Skocz do zawartości

Co myślicie jeśli mój przyjaciel tak sie zachował?


Rekomendowane odpowiedzi

3 godziny temu, woman_in_red napisał:

Mam przyjaciela od kilku ładnych lat, z którym kiedyś dawno mnie coś łączyło, teraz jest to koleżeństwo. Obydwoje kogoś mamy.

To nigdy nie była przyjaźń. To pewnie był twój friendzone. To, że on miał partnerkę nic nie znaczy bo orbiterzy często biorą byle kogo ale mają nadzieję, że jednak 'przyjaciółka' zmieni zdanie.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież to Ty napisałaś mu, że to koniec przyjaźni!!! Nie on Tobie, więc masz do niego pretensję, że to Ty zakonczylas wasza przyjaźń, no większego odwracania kota ogonem dawno tu nie było. Gdyby mój przyjaciel napisał do mnie, że czasowo ograniczymy kontakt bo coś tam.... To odpisał bym mu, że ok, odezwij się, jak wszystko się unormuje... A Ty zrobiłaś aferę i sama zakonczylas znajomość

Edytowane przez Mmario
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, woman_in_red said:

Mam przyjaciela od kilku ładnych lat, z którym kiedyś dawno mnie coś łączyło, teraz jest to koleżeństwo. Obydwoje kogoś mamy.

Jednak ostatnio on cos tam do mnie więcej próbował, a przynajmniej miałam takie wrażenie, a ja go zbywałam bo w końcu kogoś mam.

Ostatnio też chciał się spotkać, ale napisałam mu, że nie moge i może następnego dnia. Na co on, że nie będzie to możliwe i "żałuje, ale może innym razem".

I w końcu wczoraj napisał mi coś takiego, że niby jego dziewczyna przeczytała nasze smsy i go teraz kontroluje ( szczerze mówiąc myslę, że to ściema, z tego powodu, że nic takiego w tych smsach nie było, do czego możnaby sie było przyczepić, poza tym wcześniej też o tym wiedziała, że piszemy i nic nie mówiła). 

I że w związku z tym musimy ograniczyc nasze kontakty i spotkania na jakiś czas. Zadzwoniłam do niego i powiedziałam, że rozumiem, że mam nadzieję, że nie robi tak dlatego, że poczuł się zbywany.

Na co on, że to nie dlatego, ale nie chce też nabruździć w moim związku i szybko się rozłączył mówiąc, że nie ma czasu rozmawiać. Powiedział też, że może za jakiś czas się spotkamy jak sprawa przycichnie.

Więc napisałam mu smsa, że rozumiem, że zyczę mu wszystkiego dobrego, że szkoda, że tak się kończy nasza przyjaźń, ale rozumiem i życzę mu jak najlepiej. Po czym nie odpisał nic...

Na prawdę był dla mnie TYLKO i wyłącznie przyjecielem, zbywałam go bo mam kogoś, on o tym wie, myślicie, że to dlatego zerwał znajomość?

Z tą dziewczyną szczerze wątpię żeby się mu ułożyło, bo to jest baaardzo toksyczny związek, ale to już inna bajka, zyczę mu żeby sie mu ułożyło, ale jest mi po prostu przykro bo był kimś na kogo zawsze mogłam liczyć...

Myślicie, że dlaczego tak się stało? Poczuł sie olewany, czy ma mnie dość?

Trochę tak jakby chciał przeskoczyć z jednej gałęzi na drugą czyli na Ciebie jakbyś mu approvala dała. Nie zaakceptowałaś jego zalotów więc ratując swoje ego sam "zerwał"... wg mnie gość niewarty uwagi... zachował się jak takie właśnie standardowe niunie o których na forum chłopaki piszą. Przyjaciel też z niego żaden... szczerze to żadnej przyjaźni nie było wg mnie, utrzymywał znajomość bo miał nadzieję, że coś między wami zaskoczy. 

 

Mógł też się w Tobie zakochać i musi się wyleczyć... cholera wie. Bez znaczenia w zasadzie z Twojego punktu widzenia.

 

Szkoda Twojego czasu na rozmyślanie na ten temat.

 

Pozdro :)

Edytowane przez Pablo85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo wszystko albo nic? Jako dobra przyjaciółka powinnaś zrozumieć, że związek jest ważniejszy i musi się na nim skupić. Chyba w dalszym ciągu chcesz by był zależny od Ciebie i grał na Twoich zasadach. Czy jesteś dobrą przyjaciółka? A co na to Twój mężczyzna?

A co byś myślała gdyby Twój mężczyzna przyjaźnił się ze swoją byłą?

Edytowane przez Lalka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, woman_in_red napisał:

Powiedział też, że może za jakiś czas się spotkamy jak sprawa przycichnie.

Więc napisałam mu smsa, że rozumiem, że zyczę mu wszystkiego dobrego, że szkoda, że tak się kończy nasza przyjaźń,

 

 

8 godzin temu, woman_in_red napisał:

 

Na prawdę był dla mnie TYLKO i wyłącznie przyjecielem, zbywałam go bo mam kogoś, on o tym wie, myślicie, że to dlatego zerwał znajomość?

Z tego co piszesz wynika, że to nie on zerwał znajomość, a Ty sama. Przecież wyraźnie napisał, że w przyszłości chce się spotkać, a to Ty wyleciałaś ze słowami o końcu przyjaźni. Poza tym z Twoich słów wynika, że mu zależało na czymś więcej niż na przyjaźni tylko, więc może dobrze, że tak się stało, bo chłop nie będzie sobie nadziei na coś więcej robił i zajmie się swoimi sprawami. Spójrz na to z takiej strony. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.