Skocz do zawartości

Panna robi łaskę, że idzie do łóżka...


Wolumen

Rekomendowane odpowiedzi

Jak jest ładna to przywykła, że nie musi nic robić.

Jest z tobą, bo to wygodna sytuacja a ona nie ma nic lepszego.

A ty masz?

Nie spławia się dupy póki nie ma opcji rezerwowej, bo potem pluje się sobie w brodę.

 

"Rzuciłbym cię natychmiast

By moment wykorzystać
Lecz się opamiętałem
Bo gdzie ja z takim ciałem
Znajdę jak też z chałupą
Kolejną równie głupią".
 

Jej, moim zdaniem, brak zagrożenia, że może cię stracić.

To też temat znany od czasu budowy piramid, pisałem o tym nieraz.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 hours ago, Wolumen said:

Laska bierze antydepresanty

Kolego @Wolumen... wydaje mi się, że sam ten fakt średnio wróży. Drążyłeś temat dlaczego bierze te antydepresanty? Szkoda mi każdego kto ma aż takie emocjonalne jazdy, że musi brać piguły, ale mówiąc kolokwialnie... tam może być ostro zryte pod beretem. Pisałeś, że to nielicha dupina więc na brak adoracji na pewno nie narzekała... dziewczyna mogła być wyobracana przez rzeszę lokalnych Sebów na wszelkie sposoby i to pierdylion razy... i być może jej podejście do seksu jest efektem dziesiątek wacków które już  widziała. 

 

Wiem, że byś sobie chciał to jakoś poukładać ale dzisiejszy rynek matrymonialny jest naprawdę słaby a wygląd to akurat najmniej istotny czynnik którym powinno się obecnie kierować dobierając sobie nową Lolitkę szczególnie na LTR. Sam jak zacząłem spotykać się z pannami to zauważyłem, że im ładniejsza dziunia tym bardziej pojebane pod dekielkiem. Powodzenia!

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Wolumen napisał:

jedyne, co ona robi to kładzie się na plecach, rozkłada nogi i czeka. 

 

Tak wyglądały nasze 4-5 ostatnich zbliżeń. Średnia to raz, max 2 w tyg. 

 

Rozmawiałem z nią o tym, ona twierdzi, że ma kompletny zanik libido, nie ma w ogóle ochoty ale nie chce mi robić przykrości i się na to godzi niejako w poczuciu obowiązku.

Skoro się nie podnieca to jedziecie na lubrykantach, ślinie?

Czy może jednak na naturalnym nawilżeniu?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe, że przy ciapatych, Moke czy Alvaro jej libido wystrzeliłoby poza granice i owi dżentelmeni mieli by ją kiedy, gdzie i jak chciali o każdej porze dnia i nocy. 

Tacy nie muszą się prosić o nic dostają na pstryknięcie palców to czego chcą a jak nie to siłą biorą co swoje. 

A ty biedaku musisz się prosić i stawać na głowie by jaśnie pani zechciała rozłożyć nogi😆

Jak Ci to nie pasuje to po co jeszcze się w to bawisz? Czyżby magia cipki była silniejsza od własnych zasad, honoru, godności i męskiej dumy? 

Schładzanie relacji nic Ci nie da bo nawet 30 latka może mieć od tak masę na nią napalonych simpow, kukoldow i szybciutko zajmą twoje miejsce. 

Akurat jest twoja kolej. 

 

 

 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Pablo85 napisał:

Kolego @Wolumen... wydaje mi się, że sam ten fakt średnio wróży. Drążyłeś temat dlaczego bierze te antydepresanty? Szkoda mi każdego kto ma aż takie emocjonalne jazdy, że musi brać piguły, ale mówiąc kolokwialnie... tam może być ostro zryte pod beretem. Pisałeś, że to nielicha dupina więc na brak adoracji na pewno nie narzekała... dziewczyna mogła być wyobracana przez rzeszę lokalnych Sebów na wszelkie sposoby i to pierdylion razy... i być może jej podejście do seksu jest efektem dziesiątek wacków które już  widziała. 

 

Wiem, że byś sobie chciał to jakoś poukładać ale dzisiejszy rynek matrymonialny jest naprawdę słaby a wygląd to akurat najmniej istotny czynnik którym powinno się obecnie kierować dobierając sobie nową Lolitkę szczególnie na LTR. Sam jak zacząłem spotykać się z pannami to zauważyłem, że im ładniejsza dziunia tym bardziej pojebane pod dekielkiem. Powodzenia!

