Skocz do zawartości

A wy się baliście, że UE zrobi wam nadzór "internetów" na wzór chiński, a tymczasem ......


Mosze Red

Rekomendowane odpowiedzi

........ a tymczasem nasi lokalni włodarze postanowili scentralizować sobie "internety" tworząc potworka zwanego "operatorem narodowym" co da im w zasadzie nieograniczone możliwości kontroli nad społeczeństwem (a przynajmniej techniczną możliwość stworzenia takiej kontroli). Przynajmniej nieświadomą technicznie częścią tego społeczeństwa. Na początku ta "konsolidacja" operatorów ma dotyczyć jedynie najnowszej sieci 5G.

 

https://antyweb.pl/operator-narodowy-polska-telekomy

 

Dumni przodownicy we wdrażaniu cyfrowego zamordyzmu :) 

  • Like 11
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Templariusz napisał:

Tak więc z dużą dozą prawdopodobieństwa wyjdzie z tego srogi bubel. 

 

Niestety za wszystkie buble ponoszą konsekwencje wszyscy. Testy, przetarcia i z bubla przerodzi się to w kolejne piękne narzędzie utrzymywania wolności. 

 

 

Edytowane przez Perun82
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Państwowe sklepy spożywcze w planach, teraz rządowy internet. Niszczenie oszczędności niewolników inflacją wspomaganą przez brak podwyżek stóp od początku 2021r. Wkrótce regulacja cen maksymalnych. Kolejne ministerstwa i nowe podatki.

Wszystko, aby trzymać naród za mordę. Potem kartki na jedzenie, system znany z PRL i druga Wenezuela.

 

Czas się zabezpieczać również złotem, bo socjalizm przyspiesza tak mocno, że to może długo nie potrwać.

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomnę, że w tym momencie trwa pojebana reforma sądów, czyli podobno biura podawcze w każdej gminie, jeżeli dobrze zrozumiałem, połączenia działów i rozmycie odpowiedzialności. Nagrody w sądach dostają tylko ci, którzy nie strajkowali. Zrobili analizę po miesiącach, w których strajkowali urzędnicy. W sądach i urzędach już się dzieli ludzi na lepszych i gorszych, na przychylnych władzy i nie. Sędziowie w delegacjach będą, system generalnie rozpierdalany od środka i wiele, wiele, wiele innych kwiatków 😆

 

Polecam też lekturę zaktualizowanych ustaw i propagandowych komentarzy do nowego wału. O kurwa, co tam najebali to włos jeży się na głowie. W ustawie, w komentarzach teksty podkreślające wielkość kwoty wolnej na wzór lidera europejskiego oraz inne, podobne pierdolety. Powiem jedno. Ten kraj już zdechł. Teraz znajduje się w agonii. Żadne zabezpieczenie nie pomoże, bo rządzą nami bandyci. W następnym roku obudzimy się z nowym, ekhm systemem działania sądów, jeszcze gorszym i rozpierdolonym niż teraz, z nowym wałem propagandowym, który dojebie inflację i wprowadzi bezrobocie +, no i inne rzeczy z pewnością, o których nie mam pojęcia. Boję się o nieruchomy, oszczędności i robotę w tym momencie. Zapowiada się na to, że kryzys pierdolnie na dobre w następnym, totalnie złodziejskim roku. Już będzie grabież propagandowa na wszystkich poziomach prawdopodobnie. Dzisiaj w Polsce buraki ludzie zbierają na umowę o dzieło, bo jest taki klin podatkowy, że inaczej nie opłaca się pracować i wykonywać drobnych usług. Ostatnio o tym czytałem. Piękny kraj.

 

No i mam wiadomość od insidera xD

 

comment_1638508885IbeUMSLn2K1rQKPpq1lEXS

 

Edytowane przez mac
  • Like 3
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Progres w nomenklaturze zmierzającej do orwellowskiej od dawna widać, szczególnie za kadencji PiSu. Ministerstwo Zdrowia zajmuje się tylko jedną chorobą, Ministerstwo Obrony nie zajmuje się obroną tylko wojną, na którą wysyła lokalnych najemników itd. Bardzo fajnie to widać też po etykietowaniu wszystkiego nalepką "narodową" dla uśpienia czujności "narodowego" elektoratu, który jest już tak sprany, że zagłosuje nawet na seppuku, pod warunkiem że będzie narodowe. 

 

Konwersja państw w korporacyjne potworki to i tak tylko cel pośredni jego finalnej migracji w folwarki. Choć tu i ówdzie wręcz w obozy pracy przymusowej wg. sprawdzonych wzorców.: jeden łach, jedna bułka, jeden Fuhrer. 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, mac napisał:

Boję się o nieruchomy, oszczędności i robotę w tym momencie.

 

Oszczędności w metale szlachetne i CHF.

