Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

18 minut temu, Amperka napisał:

To jak kobiety się układają w seksie, ta pozycja na pieska - przecież, to jest poniżej poziomu, żeby dorosły człowiek na czterech łapach się wypinał tyłkiem do góry, potem jęczą i piszczą, po to żeby pół godziny później znowu trajkotać bez sensu. Nie czują sprzeczności, nie czują zażenowania tym wszystkim. Idą do pracy w garsonce jak gdyby nigdy nic, jak gdyby jeszcze godzinę temu nie jęczały na czterech łapach.

Mam nadzieję, że ten komentarz to jakiś żart.

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, JudgeMe napisał:

Mam nadzieję, że ten komentarz to jakiś żart.

Żart, żart :)

Ale też nie tak do końca. Czasami sobie pomyślę o jakimś moim znajomym, albo znajomej - i wyobrażę ich sobie w sytuacji erotycznej, to mi się śmiać chce. Takie zwierzaczki.

Tutaj mówi ci o dedlajnach, prowadzi sprawę, wydaje wyrok, przygotowuje poważną konferencję a potem tak się śmiesznie rusza w domu na łóżku.

No mnie to bawi.

Ale już koniec offtopu. Poniosło mnie.

 

Moim grzeszkiem kulinarnym jest zapiekany ryż z jabłkami, polany śmietaną z cukrem.

Edytowane przez Amperka
  • Like 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Amperka napisał:

Tak się czasami brzydzę tą swoją naturą.

Dobre 😆

 

Też mi się czasem pojawiało pewne zadziwienie tym jak funkcjonujemy na poziomie fizjologii, jak gdyby nasze "ja" w oryginale nie miało czegoś takiego jak ciało. Dalej mnie czasem dziwią różne akcje na planie fizyczno-psychiczno-emocjonalnym. 

 

Z kulinariów, oprócz tradycyjnych wiejskich przysmaków różne ustrojstwa typu żabie udka, ślimaki, ostrygi, omułki itp itd. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minutes ago, Amperka said:

Albo takie walenie gruchy... no to już jest cyrk na kółkach

Eeee, chyba mniej obscenicznie od wsadzania sobie wirujących dildosów, ogórków, bananów, butelek po odpitym winie... zresztą wystarczy spojrzeć na arsenał "akcesoriów dla pań" w sexshopach. Tutaj własna graba i po chwili można zająć się swoimi sprawami. Ale jak najbardziej chwytam Twój żart, bo mam podobnie, zwłaszcza gdy widzę napuszoną lalę to mi się włącza projekcja jak taka skacze za dwie stówki, nago na dwóch łapkach z uszami króliczka :D I jednocześnie robi mi się żal jej ojca, jej samej, zresztą tak samo jak wszystkich ludzi świata z sobą włącznie. Ale raczej się wówczas uśmiecham.

 

A wracając do tematu - nie rozumiem dlaczego brzmi "wasze grzeszki" w kontekście jednych z najsmaczniejszych produktów spożywczych. Uwielbiam pajdę chleba z dobrym, domowym smalcem i kiszeniakiem, podsmażaną z cebulką kaszankę, wątróbki i pasztety z ich dodatkiem, najwyborniejsze z gęsi, i najbardziej zbrodniczy produkt na indeksie lewactwa - foie gras. Tym zajadał bym się bez opamiętania, ale wewnętrzny hamulec działa. Po jakimś ćwierć kilo :D No tak, raz tyle wsunąłem przy jednym posiedzeniu, rodzinnego okrągłego stołu. Ale w końcu Bóg dał nam Ziemię i zwierzęta byśmy czynili to wszystko sobie poddanym. Inna sprawa że aktualna aktywność psycho-satanistów próbuje nas uznać z jej zakałę i pasożyta. 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Amperka napisał:

Albo takie walenie gruchy... no to już jest cyrk na kółkach :D

Eee tam. U siebie go jeszcze spoko, lubię.

Ale np. u sąsiada to w tym wieku już nie wypada.

A kiedyś to hoho, się działo..  Nocną porą i z przyczajki, a potem szybko sru! Do domu. 

 

Ps. Rozmawiamy o gruszkach, tak? 

