Skocz do zawartości

Kiedy wejdzie segregacja na całego i zakażą pracy


Trevor

Rekomendowane odpowiedzi

Mam nadzieję że pis nie zrobi segregacji bo by mocno poparcie stracili. Ale z drugiej strony, kryzys na granicy im sprzyja bo oni to niby wielcy obrońcy Polski. Jak trzeba będzie to się zaszczepię 1 dawką JJ-a. Jak wszyscy to wszyscy. Jeśli cały świat umrze oprócz garstki niezaszczepionych to oni też umrą, tylko że w większych męczarniach np. dostaniesz jakiejś choroby a tu żaden lekarz nie żyje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mosze Black generalnie to się zgadzamy. Piszesz że III wojna to wojna informacyjna. Problem w tym że obydwie strony "sporu" są tak spolaryzowane że jedna nie widzi racji drugiej. I żadna nie widzi wyjścia poza brnięciem dalej w to co brnęła do tej pory. I to się zaostrza w pandemii a że strona rządowa jest po tej drugiej stronie która kosmopolityzm i uległośc traktuje jak coś porządnego, a wolnośc traktuje jak zło to nie widze jak możemy to wygrac jesli poziom zaszczepienia osiągnie przynajmniej 70%. Mam nadzieję że opór będzie twardy jak się okaże że wejdzie ta segregacja, ale szczerze w to wątpię. biorąc pod uwage to że zaczyna się rozbudowa armii (do 250 tys), i uszczelnianie granic to za jakiś czas może byc już za późno żeby wyjechać. 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No mężczyźni są wykastrowani. Kagańce na pyskach i coraz mniej własnego zdania. Bardzo rzadko, ale jednak mam okazję porozmawiać z mężczyznami młodszego pokolenia (20lat) - owczy pęd tak mogę to podsumować. Brak logicznych wniosków, samodzielnego poszukiwania wiedzy. To co mówi Panisko w białym kitlu albo z tytułem przed nazwiskiem to jest święte a jak myślisz inaczej to jesteś płaskoziemca.

 

Popatrzcie jednak, że Austria ładnie tam się napierdala z zamordystami. Ciekawe czy u nas jak zostanie odpalona jedna zapałka to zapłoną sąsiednie? Widzę nas polaków politycy ruchają w dupska na kasę, afery i inne niegodziwości, zaś jeżeli chodzi o przymus to prosty lud odmawia stanowczo (popatrzcie na ścianę wschodnią), byłem tam kiedyś na wyprawie i bardzo spodobali mi się ci ludzie. W centrum, gdzie mieszkam mniej jest tej naturalności.   

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Trevor napisał:

Problem w tym że obydwie strony "sporu" są tak spolaryzowane że jedna nie widzi racji drugiej. I żadna nie widzi wyjścia poza brnięciem dalej w to co brnęła do tej pory.

Zobacz czy w Chinach nadal jest ta cała pandemia i czy za Talibów nadal można ludzi szczepić w Afganistanie oraz wyszczepialność krajów muzułmańskich i Indii oraz jak się w Indii leczy i wtedy zobaczysz strony konfliktu i kto na razie wygrywa w tej wojnie. A strona przegrywająca łyknęła infowirusa i wybija się sama 'preparatami leczniczymi'. Tak właśnie wygląda informacyjna 3 wojna światowa. 

5 minut temu, Trevor napisał:

zaczyna się rozbudowa armii (do 250 tys), i uszczelnianie granic to za jakiś czas może byc już za późno żeby wyjechać. 

 

No i przy okazji po manewrach Rosyjskich naszym kontr manewrem jest ćwiczenie ewakuacji rządu do Wiednia xd. 

To wojsko nie będzie do koronawirusa... 

 

I masz rację, ciekawostka - jak na Ukrainie wybuchnie wojna to zgodnie z podpisanym traktatem przez PIS nasze granice są zamknięte, jesteśmy strefą buforową i włączamy się do wojny xd. 

8 minut temu, Trevor napisał:

widze jak możemy to wygrac jesli poziom zaszczepienia osiągnie przynajmniej 70%

No i co z tego? Ci co się zaczepili nie będą musieli robić twgo 3 czy 4 raz? Dobrze się po tych szczepionkach czują? Będą się chcieli zaszczepuć jeszcze 3 i 4 raz i kolejny, gdy po szczepionkach cały czas chorują i siada im odporność? Nadal będą w to brnąć, gdy bd widzieć, że ich po szczepionkach ubywa? 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Kiedy wejdzie segregacja na całego i zakażą pracy"

 

Pozwolę sobie wkleić kawałek dialogu z filmu CK Dezerterzy, który to dialog opisuje jak będzie (oczywiście nie dotyczy "nas" wszystkich "poljaków" ino tych najsprytniejszych):

...

