Skocz do zawartości

Z czego wynika niski popęd seksualny płci żeńskiej [Zrozumieć Kobiety - cz. 2]


bad intentions

Rekomendowane odpowiedzi

 

1 godzinę temu, bad intentions napisał:

Niski popęd seksualny kobiety wynika bezpośrednio z ułomności kobiecego orgazmu. On ne fait pas d'omelette sans casser des œufs.

Niski to one rzeczywiście mają, ale do ciebie czy do mnie. Tak to to mają normalny. Lubią się pieprzyć. Facet jest bardziej fizyczny to zaspokoi się byle czym i będzie zadowolony. U kobiety jest jeszcze sfera psychiczna i facet musi ją dobrze namaczać i rajcować inaczej faktycznie jest oziębła.

Nie ma co się okłamywać przy brzydkich kobietach też mam małe libido i po seksie z nimi będę czuł obrzydzenie a nie spełnienie.

 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Obliteraror napisał:

Kobieca seksualność jest dużo bardziej skomplikowana i złożona, niż męskie przeżywanie przyjemności.

Moim zdaniem bzdura. Czy facet może czerpać satysfakcje z seksu bez orgazmu? Jak najbardziej, to się wiele od kobiet nie różni. Różni się to, że 99% facetów ma łatwe orgazmy, a kobiety to różnie. Ale u facetów też masz problemy z impotencją bo masz problemy z banią albo partner cię nie podnieca. Kobiety mają identycznie tylko, że kobieta może odbyć stosunek nawet jeśli nie jest podniecona, facet nie może.

 

Edytowane przez NoHope
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, NoHope napisał:

Czy facet może czerpać satysfakcje z seksu bez orgazmu? Jak najbardziej, to się wiele od kobiet nie różni.

 

Jak najbardziej może. Ale z fizycznego punktu widzenia orgazmu wielokrotnego w trakcie jednego stosunku jest statystycznie pozbawiony : )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Obliteraror napisał:

Ale z fizycznego punktu widzenia orgazmu wielokrotnego w trakcie jednego stosunku jest statystycznie pozbawiony : )

To prawda, chociaż słyszałem, że jak ktoś jest ultra podniecony, ale tak mocno to może kilka razy strzelić. Mi się to zdarzyło tylko przy masturbacji xD

 

I powtórzę jeszcze raz bo pisałem w innych wątkach; dobry seks wiąże się z silnymi emocjami i to nie koniecznie pozytywnymi ba szczypka negatywnych emocji jest wręcz wskazana. 

 

Na reddicie babka kiedyś z smutkiem opisywała, że jedyny orgazm w swoich życiu miała jak została ... zgwałcona. Że jak o tym myśli to robi się mokra. Ale nienawidzi siebie za to i czuje wyrzuty sumienia. Żeby mieć dobry seks to musisz niestety zrozumieć i zaakceptować swoją naturę, w przypadku tej pani, że lubi seks z przemocą (niekoniecznie gwałt). Ludzie którzy nie zaakceptują siebie nigdy raczej nie doświadczą dobrego seksu. Tematem tabu jest to, że jest całkiem sensowna grupa kobiet którą podnieca przemoc ze strony partnera, takie w związkach z beciakami nigdy nie osiągną satysfakcji.

 

I jest różnica między robię się mokra na wizję seksu z panem x a jestem z swoim beciakiem i się całujemy i jest przyjemnie. Zgadnijcie który seks dla laski lepszy xD

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bad intentions napisał:

Niski popęd seksualny kobiety wynika bezpośrednio z ułomności kobiecego orgazmu.

Widocznie powinieneś zmienić nick na "ułomny kobiecy orgazm".

 

Trochę złośliwości, ale myślę że nie jeden z nas przeżywał saharę między nogami u partnerki - a wiele z tego zapewne było bezpośrednio skorelowane z naszą osobą.

 

2 godziny temu, bad intentions napisał:

Seks kobiecy to morze niezadowolenia i frustracji, a nierzadko również bólu.

Nie ma co, ekspert!

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bad intentions napisał:

Niski popęd seksualny kobiety wynika bezpośrednio z ułomności kobiecego orgazmu.

A mnie się zawsze wydawało, że z roli w procesie reprodukcji - dokładniej to kosztów bycia w ciąży.