Edytowane przez Yolo
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Amperka napisał:

Czasami sobie pomyślę o jakimś moim znajomym, albo znajomej - i wyobrażę ich sobie w sytuacji erotycznej, to mi się śmiać chce.

Zawsze mnie to zastanawiało...

 

Czy nie przeszkadzają Wam, kobietom, powitalne całusy od koleżanek, które, co jest prawdopodobne, chwilę wcześniej brały kutasa swojego chłopaka do buzi?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, bad intentions napisał:

Zawsze mnie to zastanawiało...

 

Czy nie przeszkadzają Wam, kobietom, powitalne całusy od koleżanek, które, co jest prawdopodobne, chwilę wcześniej brały kutasa swojego chłopaka do buzi?

Ja się nigdy nie całuję z koleżankami. Mój mąż się czepia, że ja w ogóle nie lubię się całować. Ale nawet gdyby, to nie przeszkadzałoby mi to.

I tu kolejna odsłona prymitywizmu kobiet - no kto normalny bierze penisa do buzi? Tylko kobieta by na coś tak prymitywnego wpadła.

 

Chyba nie da się podciągnąć tego pod wątek kulinarny (chociaż....), więc już nie ciągnę tego dłużej :D

 

 

Edytowane przez Amperka
  • Like 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, RealLife napisał:

Zauważyłem że dla kobiet jedzenie jest bardzo istotne. Widać to np. w pracy. Ja sam często nie miałem czasu zjeść obiadu. Podobnie inni koledzy. Również zwracaliśmy mniejszą uwagę co jemy. Kobiety wręcz odwrotnie - śniadanie, drugie śniadanie, obiad, ciastko i kawa. Zawsze miały na to czas. Dodatkowo grymasiły na stołówce zakładowej. Zawsze też miały uwagi do jedzenia. A z drugiej strony bardzo rzadko potrafiły sobie odmówić jedzenia.

 

To naprawdę prymitywne istoty. 

 

Szczerze mówiąc to mnie to brzydzi ta ich prymitywność, te ich instynkty i cała biologia

To żart prawda? Znam wielu facetów, ktorzy traktują kuchnię jak filozofię i uwielbiają się chwalić wyczynami kulinarnymi.  Nie bez powodu też najlepsi kucharze to własnie mężczyźni. A posiłek, ciepły i syty, to podstawa trwania samca w typowo meskim zawodzie. Moja babcia woziła dziadkowi do pracy obiadki, żeby miał siły w pracy i było to całkiem normalne.

 

Co do tematu. Ja nie lubie tłustych rzeczy, wszelki tłuszcze odkrajam, nawet ze schabowych 😂 Smalec dobrze przyprawiony czasem zjem, ale tylko swojski. Dobrze, że pochodzę ze wsi, zawsze jakiś wujek podrzuci dobroć. 

Lubię nasze pierogi, zwłaszcza ruskie, gołąbki (ale bez kapusty- zdejmuję i oddaję komuś kto lubi 😂).

Kuchnia wschodnia faktycznie jest bardziej tłusta, swego czasu żeby sprawić przyjemność ex mężowi kupiłam ksiażkę z przepisami z jego rodzinnych stron i zrobiłam mu tradycyjne kołduny. Twierdził, że wyszły mi lepsze od jego maminych 😂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Yolo napisał:

Eee tam. U siebie go jeszcze spoko, lubię.

Ale np. u sąsiada to w tym wieku już nie wypada.

A kiedyś to hoho, się działo..  Nocną porą i z przyczajki, a potem szybko sru! Do domu. 

 

Ps. Rozmawiamy o gruszkach, tak? 

Och @Yolo jesteś taki rozkoszny. Taki niewinny :)

Edytowane przez Amperka
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, bad intentions napisał:

Zawsze mnie to zastanawiało...

 

Czy nie przeszkadzają Wam, kobietom, powitalne całusy od koleżanek, które, co jest prawdopodobne, chwilę wcześniej brały kutasa swojego chłopaka do buzi?