 

Nieruchomości w PL są drogie, a to oznacza że łatwo się przenieść w inne miejsce (inny kraj/ kontynent) jeśli ma się nie obciążone nieruchomości.

 

Sprzedajesz i się zwijasz, wiele miejsc na świecie da ci rezydenturę z perspektywa obywatelstwa uzyskanego dość szybko. 

 

Stary kontynent staje się coraz bardziej nieprzyjazny dla ludzi ceniących sobie wolność osobistą, tu powoli nadchodzi czas gdzie trzeba będzie s....ać.

 

W mojej ocenie jedyna opcja dla ludzi z pokoleń dzisiejszych 30+ i 40+ żeby w spokoju dożyć swych dni to ewakuacja w inny rejon świata, na wieś lub do małego miasteczka, gdzie każdy pilnuje swojego nosa.  

  • Like 6
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, Mosze Red said:

Sprzedajesz i się zwijasz, wiele miejsc na świecie da ci rezydenturę z perspektywa obywatelstwa uzyskanego dość szybko.

I w końcu ziści się marzenie EuroKomisarzyLudowych o eko-wyzwoleniu planety spod toksycznego ciężaru człowieka. Przynajmniej w Mumii, wicher będzie wiał po opuszczonych kawalerkach, gdzie tylko psy dupami szczekają. A EuroKomisarzom przyjdzie założyć tobołek na kij i pójść w świat szukać jeszcze żyznego żerowiska z bardziej sfrajerowanymi tubylcami.

13 minutes ago, Mosze Red said:

ewakuacja w inny rejon świata, na wieś lub do małego miasteczka, gdzie każdy pilnuje swojego nosa.  

"Niech na całym świecie wojna,
byle polska wieś zaciszna,
byle polska wieś spokojna.”

W tej intencji podjęliśmy kroki do wyniesienia się na wieś w marcu. To działa.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Mosze Red napisał:

na wieś lub do

Miejsca ewakucyjnego.....o niskim poborze energii/małej użyteczności publicznej.

Mały domek wiejski kryty strzechą gdzieś pod lasem przy bajorze.

...A w środku ściany z betonu, piwnica/schron....agregat.itp

 

KOMINEK(śmieciuch) A nad nim strzelba.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Morfeusz napisał:

Państwowe sklepy spożywcze w planach, 

 

I dzięki Panu Bogu!

 

Wiesz ile pieniędzy codziennie ucieka z Polski przez Lidla Aldiego i Kauflanda do rzeszy na pedałów, nierobów i brudasów ?

 

VAT to przy tym nic.

 

Nie jestem za nadmierną ingerencją w wolny rynek ale tam gdzie powstaje patologia a tu ewidentnie ją mamy trzeba działać.

 

 

  • Like 3
  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, maroon napisał:

Podałbyś jakieś przykłady lub wiarygodne źródło agregujące tę tematykę? 

 

Sam możesz porównać ceny nieruchomości w różnych rejonach świata. 

 

I zobaczysz co możesz mieć za równowartość tego co masz w PL np. w Kambodży, Laosie, Vietnamie czy gdzieś w Ameryce Pd.  Tylko proszę bez klepania, że w niektórych z tych krajów nie da się kupić ziemi czy domu jak się jest obcokrajowcem (w większości się da na firmę, a nie jako osoba prywatna).

 

Co do obywatelstwa innych krajów czy rezydentury, opcji tańszych i droższych to możesz sobie też łatwo sprawdzić podążając ścieżką, artykuły prasowe - > informacje na stronie ambasad. 

 

Pisałem o tym, dawałem przykłady w "Jak zabezpieczyć majątek" nie chce mi się tego robić 2x, trochę samodzielnej pracy nie zaszkodzi. 

 

Dam ci przykład, jeden z krajów na świecie, w którym bardzo łatwo uzyskać status rezydenta i później łatwo uzyskać obywatelstwo, choćby Paragwaj (to tylko przykład, jedna z wielu możliwości). 

 

A film załączam jako przykład kosztów. 

 

 

Oczywiście to są dobre opcje dla ludzi, którzy prowadzą pracę zdalną, mają dobry zawód techniczny, są lekarzem, specem od IT albo są skłonni zostać farmerem.  

 

Te kraje są dość ograniczone pod względem możliwości zarobkowych.

 

13 minut temu, Tornado napisał:

KOMINEK(śmieciuch) A nad nim strzelba.

 

Dokładnie tam gdzie nikogo nie obchodzi czym palisz w domu, nikogo nie obchodzi ile wody zużywasz i możesz zadbać o własne bezpieczeństwo według własnego uznania. 

  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@maroon wracając do tematu przykładowego Paragwaju, to jeśli obejrzałeś film to wiesz, że dom pod klucz kosztuje cię 270 - 280 ojro z metra, a działka budowlana 10 k ojro. Mowa jest o dobrej lokalizacji względnie blisko stolicy.

