartoszki69 said:

Na drugi dzień okazało się, ze ona wróciła do niego i możecie się domyślać jak się ich wieczór zakończył.

+

1 hour ago, kartoszki69 said:

a mnie sklamała prosto w oczy, że musi wracać do domu żeby rano wstać.

 

Taka to jeden na milion. Materiał na żonę. Stary, ale straciłeś. 

[GriTo]

1 godzinę temu, kartoszki69 napisał:

Jak zachować się w tej sytuacji z jajami? Szmata jest oczywiście skreślona

 

 

Jeśli "z jajami", to nie powinieneś nazywać osoby per "szmata". 

Po co Ci te emocje? Trochę "damą" zaleciało.

 

Ot, skreślasz, zapominasz i idziesz przed siebie.

 

Edytowane 12 Listopada 2021 przez GriTo

[antyrefleks]

Ja powtórze coś co kiedyś pisałem. Typ utracił twoje zaufanie, więc traktujesz go adekwatnie do czynu. Jest akcja, jest reakcja. Odcinasz kupony. Masz z tyłu głowy co to za typ. Jeżeli chodziłeś z laską za rękę i on to widział, to powinien trzymać się na baczności. On po prostu wiedział, że laska jest chętna na bolca, ale miał Cię w pompie, jego własny interes wygrał z twoją osobą. Takich typów należy trzymać krótko, to szmaciarz innymi słowy mówiąc. Wyebał Cię raz, wyebie kolejny raz. Nie daje się drugich szans. Natomiast co do odcinania kuponu - trzymasz znajomość, może Ci się przyda, natomiast nic już nie robisz dla niego, proste. Zasada ograniczonego zaufania i prymatu własnych korzyści. Takich rzeczy znajomym czy przyjaciołom się nie robi. Lekcja kontroli popędu się kłania  

 

 

[kartoszki69]

1 minute ago, GriTo said:

Ot, skreślasz, zapominasz i idziesz przed siebie.

 

4 minutes ago, manygguh said:

Taka to jeden na milion. Materiał na żonę. Stary, ale straciłeś. 

 

@GriTo @manygguh Panowie pisałem, że laską się nie przejmuje 😛 Chodzi tylko wyłącznie o kumpla któremu nie wiem czy mogę zaufać i dać do potrzymania czapkę

[GriTo]

17 minut temu, kartoszki69 napisał:

Chodzi tylko wyłącznie o kumpla któremu nie wiem czy mogę zaufać i dać do potrzymania czapkę

 

Zasadniczo nigdy się nie dowiesz. Może scenariusz był zupełnie inny. 

Dama zasłabła a Kolega Twój Szanowny musiał wykonać usta - usta. 

Ratował jej istnienie. A Tobie sprzedał inną wersję.

 

Czy zaufać..? A warto? Poczekaj, życie pokaże  

 

[manygguh]

10 minutes ago, kartoszki69 said:

nie wiem czy mogę zaufać i dać do potrzymania czapkę

"Ufaj, ale sprawdzaj". Ja bym raczej nikomu nie ufał. Gościa bym teraz nie skreślał, tylko obserwował. Jeszcze jedna taka krzywa akcja i koniec. 

[bad intentions]

1 godzinę temu, kartoszki69 napisał:

Jak zachować się w tej sytuacji z jajami? Szmata jest oczywiście skreślona

Oj tam, umyj porządnie i jeszcze na parę razy będzie.

Edytowane 12 Listopada 2021 przez bad intentions

[Krugerrand]

Ani nie wyrwał, ani krzywa akcja, tylko to ona zdecydowała który ma ją przelecieć. To one zawsze o tym decydują, kwestia, tylko i aż, odpowiedniego odczytania wysyłanych sygnałów. Niestety to nie byłeś Ty...

[Goya]

Jaki to kumpel, znasz go jak piszesz z widzenia, zobaczysz to powiedz zartem ze wisisz mu piwo, bo dzieki niemu szybciutko sie dowiedziales jakie dno reprezentuje tamta panna, i teraz radosnie swietujesz ze nie wszedles z nia w zadne blizsze relacje, jak czujesz do niego jakies zlosci, to powiedz mu ze panna co za plecami jednego umawia sie z drugim jest dla niego idealna, lepszej nigdzie nie znajdzie

[la tormenta]

Podryw to są tak nie werbalne rzeczy, że typ o ile nie ma zawansowanego autyzmu na pewno się domyślił, że coś masz z tą panną. Ja bym się bardzo wkurw..rzył, że mnie nie szanuje. U mnie byłby skreślony nie robiłbym mu żadnej awantury, bo po pierwsze to żenujące, po drugie nie warto wgl. wchodzić w żadne dysputy, gdzie od razu wiadomo, że ktoś się będzie głupio tłumaczył jakoby nie wiedział. Odstaw go na rezerwę. Nie ignoruj w towarzystwie, nie chowaj urazy, ale nie wykazuj żadnej inicjatywy i nie wchodź w żadne interakcje, bo już wiesz z kim czy jak mówił testoviron z czym masz do czynienia

[NoHope]

W tej sytuacji nie możesz nic zrobić bo jak wywołasz gównoburze to nic nie zyskasz. Czy typ wiedział, że kręcisz do laski? Raczej tak. Czy laska zrobiła cię w ciemno? A jak.

