Amok, czyli kilka milionów dolarów

[maroon]

"Sprzedawanie się" to nic złego, pod warunkiem, że robi to nam dobrze, w szerokim tego słowa rozumieniu. 

 

Bo kupić można człowieka do dobrych rzeczy, ale i do złych też. 

[Morfeusz]

Bardzo dobra lekcja życia...

Choć dla bohatera wątku utrata kilku milionów jest mniej znacząca, niż naciągnięcie gościa, który przeznaczy na taki "pseudo biznes", całe życiowe oszczędności. 

 

Dodam ciekawe spostrzeżenie. Wielu ludzi, którzy są rekinami w biznesie, poświęciło się temu celowi, zaniedbując wiedzę z innych aspektów życia. W firmie są doskonałymi biznesmenami. Zaś w życiu osobistym robią za bankomat, kukolda i jelenia dla sprytnej myszki. 

[Martinez]

Obliterator - mam podobnie jak Ty, ultra czuly bullshit detector i mam tak od urodzenia, a tez masz tak ze jak widzisz jak ludzie lykaja farmazony jak pelikany to nie mozesz pojac "kurwa jak????" ?

[Obliteraror]

7 godzin temu, Martinez napisał(a):

Obliterator - mam podobnie jak Ty, ultra czuly bullshit detector i mam tak od urodzenia

 

Ogólnie rzecz biorąc, nigdy nie byłem w stanie uwierzyć w szybkie pieniądze, błyskawiczne kariery i miliony w rok. Uważam to za bajki dla naiwnych. Może potem to jeszcze rozwinę, jak kogoś mój światopogląd w tym zakresie interesuje

 

[Magos Dominus]

Pan Z musiał być niezwykle przekonywujący skoro nabrał doświadczonego biznesmena na garnki z merynosa. 

[Kespert]

19 minutes ago, Obliteraror said:

nigdy nie byłem w stanie uwierzyć w szybkie pieniądze

"Piekło mężczyzn".

20 minutes ago, Obliteraror said:

Może potem to jeszcze rozwinę

Intuicja mówi mi, ze warto będzie poczekać...

(Powyższe zdanie to kawał "manipulacyjnego amoku" - podbechtanie odbiorcy w celu "zwiększenia wydajności")