Dokładnie tak samo jak u wszystkich innych zwierząt. 🙀

 

2 godziny temu, bad intentions napisał:

To sprawia, że mężczyzna za wszelką cenę dąży do kopulacji, podczasy gdy kobieta zwykle od stosunku się wzbrania,

Jak wyżej.

Frajerstwo się u zwierząt nie rozmnaża, podziękuj ewolucji. :P

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, NoHope napisał:

Takie rzeczy to mówią osoby które nie mogą albo nie doświadczyły silnych orgazmów. Po sobie i po laskach widzę, orgazm to orgazm.

Widzisz, orgazmu kobiecego trzeba się nauczyć i nad nim pracować, bo zalezy od wielu czynników, w dużym stopniu od samej kobiety, czy nawet od tego jaki miała dzień, jakich emocji doświadczała. Facet bedzie zawsze mial, niczego specjalnego nie potrzebuje. Kobieta niestety nie. Także nie ma co się spinać, że orgazm jest konieczny. Może do niego nie dojśc i też seks będzie piękny. 

I tu taka ciekawostka - im bardziej się bedzie spinać by go mieć tym mniejsze szanse na wielkie O. 

BO musi być pełen relaks i czysta głowa, totalne skupienie na sensualności, a nie na tym by dojść za wszelką cenę.

57 minut temu, bad intentions napisał:

Widzicie teraz, czym jest kobiecy orgazm? Takie tam przyjemne łaskotanie, nic wielkiego

Rozumiem, że jesteś kobietą i wiesz co czuje w danej sytuacji. Czemu więc pozujesz na faceta na forum? 😅

 

52 minuty temu, NoHope napisał:

Z resztą @MalVina po to niektóre kobiety mają kochanków. Od orgazmów i dobrego seksu są oni, a mąż od "dotyk, smak, zapach ukochanej osoby i samo bycie z nią jest satysfakcjonujące'

 

xD

Nie wiem po co kobiety miewają kochanków, ale pewnie z podobnych powodów dla ktorych mezczyzna bierze kochankę 🤷🏼‍♀️ czy wszedzie trzeba wpieprzać pierdololo o zdradzających?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biologicznych mechanizmów nie będę poruszać. Po co wymyślać przysłowiowe koło od nowa. 

 

Mnie ostatnimi czasy "potrzeba" opadła do zera, co nie znaczy, że nie wypełniam obowiązków małżeńskich.

Nigdy takiego problemu nie miałam. 

Teraz jestem pochłonięta dużą ilością działań, uczę się przezywania teraźniejszości (tak, moje usposobienie polega na tym, by wykonać zadanie i iść dalej, bardzo niefajny i bylejaki w skutkach automatyzm), więc domniemam, że może to być przyczyną.

Pojutrze mam badania tarczycowe. 

Jeśli wokół tarczycy i ogólnego stanu zdrowia będzie ok, to obstawiam, że obniżone libido ma podłoże psychiczne/somatyczne. 

 

Wykluczam opcję zerowego libido, bo "mąż nie taki". Nawet w głowie nie pojawia mi się zdrowa, szybka, seksualna myśl o jakimś innym chłopie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spotykałem laski, które miały wręcz wściekliznę macicy i chciało im się zawsze, wręcz domagały się tego bym je wyruchał, a jak mi się nie chciało to waliły focha. Kobieta może osiągnąć po kilka orgazmów i wytrysków podczas jednego stosunku i mają ciągle ochotę na kolejne, gdzie ja już miałem dość a słyszałem tylko że chcę jeszcze chociaż łóżko było całe mokre. Ktoś wcześniej porównał to do ćpania i to bardzo trafne porównanie. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.11.2021 o 14:03, NoHope napisał:

Czy facet może czerpać satysfakcje z seksu bez orgazmu? Jak najbardziej, to się wiele od kobiet nie różni. Różni się to, że 99% facetów ma łatwe orgazmy, a kobiety to różnie. Ale u facetów też masz problemy z impotencją bo masz problemy z banią albo partner cię nie podnieca. Kobiety mają identycznie tylko, że kobieta może odbyć stosunek nawet jeśli nie jest podniecona, facet nie może.

w samo sedno!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.11.2021 o 12:57, Gixer napisał:

Prostytutki coraz droższe bo mamy ogromną inflację.

