Skocz do zawartości

Sex z brzydka a związek z ładną, a u kobiet odwrotnie...


Mmario

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście z dużym przymrużeniem oka... Ale czy zauważacie prawidłowość, że mężczyzna żeby dostać sex może obniżyć wymagania co do jakości kobiety, ale do związku ma je nieco wyższe, natomiast u kobiet jest odwrotnie... Dla samego sexu wymagania duże, ale do związku są w stanie je obniżyć.... Czy to jest tak, że facet jest w stanie uprawiać sex z mało atrakcyjną nic do niej nie czując, tak jak kobieta jest w stanie wejść w związek z mało atrakcyjnym facetem nic do niego nie czując, ale do czystego sexu potrzebuje jednak coś poczuć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś tu pomieszałeś. 

Chodzi o to że kierujemy się innym zestawem wymagań w zal. od tego co chcemy osiągnąć. 

 

To nie są rzeczy które można pozycjonować, np stawiać wyżej atrakcyjność seksualną od fajnego dopasowania, kiedy patrzeć na nie w neutralny sposób. 

Ale kiedy patrzeć pod kątem poszczególnej sytuacji, wtedy tak.

Jasne że do seksu chcemy atrakcyjności i chemii, a kiedy to pojedyncze zdarzenie to cała reszta jest mniej istotna. 

Do związku przydałby się ktoś kto się podoba, ale byłoby świetnie gdyby to przynosiło też satysfakcję na innych polach. No i seksualności rządzi się innymi prawami w długiej relacji, tam powłoka się potrafi szybko opatrzyć, ważniejsze jest nastawienie. 

Ja bym tu nie dzielił tego na płcie, to w zasadzie wygląda podobnie.

 

Jeśli chodzi o seksualności, to może faceci są w stanie bardziej pójść na kompromis żeby rozładować napięcie seksualne.

U kobiet ono się bardziej buduje pod wpływem bodźców, atrakcyjności, my je w sobie nosimy i czasem po prostu szukamy ujścia. Niektórzy są w tym dosyć niewybredni. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mmario

 

Był temat na forum że kobiety biorą ślub/wiążą z nieatrakcyjnymi dla nich facetami a potem płacz xDDDD

https://braciasamcy.pl/index.php?/topic/1546-seks-po-ślubie-boli-głowa-czyli-czemu-kobiety-biorą-ślub-z-nieatrakcyjnymi-seksualnie-mężczyznami/

Edytowane przez bassfreak
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Mmario napisał:

a kobieta obniży je aby uzyskać związek..

Nie obniży, zmieni. 

Ale to nie wszystkie. Tutaj zresztą wchodzi szereg innych uwarunkowań, to jest o wiele bardziej skomplikowane niż popularne dzielenie na czadów do seksu i beciaków do utrzymywania.

Ludzie sobie realizują w relacjach przeróżne schematy, style przywiązania, potrzeby. U tej samej osoby to może być płynne w zal. od wielu czynników. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś tam Ci dzwoni, ale nie do końca w tym kościele.

 

Pominąłeś bardzo ważny faktor - pieniądze.

 

Kobiety obniżają wymagania tylko co do wyglądu decydując się na związek, ale za to podnoszą je w kwestii pieniędzy i chęci dzielenia się nimi z pańcią.

 

Myślenie kobiety najłatwiej zrozumieć na przykładzie prostytutki.

 

Kiedy wyglądasz jak super czad, to prześpi się z Tobą za darmo, w każdym innym wypadku - płacisz.

Edytowane przez bad intentions
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bassfreak

No właśnie już nie płacz, bo laski coraz rzadziej godzą sie na relacje z nieatrakcyjnymi. Oczywiście dla kobiet ci nieatrakcyjni to większość mężczyzn. O ile kiedyś jeszcze kasa pozwalała na związek tak dzisiaj masa chłopów jest skazanych na długoletnią samotność.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seks z brzydką ? No nie wiem, nie sądzę.

 

Jeśli kobieta jest brzydka, tzn. nie podoba mi się, a nie spełnia jakichś norm ogólnych urody - to po co mi uprawiać z nią seks ?

Nawet w wieku, że niby powinna wystarczyć dziura w drzewie, nie ganiałem za brzydkimi, bo po co - nie ma podstaw atrakcyjności.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mmario napisał:

mężczyzna żeby dostać sex może obniżyć wymagania

Przeważnie nie może, a musi obniżyć wymagania, żeby dostać sex. Ewentualnie jest nieatrakcyjny, ale nadrobi to hajsem i zasobami.

