Skocz do zawartości

Tkwienie w gównie


elogejter

Rekomendowane odpowiedzi

Witam braci, wiekszość z was mnie tu już kojarzy, jestem z wami jakiś czas, dostałem dużo cennych rad, dużo niestety nie wykorzystałem. Tym razem nie o pannach temat, tylko o rozwoju.

 

Mam 24 lata

 

Rok temu zakladalem podobny temat pamietam, nie wiedzialem co dalej z sobą robić, nakierowaliście mnie chyba @Zbychu żebym zaczął od matury i potem studia na spokojnie.

 

Matura zdana w tym roku, studia zaczęte od października ( dietetyka zaocznie ) czasem się zastanawiam czy studia są dla mnie, jeśli chodzi o przedmioty z żywienia człowieka, jest całkiem ok, mam jakąś wiedze na ten temat i przyjemnie sie słucha wykładów, po prostu to lubie, ale anatomia człowieka mnie dobija, zaniedługo pierwszy kolos z 9 rozdziałów... ponad 700 stron, ciezko mi sie tego uczyc jak nie ciekawią mnie kości i inne głupoty. Jedynie co jest przydatne dla dietetyka to układ trawienny, jelita, te sprawy, to jest całkiem ciekawe, choć czytałem też o krwionośnym ostatnio i też mnie zaciekawił, więc to nie jest tak do końca, że nic mnie nie ciekawi.

 

W tym roku wyjechałem znów za granice, na ten moment na czysto oszczedzam miesiecznie 6.5/7k (kasa spoko ale to gównorobota, a chciałbym już rozwijać się w danej branży i robić cv... )

Panna nie chce wyjezdzać za granice, chcę sie rozwijać w PL ( robić cv ) popieram to w sumie, bo po takiej robocie co ona będzie miała, oprocz hajsu gówno... i znow by miala zaczynac od stazu?

 

Swój kwadrat w PL wynajałem dochod z niego to niecałe 1k pln po opłaceniu podatku.

 

@Zbychu w którymś temacie poruszał temat siłowni, chyba za bardzo sie wlasnie w nia wkrecilem, bo robie trening co drugi dzien plus 4x w tyg kręce cardio, czasem po treningu czasem w dnt

 

Jak miałem te 20 lat jakoś łatwiej mi szło realizować cele, postawilem sobie ze chce miec wlasna chate i tego dokonalem w 3 lata, ale nie chce takiego zycia gównorobota - > oszczedzanie hajsu - > zycie

 

zalezy mi na fajna praca połączona z pasją - > zycie i wydawanie hajsu

 

Do kwietnia jakoś chcę siedzieć za granicą, musze oszczedzic sobie na studia, remont sypialni i mała poduszka finansowa, nie wyjechalem po to zeby sobie kupic bmw czy cos innego jak wiekszosc ludzi robi w moim wieku...

 

W tym momencie czuje marazm, jestem w gównorobocie za fajny hajs, zacząłem studia ( i mam je powoli dosyć, moze przez to ze uczelnia ma troche na nas wyjebane, i to nie jest tylko moje zdanie ), panna siedzi w PL, teskno, 

 

Ciekawy temat ostatnio ktos poruszyl odnosnie wzorców rodziców, mój stary też mnie niczego nie nauczył, cale zycie siedział za granicą, a jak przyjezdzał do Polski to chlał, do wszystkiego w zyciu dochodziłem sam, jedyne w sumie do czego doszedłem to to, że mam kwadrat... auta nie licze bo kazdy ma samochod w tych czasach, ogolnie nie licze rzeczy materialnych, chodzi mi o prace... z zawodu jestem kucharzem, ale to jest chujowa robota, smierdzisz, po 12h praca, slaba stawka, nie masz czasu zjesc, a jak jesz to syf..., pracowalem 3 lata w uk na kuchni, wiem co mowie, zaniedbalem swoje zdrowie wlasnie przez stres w robocie, i chujowe zarcie? czy bylo warto? nie wiem, z tego mam tylko mieszkanie w PL...

 

ale tak gdybajac co bym osiagnal bedac w PL przez ten czas? Pewnie nic, chodziłbym z kolegami pić pewnie.