 

Ajwaj. Gdzie ten dramatyczny wzrost cen u Div? Bo od dwóch lat ceny stoją w miejscu. Natomiast ilość/jakość usług wzrosła. Mniejsza ilość zagranicznych turystów, wyjazdów służbowych, konferencji itp. itd.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z czego wynika niski popęd seksualny płci żeńskiej [Zrozumieć Kobiety - cz. 2]

 

Podobno amerykańscy naukoFFcy 7ydowskiego pochodzenia też zachodzili w głowę dlaczego tak się dzieje i postanowili to zbadać, znaleźli chętną do eksperymentu blondynkę, zrobili jej trepanacje czaszki, żeby zajrzeć jej do głowy, to co ujrzeli prześcignęło ich wszelkie oczekiwania gdyż ponieważ albowiem w głowie blondynki znaleźli jedynie cienką białą nitkę, postanowili ją przeciąć co sprawiło, że blondynce odpadły uszy.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, nihilus napisał:

Jedynie ktoś tu źle rucha i dorabia do tego ideologię.

Orgazmy też kobiety mają, w każdym razie ze mną.

Muszę się nie zgodzić, jest różnica i fakt, ogólnie mają popęd taki sam, ale problem z orgazmami ma większy procent kobiet niż mężczyzn. 

Mam zioma typowego casanove, do osiemnastki poruchał więcej niż spora część tego forum porucha w całym życiu. Od pół roku jest z laską i mówi, że przy większości stosunków ona nie dochodzi. 

Nie muszę chyba pisać, że jest typowym pewnym siebie przystojniakiem. Co więc jest problemem? Źle rucha? No nie, po prostu nie, problem jest ewidentnie w lasce. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popęd jest wprost związany z testosteronem a tego mężczyźni mają kilkanaście razy więcej.

Prościej się nie da.

 

A propos kobiety NoHope co dochodziła po 5 razy.

Czemu jest byłą skoro było jej tak dobrze?

Nie to, żebyś miał odpowiadać, najwyżej się ustosunkuj do mojej wypowiedzi.

Na początku, gdy kobieta jest napalona na faceta to owszem, cała jest jednym wielkim orgazmem.

Niestety potem przełącza się na kalkulacje i ewentualnie macierzyństwo i bye bye my dear sex.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.11.2021 o 13:54, bad intentions napisał:

Widzicie teraz, czym jest kobiecy orgazm? Takie tam przyjemne łaskotanie, nic wielkiego.

No popatrz, ja mam inne wrażenia. Jak dla mnie jest to nawet mocniejsze przeżycie od męskiego orgazmu. Kobiecy orgazm można zdiagnozować, a wątpię by chciało się jakiejś tyle dodatkowo udawać i domagać o więcej po chwili. 

 

Kobieta może mieć orgazm sutkowy, pochwowy, analny czy nawet miziając ją po szyi. Facet ma jeden orgazm - chujowy.

 

Słyszałem o przypadku kobiety która dostawała nieoczekiwanych orgazmów, bardzo to jej utrudniało codzienne funkcjonowanie. Czy lekkie swędzenie jest w stanie to zrobić?

 

Z psychologii ewolucyjnej - kobieta ze słabym w jej oczach mężczyzną nie będzie miała mocnego orgazmu, reakcja obronna przed zapłodnieniem słabymi genami, podobnie z suchością pochwy ergo brak podniecenia. Przy fajnym gościu kobiece skurcze potrafią prezerwatywę ściągnąć.

 

Ja bym tutaj winy nie szukał w kobietach i nie uogólniał kolego :D

Nie ma też co liczyć na silne orgazmy u div.

Edytowane przez Imiennik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praktycznie wszystkie kobiety, z którymi spałem parły do seksu pierwsze. Dla mnie nie był to zazwyczaj priorytet bo szukałem LTR, no chyba że czasem fizjologia mnie przypiliła i nie było, że nie. :) Btw. bardzo długo dorastałem w jakimś dziwnym przeświadczeniu, że to właśnie faceci dążą do seksu, ale im człowiek starszy i licznik mu się nabijał, tym bardziej przestał wierzyć w bajki i urojenia. 

