Skocz do zawartości

Oczyszczacz powietrza


ManOfGod

Rekomendowane odpowiedzi

14 hours ago, ManOfGod said:

Czy to raczej lipa?

Trochę niewłaściwie zadane pytanie. Bo masz sporo różnych "oczyszczaczy", tak jak masz sporo na rynku samochodów. Ale Maybach jest tylko jeden, no może jeszcze Rolls Royce :)

 

Klasa premium to oczyszczacze dla prawdziwie chorych, takich co w normalnym powietrzu się duszą. Pokoje z nadciśnieniem, i filtracja na poziomie lepszym niż większość polskich sal operacyjnych. Koszt 20k+, za to "działają" bezapelacyjnie.

Klasa "dobre" to Sharp, z ich technologią PlasmaCluster. Mam, korzystam, na mnie działa - są na rynku od dawna, zanim temat oczyszczaczy stał się modny. 2k-5k zł.

Klasa "chiński badziew" to badziew, ale tani. Cokolwiek poniżej 1k jest już podejrzane o przynależność do tej kategorii - nawet jeśli jest oklejone znaną nazwą.

 

Jak chcesz zainwestować, to popatrz na:

- wbudowane nawilżanie, najlepiej z automatyczną kontrolą wilgotności

- głośność kontra deklarowana powierzchnia/pojemność oczyszczana na godzinę (cudów nie ma, wiatrak szumi, jak coś pisze że oczyszcza 50m2/h przy 27dB - to jest jakości głośników 10000000W zasilanych dwoma bateriami AA)

- okres wymian, ilość i koszty filtrów (czasem im tańszy zakup, tym droższa i częstsza wymiana). Są filtry na 6 miesięcy, są filtry na 5 lat.

- miły dodatek to wskaźnik/miernik jakości powietrza, i/lub ilości zanieczyszczeń

- łatwość czyszczenia - rozkładanie beznarzędziowe, możliwość przejechania odkurzaczem

- miły gadżet - czujnik światła, redukujący w ciemności obroty i hałas

 

Wady wszelkich rozwiązań, i oczyszczaczy i nawilżaczy:

- trzeba to czyścić. Ale naprawdę trzeba. Serio trzeba.

- jeszcze raz, trzeba to cholerstwo czyścić. Nieważne ile kosztowało, tak samo brudy łapie, wszędzie - trzeba rozebrać, oczyścić wewnątrz trakt powietrza, złożyć.

- filtr nawet czyszczony, trzeba wymieniać. Kasa, i przy każdej wymianie znowu czyszczenie.

- czas spędzony na czyszczeniu. Na początku co tydzień nawet... potem jak już ogarnie zastany stan, to co miesiąc.

- jak już jest czyste, trzeba dbać o czystość wody w nawilżaczu. Najlepiej co 24 godziny wymiana, a jak nie używamy kilka dni - wylać, wysuszyć, wyczyścić zbiornik. Rozpylanie czegoś co stało tydzień w 20-30C w zbiorniku, zdrowemu zaszkodzić może, bo bakterie się tam lubią rozmnażać, oj lubią. No chyba że ktoś nalewa wodę chlorowaną/fluorowaną, i taką rozpyla sobie w pokoju...

- oczyszczacz plus rekuperacja - w mojej opinii, w 90% nie ma takie połączenie sensu

- wynalazki tzw. klimator i podobne - omijać szerokim łukiem. Filtracja powietrza przez mokry filtr, oczyszczanie tego filtra w zbiorniku wody, i używanie tej wody do "nawilżania pomieszczenia" - czyste zło.

- PS: jak nie czyścisz, to lepiej żeby wcale nie było, niż żeby było. Lepiej nie mieć nic, niż rozprowadzać syf z wnętrza brudnego oczyszczacza.

 

Co można zrobić "januszowato" ale tanio i szybko: ogarnij jakiś miernik wilgotności powietrza, np termometr Xiaomi z higrometrem za 25zł z alledrogo. Jak zobaczysz na nim historię, i tam będą okresy z wilgotnością np. 30%, to starą metodą połóż czysty wilgotny ręcznik na kaloryfer - i patrzysz czy wzrost wilgotności Ci pomaga. Jak wilgotność rośnie i Ty masz "lepiej" - szukaj nawilżacza. Jak wilgotność rośnie a Ty masz "gorzej" - potrzebujesz oczyszczacz (bo z ręcznika będzie "pylić"). 