- nie widzę możliwości  urobienia ich do konsystencji przewidzianej przez regulaminy.
- jak to?!
- na tej kompani znajdują się ludzie którzy są najsprytniejszymi na tej szerokości geograficznej łazikami i nie przerobi ich żadna propaganda ani szykany

...

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Tomek9494 napisał:

Zresztą w przeciągu kilku lat po narodzinach są obowiązkowe szczepienia w Polsce na jakąś świnkę czy inną odrę, wszyscy brali i nikomu nic od tego się nie stało.

Ile lat pracowano nad tymi szczepionkami a ile na srowidzie  Czy w Kowidzie zostały spełnione wszystkie procedury i gdzie tego szukać ?

 

Polecam tobie te książki:

 

Dodaj-naglowek.jpg

  • Like 2
  • Dzięki 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Adams napisał:

Szczepionki Astry i Janssena to właśnie 'tradycyjne' szczepionki.

Nie wiesz - nie wypowiadaj się - nie siej  zamętu.

 

Są szczepionki tradycyjne, ale wektorowe do nich nie należą, zasadniczo, podobnie jak mRNA, zmuszają organizm do produkcji białka kolca.

 

Linkowalem na forum dobry papier o szczepionkach, ale gdzieś mi zniknął, więc tutaj jest popularny artykuł na temat:

 

https://www.verywellhealth.com/rna-vs-dna-vaccine-5082285

 

“Both DNA and RNA vaccines deliver the message to the cell to create the desired protein so the immune system creates a response against this protein,” 

Edytowane przez Kapitan Horyzont
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawne wydarzenie z udziałem polskich żołnierzy powinno dać wam do zrozumienia, że trepy i policja nie będą się pieścić z ludem.

 

Większości ludzi nie interesują fakty, ale "prawdy". Przeciętny polski wpierdalacz cebuli jest człowiekiem niezbyt bystrym, intelektualnie rozleniwionym i mającym w dupie budowę spójnego światopoglądu. Czyli wierzy, że polski żołnierz broni go przed migrantem, który chce mu wydupczyć żonę/córkę/kozę, a pis to partia, która robi ludziom dobrze (jeżeli ktoś lubi fisting...). Oraz że covid dziesiątkuje populację, i tylko maseczki/dystans społeczny/"szczepionka" nas ochroni. Patrzę na to wszystko (ludzie, przecież ten nieśmieszny cyrk ciągnie się już niemal dwa lata) i coraz mocniej utwierdzam się w przekonaniu, że zawiadują tym wszystkim zboczeńcy, którzy z perwersyjną przyjemnością testują granice naszej tolerancji.

 

 

Edytowane przez zychu
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tomek9494 Przed 2019 rokiem te preparaty mRNA nie miały prawa być nazywane szczepionkami. 

Ja osobiście liczę na to, że moja branża IT się obroni - chociażby dlatego, że mając jakieś tam branżowe doświadczenie znajdzie się zawsze jakąś robotę zdalną. Nawet najbardziej zapalczywi covidianie nie zarażą się przez internet :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dla was zagadkę.

 

Jednakże na samym wstępie zaznaczam, że moje pojęcie o medycynie i zdrowym trybie życia przed styczniem 2020r. było bardzo nikłe, min. byłem świadomy np. że cukier i azbest są fe, a dzieci biorą się z ruchania. Dlatego gdy zacząłem być konfrontowany z nawałnicą dezinformacyjną krążącą wokół tematyki medycznej, to samodzielne jej weryfikowanie trochę mnie przerastało, bo musiałbym nadrobić baaardzo dużo materiału, który zresztą średnio mnie pociąga.

 

Tak więc gdy zostało już ogłoszone wynalezienie szczepionki, a ciśnienie wokół pandemii znacznie zmalało, gdy okazało się, że zabija głównie osoby starsze i Włochów, to mogłem sobie pozwolić na najlepszą taktykę w takiej sytuacji, czyli mieć na to po prostu wyjebane i pozostać w wielu kwestiach medycznych w dalszym ciągu ignorantem.

