Skocz do zawartości

Złoto - kupować czy sprzedawać?


slusa

Rekomendowane odpowiedzi

Siedzę sobie i dumam, pomyślałem że zasięgnę Waszej opinii.

 

Ja bym kupił już teraz. Potrzebuję przechować kasę przez okres kilku do kilkunastu miesięcy

 

Za kupnem:

- gwałtowna eskalacaja protestów itp. w przypadku zaostrzania się rygoru sanitarnego - pewnego dnia wezmą się np. za dzieci i ludziom puszczą nerwy

- inflacja utrzymująca się na wysokim poziomie oraz brak konkretnej reakcji banków centralnych

- niedawna zgrabna korekta ceny po wyjebaniu w kosmos

 

Za sprzedażą (lub za poczekaniem z kupnem):

? zrobienie w chuja ulicy w następujący sposób: działania banków centralnych wydają się być w tym momencie niewspółmierne do panującej inflacji, uważa tak duże grono osób (takie mam przynajmniej wrażenie), więc ludzie zapakowani są w longi. Mogą jednak niedługo zmienić gwałtownie podejście, powodując jeszcze jeden mocny zjazd (aby ulica się wyprzedała), i dopiero wtedy polecimy do góry. Takie coś dzieję się dosyć często podczas day tradingu

? przez spory wzrost cen produktów i rat kredytów ludzie mają mniej wolnej kasy, biznes się mniej kręci, ludzie nie chodzą do knajp, pieniądz wolniej cyrkuluje i zmierza ku deflacji 

? pozostawienie takiej sytuacji jaka jest obecnie, lub nawet taktyczne wycofanie się z części restrykcji przez rządy. Spowolnienie temta nadchodzących zmian. Ochłodzenie głów. Coraz mniej zabójcze warianty wirusa. Wstępna tresura już za nami. A to co może komuś wyciec z labolatorium za kilka lat to inna sprawa

 

Wykres złota za ostatnie 3 lata: https://stooq.pl/q/?s=xaupln&c=3y&t=c&a=ln&b=0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tobie niepotrzebna jest rada.

Tobie potrzebny jest prorok.

Zasady kupowania i sprzedawania znasz 10 razy lepiej ode mnie i co z tego?

Ilekroć coś wywnioskowałem w temacie jak zarobić a się nie narobić zawirowanie szło w przeciwną stronę i traciłem.

Wróciłem do swojego przysłowia, właściwie nie mojego ale pilota Pirxa.

"Na wariackie sytuacje potrzebne są wariackie metody".

  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, slusa napisał:

Potrzebuję przechować kasę przez okres kilku do kilkunastu miesięcy

Moim zdaniem kilka do kilkunastu miesięcy, to trochę za krótki okres czasu, żeby kupować złoto. Może się okazać, że za kilka miesięcy odsprzedaż ze stratą. Złoto swoją przewagę pokazuje w długim horyzoncie czasowym. W perspektywie kilku miesięcy, to aktualnie loteria.

 

Gdybyś kupował na okres co najmniej kilku-kilkunastu lat, napisał bym, że moim zdaniem warto posiadać złoto w portfelu inwestycyjnym, do ok. 30% jego wartości. Jako zabezpieczenie na wypadek kryzysu, konfliktu zbrojnego, katastrofy naturalnej, hiperinflacji, itd.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, slusa napisał:

 

 

Ja bym kupił już teraz. Potrzebuję przechować kasę przez okres kilku do kilkunastu miesięcy

 

 

To już kup sobie jakąś walutę którą wolniej zżera inflacja tylko nie w kantorze stacjonarnym tylko w banku (w internetowym koniecznie) tam gdzie masz konto to będziesz miał spred koło pół grosza.

 

A złoto nie urośnie w najbliższym czasie piszę o tym 4 raz od 14 miesięcy.....

 

Już mi się nawet powodów nie chce znowu wymieniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, slusa said:

Ja bym kupił już teraz.

To może być kłopot. Sprawdzałeś realną dostępność interesującego Cię bulionu 1oz u dealerów? 

Wszystko zależy jak się wypadki potoczą, więc do przechowania na rok wartości to i tak na dwoje babka wróżyła. Ale chyba lepiej mieć metal niż dowolny papier.

A na ceny papierowych kontraktów GLD nie ma co pomału patrzeć. Już 1.5r temu był taki rozjazd ceny z fizykiem, jak między oficjalnym kursem $ i rynkowym za PRL. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 hours ago, Rnext said:

Sprawdzałeś realną dostępność interesującego Cię bulionu 1oz u dealerów

 

Mieszkam pod Warszawą więc o dostęp nie trudno. Myślę też żeby zamiast kupować fizyczne złoto kupić zalewarowane kontakty za mniejszy kapitał, ale całkiem poważnie biorę pod uwagę możliwość że kasa może zniknąć z takiego rachunku w wyniku ataku hakerskiego o którym wspominał schwab czy tam Gates.