Jestem osobą z dużą empatią, najbardziej działa na mnie podniecenie kobiety i tego nie da się oszukać, no chyba że ktoś właśnie myśli tylko o sobie, to może nie zauważyć, czy kobiecie jest dobrze, czy nie. Jeśli chodzi o mokre orgazmy - też kiedyś myślałem, że to rzadkość. Jak straciłem "tryskającą" miłość to jakoś tak bardziej bolała myśl, że straciłem coś rzadkiego. W kolejnym związku okazało się ku mojemu zdziwieniu, że łóżko również potrafi być całe mokre. Niedawno poznałem kobietę, która przyznała się do tego, że też ma tendencje, choć z nią akurat nie spałem. Podczas silnego orgazmu kobiety zmieniają się jej oczy... to jest coś co uwielbiam. 

Inną kwestię jest natomiast to, że każdy ma inny temperament i libido, że to się zmienia w zależności od wieku, aktualnej sytuacji życiowej, stopnia zaawansowania związku. ogólnych predyspozycji etc. Gdyby kobiety nie kochały seksu, to by nie zdradzały. Wystarczy zresztą spojrzeć na obecne wyzwolenie, co to robi z kobietami. 
Kiedyś seks był zakazanym owocem przed ślubem - łamało się to, ale raczej bardziej po cichu. Istniały większe hamulce społeczne i ta energia seksualna odnajdywała ujście w odpowiednim miejscu, czyli w małżeństwie docelowo. 
Co się dzieje aktualnie? Kobieta nie potrzebuje faceta zeby sie utrzymać, bo może zrobić kariere, kupić mieszkanie i teoretycznie prowadzić życie jak Netflix nakazał. Nie potrzebuje małżeństwa do seksu, bo ma go wszędzie na wyciągniecie ręki i kilka przesunięć palcem - w ostateczności wyciągnie wibrator z szuflady i odleci przed porno, albo przed widzami na showupie. O ile z faceta ta energia seksualna na jakiś czas "schodzi" i po spuszczeniu z pary nagle jakby czlowiek patrzy na to inaczej - ze to jest takie blache i przyziemne. Kobieta natomiast ładuje się tym, ma jeszcze więcej energii po - tak jakby ta energia przechodziła z faceta na kobietę. I z punktu biologicznego ma to sens, bo to kobieta potem musi rodzić, karmić etc. ale dzisiaj oszukaliśmy biologię. Facet spuści z pary przed porno i nic mu sie nie chce, a kobieta jest nabuzowana bolcami z każdej strony - więc automatycznie czuje, że ma to na wyciągniecie ręki, prawie za darmo - do tego antykoncepcja + aborcia i masz perpetum mobile. Koło 30stki znajdzie się jakiś frajer i zawsze rodzinkę można założyć. 

Nie wierzysz w to, że kobiety lubią seks? Poczytaj wywiady z gwiazdami porno.

@bad intentions
 bracia mają rację - albo spotkałeś na swojej drodze nie te kobiety, albo za bardzo tkwisz w teorii, albo prowokujesz albo ch** wie co. 

Edytowane przez Peter Quinn
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.11.2021 o 13:48, MalVina napisał:

Inna rzecz, że jeśli masz partnerkę, którą kochasz i z ktorą masz bliskość to orgazm wcale nie jest konieczny do satysfakcji z seksu. Wystarczy dotyk, smak, zapach ukochanej osoby i samo bycie z nią jest satysfakcjonujące ❤️

W końcu ktos napisał to prosto jak się tylko da a  co może trafi do częsci teoretyków i blackpillowców.

W dniu 17.11.2021 o 13:20, NoHope napisał:

Kiedyś się jej zapytałem jak kobiety odczuwają orgazm, powiedziała, że to taki wybuch energii który rozchodzi się po jej całym ciele. 

 

Generalnie, potwierdzam, że my męzczyźni możemy mieć taki sam orgazm. Mam tak od kilku lat. No ale chodzę na terapię Lowenowską i robię jeszcze inne techniki. Do tego  jestem bardzo wybredny jesli chodzi o  partnerki (czytaj: jakość a nie ilość) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to prawda, kobiety rzadko osiągają orgazmy.  

Kiedy rozmawiałam o tym z koleżankami, to praktycznie żadna, bo to jest trudne.  

 

Ja sama zaczęłam mieć orgazmy dopiero przy obecnym partnerze, wcześniej nie miałam ani jednego. 

Byłam niezaspokojona, ciągle chciałam więcej. 

Jeśli chodzi o moich poprzednich, to pod względem przyrodzenia byli dość podobni do obecnego, pod względem technik "penetracji" byli też podobni. 