 

Dla jasności - na dzień 20.11.2021r. pozostaję osobą niezaszczepioną, jednak fakt ten nie wynika z mojego świadomego oporu przeciwko sanitaryzmowi, tylko bardziej wrodzonej prokrastynacji. Czyli jak mogę coś odłożyć na później, to zazwyczaj to robię i nie ma tym żadnej manifestacji światopoglądowej. Po prostu organizm mam z teflonu, na grypę ostatni raz chorowałem w wieku chyba 8 lat, a jedyny lekarz u jakiego byłem po 18-stce, to wenerolog, więc w stosunku do światowej pandemii wirusa podchodzę z sarmackim lekceważeniem i bezmyślnością.

 

Zaszczepiona jest za to moja Mysza - jedną dawką z pierwszego rzutu jaki trafił do Polski, do którego miała dojścia, czyli od jej zaczipowania mija już blisko rok. Nie wyrósł jej żaden świński ogon, ani nie zaczęła też pluć krwią, a jej stan odporności jest raczej taki sam jak przed pandemią, czyli ciąga nosem gdy zostanie przewiana. Przy czym żadne z nas nie miało żadnych objawów covida podczas I, II i III fali, chociaż wielokrotnie mieliśmy kontakt z osobami, które miały potwierdzonego wirusa. Ogólnie nie mamy i nie mieliśmy żadnych problemów ze zdrowiem.

 

I tak nam się żyło podczas tej zarazy, gdy jakiś miesiąc temu, przychodzi do domu i mówi że gorzej się czuje. Październik i piździ za oknem, więc tylko wzruszyłem ramionami. Na drugi dzień trochę się jej poprawiło, ale mówi, że straciła węch. Obserwowaliśmy więc sytuację, ale po kilku dniach, ta powoli zaczęła wracać do normy.

 

W tym samym czasie z kolei rozłożyło mnie - z dnia na dzień temperatura skoczyła do 38 stopni, a plecy zaczęły mnie nakurwiać bólem takim, jakby mnie ktoś kijem zajechał. Mysza w panikę że covid, a ja się tylko wkurwiam, bo chłop już nie może się na spokojnie rozchorować, tym bardziej, że ostatnie przeziębienie miałem chyba z trzy lata temu. Powiedziałem, że na badania nie pójdę, a do szpitala, to chyba że sztywnego mnie zawiozą. Stanęło na moim. Gorączka trzymała mnie kilka dni, ale w momencie gdy ustąpiła, odcięło mi węch i smak. Całkowicie, i na około dwa tygodnie.

 

Mysza truje dupę, że to na bank covid i powinniśmy zrobić badania na przeciwciała. Gdy wszystkie objawy mi ustąpiły, ostatecznie się zgodziłem, pojechaliśmy do szpitala na badania krwi. W szpitalu przebadano nas taśmowo wraz z tłumem innych ludzi. Żadnych pytań, wypełniania formularzy czy sprawdzania dokumentów - po prostu strzykawa w żyłę i następny.

 

Po dwóch dniach przyszły wyniki i co się okazało:

- Throgg - 1000 przeciwciał;

- Mysza Throgga - 16 000 przeciwciał.

 

***

 

Mając więc na uwadze powyższy, przydługi wstęp, przechodzę do właściwej zagadki:

 

- skoro laboratorium nie miało żadnego info o tym, które z nas jest zaszczepione, to na ile wyniki badań są przypadkiem/manipulacją, a na ile korespondują z rzeczywistym przeznaczeniem szczepionki?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest skomplikowana. Poziomy przeciwciał są kwestią indywidualną- liczy się "odporność komórkowa". Wg wszystkich znanych mi badań ochrona zapewniana przez szczypawki całkowicie zanika po kilku miesiącach (przyjmuje się średnio 6). Wygląda na to, że oboje przechorowaliście normalnie.

 

Tak nawiasem mówiąc, nie jest pewne, że to był kowid. Kowid mogliście przejść wcześniej, a to ostatnie to mogła być grypka albo jakaś mieszanka infekcji.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, Trevor said:

Co wtedy zrobicie?

 

Obiecałem sobie że nie dam się jeśli chodzi o te szczepionki. Nie zaszczepię się choćby nie wiem co. Jeśli wprowadzą segregację (zakaz pracy dla niezaszczepionych) to robię test, kupuję bilet, pakuje plecak, i wyjeżdżam z Polski. Jeszcze nie wiem gdzie ale najlepiej do jakiegoś anglojęzycznego kraju poza UE. Nie zamierzam być żadnym męczennikiem za sprawę. 

 

Jakie sa wasze przemyślenia na ten temat?