 

Jak mniej oblegany region wybierzesz to koszty działki będą mniejsze, a koszty budowy podobne.

 

No ale trzymajmy się przykładu z filmu, czyli działka budowlana i 100 metrowy dom masz za 38 000 ojro co przy dzisiejszym kursie daje około 175k PLN, oczywiście jak chcesz większą działkę to koszty rosną. Zaznaczyć należy, że 100 metrowy dom tam to więcej powierzchni mieszkalnej niż 100 metrowy dom tu, choćby ze względu na to, że klimat inny i nie potrzebujesz kotłowni.

 

Domy są tańsze, bo ziemia tańsza, robocizna tańsza, lokalne materiały budowlane tańsze i nie trzeba ocieplać, oczywiście jakiś kominek czy koza się przyda do sporadycznego użytkowania, bo jak będzie tęga zima, taka + 13 w nocy ..... ;) 

 

Do tego kosztorysu wypadało by dodać ogrodzenie + bramę (tam się stawia murki z cegły lub kamienia) + wiatę na 2 auta i motor (garaż nie potrzebny, bo klimat ciepły), jakiś maszcik z antenką, żeby mieć internety, czyli wypada doliczyć jeszcze z 5k ojro.

 

Do tego meble, AGD i inne bzdety potrzebne do domu, kolejne 4k ojro. 

 

Czyli realnie dom umeblowany na ogarniętej posesji to około 230k PLN. 

 

Rezydenturę dostaniesz w Paragwaju jak zainwestujesz równowartość 5k USD (no chyba że w 2021 coś sie zmieniło, ale nie wydaje mi się), przy czym jako inwestycję uznaje sie zakup ziemi, czyli zakup działki budowlanej już załatwia ci rezydenturę.  Do tego formalności około 400 dolarów, jak robisz sam i ogarniasz hiszpański, jak nie ogarniasz dolicz 1k USD dla kancelarii pranej. 

 

Po 5 latach stałego pobytu egzamin z języka na dość prostym poziomie i historii Paragwaju, wersja bardzo skrótowa z broszurki się uczysz specjalnej. 

 

W zasadzie jako rezydent masz prawa jak obywatel nie licząc braku prawa głosu, możesz bez problemu kupić broń (a wybór jest szeroki), uzyskanie pozwolenia na broń jest szybkie i w zasadzie zgłoszeniowe. Natomiast jeśli chcesz nosić broń poza własną posesją/ w miejscach publicznych musisz skończyć kurs niezbyt wymagający. 

 

Inny aspekt to ziemia pod uprawy czyli tzw. rolna.

 

Ceny oczywiście są zróżnicowane zależnie od regionu, ale hektar dobrej ziemi to 4,5 - 5k ojro, takiej przygotowanej pod uprawy, bo takiej, którą będziesz musiał sam wykarczować albo ma jakieś mankamenty typu niedogodny kształt terenu kupisz za około 3k ojro. Ziemia zagospodarowana np. plantacja czegoś tam kosztuje 7 - 8k ojro za hektar. 

 

Podatki za ziemię są, ale symboliczne. Za sporej wielkości samowystarczalne gospodarstwo rolne zapłacisz podatku kilkanaście USD rocznie ;) 

 

Służba zdrowia ta publiczna działa mniej więcej jak ta w PL czyli lipnie, ale jak masz cierpliwość to daje radę,  mają jakieś 400 szpitali i przychodni. Służba zdrowia prywatna (w zachodnim standardzie) - prywatne ubezpieczenie zdrowotne to wydatek dla rodziny 2+2 rzędu 150 USD miesięcznie.  

 

Stomatolog w zachodnim standardzie kosztuje około 15 - 20 % taniej niż w PL w średniej wielkości mieście. 

 

Średnia długość życia dla mężczyzn jak w PL. 

 

Japońska motoryzacja jest tańsza niż w EU bo mają wzajemne umowy z Jpn podpisane i cło jest w ilościach homeopatycznych, a Vat symboliczny. 

 

Internety są dość drogie, ale w porównaniu z PL wszędzie są drogie. 

 

Ceny w marketach masz na poziomie biedronki oczywiście jedne produkty ciut droższe, inne ciut tańsze, ale jak to rozłożysz na miesiąc to ten sam poziom.

 

Natomiast sklepy w niewielkich prywatnych sklepów i na bazarach (szczególnie płody rolne) są niskie. 