 

Jak ustawiać cele i je realizować? Chce skończyć te studia, może połączyć je za dwa lata czy 3 z pracą, trener + dietetyk, albo sam dietetyk sportowy (media spolecznosciowe duzo daja)

 

 

 

Dodam tylko jeszcze ze lubie sport, sporty walki mnie kręcą mam jakiegos małego skilla, ale raczej z tego pieniedzy by nie było... 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta Twoja panna pracuje czy kolejna księżniczka? Bo bardzo to wygodne nie chcieć jechać za granicę, ale korzystać z Twojej kasy zarobionej za granicą pewnie pierwsza w kolejce. Czy może mylę się?

Co do rozwoju, to musisz sobie usiąść i przemyśleć co lubisz robić, coś co pozwoli zarobić dobre pieniądze. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie ma takich studiów, które by oferowały tylko przedmioty co cię interesują. Są też przedmioty, które na dzień dzisiejszy wydają ci się bezsensowne ale mogą się przydać w przyszłości. 

 

Ktoś te programy nauczania napisał, miał większą wiedzę i doświadczenie co jest potrzebne a co nie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 lata? Najgorsze jeszcze przed Tobą. Zamiast marnować czas na bezowocne studia które tylko wdepczą cię jeszcze głębiej w beznadzieję zdobądź porządny fach w ręku. Fachowcy sa bardzo dobrze opłacani i nie mają problemu ze znalezieniem pracy. Mają umiejętności więc są wolnymi ludźmi o których pracodawcy zabiegają. Po studiach dalej będziesz nikim. 

 

Zdobądź zawód i pracuj gromadząc zasoby. Z czasem zastanowisz się jakie studia są dla ciebie i co cię interesuje na prawdę. 

 

Źle że poszedłeś na studia zaraz po szkole. Było zrobić gap year i rzucić się w wir pracy. Próbowac róznych rzeczy. 

 

Jeśli do końca studiów zostało niewiele to zostań. Jak jesteś na 1 roku i ci nie pasuje to spadaj stamtąd. Zainteresuj sie dofinansowaniami jeśli chodzi o szkolenia w danym fachu i działaj. Może rodzina pomoże. Może nie. Kombinuj bo czas leci. Zaraz minie 30stka, i wtedy dopiero będzie ciężko cokolwiek zmienić. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na twoim miejscu nie czekałbym na skończenie studiów by zająć się tym co lubisz robić.  Zrób sobie uprawnienia trenerskie i zacznij trenować ludzi. Podpisz umowę z siłownią i rób sobie studia w tym czasie. Jeśli będziesz dobrym trenerem, w dobrze usytuowanej nowoczesnej siłowni to spoko powienieś sobie poradzić finansowo.

Później skończysz dietetyka, możesz też pójść w fizjoterapię i dalej rozwijać działalność. 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, CalvinCandie napisał:

Ta Twoja panna pracuje czy kolejna księżniczka? Bo bardzo to wygodne nie chcieć jechać za granicę, ale korzystać z Twojej kasy zarobionej za granicą pewnie pierwsza w kolejce. Czy może mylę się?

Co do rozwoju, to musisz sobie usiąść i przemyśleć co lubisz robić, coś co pozwoli zarobić dobre pieniądze

Pracuje. Ona siedziala juz za granica troche i po prostu nie chce w Polsce zaczynac wszystkiego od zera, wyjezdzajac teraz do gównoroboty, jakis czas temu w PL zaczynala od stazu, teraz umowa o prace. Duzo mi pomaga w PL, wykonuje telefony w moim imieniu, załatwia mi papiery, urzedy, podatki itp.

 

13 minut temu, Trevor napisał:

24 lata? Najgorsze jeszcze przed Tobą. Zamiast marnować czas na bezowocne studia które tylko wdepczą cię jeszcze głębiej w beznadzieję zdobądź porządny fach w ręku. Fachowcy sa bardzo dobrze opłacani i nie mają problemu ze znalezieniem pracy. Mają umiejętności więc są wolnymi ludźmi o których pracodawcy zabiegają. Po studiach dalej będziesz nikim. 

 

Zdobądź zawód i pracuj gromadząc zasoby. Z czasem zastanowisz się jakie studia są dla ciebie i co cię interesuje na prawdę. 

 

Źle że poszedłeś na studia zaraz po szkole. Było zrobić gap year i rzucić się w wir pracy. Próbowac róznych rzeczy. 