Powiem Ci stary, nie przyjeżdżaj do Kanady, bo tu segregacja na całego.  Bez świadectwa szczepienia nie wejdziesz do restauracji, siłowni, klubu sportowego, stadionu, itp.  W dodatku w wielu miejscach pracy jest wymaganie szczepienie.  Jeżeli tego nie masz, to masz się testować co 72 godziny.  W niektórych miejscach na własny koszt, w innych pracodawca pokrywa koszta.  Wielu pracodawców po prostu pozwalniało z pracy. Maski obowiązkowe w każdym budynku, jeżeli masz ją krzywo na twarzy, to wielu zaczyna się na ciebie wydzierać.

Co śmieszne, to że w całej prownicji zaszczepiło się ponad 85%.  Obecnie połowa nowych przypadków, to osoby w pełni zaszczepione.  W szpitalach jest podobnie.  Na razie tylko na intensywnej terapii nieszczepieni stanowią większość.  Na razie, jeszcze, według mnie to kwestia tylko kilku tygodni kiedy stracą przewagę.
Propaganda za wszystkie nowe przypadki wini niezaszczepionych.  Na ulicach wielkie bilbordy zalecają szczepienia.  W społeczeństwie panuje psychoza Kowida i nie zapowiada się na szybki koniec.
 
  • Like 1
  • Smutny 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Throgg napisał:

W tym samym czasie z kolei rozłożyło mnie - z dnia na dzień temperatura skoczyła do 38 stopni, a plecy zaczęły mnie nakurwiać bólem takim, jakby mnie ktoś kijem zajechał. Mysza w panikę że covid, a ja się tylko wkurwiam, bo chłop już nie może się na spokojnie rozchorować, tym bardziej, że ostatnie przeziębienie miałem chyba z trzy lata temu. Powiedziałem, że na badania nie pójdę, a do szpitala, to chyba że sztywnego mnie zawiozą. Stanęło na moim. Gorączka trzymała mnie kilka dni, ale w momencie gdy ustąpiła, odcięło mi węch i smak. Całkowicie, i na około dwa tygodnie.

Grunt to nie panikować. Węch i smak odcinało mi za gówniaka za każdym razem jak miałem zapalenie oskrzeli, a w erze covizgrozy zrobiono z tego jakąś mroczną religię. Mój kolega z roboty (antyszczepan) miał tak ze swoją żoną 2 tygodnie temu i już im przeszło.


(Na bazie mojej powierzchowno-intuicyjnej wiedzy pomiędzy astrologią i medycyną chińską, to wydaje mi się, że w obecnej erze globalnie budzi nam się coś ze świadomością serca i jest to powiązane w organiźmie z węchem i smakiem. Na tej zasadzie jak się mówi "coś mi tu śmierdzi", "czuję pismo nosem" itd. Ale to tylko moje przypuszczenia.)

Polecam altmedową grupę na fejsie: https://www.facebook.com/groups/906442082731172 z moderatorem Stanisławem Fischerem, mnóstwo osób tam jest.

Link z tej grupy: https://zdrowapolska.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=356:kolo-ratunkowe-dla-tych-ktorzy-chca-przezyc-czwarta-fale&catid=16&Itemid=142&fbclid=IwAR1EdxANRCm-7I9Spn93dd2gdTFjIWaYGKrhvK6GlwJ2z3GP-ucFriuKXEA

 

3 godziny temu, Throgg napisał:

Jednakże na samym wstępie zaznaczam, że moje pojęcie o medycynie i zdrowym trybie życia przed styczniem 2020r. było bardzo nikłe, min. byłem świadomy np. że cukier i azbest są fe, a dzieci biorą się z ruchania. Dlatego gdy zacząłem być konfrontowany z nawałnicą dezinformacyjną krążącą wokół tematyki medycznej, to samodzielne jej weryfikowanie trochę mnie przerastało, bo musiałbym nadrobić baaardzo dużo materiału, który zresztą średnio mnie pociąga.

Jak chcesz mieć takie kompendium alt-medowe w domu to polecam Ukryte Terapie 3 (to są dwie książki) Zięby i Andrew W. Saul - "Wylecz się sam. Megadawki witamin"  
Z tą ostatnią pozycją sfotografowano w Sejmie samego Kaczyńskiego :) https://noizz.pl/spoleczenstwo/jaroslaw-kaczynski-ksiazka-wylecz-sie-sam/34jm6j5 

Edytowane przez t0rek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mosze Black  Jakby w przyszłości w naszym kraju wprowadzono to wszystko to po co mam tu zostawać skoro zostanę zepchnięty na margines społeczeństwa?

Do tego na każdym kroku będę prześladowany i może będą polować na niezaszczepionych. 

Nie będę miał żadnych praw, wolności, swobody a walka z niewielka liczba osób nic mi nie da i nie zmieni sytuacji. 