 

9 hours ago, Król Jarosław I said:

A złoto nie urośnie w najbliższym czasie piszę o tym 4 raz od 14 miesięcy

 

A gdzie? Chętnie poczytam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, slusa said:

Myślę też żeby zamiast kupować fizyczne złoto kupić zalewarowane kontakty za mniejszy kapitał,

Pomysł na pozór dobry, ale chyba nie we współczesnej "papierowej ekonomii". Papier jako tako można kontrolować i właściwe zrobić z nim wszystko. Zachowuje nawet jakąś tam wartość. Opałową ;)

 

1639640762_019nw9_600.jpg

 

11 minutes ago, slusa said:

Mieszkam pod Warszawą więc o dostęp nie trudno.

U dwóch dealerów (niemałych) gdzie czasem zaglądam, już większości bulionu (od ręki) nie ma. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, slusa napisał:

Siedzę sobie i dumam, pomyślałem że zasięgnę Waszej opinii.

 

 

Czytał Kolega co ostatnio zapadło na posiedzeniu FEDu w Stanach?

3 podwyżki stóp % w 2022r.

Jak wpływa podwyżka stóp na ceny m.in. złota?

Kolega pewnie wie, a jak nie wie to pierwszy z brzegu googiel prawdę powie.

 

Zanim złoto odpali, zrobią jeszcze sporo fałszywych ruchów góra-dół.

Przecież oni żyją z oszukiwania ulicy i retail traders.

Ile ja się w życiu napatrzyłem na piękne, wręcz podręcznikowe początki trendów.

Które nagle, niby bez powodu, odwracały się i zmieniały niespodziewanie kierunek.

Ile się napatrzyłem na celowe polowanie na rejony zagęszczenia stop-lossów to też moje.

Od tych pamiętnych czasów sztywny stop-loss oraz szybkie przejście na BE (wyjście na zero w ewentualnej nawrotce ceny).

To dla mnie podstawa.

Często wyrzuca mnie na retestach poziomów, ale za to nie tracę. 

 

Rynek to gra psychologiczna. Nawet trading algorytmiczny ma zaszyte w sobie algoryzmy wzorów ludzkich zachowań i statystycznych reakcji.

 

Gwarantuję jedno.

Jeśli nie będzie czarnych łabędzi (wojny, turbo-wzmożenie covid22 itd).

Będą bujać królewskim metalem.

A zanim odpalą to obkupią się nim jak najtaniej.

 

Co to kurna za zysk wieźć się z 1815 USD/oz na 3000 USD/oz.

Kiedy można zapakować się tanie.

I zwiększyć zysk relatywnie.

 

Kolegi pieniądze więc Kolega sam decyduje.

Ale zanim Kolega podejmie decyzje, niech kolega przeanalizuje makro w USA.

Londyn już podniósł stopy.

Waszyngton podniesie w ciągu kilku miesięcy.

Bruksela za bardzo nie może, bo Unia gospodarczo poza Niemcami i kilkoma okolicznymi krajami, to zombie-trup na równi pochyłej.

 

Spójrz na M1.

Nawet pierwszej fali w dół jeszcze nie skończyliśmy :)

A korekta powinna pojechać co najmniej A, B i ostatnim C w dół.

A my cały czas w A.

 

Widać grafikę?

gold-mn1-admiral-markets-group.png

 

No chyba że zaraz Tel Aviv wpadnie z wizytą do Techeranu.

Wtedy WSZYSTKO możliwe.

Ale to już działka Jackowskiego.

Ja kuli szklanej nie mam.

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 hours ago, Margrabia.von.Ansbach said:

Czytał Kolega co ostatnio zapadło na posiedzeniu FEDu w Stanach?

3 podwyżki stóp % w 2022r.

Tyle, że mamy do czynienia z markowaniem dla zmyły, walki z inflacją a realnie z jej napędzaniem. Nawet rodzime podwyższanie stóp % jest oczywistym mydleniem oczu - 1,75 ref. przy oficjalnej inflacji (czyli CPI) na poziomie 8% to śmiech na sali i udawanie woli chwycenia jej w ryzy. Weźmy jeszcze pod uwagę pchnięcia budżetu PL2022 z ukrytym deficytem 300 mld PLN i szacunkach CPI na poziomie 3% za 2022 (hahaha) to się zaczyna robić jak w czeskiej komedii pomyłek. Realia wskazują na to, że będziemy mieli kontynuację szmacenia walut papierowych, ucieczkę cen surowców, spadek produkcji wskutek postępującego izolacjonizmu krajów oraz ceł i pseudo-ceł (kolejki w portach to element podnoszenia kosztów importu bez użycia oficjalnych ceł). 

