Skocz do zawartości

Perfumy zabijają męskość mężczyzny i kobiecość kobiety


Rekomendowane odpowiedzi

Jak przeczytałem temat o tej oliwce magnezowej, to przypomniała mi się pewna historia z mojego romansu z Chinką. Młoda, wtedy 21-latka, miała dziwne podejście do medycyny i lekarstw. Tabletki antykoncepcyjne to zło szatana, ale jakieś dziwaczne tabletki wspomagające odchudzanie już nie. 

 

Podobnie miała z kosmetykami - markowe kosmetyki i perfumy, a podstawa - czyli antyperspirant, to jakiś dziwny ziołowy miks, którym psikała sobie pachy. Sam specyfik miał akceptowalny zapach - mocno ziołowy. Zanim przejdę dalej, to muszę zaznaczyć, że jej dieta (bardzo pikantne potrawy składające się głównie z ryżu, warzyw i mięsa, kuchnia w miarę tłusta przez olej z chilli) miała spory wpływ na jej "naturalny" zapach. Z resztą nie tylko jej, bo taki podobny zapach mieli również jej pobratymcy. Specyficzna, nieco "tłusto-ostra" woń.

 

Spróbowałem raz tego jej specyfiku pod pachy. Kilka psiknięć wystarczyło, aby poczuć przyjemny chłód. Niestety po odparowaniu zmieniały się w mdlisty i ziołowy odór. Oczywiście największy wpływ na to miała reakcja z moim potem, ale mikstura była tak intensywna, że ciężko było to domyć.

 

Nie muszę mówić, że ten specyfik pod pachami tejże Pani tworzył mieszankę wybuchową, która potrafiła położyć do snu nawet najtwardszego, żylastego kutasa, który to należał do napalonego na wschodnią urodę jurnego młodzieńca.

 

Ot tak mi się przypomniało.

 

Pod pachy zdecydowanie polecam kryształ ałunu lub jeśli ktoś ma jakieś dziwne reakcję po stosowaniu, tak jak miałem ja, to polecam lżejszy i delikatniejszy dezodorant w kulce z dodatkiem ałunu:

 

https://facetaria.pl/dezodoranty/1705-lea-fresh-nature-unisex-dezodorant-w-kulce-z-alunem-50ml-8410737003069.html

 

Ałun nie redukował potliwości, ale skutecznie neutralizował nieprzyjemny zapach potu i co ważne - białe koszule przy nim nie żółkły. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do perfum - mi laski kilka razy mówiły, że zajebiście pachnę i bardzo im się te perfumy podobają. Zresztą użycie perfuma w pewnym sensie pokazuje, że dbasz o siebie i jesteś taki bardziej "wyżej" - nie wiem jak to wytłumaczyć, po prostu osoba któa przychodzi ładnie ubrana i wyperfumowana jest bardziej "kimś" w towarzystwie.

 

W dniu 14.11.2021 o 00:18, bad intentions napisał:

Wolę te 700 złotych wydać na dwie wizyty u prostytutki.

Cholera taki jebaka i znawca kobiet, a musi wydawać na prostytutki. Ty chyba używasz perfum z nutką farmazonu co?

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Post założyciela tematu sprawił że wywaliłem całą swoją stertę świetnie pachnących balsamów, olejów do brody i mydeł do jej mycia. W końcu przejrzałem na oczyO.  samą brodę też przestanę całkowicie dbać, w końcu natura sama wie jak ułożyć włosy żeby pomóc mi zdobyć samicę. Albo całkiem ogolę bo kolega mi powiedział że dziewczyny nie lubią bród i noszą je tylko hipsterzy wymocze popijający sojowe latte. 

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry perfum to zawsze dodatkowy element do atrakcyjności. Ileż to ja razy się zajarałem czyimś perfumem to nie zliczę.

Ja mam dwa. Po 200zł za flakon każdy. Są cudowne. Hugo Boss Energise i Pierre Cardin Cuir Intense. Więcej nie kupuję bo można popłynąć w te hobby jak Dar Pomorza podobno.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.11.2021 o 15:09, bad intentions napisał:

natomiast kiedy wytwarzasz odpowiednie feromony, to kobieta może sama nie wiedzieć o co chodzi, nie będzie potrafiła tego nazwać, ale będzie miała ochotę na seks.

Ile razy miałeś taką sytuację?

 

Tylko broń boże nie wliczaj div, one się nie liczą!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bad intentionsma sporo racji w tym temacie. Już od dawna perfumy to koktajle chemiczne, które są toksyczne nie tylko dla stosujących, ale też dla tych, którzy muszą to wdychać. I to niezależnie od półki cenowej. Wysoka cena perfum wcale nie świadczy, że zostały tam użyte składniki wysokiej jakości. 

Jako alternatywę można stosować naturalne olejki eteryczne. Mają w zasadzie same zalety. Pięknie pachną. są trwałe, wystarczają na długo i mają dodatkowo mnóstwo pozytywnych właściwości na nasz organizm. Nie dosyć, że pięknie pachniemy to jeszcze w pakiecie mamy aromaterapię. 

Mój faworyt to olejek lawendowy, pasuje zarówno kobietom jak i mężczyznom. Ten zapach uzależnia 😆. Coś wspaniałego!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.