Skocz do zawartości

Czy tak wygląda Redpill. Na przykładzie małżeństwa, które się właśnie kończy


Rekomendowane odpowiedzi

10 minut temu, Yolo napisał:

Skąd Wam się bierze zdziwienie faktem, że kobieta chce mieć 'zaklepaną' przyszłość?

Przecież nawet tutaj się o tym często wspomina- facet chce seksu a kobieta związku. 

Ale czy w tych czasach ślub w ogóle coś gwarantuje? Raczej nie bardzo. Zarówno facet jak i kobieta może się łatwo wymiksować z małżeństwa. Wiadomo facet ma bardziej przerąbane, dużo bardziej, ale ślub nie jest gwarancją niczego, a przysięga "aż nas śmierć nie rozłączy" to farsa, u nas nawet większość polaków nie jest praktykującymi katolami xD

 

Raz powiedziałem do laski (tej samej co gadałem o skromnym ślubie), że ja przysięgi przed bogiem nie złożę bo jestem agnostykiem, a ona spoko są jednostronne przysięgi przed bogiem xD Zgniłem.

 

Tak jakby się głęboko zastanowić to ta obsesja kobiet na punkcie małżeństwa jest kompletnie absurdalna. Nawet jeśli nie jesteście małżeństwem to kobiety mają narzędzia prawne by cię ujebać.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I coraz częściej nie chcą mieć wcale rodziny, w sensie dzieci. Nie wiem w jakie panie targetujecie bo ja walę w 25-30 i tych dzieci to one za bardzo nie chcą mieć. Może to się zmienia jak są już bardzo stare czyli te 34+ xD

 

Raz się jednej laski zapytałem dlaczego ona chce mieć ten ślub to mi odpowiedziała bo będę miała taką ładną białą sukienkę. Laska 27 lat. Ciężko uwierzyć w co one gadają. 

 

Czasami mam wrażenie, że kobiety jak są nastolatkami to są rzeczywiście dojrzalsze, ale później zatrzymują się w rozwoju i tak zostaje im do śmierci. A faceci jak ten żółw w wyścigu z achillesem.

Edytowane przez NoHope
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, maroon napisał:

To zmienia wszystko.

 

Nie zmienia niczego na poziomie biologicznym. O tym piszę, nie przekręcaj.

 

 

 

 

 

9 minut temu, NoHope napisał:

Tak jakby się głęboko zastanowić to ta obsesja kobiet na punkcie małżeństwa jest kompletnie absurdalna

 

Jak się głęboko zastanowić, to są ich podstawowe naturalne potrzeby wgrane w system tak głęboko, że niemal każda tego chce. 

Nawet jeśli jej przechodzi zaraz po, to ma etap.zaliczony. 

 

 

Nie patrzcie na to przez pryzmat logiki, to jest podstawowy błąd. 

 

2 minuty temu, maroon napisał:

Autentycznie jakbym pierdolenia myszki słuchał. 

 

Zero zakumania kobiet u Ciebie. Tobie się chyba wydaje że one będą myśleć tak jak Ty byś chciał, w męski sposób. 

 

Zapomnij;) 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Yolo napisał:

Jak się głęboko zastanowić, to są ich podstawowe naturalne potrzeby wgrane w system tak głęboko, że niemal każda tego chce. 

Nawet jeśli jej przechodzi zaraz po, to ma etap.zaliczony. 

 

 

Nie patrzcie na to przez pryzmat logiki, to jest podstawowy błąd. 

W sumie masz rację. Czasami popełniam ten błąd, że traktuje kobiety jakby były ludźmi. I niestety to nie jest przytyk xD

 

Masz kochających się ludzi, rzekomo, są ze sobą kilka lat, przeżyli dobre i złe chwile. Facet mówi ja nie chce ślubu, kobieta a ja chce i relacja rozjebana jakby nic. Niezłe jaja. Mega niepoważna sprawa.