 

Jeśli do końca studiów zostało niewiele to zostań. Jak jesteś na 1 roku i ci nie pasuje to spadaj stamtąd. Zainteresuj sie dofinansowaniami jeśli chodzi o szkolenia w danym fachu i działaj. Może rodzina pomoże. Może nie. Kombinuj bo czas leci. Zaraz minie 30stka, i wtedy dopiero będzie ciężko cokolwiek zmienić. 

 

Nie poszedłem na studia zaraz po szkole, poszedłem dopiero w tym roku, interesuje mnie dietetyka tak jak mówię, rozwijam się teraz w kierunku siłowni, dbam o sylwetke, zeby wlasnie móc na tym robić hajs za jakiś czas... Tylko jakos inaczej sobie wyobrazalem te studia i dlatego mam teraz mętlik w głowie.

Plan miałem taki, żeby na drugim roku studiów załapać się już gdzieś na staż jako dietetyk i łapać skilla, ale przez tą anatomie mam dość powoli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, elogejter said:

interesuje mnie dietetyka tak jak mówię, rozwijam się teraz w kierunku siłowni, dbam o sylwetke, zeby wlasnie móc na tym robić hajs za jakiś czas... Tylko jakos inaczej sobie wyobrazalem te studia i dlatego mam teraz mętlik w głowie.

 

To trzymaj sie planu morda w kubeł i ciśnij temat. Nikt nie mówił że będzie łatwo. Trzeba swoje wycierpieć żeby do czegoś dojść. I piszę to życząc ci jak najlepiej zeby nie było ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak w formie żarciku plan odemnie:

1. Do kwietnia pracujesz tam gdzie pracujesz, oszczędzasz i się uczysz. W wolnej chwili robisz kurs trenerski.

2. Wracasz do Polski, chodzisz po lokalnych siłowniach czy wyrażają zgodę na to żebyś prowadził indywidualne treningi z wykorzystaniem ich sprzętu. 

3. Robisz stronę na fb, insta itp. Proponujesz treningi. Na początek niezbyt wygórowane stawki, pierwszy trening za darmo. Prosisz znajomych o polecenie. W międzyczasie sobie dalej studiujesz dietetykę. 

4. Po zbudowaniu bazy klientów, ukończeniu dietetyki i ewentualnie fizjo pracujesz, robisz to co lubisz i zarabiasz kasę. 

5a. Po wielu latach oszczędzania, budujesz halę treningową w swoim mieście i jesteś właścicielem siłowni. 

5b. W związku z sukcesami indywidualnymi starasz się o angarz jako trener przygotowania fizycznego w lokalnym klubie pilkarskim wystepujacym w ekstraklasie.

5c. Zostajesz trenerem celebrytow 

5d...

5e....

Itp

 

Nie musisz dziękować 🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Lambert napisał:

To tak w formie żarciku plan odemnie:

1. Do kwietnia pracujesz tam gdzie pracujesz, oszczędzasz i się uczysz. W wolnej chwili robisz kurs trenerski.

2. Wracasz do Polski, chodzisz po lokalnych siłowniach czy wyrażają zgodę na to żebyś prowadził indywidualne treningi z wykorzystaniem ich sprzętu. 

3. Robisz stronę na fb, insta itp. Proponujesz treningi. Na początek niezbyt wygórowane stawki, pierwszy trening za darmo. Prosisz znajomych o polecenie. W międzyczasie sobie dalej studiujesz dietetykę. 

4. Po zbudowaniu bazy klientów, ukończeniu dietetyki i ewentualnie fizjo pracujesz, robisz to co lubisz i zarabiasz kasę. 

5a. Po wielu latach oszczędzania, budujesz halę treningową w swoim mieście i jesteś właścicielem siłowni. 

5b. W związku z sukcesami indywidualnymi starasz się o angarz jako trener przygotowania fizycznego w lokalnym klubie pilkarskim wystepujacym w ekstraklasie.

5c. Zostajesz trenerem celebrytow 

5d...

5e....

Itp

 

Nie musisz dziękować 🤣

5d... 5e... przychodzi 8 fala covida, 11sty lockdown, zamykają siłownie, masz do spłaty kredyt, do Anglii już nie wpuszczają, wracasz na forum i zakładasz temat jak zostać programistą w.oparciu o kursy na YT 😄

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Redbad said:

5d... 5e... przychodzi 8 fala covida, 11sty lockdown, zamykają siłownie, masz do spłaty kredyt, do Anglii już nie wpuszczają, wracasz na forum i zakładasz temat jak zostać programistą w.oparciu o kursy na YT 😄

 

To zostanie dietetykiem. Trzeba kombinować szeroko. Jak nie drzwiami to oknem jak nie oknem to kominem ;) 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymaj się studiów. To zawód przyszłości, przez te lockdowny ludziska przybierają na masie. Jak laska kocha to poczeka, warto odłożyć grosza, żeby nie żyć potem w stresie. Będzie dobrze. Tytuł wątku nie ma nic wspólnego z opisanym problemem, weź się nie dołuj jak nie masz powodu. 