 

Podatkoza w PL ma za zadanie również spowolnienie inflacji poprzez ściąganie z rynku "nawisu inflacyjnego" tym sposobem, mamy czynnik sterujący bez konieczności podnoszenia kosztów obsługi długu państwowego. Docelowe ograniczenie produkcji i konsumpcji pomocniczą stagflacją i sterowanie przekierowaniem wydatków rodzin na rzecz redukcji wydatków tylko do elementarnych potrzeb, zupełnie może wykoleić system ocen wartości przez rynek. Zasadniczo może się zdarzyć, że jak w komunie - "nic już nie warto". W takich okolicznościach jakakolwiek wartość łatwo może się wywrócić. Tym bardziej nawet "prawdziwego pieniądza" - bo co za niego kupić? Na gaz (+50%) i prąd (+40%) tylko wydać? Kupić nieruchy będące tylko kosztem (podatkowym)? Zbudować domki letniskowe, finalnie dla Polskiego Holdingu Hotelowego, który je sobie przejmie?

 

Jeśli wracamy do gospodarki rodem z PRL a kasacja małych i średnich firm wolnych ludzi, jest tego najlepszym sygnałem, to znów będą dwie "gospodarki". Gospodarka dla ludu - niewydolna, z brakami, układami i znajomościami oraz "gospodarka" państwowa (będąca pod ochroną kontrolującej przepisy mafii rządowej) o zupełnie innych regułach, mogąca sobie pozwolić nawet na nierentowność i na ułożenie bizantyjskiego życia właścicielom. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Poza tym dopiszę ważną rzecz.

 

Wykres tygodniowy złota rysuje wręcz modelowy przykład fazy dystrybucji Wycoffa.

Podręcznikowy.

 

Jednolita linia wsparcia na zniesieniu 38,2.

Za to od góry linia spadkowa trendu z coraz niższymi górkami.

Co warto zauważyć - im wyżej podskakuje cena złota, tym maleje wolumen na ruchach wzrostowych.

I następuje duży atak podaży na większym wolumenie, który spycha cenę z powrotem w dół.

Co świadczy o AKTUALEJ słabości kupujących na wyższych poziomach.

I dominacji sprzedających.

 

Makroekonomicznie:

FED w 2022 będzie podnosił stopy.

Co oznacza co do zasady dolar UP, commodities DOWN.

Smart money i fundy już to wiedzą i puszczają na COMEXie odpowiednie zlecenia.

Bo wychodzą z założenia, że wejdą w długie pozycje na niższych poziomach.

Jak niższych? Można wyłącznie spekulować o konkretnych liczbach.

Oraz je uzasadniać.

 

Psychologicznie i medialnie czekam również na moment.

Aż na dobre w przestrzeni internetowej i publicznej zagnieździ się przekaz.

Że złoto to boomerski przesąd i barbarzyński relikt do kwadratu.

Że mądrzy i będący na czasie wchodzą w digitale, a rzeczy materialne są passe.

 

Oczywiście jak wszystkie trendy medialno-społeczne, ten też zacznie się na zachodzie.

A do nas przyjdzie z lagiem.

Więc warto być na bieżąco z anglojęzycznymi stronami i forami do inwestorów/spekulantów.

 

A wiecie, taka ciekawostka anegdotyczna, jaki jest w 100% polski wkład w trendy światowe po 89r?

100% made in Poland, który został odnotowany światowo.

I cieszy się, w pewnej części zagranicy, popularnością do dziś (bliski wschód, Azja)

Będziecie pewnie zaskoczeni:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

disco polo.

:D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
W dniu 17.12.2021 o 14:31, Margrabia.von.Ansbach napisał:

 

Czytał Kolega co ostatnio zapadło na posiedzeniu FEDu w Stanach?

3 podwyżki stóp % w 2022r.

Jak wpływa podwyżka stóp na ceny m.in. złota?

Kolega pewnie wie, a jak nie wie to pierwszy z brzegu googiel prawdę powie.

 

Zanim złoto odpali, zrobią jeszcze sporo fałszywych ruchów góra-dół.

Przecież oni żyją z oszukiwania ulicy i retail traders.

 

 

Głupio tak cytować samego siebie ale nieważne.

Jak zapewne Koledzy widzą, jest dokładnie jak pisałem w grudniu.

Ci co wiedzieli jakie będą ruchy FEDu (tłuste koty ze znajomościami) podciągnęli złoto pod górną granicę trójkąta AT.

Do okolic 1840-1850 USD za uncję, lekko naruszyli linie trendu i bach.