Nie pojebane.... One są takie same, tylko ta mniej atrakcyjna wie, że jak zaczniebodpierdxelac to sobie pójdziesz, a ta bardziej atrakcyjna wie że jak sobie pójdziesz, to podobny to ir znajdzie się w 5vminut, pannybkdpierdalaja bo mogą....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, maroon napisał:

Nigdy nie liczyłem ile na kobiety wydałem, ale dużo, zbyt dużo. Szczerze, to ruchanie nie było aż tyle warte

 

Śmieje się jak sobie przypominam ile razy słyszałem to od pijanego robolstwa w przypływie szczerości. A na trzeźwo powrót do "ona jest inna" xD

  • Dzięki 1
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i potem zdziwienie, że są tylko z patusami. 

 

Mam kilku kolegów, trochę z pogranicza dołów. Dla nich najważniejszą cechą partnerki jest właśnie to, że nie odmawia. I robią to latami, żadnych fochów nic. Bo nie chcą być same. O wiele rzadziej jest to pogoń u tych dziewczyn za mitycznymi emocjami, a raczej strach, że będą same (i nie chodzi nawet o zaradność partnerów, ale ostracyzm dla samotnej kobiety). Zastanów się czy możesz to zaakceptować. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Wolumen napisał:

Nawet pytałem już czy aby w moim wyglądzie coś jej nie pasuje? Wszystko jej pasuje, to z nią jest problem - tak mi powiedziała.

 

Nie lubię komunałów, ale tym razem się złamię - "Pożądania się nie negocjuje.".

Seks i ochota albo jest, albo nie ma. W tym wypadku nie ma i wszystko wskazuje na to, że nie będzie.

Nie ma co kminić i rozkładać na czynniki pierwsze, a tym bardziej gadać z samą kłodą, co pasuje a co nie pasuje, dlaczego jest tak jak jest.

Wystarczy tylko stwierdzenie - jak jest. Brak ochoty na seks w każdym związku damsko-męskim to już wada uzasadniająca rozstanie, a brak ochoty na seks na tym etapie znajomości to patologia i sygnał do natychmiastowego zakończenia.

 

Sam piszesz, że dymanie kłody Cię wkurwia (co dla mnie jest w pełni uzasadnione)- po co się męczyć i angażować? 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Libido libidem ale mi to wygląda na zwykłe wyjebanie na temat.

 

Chyba, że problem jest głębszy niż wygląda na pierwszy rzut oka i to co robi już ją sporo kosztuje.

 

Jeżeli po obu stronach są prawdziwe intencje inwestowania w tę relację to zakładam, że diagnoza problemu jest w zasięgu.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że wielu powie, że pewnie jej fizycznie mocno nie pociągasz, ma kogoś na boku, czuje się zbyt pewnei itd. itp. I może tak jest:) Ale:

Obecnie wiele kobiet ma problemy z hormonami. Duzo łatwiej jest popsuć gospodarkę hormonalną kobiety niż mężczyzny. Różne czynniki mogą się pojawić, wymienię przykłady. Baby co chwilę na przemian się odchudzają jedzac 1000 kcal, potem rzucają dietę. Przechodzą na dietę IF która u kobiet może popsuć hormony. Jedzą śmieciowe przetworzone żarcie, nie potrafią gotować. Mają duze tempo życia i stres. Do tego obecnie dochodzi zima, brak światła, niska witamina D. Zauważ, że to na wiosne ludzie częściej zawierają związki i mają większe libido, gdy pojawia się słońce.

 

Sporo moich znajomych przechodziło/przechodzi przez: zanik miesiączki, problemy z tarczycą, z gospodarką cukrową, nerkami, policystyczne jajniki...

 

Ja sam gdy miałem okres mega dużego stresu i przemęczenia, nie czułem fizycznego pociągu do kobiet, nie miałem porannych erekcji przez 2 miesiące

Edytowane przez krzy_siek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, thyr said:

Przestan ja sponsorowac a wszystko wroci do normy .

Śmiem sądzić, że jak kolega przestanie sponsorować to panna zawinie kiecę. Zapewne szybko znajdzie się kolejny, który będzie chciał sponsorować... Znów kilka tygodni będzie fajnie a potem zjazd... i kolejny... i kolejny... 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Wolumen napisał:

I idziemy do sypialni po czym jedyne, co ona robi to kładzie się na plecach, rozkłada nogi i czeka.

 

Przypomniałeś mi niedawną akcję z żonką: "bzykaj sobie, bzykaj, ja dziś nie orgazmuję"...

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, icman napisał:

Chyba, że problem jest głębszy niż wygląda na pierwszy rzut oka i to co robi już ją sporo kosztuje.

Mam porównanie z autopsji. Z kobietą, która chciała mnie interesownie uwieść "za zarobki", ale lubiła seks i nie miała klimatów depresyjnych, było o wiele namiętniej niż z taką, co mnie szczerze lubiła, ale miała problemy z depresją i libido. Przy tej drugiej widać było, że to jest właśnie duży i sztuczny wysiłek, mimo, że chęci miała szczere. Związki tej drugiej kończyły się wcześniej m.in. przez jej problemy z libido.