Ps. ta laska w Polsce to normalna dziewczyna, czy wróciłeś do tej która wysysała z Ciebie energię?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 hours ago, elogejter said:

ciezko mi sie tego uczyc jak nie ciekawią mnie kości i inne

 

A anatomia nie jest turbo ważna w kontekście żywienia? Przecież musisz wiedzieć jak działa organizm żeby móc odnieść to co jemy do tego jak wpływa to na funkcjonowanie organizmu 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Fury King napisał:

Trzymaj się studiów. To zawód przyszłości, przez te lockdowny ludziska przybierają na masie. Jak laska kocha to poczeka, warto odłożyć grosza, żeby nie żyć potem w stresie. Będzie dobrze. Tytuł wątku nie ma nic wspólnego z opisanym problemem, weź się nie dołuj jak nie masz powodu. 

Ps. ta laska w Polsce to normalna dziewczyna, czy wróciłeś do tej która wysysała z Ciebie energię?

 

Właśnie chce to ukończyć, taki mam cel, ale doły mnie zaczęły łapać właśnie przez dużą ilość materiału... Wróciłem do tej panny, wyjaśniliśmy sobie pewne kwestie i próbujemy jeszcze raz. 

27 minut temu, slusa napisał:

anatomia nie jest turbo ważna w kontekście żywienia? Przecież musisz wiedzieć jak działa organizm żeby móc odnieść to co jemy do tego jak wpływa to na funkcjonowanie organizmu 

Jest ważna. Ale układ trawienny, oddechowy, a ja mam do nauki cała os teologię, po co m ita wiedzą o kościach, sciegnach, przyczepach? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idź w kierunku psychoterapii (uzależnienia, związki itp) ... posprzątasz swoją głowę + będziesz miał na 1 000 000 % pewny zawód na przyszłość ;) Mówię serio. Obecnie 60 min u dobrego psychoterapeuty to 150 - 200 zł! Koszty to jedynie wynajem jakiegoś lokum. Licząc na szybko 150 zł x 4 spotkania dziennie x 20 dni roboczych = 12 000 zł (- koszty). Dietetyką i siłownią możesz zajmować się dodatkowo.

 

Jakbym miał teraz 24 lata to autentycznie poszedłbym w tym kierunku.

 

Powodzenia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Pablo85 napisał:

Idź w kierunku psychoterapii (uzależnienia, związki itp) ... posprzątasz swoją głowę + będziesz miał na 1 000 000 % pewny zawód na przyszłość ;) 

Też jestem tego zdania, psycholodzy oraz psychiatrzy (niestety) będą mieli masę roboty w przyszłości, gdyż coraz więcej mamy, jako społeczeństwo, problemów psychicznych i chorób podłoża psychosomatycznego, które podobno są przyczyną 90% chorób ogólnie 😣

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukończ sobie te studia a w tym samym czasie może zostań trenerem personalnym. To nie jest ciężki kawałek chleba wbrew pozorom - nawet łatwy. Te gwiazdki na yt, ig itd nawet studiów nie mają w większości a trzepią na tym bardzo dobrą kasę. Już nie mówiąc o tym, że ich diety to jest po prostu kopiuj wklej. Noi za takie coś trzepią kasę. Nie trzeba być wielkim uczonym by w tym siedzieć. Praktyka będzie ważna. Może zacznij jakieś prowadzić media społecznościowe. Stronę własną, kanał na yt itd... Ludzie lubią przykładowo interesować się teraz naturoterapią, to robisz sobie materiał na yt o jakiś ziołach i ich właściwościach. Wrzucasz link w opisie do badań na podstawie których, zrobiłeś ten materiał i tyle. Jerzy Zięba skończony debil,  twierdzi, że witamina c 5g dożylnie cofnie raka - zobacz jakie miał zasięgi i ile ludzi za nim stało. Ma swój sklep z witaminkami które oczywiście są witaminami, ale bardzo drogo - zarabia na tym krocie. 