Buzię się myje. Kobieta mimo, że jest tak prymitywna i w sumie to nawet nie jest człowiekiem tez czasem się myje, wiesz? ✌🏻

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, MalVina napisał:

Lubię nasze pierogi, zwłaszcza ruskie, gołąbki (ale bez kapusty- zdejmuję i oddaję komuś kto lubi 😂).

Kuchnia wschodnia faktycznie jest bardziej tłusta

Ile ja się pierogów nalepiłam w swoim życiu... Umysł rwał się do literatury, ręce lepiły pierogi.

Moja mama wychodziła z założenia, że to konieczny warunek, żeby za mąż wyjść... Ciągle mi to powtarzała i kazała lepić już od najmłodszych lat. 

Przydała mi się ta umiejętność, imponuje zwłaszcza kolegom mojego męża. 

On z wielką dumą mówi: przytyłem, bo ona tak dobrze gotuje (naprawdę przytył). 

Prawda jednak jest taka, że jak gotuję, to nigdy nie dojadam. Miałam taki mały żołądek. Z kolei on zjada wszystko i po mnie również. 

Plus do tego mam takie przyzwyczajenie, że muszą być trzy posiłki w ciągu dnia. Śniadanie, obiad, kolacja, i codziennie coś innego. 

Inspirację czerpię z Pinteresta. :D

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Amperka napisał:

I tu kolejna odsłona prymitywizmu kobiet - no kto normalny bierze penisa do buzi? Tylko kobieta by na coś tak prymitywnego wpadła.

Dokładnie, branie czyichś genitaliów do buzi to esencja uległości wobec tej osoby, a także spore poniżenie.

 

I o ile w przypadku kobiet jest to naturalne, bo matka natura uczyniła kobietę podległą mężczyźnie, czego dowodzi sama budowa ciała obojga płci, o tyle tzw. minetka w wykonaniu mężczyzny to wynaturzenie i perwersja.

 

Jak można do tego stopnia się upokorzyć, żeby klęczeć przed kobietą i lizać jej patelnię?

 

10 minut temu, MalVina napisał:

Kobieta mimo, że jest tak prymitywna i w sumie to nawet nie jest człowiekiem

Człowiekiem jest, ale do mężczyzny jej daleko. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, bad intentions napisał:

Jak można do tego stopnia się upokorzyć, żeby klęczeć przed kobietą i lizać jej patelnię?

Mnie się to zawsze trochę mniejsze wydawało, rozumiem jednak że każdy ma swoje doświadczenia:)

 

Lizałem jak byłem mały- miski, makutry, garnki i czasem patelnie. Tak samo ubijaczki, rogolki czy inne takie. 

Stały element kiedy mama piekła ciasto ze słodką masą. 

 

@Amperka zbytek łaski, niewiasto płocha 😆

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Yolo napisał:

Stały element kiedy mama piekła ciasto ze słodką masą

O tak 😂 Najlepsze to polewy do ciasta ☺️

20 minut temu, bad intentions napisał:

minetka w wykonaniu mężczyzny to wynaturzenie i perwersja

Hmmm gdy dajesz kobiecie rozkosz, a ona się nie może ruszyć, jest na twojej łasce i niełasce, pod władaniem twojego języka ust i palców jest to też forma dominacji 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MalVina napisał:

Hmmm gdy dajesz kobiecie rozkosz, a ona się nie może ruszyć, jest na twojej łasce i niełasce, pod władaniem twojego języka ust i palców jest to też forma dominacji 😉

E tam, naciągane.

 

Ja wolę inne formy dominacji, np. przylać dziewczynie po tyłku, albo ukarać ją seksem analnym. ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bad intentions napisał:

Czy nie przeszkadzają Wam, kobietom, powitalne całusy od koleżanek, które, co jest prawdopodobne, chwilę wcześniej brały kutasa swojego chłopaka do buzi?

Archibaldzie, a czy tobie nie przeszkadza, gdy pisząc skrobiesz się po pacynie? Wszakże przecież ongiś ten czerep przeciskał się przez srom.

 

50 minut temu, bad intentions napisał:

wolę inne formy dominacji, np. przylać dziewczynie po tyłku, albo ukarać ją seksem analnym.