Edytowane przez t0rek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Wolumen napisał:

Pierwsze 5-8 tyg. miała mokro, dobierała się.

Potem się wszystko posypało, bez żadnej kłótni, zmiany. Nic, po prostu samo z siebie.

Na początku miała mokro i sama się dobierała, bo były emocje w jej głowie. Byłeś nowy, fantazjowała, nie była Ciebie pewna jeszcze, gadzi mózg sam się nakręcał. Nie uważała wyłącznie za przewidywalnego do bólu sponsora.

Potem poznała lepiej, stałeś się przewidywalny, nie było dram, emocji. Gadzi mózg wyłączył pożądanie i grota wyschła.

 

Bajki o wpływie antydepresantów i aseksualności, niech opowiada dzieciom. To typ samicy, który jest mocno uzależniony od emocji. Jest z Tobą już tylko dla wygody, darmowych wypadów, darmowego żarcia. 

Edytowane przez Morfeusz
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, krzy_siek napisał:

Wiem że wielu powie, że pewnie jej fizycznie mocno nie pociągasz, ma kogoś na boku, czuje się zbyt pewnei itd. itp. I może tak jest:) Ale:

Obecnie wiele kobiet ma problemy z hormonami. Duzo łatwiej jest popsuć gospodarkę hormonalną kobiety niż mężczyzny. Różne czynniki mogą się pojawić, wymienię przykłady. Baby co chwilę na przemian się odchudzają jedzac 1000 kcal, potem rzucają dietę. Przechodzą na dietę IF która u kobiet może popsuć hormony. Jedzą śmieciowe przetworzone żarcie, nie potrafią gotować. Mają duze tempo życia i stres. Do tego obecnie dochodzi zima, brak światła, niska witamina D. Zauważ, że to na wiosne ludzie częściej zawierają związki i mają większe libido, gdy pojawia się słońce.

 

Sporo moich znajomych przechodziło/przechodzi przez: zanik miesiączki, problemy z tarczycą, z gospodarką cukrową, nerkami, policystyczne jajniki...

 

Ja sam gdy miałem okres mega dużego stresu i przemęczenia, nie czułem fizycznego pociągu do kobiet, nie miałem porannych erekcji przez 2 miesiące

Nie zgodzę się z tymi związkami na wiosnę, trzeci rok jestem mniej lub bardziej obecny na różnych portalach randkowych i największe parowanie mam listopad grudzień styczeń ..... Czasem myślę, że wygląda to tak że zima mniej atrakcji dostępnych, a i zimno i pogoda chujowa, aż chce się do kogoś przytulić, a latem atrakcji więcej, ze znajomymi można wyjść itd

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, krzy_siek napisał:

Wiem że wielu powie, że pewnie jej fizycznie mocno nie pociągasz, ma kogoś na boku, czuje się zbyt pewnei itd. itp. I może tak jest:) Ale:

Obecnie wiele kobiet ma problemy z hormonami. Duzo łatwiej jest popsuć gospodarkę hormonalną kobiety niż mężczyzny. Różne czynniki mogą się pojawić, wymienię przykłady. Baby co chwilę na przemian się odchudzają jedzac 1000 kcal, potem rzucają dietę. Przechodzą na dietę IF która u kobiet może popsuć hormony. Jedzą śmieciowe przetworzone żarcie, nie potrafią gotować. Mają duze tempo życia i stres. Do tego obecnie dochodzi zima, brak światła, niska witamina D. Zauważ, że to na wiosne ludzie częściej zawierają związki i mają większe libido, gdy pojawia się słońce.

 

Sporo moich znajomych przechodziło/przechodzi przez: zanik miesiączki, problemy z tarczycą, z gospodarką cukrową, nerkami, policystyczne jajniki...

Prawda, ale pytanie jest takie czy to jest twój problem? Na przykład panna bierze antydepresanty i libido siada (bardzo częsty case) ale co masz w takiej sytuacji robić, czekać latami jak odstawi? xD Ludzie nie dbają o swoje zdrowie i później mają jazdy i to 100% prawda, ale to i tak nic nie zmienia.

 

Bo zawsze niestety dochodzi do prostego wyboru; czy twoje szczęście jest dla ciebie najważniejsze czy szczęście tej drugiej osoby. Niektórzy wybiorą A inni B, ale jeśli poświęcasz się dla kogoś to trzeba brać pod uwagę, że ta druga osoba może się nie odwdzięczyć.