 

Pańcia misia kochała, pozwalała mu wkładać swojego pytonga w siebie, czułe słówka, przytulanie, setki godzin rozmów. Ślub nie? To nara frajerze xD Jakby o tym pomyśleć to jest istne szaleństwo.

Edytowane przez NoHope
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja to widzę tak:

7 godzin temu, Miszka napisał:

Pan swoje życie podporządkował całkowicie pracy

Miał dość manipulacji, pretensji, kłótni, więc uznał że ma ja gdzieś i robi swoje.

7 godzin temu, Miszka napisał:

Zdominował Panią w 100%

Chciałby, żeby Panią interesowało to czego on chce, ale jedyna droga to egzekwować to siłą. Reaguje nerwami i agresją na jej pasywno-agresywne teksty.

7 godzin temu, Miszka napisał:

deprecjonuje jej wkład w małżeństwo, zarzuca brak rozwoju, twierdzi wręcz, że ona jest głupia i nic w życiu nie osiągnęła.

Czuje się jak bankomat i sługa w swoim życiu. W pracy ma ciężko, w domu odpoczynku być może też nie uświadczy, a ona "ugotuje obiad, zrobi pranie i resztę ma gdzieś".

7 godzin temu, Miszka napisał:

Ona przez ponad rok wytrzymuje ten stan zawieszenia i jego wszystkie emocjonalne wybuchy.

Pan nie ma pojęcia o kobietach, nie wie jak się z nią komunikować i o co jej chodzi, wzajemnie nakręcają spirale kłótni 

7 godzin temu, Miszka napisał:

Pan dużo mówi, mało robi

Pan chce zajmować się dzieckiem na swoich warunkach, a Pani nie będzie się do niego dostosowywać i daje kontrofertę, której on nie przyjmuje. Znowu impas.

7 godzin temu, Miszka napisał:

Chyba może liczyć na jego wsparcie materialne

On chciałby dobrze, ale nie czytał kobietopedii i brudnej gry, więc nie rozumie kobiet, nie wie jak do niej dotrzeć. A ma ambicje i jego obecne życie (łącznie z jej nadwagą) go nie zadowala.

7 godzin temu, Miszka napisał:

W małżeństwie zdominowana przez męża.

Akurat... Może przy rodzinnym stole. Po powrocie do domu pewnie jest jazda.

 

Podsumowując: oboje nieświadomi i siebie warci. Dwa dominujące charaktery, być może dotychczas kłótnie nakręcały emocje, potem zgoda i związek szedł dalej, a problemy zamiast być eliminowane były jedynie spychane. Po X latach ktoś nie wytrzymał.

 

... A może to tylko toksyczny despota, który powinien się leczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maroon napisał:

To drugie to jest biznes, to pierwsze to przygoda. 

MAM Cie 'Dziadu'.

:)

Zapewne(jak większość z nas/kiedyś i Ja) nauczeni byliśmy bajki o 2 stronach medalu.

Awers/rewers.

Orzełek/reszka.

 

.....I całe mnóstwo takich bredni.

Teraz(specjalnie dla Ciebie) model matematyczny tej BREDNI.

POSIADAMY przestrzeń 2 wymiarową.

....STANDART XY.

Wykreślamy w tej przestrzeni dowolny 'pierd' jaki nam przychodzi do głowy.

...ok.

Teraz ponownie bierzemy DRUGĄ przestrzeń(XY) i nanosimy na nią 'pierd2'.

Mamy dwa różne 'pierdy'.

 

NASTĘPUJE FUZJA!!!

.....zwroty przestrzeni są przeciwstawne....otrzymujemy?

Właśnie co?

PRZESTRZEŃ 3 WYMIAROWĄ.

.....gdyż/ponieważ/....itd....FUZJA tych rożnych 'pierdów' wymaga innego umiejscowienia przestrzennego.

Skoro XY jest TEN sam to musi się pojawić Z.

Z jest nowym wymiarem.

Łącząć 'biznes'+'przygoda'=》LTR.