 

 

  • Like 6
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Mosze Red Paragwaj wydaję się być ciekawą opcją. Ale... co jeśli tam agenda globalistyczna też wejdzie i zacznie się zamordyzm? Nie wiem, czy Paragwajczycy mają w sobie "gen sprzeciwu" i stawialiby opór tak jak w Polsce. Ale czuję, że nie mają. Nie wydaje Ci się, że to kwestia czasu gdy tego typu agendy dobiorą się do takich krajów "na uboczu"? Tym bardziej, że zrobić rewolucję w takich krajach nie jest ciężko (tak jak w sąsiedniej Boliwii na przykład).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@manygguh robimy w sumie off top, bo temat przeszedł za sprawą postu, który zamieścił @mac w miejsca dobre do życia. 

 

Odnosząc się do twojego pytania, bardzo wątpliwe, a jeśli już to raczej za wiele dekad i w dużych miastach. 

 

Po pierwsze kraj jest niezbyt zamożny, nie ma jakichś złóż znaczących więc nikt się tam nie będzie pchał.

 

Po drugie kraj jest Eco i to zajebiście ECO, tak eco że EU może pomarzyć ;)  99% energii jest z elektrowni wodnej, pozostały 1% to jakieś zapasowe źródła energii, przemysłu nie ma zbyt rozwiniętego, więc powietrze, ziemia, woda czyste. 

 

Główne gałęzie gospodarki to hodowla bydła, do czego są ogromne przestrzenie, kraj ma małe zaludnienie i sporą powierzchnię, więc rancza w stylu teksańskim czy meksykańskim kwitną, zresztą Paragwaj jest jednym z największych producentów wołowiny na świecie. 

 

Jako drugie wskakuje rolnictwo opierające się w zasadzie na małych i średnich gospodarstwach rolnych. Tam jest cały czas ciepło więc wegetacja jest inna, ziemia rodzi cały rok, więc osiągnięcie samowystarczalności żywnościowej jest łatwe gdybyś myślał o farmie. 

 

Podział społeczny jest utrwalony od dawna, ludzie dzielą się  na arystokrację, która wywodzi się z dawnych kolonizatorów (kręcą większością lukratywnych biznesów i bankami), posiadacze ziemscy (wielcy hodowcy bydła), klasę średnią złożoną z obrotnych farmerów i specjalistów wszelkiej maści, zwykłych obywateli i biedotę. Wykształcony gringo, który ma kilkadziesiąt tysięcy ojro na start +przydatne zachodnie wykształcenie lub żyłkę biznesową z miejsca startuje w klasie średniej z opcją awansu wyżej. 

 

Do tego dochodzi ten aspekt, że w Paragwaju łatwo jest się zintegrować, tam praktycznie nie ma zjawiska rasizmu bezpośredniego i zakamuflowanego, łatwo się jest stać częścią społeczności lokalnej. 

 

Znacząca jest też turystyka i poszanowanie obcego kapitału.

 

Dlatego masz prawo, które chroni mocno gringo (bo kapitał w cenie), za większość przestępstw popełnionych wobec gringo jest taryfikator razy 2 (taka ciekawostka) dlatego, jeśli nie wdepniesz na własne życzenie w jakąś organizację przestępczą, to max co ci może grozić to, że ci telefon czy portfel zwinął w dużym mieście jak nie będziesz pilnował.  

 

Tam zwyczajnie nie ma czego kraść i wszystko systemowo jest już ustawione od dawna. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dekadę temu w Polsce mieli wdrażać system INDECT - rozpoznawanie twarzy dzięki kamerom miejskiego monitoringu itd "dla bezpieczeństwa".

Jednak ostatecznie nic z tego nie wyszło i tutaj mam nadzieję, że będzie podobnie, na którymś etapie wdrażania to jebnie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Dworzanin.Herzoga said:

Dekadę temu w Polsce mieli wdrażać system INDECT - rozpoznawanie twarzy dzięki kamerom miejskiego monitoringu itd "dla bezpieczeństwa".

Tym razem to przepycha Unia, więc technologie też dostarczą. Kwestia podtrzymywania infrastruktury. A zauważ, że T-Mobile jest niemiecki, Orange francuski. Reszta się dostosuje, bo albo kary, albo będzie jakaś marchewka. Jest to do zrobienia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, manygguh napisał:

Tym razem to przepycha Unia, więc technologie też dostarczą. Kwestia podtrzymywania infrastruktury.

 

Tamto też unia nadzorowała: https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-wycofujac-sie-z-projektu-indect-polska-straci-pieniadze,nId,598496#crp_state=1

 

10 minut temu, manygguh napisał:

Jest to do zrobienia. 

 

Czas pokaże, co z tego wyjdzie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Mosze Red napisał:

Oczywiście to są dobre opcje dla ludzi, którzy prowadzą pracę zdalną, mają dobry zawód techniczny, są lekarzem, specem od IT albo są skłonni zostać farmerem.  

 

Te kraje są dość ograniczone pod względem możliwości zarobkowych.

 

A zwykły "prol" co ma zrobić?  Bo nie wiem w czy takim Paragwaju jest zapotrzebowanie na np operatora koparko-ładowarki :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.