Skocz do zawartości

Gość chce mnie zrobić na kasę z ubezpieczenia


pioben

Rekomendowane odpowiedzi

W ostatnich dniach miałem taką sytuację. Podjeżdżam na parking przy jednym z marketów. Otwieram drzwi, i wiatr trochę mocniej zawiał, przez co lekko uderzyłem w drzwi samochodu który stał obok. Takie sytuacje zdarzają się miliony razy w ciągu dnia. Normalna sprawa. Nic w zasadzie się nie stało. Nic nie było widać, na drzwiach "poszkodowanego". Gość wyskoczył z japą, że uszkodziłem mu drzwi. Zaczął grozić policją. Wyciągnął telefon, że w zasadzie już dzwoni. Po moich słowach i uspokajaniu całej sytuacji: pyta się czy spisujemy oświadczenie czy ma wzywać policę. 

Ostatecznie spisaliśmy oświadczenie. Napisałem je bardzo ogólnie czyli:

data i miejsce zdarzenia. Napisałem, że podczas wysiadania otworzyłem uderzyłem swoimi drzwiami samochodu przednie drzwi z boku kierowcy sprawcy. Napisaliśmy nr rejestracyjne obu samochodów i marki. No i się podpisałem. Poprosiłem gościa, aby podjechał do jakiegoś lakiernika czy salonu auto detailingowego i zapewne za 200 czy 300 zł mu to wypoleruje - a ja pokryje szkodę. 

Gość pojechał do salonu firmowego czy czegoś podobnego. Powiedzieli mu, że trzeba malować cały element: koszt 1200 zł. Czuję, że robi mnie w uja. Załączam kilka zdjęć. 

 

 

1.jpg

 

3.jpg

 

 

 

Zastanawiam się jak z tym typem się dogadać, aby poszedł do normalnego lakiernika i załatwił ten temat w normalnej cenie?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko ja nie jestem pewien, czy to uszkodzenie to mojego autorstwa było czy miał wcześniej. Generalnie gość mocno narwany i nie można było na spokojnie ocenić tej całej sytuacji. Groźby, że on już po policję dzwoni. Konsultowałem się z lakiernikami i spokojnie można to zrobić do max 300 zł. 

Edytowane przez pioben
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie podniosą ci jednorazowo więcej jak 30% a przy takiej małej kwocie to nawet może być mniej. Po to płacisz OC żeby to olać ciepłym moczem i iść dalej przez życie. Szkoda się szarpać i wkurwiać.

Sam kiedyś wjechałem gościowi w bagażnik, dałem mu 250 i nawet nic nie spisaliśmy, a potem stwierdziłem że nie było warto, mógł nawet jeszcze mnie dojeżdżać np.za ucieczkę.

Tu masz ciekawy artykuł:

https://ubea.pl/Ile-trzeba-doplacic-do-polisy-OC-za-niedawna-stluczke%2Cartykul%2C1128/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, mpawel5 napisał:

@piobento trzeba było wzywać policję. Mandatu byś nie dostał. Teraz dawaj mu swoje OC i szkoda dupy se zawracać. Masz nauczkę na przyszłość. 

Byłby mandat. Za wszelkiego rodzaju kolizję i uszkodzenia nakładamy mandat z prostego dowodu. Żeby na papierze było przyznanie się do winy. Są lawiranci, że ich pouczasz a później mówią, że oni absolutnie żadnego pouczenia nie dostali bo cały czas twierdzili, że nie są winni. Jedyne odstępstwo, że przyjeżdża Policja i kierowcy dogadali się przed a interwencja jest odwołana. 

19 minut temu, Baca1980 napisał:

Od nowego roku to za takie "wykroczenie" będzie 1500 zł mandatu :).

Nie gadaj pierdół. Mandat nadal będzie OD 20 zł. Zmienia się maksymalna kwota ale minimalna zostaje. Teraz też jest od 20 do 500, za kolizję na drodze publicznej daje się najmniej 220 (20 zł plus 200) a na drodze prywatnej min. 20 zł. Jednak owszem. Jeśli ktoś uzna, że zasluguje na 1500 to tyle nakłada, zawsze można nie przyjąć i liczyć, że sąd da mniej. 

 

 

@topic

Teraz jest musztarda po obiedzie. Podpisałeś oświadczenie, potwierdziłeś miejsce uszkodzenia. Jeśli mechanik twierdzi, że konieczne do naprawienia wyrządzonej krzywdy jest pomalowanie całości - możesz w teorii walczyć w sądzie. Jednak jeśli udowodni, że tak faktycznie musi być, dojdą Ci koszty procesu jak i adwokata. Wtedy to wyjdzie Cię 2x tyle. Na przyszłość, jeśli nie ma żadnych śladów, czekasz na Policje i mówisz, Panie nie było kontaktu proszę spojrzeć, nie mam nawet lakieru na drzwiach. 

Edytowane przez Zgredek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, mpawel5 napisał:

@Zgredeknie ma mandatu. Do zdarzenia musi dojść na drodze publicznej. Wtedy jest mandat. 

Nie. Jeśli to był market na bank znajdował się tam znak "strefa ruchu". Wtedy jest to teren w jurysdykcji Policji. To o czym Ty mówisz to są miejsca prywatne, typu podwórko przy posesji. Jest znak D-52 albo D-53, jest mandat. Pamiętaj. 

Edytowane przez Zgredek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Zgredek napisał:

Nie gadaj pierdół. Mandat nadal będzie OD 20 zł. Zmienia się maksymalna kwota ale minimalna zostaje. Teraz też jest od 20 do 500, za kolizję na drodze publicznej daje się najmniej 220 (20 zł plus 200) a na drodze prywatnej min. 20 zł. Jednak owszem. Jeśli ktoś uzna, że zasluguje na 1500 to tyle nakłada, zawsze można nie przyjąć i liczyć, że sąd da mniej. 

 

Niestety mam złe wieści. Plan mandatowy rządu na przyszły rok to okrągły miliard złotych. Odpowiednie dyrektywy już spłynęły do komend Z adnotacją "Wykonać !".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Baca1980 napisał:

 

Niestety mam złe wieści. Plan mandatowy rządu na przyszły rok to okrągły miliard złotych. Odpowiednie dyrektywy już spłynęły do komend Z adnotacją "Wykonać !".

Plany są dla rządu, to Policjant decyduje na miejscu. Dlatego radzę być zawsze miłym i normalnym, w większości przypadków unikniemy wysokiego mandatu. Owszem, znajdą się zawsz czarne owce - ale już widzę jak koledzy z branży zabijają się za premie 250 zł brutto za wystawianie mandatów na lewo i prawo, albo robią to mimo nie przyznania głośnej ostatnimi czasy rocznej premii tudzież żołdowi, który nazwali podwyżką. Poza tym gdyby mandat był za duży zawsze można odmówić. Z obecnymi pro obywatelskimi sądami może się okazać, że grzywna będzie tak niska, że lepiej na tym wyjdziemy.  Oczywiście jeśli jesteśmy pajacami stwarzającymi realne zagrożenie na drodze to liczmy się z konsekwencjami. Nie ma przyzwolenia na to, żeby odpuszczać ludziom, którzy odstawiają popeline na drogach. 

1 godzinę temu, mpawel5 napisał:

@Zgredekfaktycznie masz rację. Dobrze myślałem, ale w szczegółach się pomyliłem. Zwracam honor😉

Fachury nie zagniesz 😎

Edytowane przez Zgredek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.