Jak nie masz problemów z wilgotnością i masz te 50% stale - to wtedy nie potrzebujesz nawilżacza, a raczej oczyszczacz.

Jak kładziesz ręcznik i wilgotność nie rośnie - potrzebujesz większy lub bardziej wilgotny ręcznik :) lub za często otwierasz okna, dostarczając świeżą dawkę alergenów z zewnątrz, by oczyszczanie miało sens.

Edytowane przez Kespert
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem xiaomi purifier, philipsa i taki specjalny ewaporacyjny bodajże też xiaomi, poszło na to wszystk osporo kasy, więskzośc sprzedałem i co sie okazał jest najlepsze? Najtańszy plastikowy nawilżacz na kaloryfer za około 40 zł: https://allegro.pl/oferta/nawilzacz-powietrza-na-kaloryfer-plastikowy-942-11192812509

To niepozorne ustrojstwo ma lepsza wydajność niż reszta, działa cicho, bez prądu, wystarczy dolewać wodę.

Ważna rzecz ten największy nadaje się na pokój 12 metrów, to 20 metrowego kupiłem dwa na kaloryfer. Wiem że w opisie sugerują że wystarczy na większy metraż ale nie oszukujmy się by zrobiło różnicę lepiej mieć dwa  i tyle. Polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 2.12.2021 o 18:22, spacemarine napisał:

Miałem xiaomi purifier, philipsa i taki specjalny ewaporacyjny bodajże też xiaomi, poszło na to wszystk osporo kasy, więskzośc sprzedałem i co sie okazał jest najlepsze? Najtańszy plastikowy nawilżacz na kaloryfer za około 40 zł: https://allegro.pl/oferta/nawilzacz-powietrza-na-kaloryfer-plastikowy-942-11192812509

To niepozorne ustrojstwo ma lepsza wydajność niż reszta, działa cicho, bez prądu, wystarczy dolewać wodę.

Ważna rzecz ten największy nadaje się na pokój 12 metrów, to 20 metrowego kupiłem dwa na kaloryfer. Wiem że w opisie sugerują że wystarczy na większy metraż ale nie oszukujmy się by zrobiło różnicę lepiej mieć dwa  i tyle. Polecam

Jest różnica między oczyszczaczem,a nawilżaczem,ale Ok. Ja muszę się zaopatrzyć się właśnie w nawilżacz. Mam problemy ze skórą i gardłem zimą. Dlaczego nie sprawdziły Ci się te elektroniczne?

W dniu 25.11.2021 o 00:47, TomZy napisał:

Mam oczyszczacz i nawilżacz powietrza. O ile przy pierwszym to efekt porównywalny z placebo, to ten drugi naprawdę daje radę. To moje odczucie i pewnie zależy od x czynników, ale za kilkadziesiąt złotych polecam przetestować nawilżacz. 

Jaki masz?

W dniu 25.11.2021 o 11:23, Kespert napisał:

Co można zrobić "januszowato" ale tanio i szybko: ogarnij jakiś miernik wilgotności powietrza, np termometr Xiaomi z higrometrem za 25zł z alledrog

Czy te czujniki są miarodajne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam mieszkam w Smoglandzie, także sezonowo muszę bardziej dbać o oddychanie.

Pośrednie rozwiązania na ochronę dróg oddechowych :

- olej laurowy (wawrzynowy) - kilka kropel pite z wodą regularnie. Osłonowo na górne drogi i oskrzela, plus skóra.

- nebulizator. Jakiś jutub i wdychanie mieszanki. Czasem zwykła woda, czasem solanka, czasem porządny pod względem czystości olejek (np. herbaciany).

- nawilżanie. Aktywne - kominki "mgiełka". Pasywne - pranie na kaloryfer, dużo kwiatów zwilżanych spryskiwaczem.

 

No i najważniejsze - mierzyć wilgotność w pomieszczeniach.

 

edit:

- a, nie zapominaj regularnie wietrzyć. Nawet jak na zewnątrz śmierdzi - nieważne, potem się coś rozpyli.

- dodawanie dobrych mieszanek olejków przedłuża świeżość wody w takich urządzeniach. Najlepszy herbaciany.

Ewentualnie - kawałek srebra wysokiej próby do tej wody. Silnie bakteriobójcze.

Edytowane przez sargon
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.