Fajnie jakbyś miał przykładowo wykształcenia tego dietetyka bo no na takim yt zawsze lepiej jest mieć jakieś tam wykształcenie, niż nie. Patrz na Skoczylasa - jest doktorem z zawodu, mówi, że to co teraz powie to porada niemedyczna i ludzie sobie myślą - ,,o kurde, jest doktorem, więc się zna i to w dodatku takim który nie chce truć ludzi tymi lekami!". 

Zdrowy wygląd też się przyda. Jak chcesz robić filmy z twarzą i ogólnie rękami w jakiś sposób gestykulować no to trzeba zdrowo wyglądać. Zęby ładne, brak krost, git włosy. To tylko internet, więc możesz sam jakoś w programach podziałać. 

Dobrym sposobem, jest wziąć przykładowo osobę, która jest otyła i pomóc jej w zrzuceniu wagi. Pasowałoby taką osobę, która by się zgodziła na takiego np vloga na yt. Dobrze by było, żeby to wrzucić dopiero, jak będą znaczne efekty - gdy będziesz robił vlogi i chłop nie będzie chudł to ludzie zamiast pomyśleć, że on się dietki nie trzyma powiedzą, że jesteś po prostu gówniany w tym co robisz. 

Pomysłów na to mam naprawdę wiele wiele wiele...

Edytowane przez $Szarak$
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minutes ago, MarkoBe said:

które podobno są przyczyną 90% chorób ogólnie

Sama nadwaga w dużej mierze ma podłoże behawioralne. Nawyki żywieniowe, poczucie głodu i sytości jest zarządzane przez naszą podświadomość. Zetknąłem się kiedyś z terminem psycho-dietetyki. Wg mnie zdobycie odpowiedniej wiedzy z psychologii i dietetyki oraz umiejętne ich sprzedawanie, to sposób na otwarcie kopalni złotówek w horyzoncie najbliższych dziesięcioleci (chyba ze wybuchnie wojna np. z Białorusią to wtedy ch*j, d*pa i kamieni kupa... ).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Fury King napisał:

 z grubsza opanuj materiał, jak studia są płatne, to nikt Cię uwalić szybko nie będzie chciał, w końcu ich utrzymujesz. Jak to ta sama panna to może lepiej, że nie jesteście tam razem. 

Płatne studia. Właśnie nie wiem bo profesor z anatomi nie wydaje się zbyt przyjazny, ta sama panna, wyjechałem bez niej, czy ja wiem czy dobrze. Wracam na święta do pl, razem sylwestra spędzamy i ogólnie te dwa tygodnie. Zobaczymy co to będzie. Też jestem zbyt wybuchowy i źle postawiłem w wrześniu. Ale czasu nie cofne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 @elogejter Zaciśnij zęby i się naucz, jeśli to ma być środek do celu to warto. Mam dwóch znajomych na awf i obaj narzekali na anatomię, ale też obaj zdali za pierwszym razem. A szczerze mówiąc to naukowo bliżej im do tłuków niż olimpijczyków, więc da się na pewno (szczególnie że jesteś na prywatnych studiach).

 

5 godzin temu, Pablo85 napisał:

Idź w kierunku psychoterapii (uzależnienia, związki itp) ... posprzątasz swoją głowę + będziesz miał na 1 000 000 % pewny zawód na przyszłość ;) Mówię serio. Obecnie 60 min u dobrego psychoterapeuty to 150 - 200 zł! Koszty to jedynie wynajem jakiegoś lokum. Licząc na szybko 150 zł x 4 spotkania dziennie x 20 dni roboczych = 12 000 zł (- koszty). Dietetyką i siłownią możesz zajmować się dodatkowo.

 

Jakbym miał teraz 24 lata to autentycznie poszedłbym w tym kierunku.

 

Powodzenia ;)

Masz jakiś znajomych w branży czy coś? Pytam bo sam myślę o tej drodze.

Doradca zawodowy po ośmiu godzinach naszej pracy na pierwszym miejscu zaproponował mi właśnie zostanie terapeutą. Jarałbym się taką pracą, interesuję się co nie co tematem, ale ostatecznie poszedłem na studia z "rozsądku" i już mnie na nich nie ma. To czego się bałem to bardzo długa droga od studenta 1wszego roku do terapeuty z uprawnieniami, więc jeśli masz jakieś przydatne informacje w temacie to będę wdzięczny. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.