FED zmienia politykę, dolca będzie mniej i będzie "droższy".

Przynajmniej tak zapowiadają i wszystko NA RAZIE na to wskazuje.

Dziś jedna uncja kosztuje 1779 USD.

Z potencjałem na dalszą jazdę w dół.

 

Wszystkie aktywa, które dotychczas bazowały na TANIM I ŁATWODOSTĘPNYM PIENIĄDZU.

Mają perspektywę negatywną.

 

Dla chcących wejść w posiadanie ładnych, brzęczących jednouncjówek.

Powoli zbliża się czas zakupów.

 

Świat zachodu zaczyna wchodzić w próbę fazy deflacyjnej.

Czy się uda, jak bardzo się uda, jak długo potrwa, haj bardzo będą cisnąć - można tylko zgadywać.

 

Osobiści znacznie lepiej czuję się w środowisku gospodarczym deflacyjnym.

Niż inflacyjnym.

Zarówno jako konsument jak i inwestor/spekulant.

 

Oczywiście jest wiele niewiadomych, które mogą gwałtownie wpłynąć na cenę złota.

Np konflikt militarny lub wejście w fazę kryzysu na granicy wejścia w wojnę.

Ale tego nie przewidzisz.

 

Edytowane przez Margrabia.von.Ansbach
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
39 minutes ago, maroon said:

Powtórka szwindlu Roosevelta w nowym wydaniu. Państwo ratuje swoje dobra (walutę) dobrami obywateli (GLD). Samo zepsuło, samo niech naprawia, my się tu na nizinach społecznych, złotem i pracą rozliczym. A jak mają za dużo papieru, to niech go użyją do tego, do czego się go używa. Spadnie M3. 

df27a84c65d382-640-957-0-0-671-1004.webp

 

ps. Szacunki mówią o odzyskaniu tym sposobem około 10% GLD obywateli. Więc jakoś ani 10k$ (ówczesna cena domu) ani 10 lat pierdla większości nie wystraszyło. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, Rnext said:

Powtórka szwindlu Roosevelta w nowym wydaniu. Państwo ratuje swoje dobra (walutę) dobrami obywateli (GLD). Samo zepsuło, samo niech naprawia, my się tu na nizinach społecznych, złotem i pracą rozliczym. A jak mają za dużo papieru, to niech go użyją do tego, do czego się go używa. Spadnie M3. 

df27a84c65d382-640-957-0-0-671-1004.webp

 

ps. Szacunki mówią o odzyskaniu tym sposobem około 10% GLD obywateli. Więc jakoś ani 10k$ (ówczesna cena domu) ani 10 lat pierdla większości nie wystraszyło. 

Tylko wtedy nie ewidencjonowano zakupów. Teraz idę o zakład, że zdecydowana większość transakcji jest na rzeczywistego właściciela. Niewiele osob kupuje anonimowo, na słupa, czy lewe dane. 

 

Niemniej jest to przykład, że historia lubi się powtarzać i żadne dobro prywatne nie jest bezpieczne, jeżeli nie ma skutecznej metody jego obrony. 

Edytowane przez maroon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, maroon said:

Tylko wtedy nie ewidencjonowano zakupów

Co już nawet naprawdę opornym, powinno do zrozumienia, że aparat państwowy potrafi stać się wrogiem narodu szybciej niż nam się zdaje a żeby tanio i łatwo uzyskał nieskończoną przewagę, wystarczą dobre (właściwe) dane. Mamy już od dawna rejestrację kart SIM, ewidencję zakupów złota i np. dziwne pytania w przymusowym spisie powszechnym. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czemu wiedziałem o tym od dawna?

Nie o Putinie tylko o przewidywaniach, grafach, trendach, hossach i innych takich...

Nie chciało mi się nawet raz rzucić okiem na wykresy, bo wiem że to wróżenie z fusów.

A może cała ta zabawa jest po to, żeby Putin wziął więcej za swoje złoto?

Tak to się przecież rozgrywa na wysokich szczeblach.

 

Edytowane przez JoeBlue
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 3 miesiące temu...

Pierwszy artykuł z brzegu:

https://goldhub.pl/amp/traderzy-jp-morgan-maja-klopoty-za-manipulowanie-rynkiem-zlota/
Do dziś za wcześniejsze manipulacje banki nie zostały ukarane, bo umówmy się kara milion dolarów to  żadna kara dla banków.

Co do złota  ja mam trochę inne myślenie, dla mnie złoto służy tylko i wyłącznie jako zaparkowanie nadwyżki zysków z innych  działalności .

Nie zamierzam sprzedawać nigdy, chce dać wnukom. Jeśli będę musiał sprzedać złoto to znak dla mnie ze jest już bardzo zle u mnie z portfelem.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.