To wszystko w kawalerce?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Amperka Rozbawiłaś mnie swoimi rozkminami. Ale co do walenia konia przyznam, że sam kiedyś o tym pomyślałem i stwierdziłem, że z boku musi to wyglądać idiotycznie. Wszyscy jesteśmy prymitywnymi zwierzętami. 

 

@bad intentionsO lizaniu patelni był już osobny temat i chyba wszystko zostało tam powiedziane. Ja lubię robić minetkę i sram na to czy w czyichś oczach jest uległe albo niemęskie. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 hours ago, Amperka said:

Idą do pracy w garsonce jak gdyby nigdy nic, jak gdyby jeszcze godzinę temu nie jęczały na czterech łapach

 

:)

 

Czasem też tak mam. Pracuje w dużym biurowcu (cały campus), widzę panie menadżerki, specjalistki. Wszystkie odpicowane i takie dumne a jeszcze rano ścierały spermę z twarzy albo wypinały tyłek do rżnięcia. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdziwy smalec na pajdzie chleba z chrupiącą skórką i kiszony (nie kwaszony) ogórek, coś pysznego. 

Wiadomo, że nie codziennie, ale co jakiś czas wskazane dla zdrowia. 

W dniu 14.11.2021 o 18:40, Amperka napisał:

Albo takie walenie gruchy... no to już jest cyrk na kółkach :D

Grzebanie w... pojemniku, paluchami, warzywami, dziwnymi przedmiotami, to dopiero... jaja prawie, w kuchni. ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.11.2021 o 20:55, JudgeMe napisał:

Chyba nie ma nic lepszego niż kanapka ze smalcem, cebulką i ogórkiem kiszonym!

Nie powiedziałabym. Ostatnio taką kanapkę jadłam będąc dzieckiem. Smalec robiła moja babcia. Ale nie uznawałam tego za przysmak. Ogólnie od najmłodszych lat miałam wstręt do tłustego mięsa. Odcinałam wszelkie tłuste kawałki z wędlin, wydłubywałam każdy kawałeczek tłustego z kiełbasy, mięso na kotlety musiało być idealnie przemielone, bo nie znosiłam żadnych żyłek ani chrząstek. Nigdy nie zjadłam skórki z kurczaka (ale też nie wiem czy ją się w ogóle jada?). Boczku też nie tykałam. Smalec był takim wyjątkiem, ale musiał być pozbawiony skwarek, albo musiały być na maksa wysmażone , takie żeby nie było już tam tej tłustej części. 

 

W dniu 13.11.2021 o 20:55, JudgeMe napisał:

Przyznam się jeszcze do kilku rzeczy: lubię bigos, kaszankę i wątróbkę.

Bigos to jedno z moich ulubionych dań z czasów dzieciństwa i nastoletnich. Najlepszy robiła moja babcia. Sama nigdy nie zrobiłam 😀. Oczywiście musiał być pozbawiony tłustych kawałków mięsa ( w zasadzie mięso było mi w nim zbędne), bo inaczej siedziałam nad talerzem i wszystko wydłubywałam (apetyt też mi wtedy przechodził momentalnie) i przeważnie dostawałam ochrzan od mamy, że znów się modlę nad jedzeniem😁.

Wątróbka- fujjj! Mnie zawsze odstraszał jej charakterystyczny zapach. Kiedyś miałam anemię i lekarka poleciła mi jeść często wątróbkę właśnie. Co ja się wtedy namęczyłam. Byłam w stanie zjeść tylko z kurczaka albo z indyka, bo innych to nawet nie dałam rady wąchać, a co dopiero jeść. Zalewałam ją toną ketchupu i musztardy no i  jadłam jak za karę. 

Moje ostatnie grzeszki to chałwa i sezamki- najlepsze słodycze ever 😆!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.11.2021 o 20:03, Amperka napisał:

więc już nie ciągnę 

stroj-zakonnica-habit-kostium-przebranie

A co do tematu to pierogsy z zasmażką i cebulą, pasztety, bigos, wątróbka, chlebek ze smalcem... wszystko to pyszne omnomnom, choć rzadko tak jadam. Nie lubię za to mięsiw/ryb w galaretach i flaczków.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.