 

Zarówno kolegi jak i laski z tindera bym unikał i już więcej z nimi nie wychodził nigdzie, ale zachowałbym twarz. Zalecam ghosting a jak będzie się odzywać to wal głupa, że nie masz czasu.

 

Takie jest życie, faceci odbijają laski a laski kłamią. Nic nowego. Tym bardziej laski z tindera, ona nie miała nic do stracenia bo jej znajomi cię nie znają więc wiedziała, że nie zostanie negatywnie oceniona.

Edytowane 12 Listopada 2021 przez NoHope

[RealLife]

Gdzie tu perfidne działanie?

 

Gość się zapytał laski czy jesteście razem. Ona odpowiedziała, że nie. Krótka piłka. Chyba się pytał dorosłej osoby, co nie? Co on miał, dochodzenie robić? Przecież zapytał u źródła.

 

Reszta jak @Krugerrand napisał. 

 

Ciebie boli bo wybrała jego. Mnie też by bolało. Każdego chyba. Z czasem wyda ci się błahostką. 

 

 

[NoHope]

1 minutę temu, RealLife napisał:

Gość się zapytał laski czy jesteście razem. Ona odpowiedziała, że nie. Krótka piłka. Chyba się pytał dorosłej osoby, co nie? Co on miał, dochodzenie robić? Przecież zapytał u źródła.

Można nie być razem a się umawiać i tak było u nich. Nie róbmy korwy z logiki. Typ klasycznie odbił laskę, numer stary jak świat. I nic nie można zrobić. Ale laska w sumie najgorsza w tym wszystkim xD

Edytowane 12 Listopada 2021 przez NoHope

[Iceman84PL]

Kolego ja tutaj nie widzę nic złego w tym, że twój koleżka prawdopodobnie zamoczył a nie ty. 

Kolejna sprawa mógł o tym faktycznie nie wiedzieć, że swirujesz do tej panny. 

To kobieta zadecydowała kogo woli i komu da. 

Skoro wcześniej z tobą się lizała i te sprawy a teraz poszła z kolejnym to zadaj sobie pytanie czy ten szon jest odpowiednią partnerka dla ciebie? 

Olej sprawę, podziękuj kobiecie i ruszaj dalej z życiem nie oglądając się na nią. 

Szkoda czasu na rozkminy kto

ma rację i czy mogło być inaczej,

stało się i już się nie odstanie. 

Edytowane 12 Listopada 2021 przez Iceman84PL

[MarkoBe]

Bądź wdzięczny, że to się stało, w miarę wcześnie, aniżeli później, w dalszej relacji, bo mogłoby to pogłębić Twój smutek, gdybyś był z tym szonem, w późniejszej fazie relacji. Co do gościa to nie wiem, co o tym dokładnie myśleć, może się wypiera, a może nie. Jeśli kiedyś wywinie Tobie podobny numer, radzę, żebyś zerwał z nim jakiekolwiek kontakt. Na pewno bądź do niego mniej ufny i analizuj jego zachowanie względem Ciebie. No i nie pożyczaj typkowi pieniędzy, jakby nawet na kolanach prosił.

[smerf]

Kobiety nie są lojalne, dzisiaj z Tobą jutro z Twoim kolegą... one nie mają zasad, same je tworzą i później racjonalizują.

 

Co kolega winny skoro ona sama na kutasa mu wskoczyła?

[thyr]

Mi znajomy kiedys wycial podobny numer.  Laska ktora bzyknal nastepnego dnia spamowala tekstem moj tel.od rana do poznego wieczoru . Mialem z 20 lat i bez redpila wiedzialem ze wyswiadczyl mi przysluge .A glupi wtedy bylem w relacjach damskomeskich ze hoho . Tak wiec tego...

Edytowane 12 Listopada 2021 przez thyr

[nihilus]

Zaprawdę, zaprawdę powiadam Ci bracie @kartoszki69,

kobieta nigdy nie jest Twoja, jest tylko Twoja kolej.

 

I teraz na własnej skórze doświadczyłeś jak działa ta prawda życiowa. Przyswój sobie tę lekcję.

 

Z panną niczego sobie nie obiecywaliście. Ona mu zgodnie z prawdą powiedziała, że między wami nic nie było. On zapytał. Zatem nie możesz mieć pretensji.

 

Idź więc i… następnym razem jak zechcesz z jakąś zgrzeszyć, to działaj z nią w odosobnieniu, z dala od innych samców.