Albo większość zacznie myśleć i opowie się za czynna walka albo już po nas bo niewielka grupa osób nie ma wpływu na decyzję rządzących. 

A żeby coś się ruszyło na ulicę musi wyjść jak za solidarności 10 mln ludzi. 

 

PS. Skoro się z kimś nie zgadzasz nie używaj słowo "cipa" tylko nie zgadzam się i uzasadniasz. 

Szanujmy się a nie napinamy bicepsów, który jest większy. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Kapitan Horyzont napisał:

Nie wiesz - nie wypowiadaj się - nie siej  zamętu.

 

Są szczepionki tradycyjne, ale wektorowe do nich nie należą, zasadniczo, podobnie jak mRNA, zmuszają organizm do produkcji białka kolca.

Wyluzuj, chłopaku.

Zostało pacnięte, że szczepionki oparte są na technologii mRNA, a ja sprostowałem, że wcale nie wszystkie i EOT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.11.2021 o 19:26, Adams napisał:

Szczepionki Astry i Janssena to właśnie 'tradycyjne' szczepionki. I Sputnik też.

 

Czytałem coś innego:

"10 listopada Komisja Europejska zatwierdziła umowę zakupu szczepionek przeciw COVID-19, wyprodukowanych przez firmę farmaceutyczną Valneva."

"Preparat opracowany przez firmę farmaceutyczną Valneva jest jedyną szczepionką przeciw COVID-19 zawierającą cały (zabity) wirus. Jest to preparat inaktywowany — czyli jest bardziej tradycyjny niż szczepionki zawierające mRNA. Podobna technologia jest stosowana w chińskich szczepionkach firm Sinopharm i Sinovac. "Jest to tradycyjna technologia szczepień, stosowana od 60–70 lat,"

https://www.medonet.pl/porozmawiajmyoszczepionce/szczepionka-na-covid-19,szczepionka-na-covid-19--inaktywowana-szczepionka-valneva--jak-dziala-,artykul,56136945.html

Nowa potencjalna szczepionka przeciw COVID-19 od Valneva. KE zatwierdza umowę z firmą - Puls Medycyny - pulsmedycyny.pl 

 

Co można zrobić? Mimo, że,  Jak mawiał Józef Stalin: "Nieważne, kto głosuje, ważne, kto liczy głosy", to można jeszcze spróbować zagłosować na tych polityków, którzy przeciw sanitaryzmowi występują. Odrzucając oczywiście wszystkie ich inne poglądy, z którymi się nie zgadzamy.

 

Od siebie chciałbym dorzucić również filmik człowieka którego wywodów słuchałem jakiś czas temu, zarówno o ekonomii i inwestowaniu wraz pogłębioną analizą międzynarodowego otoczenia społeczno-politycznego.

Nie najlepiej wróży to przyszłości, ale nadzieja umiera ostatnia.

Tytuł to: Teorie spiskowe, które stały się faktem:

 

 

 
Edytowane przez Bojkot
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 11/20/2021 at 5:31 PM, Trevor said:

Jakie sa wasze przemyślenia na ten temat?

U mnie korpo globalne od 1/12 wprowadza szczepka lub test albo nie wchodzisz na zakład. W Polsce jeszcze nie mogą wdrożyć bo nie mogą oficjalnie sprawdzać kto ma szczepkę.

Ja już przygotowany i na wypowiedzeniu. 

On 11/20/2021 at 10:27 PM, zychu said:

(ludzie, przecież ten nieśmieszny cyrk ciągnie się już niemal dwa lata) i coraz mocniej utwierdzam się w przekonaniu, że zawiadują tym wszystkim zboczeńcy, którzy z perwersyjną przyjemnością testują granice naszej tolerancji.

Kojarzy mi się taki skecz jak się piloci w samolocie nudzą i jeden wpada na ogłoszenie dla pasażerów "wchodzimy w strefę turbulencji macie przełożyć bagaże spod foteli do luków nad głową BEZ ODPINANIA PASÓW".

Mają właśnie ubaw jak ludzie sobie ręce i nogi wykręcają w panice. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 11/21/2021 at 12:13 AM, Throgg said:

Throgg - 1000 przeciwciał;

- Mysza Throgga - 16 000 przeciwciał.

Jeśli dobrze rozumiem 16x większy poziom przeciwciał nie uchronił "myszy" przed zachorowaniem?

U mnie w pracy właśnie choruje parę osób, tak 50/50 wyszczepionych i nie. 

Nie widzę korelacji między wyszczepieniem a nabyciem odporności, zresztą zmieniła się narracja na "łagodniejszy przebieg".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.