A jednak dopiero emocjonalna więź, której nie odczuwałam w poprzednich relacjach okazała się być istotna do przeżywania orgazmu. Tak myślę.  

 

Kobiety potrafią też dobrze "udawać" orgazmy.  Często może się Wam tylko wydawać, ale prawda jest taka, że i tak kobiecy orgazm nie jest zależny od Was. 

Więc nie ma się czym martwić. Zwykle przyczyną braku orgazmów u kobiet są problemy emocjonalne albo przyzwyczajenie się do orgazmów łechtaczkowych. 

A ten pochwowy jest bardziej zajebisty, przynamniej w moim odczuciu. Ja mam tę przyjemność, że go doświadczam wielokrotnie, podkreślam, że bez pobudzania łechtaczki, (ten orgazm jest niezwykle prosty, i podejrzewam, że kobiety w większości go przeżywają jakąś dodatkową stymulacją, a Wy faceci nawet o tym nie wiecie). 

 

Widziałam ostatnio w Internecie jak jakaś laska nagrała filmik o tym, że w końcu znalazła faceta, który dał jej orgazm. Jakby to było zależne od faceta...  

A ktoś napisał w komentarzu, że w końcu poznał laskę, która jest zdolna do orgazmów, (i to skarb).  

Mojego faceta bardziej cieszy mój orgazm niż jego orgazm. Paradoksalnie.  

 

A więc kobietom można życzyć tylko orgazmów pochwowych, z mojego doświadczenia powiem, że trzeba się wówczas maksymalnie wyluzować i skupić na doznaniach.  

Jak chce się Wam krzyczeć, to krzyczcie. Jęczeć - jęczcie. Gryźć - gryźcie.  Zero ograniczeń. Dopiero przy takim braku można tak naprawdę doznać tego cudownego uczucia jakim jest orgazm pochwowy.

 

 

 

Edytowane przez JudgeMe
  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

W dniu 17.11.2021 o 14:55, MalVina napisał:

Facet bedzie zawsze mial, niczego specjalnego nie potrzebuje.

Facet może mieć problem z erekcją, dla mnie to jest ekwiwalent braku orgazmu u kobiety. Jak kobieta ci się nie podoba/jak masz problemy z głową/problemy z zdrowiem to masz problemy z erekcją. 

 

Trochę denerwuje mnie wciskanie kitu, że seksualność kobiet jest jakaś wybitnie skomplikowana albo one same są wybitnie skomplikowane, a chłopy to proste są.

 

Różnica między nami jest taka, że chłop nie wciska sobie i innym ściemy. Jak laska mu się nie podoba to wie, że ma problemy z erekcją bo chce bzyknąć brzydką laskę na którą nie leci. Kobiety dorabiają ideologię, a później poznają chłopa, który im się naprawdę podoba, przy którym czują się dobrze i SZOK mają orgazm. No szok. Bądźmy poważni.

 

Jak jest mocna chemia to chcesz się kochać namiętnie, chcesz być z tą osobą, chcesz się w nią wtopić dosłownie, a pocałunek to przeszywający piorun a nie mamlanie językiem w czyjeś jamie ustnej. Kto nie doświadczył dobrej chemii ten wątpię, że kiedykolwiek zrozumie. Nie mógłbym być z kobietą która ze mną nie orgazmuje dopochwowo. Nie lubię jałowych relacji.

15 godzin temu, JoeBlue napisał:

A propos kobiety NoHope co dochodziła po 5 razy.

Czemu jest byłą skoro było jej tak dobrze?

Bo seks jest dla mnie kluczowy ale inne sfery są też ważne. Ja chciałem mieć dziecko, ona nie. Ona była niezależna a ja chciałem układać sobie już powoli życie. Mój błąd, że za bardzo naciskałem, ale zakochałem się w niej po uszy, mimo że relacja była porąbana, wątpię, że w kimś się tak mocno zakocham jak w niej.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwala mnie argument że facet ,,słabo rucha".

 

Czynność w przód w tył jest raczej mało skomplikowana a jak się robi to zależy na ile partnerka jest chętna, przynajmniej tak mi się wydaje.

 

Ktoś z przedmówców mógłby rozwinąć?

 

Oczywiście drogie Panie na waszą opinię czekam najbardziej bo kto nie jak wy zna się.😁

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.