ONA ma 'byznes'.

On ma przygodę.

Wymiar Z MANIFESTUJE się w postaci 'BOMBELKA'.

 

.....jak znasz matematyczny dowód medalu BEZ RANTU(Z) to zapodaj.

....chętnie oblukać mnie to.

 

  ....A takie ściskanie cienkusza, że przygoda, że ZAJEBIŚCIE to po co ewolucja zrobiła facetom kobiety?

Aby na plaży przeżywali WZNIOSY ROMANTYZMU???

 

(czemu się prxxxypierdalam)?

Mnie osobiście romantyzm(wedle Twojego pojmowania) wojaży się z aktami Laski branej na silniku w warsztacie, tudzież posów odtylcowy jak się 'lala' schyli aby lewarek wsunąć pod karocę.

Jak zanurkuje w lodówce po mięso na obiadek(OCZYWIKS odtylcowo).

......curwa zbereźnik jeden.... 😕

  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Tornado napisał:

Laski branej na silniku w warsztacie, tudzież posów odtylcowy jak się 'lala' schyli aby lewarek wsunąć pod karocę.

Jak zanurkuje w lodówce po mięso na obiadek(OCZYWIKS odtylcowo).

 

Łza wzruszenia poszła. Od dawna nie czytałem nic piękniejszego. 

Niech mi ktoś powie że duch romantyzmu w narodzie  zaginął! 

 

Ps. 

Sprzątanie w dolnych półkach w kuchni.

Też piękna okazja by wyrazić niespodziewanie swoje gorące uczucia, uszczęśliwić niewiastę. 

 

Ps. 2 

Po wszystkim trzeba szybko spierdalać. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Yolo napisał:

Sprzątanie w dolnych półkach w kuchni.

Sprzątanie???!

....co Ty w bajki wierzysz?

:)

....wyjmowanie/wkładanie prania z pralki celowo pominołem....jak się 'nachlapie' to można na kafelkach się poślizgnąć.

 

....pojechałeś z tym Sprzątanie!(używała mopa prostokątnego, pod światło podłoga wyglądała jakby kombajn zborze kosił)....rozmazsne ślady przejazdu....bree.

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Yolo napisał:

 

Skąd Wam się bierze zdziwienie faktem, że kobieta chce mieć 'zaklepaną' przyszłość?

 

Zdziwienie nie, my to wiemy ale tu też chodzi o sam fakt psucia bardzo dobrych relacji tego typu zachowaniem. O to, że dla wielu facetów liczy się sam proces, spędzanie czasu, trochę jak w relacji z kumplami a u kobiet to absolutnie nie ma znaczenia bez konsumpcji "rodzinno-małżeńskiej". 

 

I warto to podkreślać, bo mało kto o tym mówi, faceci nie są świadomi i nabierają się na teksty w stylu "nie jesteś dojrzały", "zachowujesz się jak dziecko" nie dostrzegając całości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, EmpireState napisał:

I warto to podkreślać, bo mało kto o tym mówi, faceci nie są świadomi i nabierają się na teksty w stylu "nie jesteś dojrzały", "zachowujesz się jak dziecko" nie dostrzegając całości.

 

Patrzysz na to przez pryzmat swoich potrzeb i tak oceniasz. 

Kobiety widzą to inaczej, to nie jest złe ani dobre. Jest inne. 

 

Narzekacie tutaj, a żyjemy w czasach które wybitnie sprzyjają męskiej perspektywie. Kiedy było tak, że kobieta bez problemu szła do łóżka moment po zawarciu znajomości, albo czekała grzecznie latami aż luby się zdecyduje, regularnie z nim sypiając? 

 

 

Seks stał się tani jak benzyna w Iraku za Saddama.

Dobre związki idą w górę i tak będzie jeszcze długo w tej narcystycznej cywilizacji, gdzie każdy myśli tylko o tym żeby wziąć  jak najwięcej najmniejszym kosztem. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tornado napisał:

Zapewne(jak większość z nas/kiedyś i Ja) nauczeni byliśmy bajki o 2 stronach medalu.