Ileż to razy słyszałem, że kobietą jest z kimś od czasu, gdy on sam był biedny. Być może, tylko że oprócz małego hajsu miał... zdolności zarobkowe, a dla chytrych i przebiegłych kobiet, jest to czynnik dużo ważniejszy, że mężczyzna, w przyszłości zarobi konkretną mamonę. Niech tylko zachoruje poważnie i straci kasę, to zobaczycie, co się stanie 🤔 No i wyższe alimenty można uzyskać.

Każdy podświadomie chce jak najatrakcyjniejszego partnera, gdyż wtedy urodzenie chorego dziecka jest najmniej prawdopodobne.

Atrakcyjność kobiety bazuje głównie na jej wyglądzie, natomiast atrakcyjność mężczyzny na wyglądzie, wzroście, pewności siebie, pozycji społecznej, zasobach i wykształceniu.

Wiele razy można zauważyć związki przedsiębiorczych mężczyzn z firmami z pustymi, prymitywnymi kobietami. Ci mężczyźni, po prostu się nie szanują.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego seks z brzydka kobieta występuje tylko u desperatów. 

Wyobraź sobie sytuację, że przed tobą leży gruba, brzydka, naga kobieta co by musiało się stać by Ci w ogóle konar zapłonął i poczuł byś pożądanie? 

Niestety z nieatrakcyjnymi kobietami zdrowy na ciele i umyśle mężczyzna nie kopuluje bo seks to nie zabawa. 

To samo jest z kobietami, one jeszcze bardziej są wybredne w stosunku do mężczyzn bo mają krótszy termin do spożycia i muszą wybrać jak najlepsze geny. Mylisz seks z wiązaniem się dla czystego bycia kobiety w układzie z nieatrakcyjnym mężczyzną i jest tylko wtedy gdy spełnia rolę beta bankomatu czyli po okresie gdy kobieta już się wyszalała na kutangach, ma już dzieci lub będzie je miała, ale na pewno nie beciakiem bo prawdopodobnie zrobi sobie na boku z jakimś przystojniaczkiem. 

Co do mężczyzn faktycznie panowie w imię wyższego celu idą na kompromis i obniżają, wymagania co do kobiet do związków, ale nie dlatego, że chcą tylko dlatego, że nie mają wyboru na rynku matrymonialnym i biorą co akurat zostało na pańskim stole. 

Natura zaprogramowała każda płeć tak by czuła pożądanie do silnych, atrakcyjnych fizycznie, psychicznie partnerów a odrazę i pogardę do słabych. 

Celem nadrzędnym jest nowe pokolenie ludzi, którzy mają przyjść na ten świat i żeby to życie dalej trwało. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mmario napisał:

Czy to jest tak, że facet jest w stanie uprawiać sex z mało atrakcyjną nic do niej nie czując, tak jak kobieta jest w stanie wejść w związek z mało atrakcyjnym facetem nic do niego nie czując, ale do czystego sexu potrzebuje jednak coś poczuć...

Ja bym wolał iść na dziwki, niż walić jakiegoś kaszalota 2/10.

Ewentualnie rąsia, jak mawiał pan Cejrowski :D 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Kamil9612 napisał:

Ja bym wolał iść na dziwki, niż walić jakiegoś kaszalota 2/10.

Ewentualnie rąsia, jak mawiał pan Cejrowski :D 

Podzielam. Walenie kaszalota dramat. Jeszcze gdybym miał pewność, że kaszalot się nie zabuja, to można byłoby wystawić konara do obsłużenia, ale im dłużej żyje, tym stwierdzam, że to rzadko tak działa. Dla mnie sex vs bezpieczeństwo mentalne, wybieram to drugie, bo mam zbyt wiele do stracenia. Energie pakuje w rozwój osobisty, a sex powoduje, że energię się traci, co nie oznacza, że jak się trafi dobra samiczka, to sobie nie poużywam :) 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z lekkim przymrużeniem oka:

 

Quote

1. Kamil9612:
Ja bym wolał iść na dziwki, niż walić jakiegoś kaszalota 2/10.

2. Iceman84PL:
Wyobraź sobie sytuację, że przed tobą leży gruba, brzydka, naga kobieta co by musiało się stać by Ci w ogóle konar zapłonął i poczuł byś pożądanie?

3. sargon:
Jeśli kobieta jest brzydka, tzn. nie podoba mi się, a nie spełnia jakichś norm ogólnych urody - to po co mi uprawiać z nią seks ?

Do wszystkich trzech.

 

1. Dziwki to też w dużym stopniu kaszaloty.

Naprawdę można się zdziwić jak mężczyźni obniżają wymagania gdy mają przed sobą dostępną cipę.