Edytowane przez NoHope
  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Sundance Kid napisał:

Na początku znajomości dziunia cię nie zna, więc sobie różne rzeczy na twój temat wymyśla. Zwykle wymyśla sobie dosyć dużo głupot. Robi sobie w móżdżku taką narrację na twój temat, która najbardziej pasuje do jej oczekiwań. Wymyśla sobie telenowelę albo inne romansidło z nią i tobą w rolach głównych. Jeśli jakaś twoja cecha jej się bardzo podoba, to roi sobie, że inne twoje cechy też będą równie zajebiste (efekt aureoli). Jeśli jakaś twoja cecha jej się nie podoba, to wymyśla sobie jakieś pokrętne wyjaśnienie, że niby w rzeczywistości to jest dobra cecha (na przykład - jesteś małomówny, więc wymyśla sobie, że to dlatego, że jesteś tajemniczym myślicielem, który nie gada z plebsem, zamiast myśleć, że jesteś tępym mrukiem, który nie ma nikomu nic mądrego do powiedzenia). No i oczywiście - wymyśla sobie, że seks z tobą to będzie trzęsienie ziemi, cud miód i orzeszki, najlepsze porno to przy tym nic. Jej mózg wypełnia wszystkie białe plamy wiedzy na twój temat najkorzystniejszymi obrazkami.

 

Efekt jest taki, że przez pierwsze kilka tygodni jest na maksa napalona. Nie na CIEBIE. Na lepszą, ciekawszą, bardziej podniecającą wersję ciebie, którą sobie uroiła.

 

Potem po kilku tygodniach okazuje się, że te twoje zalety, to ona sobie tylko wymyśliła, wcale nie jesteś taki, jak myślała i nie zamierzasz taki być. Zaczynasz tracić urok, przestaje widzieć w tobie wymyślonego Alvaro, dostrzega coraz częściej zwykłego Antka. Pierwszy seks jest chujowy (czasem z winy baby, czasem z winy chłopa, a zwykle dlatego, że nie ma żadnej realnej chemii), no ale baba udaje, że było super, bo myśli, że potem na pewno będzie lepiej. Jedziesz dalej na kredycie zaufania (a raczej kredycie jej mniej lub bardziej bujnej wyobraźni). Po kilku chujowych seksach zaczyna podświadomie odbierać seks z tobą jako przymusową nieprzyjemność, a nie coś, na czym jej zależy. I BUM, czar prysł, nie jest już napalona. Seksik rozczarował, człowiek rozczarował. Kredycik się zawsze w końcu kończy.

 

Jeśli laska z jakiegoś powodu uważa, że jesteś dobrą partią (na przykład, z powodu pieniędzy, albo dlatego, że uważa, że czas wreszcie załapać męża, a nie ma widoków na lepszego), to po roztrwonieniu kredytu jej napalenia na ciebie czasami będzie z rozsądku ciągnęła temat, bo będzie sobie wmawiała, że skoro na początku było tak fajnie, to na pewno w końcu z powrotem jakoś to zauroczenie wróci, no i przecież szkoda zmarnować takiego chłopa.

Ten tekst powinien każdy Młodzian wydrukować sobie i powiesić na łóżkiem - lektura obowiązkowa!

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Wolumen napisał:

Laska mówi, że w OGÓLE nie ma chęci na seks

 

Przy Tobie :). Kobieta już dawno po ścianie i pewnie po dziurki w nosie docinków kiedy ślub? Akurat się napatoczyłeś. Więc spróbowała myśląc że a nóż widelec zaiskrzy. Niestety nie poczuła motylków w brzuchu więc jest w kropce. Moja rada ewakuacja :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Brat Jan said:

Skoro się nie podnieca to jedziecie na lubrykantach, ślinie?

Czy może jednak na naturalnym nawilżeniu?

 

 

Naturalnie może być różnie. 

 

Może być tak, że aż mlaska, a może być tak z lekka, że w zasadzie wejść wejdzie, ale uczucie niezbyt przyjemne. Albo np. z brzegu z lekka wilgotno, a w głębi już czuć tarcie materiału. 

 

Fizjologia jest taka, że zawsze coś tam zwilgotnieje od ruchów, czy placówki. 

 

Ale różnica między "coś tam", a Niagarą jest kolosalna. 

 

Z tego co zauważyłem to reguła jest taka, że im pani starsza, tym bardziej mózg i wyobraźnia musi być zaangażowany w produkcję wilgoci. A taką 19-tkę, to wystarczy dotknąć tu i ówdzie, a często i w ogóle bez niczego cieknie. 

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Wolumen napisał:

Ja: masz ochotę na coś ten teges?

Ona: no ok, jak chcesz....

Ja: no to chodz...

Ona: ok...

Sporo lasek miałem w łóżku, ale ni chuja nigdy bym się nie odważył tak zagadać o seks :D w sumie w jakikolwiek sposób zagadywać... 

 

Bierzesz co Twoje i tyle, ogólnie to wieje nudą w chuj. 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.