Awers/rewers.

Orzełek/reszka.

 

.....I całe mnóstwo takich bredni.

Teraz(specjalnie dla Ciebie) model matematyczny tej BREDNI.

POSIADAMY przestrzeń 2 wymiarową.

....STANDART XY.

Wykreślamy w tej przestrzeni dowolny 'pierd' jaki nam przychodzi do głowy.

...ok.

Teraz ponownie bierzemy DRUGĄ przestrzeń(XY) i nanosimy na nią 'pierd2'.

Mamy dwa różne 'pierdy'.

 

NASTĘPUJE FUZJA!!!

.....zwroty przestrzeni są przeciwstawne....otrzymujemy?

Właśnie co?

PRZESTRZEŃ 3 WYMIAROWĄ.

.....gdyż/ponieważ/....itd....FUZJA tych rożnych 'pierdów' wymaga innego umiejscowienia przestrzennego.

Skoro XY jest TEN sam to musi się pojawić Z.

Z jest nowym wymiarem.

Łącząć 'biznes'+'przygoda'=》LTR.

ONA ma 'byznes'.

On ma przygodę.

Wymiar Z MANIFESTUJE się w postaci 'BOMBELKA'.

 

Nie wiem czemu, ale ta rozkmina skojarzyła mi się to z jednym motywem z "Serca z kamienia" o robieniu piernika. 😊

 

 

Edytowane przez Dworzanin.Herzoga
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Yolo napisał:

Dobre związki idą w górę i tak będzie jeszcze długo w tej narcystycznej cywilizacji, gdzie każdy myśli tylko o tym żeby wziąć  jak najwięcej najmniejszym kosztem. 

 

To zdanie brzmi jak typowe babskie gadanie. 

 

Osobiście nie jestem związkowym typem i faktycznie, możliwości są spore, tu się zgadzam. Przykład sprzed paru miechów- fajna laska do spędzania czasu, seksu, stwierdza, że jest super ale ona szuka męża a akurat ja jestem przeciwieństwem tego słowa.

Dochodzi tu do takich akcji, że ona idzie na randkę, zostawia gościa na mieście i chce dołączyć do mnie do baru czy na seks tylko i rano zawijka. To daje mocno do myślenia. 

 

Natomiast tu chodzi o fakt, że mnóstwo facetów byłoby zainteresowanych trwałymi relacjami jakto kobiety mówią "partnerskimi". Przejrzyste zasady, miłe spędzanie czasu, może nawet dzieci. I wiele relacji tak się zaczyna natomiast kobiety tego nie chcą finalnie. 

 

Czy to jest złe? Zależy z jakiej perspektywy, zresztą większość i tak nie jest świadoma. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcecie mieć rozrywkę na wolne wieczory?

Wyobraźcie sobie, że jesteście kobietami i spróbujcie rozegrać swoją przyszłość.

Z tego można się czegoś a nawet wiele nauczyć, choćby rozpoznawania przeciwnika.

 

PS:

Tornado.

Ukłon szacunku dla twojej gramatyki języka polskiego.

Z przyjemnością czyta się to co piszesz patrząc pod kątem sposóbu w jaki piszesz.

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, JoeBlue napisał:

Z przyjemnością czyta się to co piszesz patrząc pod kątem sposóbu w jaki piszesz.

 

Dziwne masz poczucie humoru.

 

Moje prace z 'polaka' były zawsze czerwone w całej swej okazałości.

Posiadały zbiory wymazane czerwoną strefą.

Komentaż był czerwony na 1/3 strony.

Czerwone ZONA'y od lewa do prawa, od północy do południa.

Teren zaminowany czerwonymi ogonkami(interpunkcja).

 

ZAISTE. 

Humor iście MontyPyton'owski.

:)

....kufel w górę....hlup w ten dziób.       

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.