20 kg nadwagi określa się na garsonierze jako "odrobinę nadmiarowych kilogramów".

W dodatku te 20+ wycenia się tak, że za każdy kilogram trzeba zapłacić.

Wcale nie chcą mniej kasy niż ładne i szczupłe.

Te najcięższej bokserskiej wagi zejdą ze 150 pln na 120.

Czasami.

O podejściu nie wspomnę.

 

2. Wystarczy 3 miesiące celibatu.

3. Wystarczy 3 miesiące celibatu.

W obu przypadkach, 2 i 3, pomijam fakt walenia konia.

To inna bajka, inny wątek i inne oddziaływanie na mózg.

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Yolo napisał:

Nie obniży, zmieni

Ke?

SITO MACIERZY jest coraz bardziej wyodrębnione.

Czym mniej elementów próby pozostało tym bardziej okrajana jest własność 'szczegółów'....parametry pomijane.

Relatywnie pisząc OBNIŻA z braku możliwości.....żadne bajki o 'mełości'.

 

 

 

2 godziny temu, JoeBlue napisał:

inne oddziaływanie na mózg.

Nie masz wrażenia, że 'muski' tu obecnie w dużej części są obarczone 'syndromem kciuka lewo/prawo' i to na już?

 

Ciągły kołowrotek jak dostać się do piczy bez pieniędzy/pracy/wysiłku/INWENCJI WŁASNEJ.

 

ŻYGNĘ sobie, bo moja emerytura coraz gorzej stoi.

Nie realny przyrost naturalny.

 

   

4 godziny temu, Iceman84PL napisał:

tylko dlatego, że nie mają wyboru na rynku matrymonialnym i biorą co akurat zostało na pańskim stole. 

To jest chyba słowo klucz obecnej 'spierdoliny' umysłowej.

KONKRETNIE:

.....I BIORĄ CO AKURAT....

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, JoeBlue said:

Z lekkim przymrużeniem oka:

 

Do wszystkich trzech.

 

1. Dziwki to też w dużym stopniu kaszaloty.

Naprawdę można się zdziwić jak mężczyźni obniżają wymagania gdy mają przed sobą dostępną cipę.

20 kg nadwagi określa się na garsonierze jako "odrobinę nadmiarowych kilogramów".

W dodatku te 20+ wycenia się tak, że za każdy kilogram trzeba zapłacić.

Wcale nie chcą mniej kasy niż ładne i szczupłe.

Te najcięższej bokserskiej wagi zejdą ze 150 pln na 120.

Czasami.

O podejściu nie wspomnę.

 

2. Wystarczy 3 miesiące celibatu.

3. Wystarczy 3 miesiące celibatu.

W obu przypadkach, 2 i 3, pomijam fakt walenia konia.

To inna bajka, inny wątek i inne oddziaływanie na mózg.

 

Popieram w 100%.  Niektóre z div, naprawdę nie grzeszą urodą, mają niewybredny słownik, lubią wytykać wady, itp.  Przyznam, że seks z zaokrągloną panią był o wiele lepszy.  Nikt nie walił w drzwi i mówił, że to koniec; pani nie blokowała ręką wejścia do środka; żadna z zaokrąglonych pań nie śmierdziała papierochami (z palaczką bym się nie umawiał); te oraz inne rzeczy zniechęciły mnie do odwiedzania przybytków płatnej miłości.  Owszem, były dobre momenty, ale nawet u tych najlepszych czuć było tą niechęć do wykonywanej pracy i czekanie na moje wyjscie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biologia u podstaw. 

 

W naturalnych warunkach samiec zostawia nasienie w jak największej ilości samic, bez względu na ich jakość. 

 

Samica natomiast dąży do bycia zapłodnioną przez najlepszego jakościowo samca, gdyż to zwiększa szanse jej potomstwa na przeżycie. 

 

Tyle. 

 

W warunkach "regulowanych" samiec nie może dowolnie zapładniać, więc ma problem. A u samicy bez zmian. 

 

Przy czym "brzydka" to pojęcie względne. Te wszystkie przywoływane kaszaloty i wieloryby (zasadniczo otyłość), to jednostki chorobowe, a chorej samicy żaden samiec nie ruszy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieć księżniczkę albo mieszkać z księciem w pałacu każdy by chciał, ale robić nie ma komu, więc trzeba obniżać standardy.

 

Swoją drogą ciekawe, że kiedyś związek i seks to były dwie liczby w tym samym zbiorze. Obecnie to są dwa zbiory, które opcjonalnie mogą zawierać te same osoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.