Skocz do zawartości

Mini poradnik dla randkujących singli, płci obojga, proszę bez hejtu


Rekomendowane odpowiedzi

Wątek od singli dla singli, wymieniamy doświadczenia czego nie robić, podczas randkowania a jakie zachowania nas u płci przeciwnej zjednały, przyciągnęły, co robi na nas wrażenie, skraca dystans, sprawia że chcemy się umówić na kolejną randkę. 

Nie chodzi mi tylko o randki z Tindera kiedy ta druga osoba przeszła już akceptację "wyglądową" ale też sytuacje z życia codziennego, kiedy spodoba Ci się ktoś poznany w biurze, na imprezie etc.

Generalnie co nas przyciąga a co nas odstrasza (bardziej zachowania niż cechy charakteru), mile widziane przykłady z życia

Chciałabym żeby był to wątek służący opisywaniu własnych doświadczeń i przemyśleń ich dotyczących, wątków służących hejtowaniu kobiet, ich hipergamii itd. jest na prawdę wiele na tym forum. 

Zacznę więc ja:

Kobieta, lat 38, bez dzieci, smv ok.7 

 

Historie/Przykłady na tak:

- opowiadanie o rzeczach bardzo osobistych, "otworzenie się", np historie z dzieciństwa, opowiedzenie o relacji z rodzicami, mężczyzna opiekuńczy wobec rodziców, rodzeństwa, przyjaciół, opowiedzenie o rozwodzie rodziców albo tym podobne tematy - bardzo to skraca dystans, skoro opowiada mi o sobie ufa mi i jesteśmy ze sobą blisko 

- opowiedzenie jakieś historii z przeszłości, w której świetnie sobie poradziłem, zachowałem zimną krew, wykazałem się czymś (kobiety raczej nie lubią oszołomów, mężczyzna ma zapewnić bezpieczeństwo) 

- opiekuńczość (przykrycie kocykiem, oddanie swojej kurtki - bardzo działa !) 

- pokazanie siły ( na żarty facet wziął mnie na ręce i niósł przez plaże a później strzepywał z mojego ciała piasek, którego za bardzo na nim nie było 😅 ) 

- poczucie humoru i dystans do siebie ale nie błaznowanie

- lubię kiedy mężczyzna umie o czymś ciekawie opowiadać, nie lubię facetów nudnych którzy tylko przekazują komunikat ( każdy temat jest dobry: ostatnio przeczytana książka, obejrzany film, wspomnienia z dzieciństwa) 

 - nie narzekają na pracę/życie/ludzi/polityków w ogóle mało narzekają ale są szczerzy 😁 

- są szczerzy, nie kłamią (nie zmieniamy wieku na Tinderze!) 

- mają swoje życie, nie zmieniają planów dla mnie (np. nie rezygnują z wyjścia na siłownie) 

- hojność, spontaniczność, nie kalkulowanie 

 

Na nie:

- Zalewanie wiadomościami, natarczywość (pisanie co 2h, kiedy nie odpisuje na msn to piszą na whats up, szantaż emocjonalny "dlaczego nie odpisujesz, nie chcesz już ze mną rozmawiać" dzwonienie po kilka razy, nie czekanie aż ja wykażę inicjatywę, pierwsza nawiąże kontakt) 

- Syndrom miłego faceta, i wszystko co się z nim wiążę, temat rzeka, pisałam o tym na tym forum nie raz bo bardzo takich mężczyzn przyciągam, nawet to analizowałam z terapeutką. Niestety mam zaniżone poczucie wartości więc przyciągam mężczyzn z jeszcze niższym. A więc tak: rozmowy jak z kolegą na neutralne tematy, brak flirtu, brak podtekstu, seks temat tabu, często brak głębszych osobistych tematów, panowie bardzo pomocni, od razu duże zaangażowanie, starają się, zabiegają, nie inicjują kontaktu fizycznego,  zachowują się jak Twoja najlepsza przyjaciółka i myślą że zostaną Twoją drugą połówką przez zasiedzenie, 

często kwiatki, prezenciki, często płacą za ciebie, kiedyś jeden mi podziękował, cytuje że go nie pogoniłam (bo dzień wcześniej go pogoniłam). Długo trwają w friendzonie i liczą że sytuacja się odmieni. Panowie jeżeli kupicie kwiaty na pierwszą randkę i zaprosicie do romantycznej restauracji a na przykrytym białym obrusem stoliku będzie paliła się świeczka, to jeżeli będziecie rozmawiać o pracy, kredytach, polityce to no cóż ... nie będzie to romantyczna randka  a spotkanie kumpli ! 

- U mężczyzn tzw. "ciapatych" natarczywość i nieszczerość, nawijanie makaronu na uszy i mówienie tego co chcesz usłyszeć (generalnie przez to unikam) 

- Flegmatyzm i nudziarstwo i czekanie aż ja poprowadzę rozmowę, brak minimalnej charyzmy i poczucia humoru 

- Nie lubię jak facet jest tanio i brzydko ubrany, nie lubię skąpców  

 

Pewnie sobie jeszcze sporo przypomnę to dopiszę.

Nie ukrywam, że jestem ciekawa Waszych za/przeciw może sama robię coś źle ...

 

 

  • Like 5
  • Dzięki 3
  • Haha 6
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Anastazja napisał:

- hojność, spontaniczność, nie kalkulowanie 

 

31 minut temu, Anastazja napisał:

- Nie lubię jak facet jest tanio i brzydko ubrany, nie lubię skąpców  

 

 

Czyli w skrócie 3h. Czyli hajs, hajs,hajs. Nuda "siostro" :).

 

Reszta postu to taka otoczka dla nie kumatych.

Edytowane przez Baca1980
  • Like 14
  • Dzięki 2
  • Zdziwiony 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Baca1980 napisał:

 

 

 

Czyli w skrócie 3h. Czyli hajs, hajs,hajs. Nuda "siostro" :).

No ja też lubię jak kobieta jest zadbana i elegancko ubrana, nie oczekuję a nawet wręcz bym nie chciał że będzie od stóp do głów odziana w rzeczy z markowych firm.

 

I co w związku  z tym, też lecę na hajs? 

Po prostu nie lubię niechlujstwa i złego gustu. A nie trzeba być milionerem żeby się dobrze ubrać.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Anastazja napisał:

U mężczyzn tzw. "ciapatych" natarczywość i nieszczerość, nawijanie makaronu na uszy i mówienie tego co chcesz usłyszeć (generalnie przez to unikam) 

Szkoda, ze wiele dziewczyn nie jest taka :(

37 minut temu, Anastazja napisał:

czego nie robić, podczas randkowania

:):):)

 

 

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, Anastazja napisał:

- Syndrom miłego faceta

 

Bardzo fajnie to opisałaś. Prawie jak poradnik "jak się nie zachowywać". 

 

36 minut temu, Anastazja napisał:

Kobieta, lat 38, bez dzieci, smv ok.7 

 

To jest Twoja ocena. Żebym dał 7 kobiecie która ma prawie 40 lat to by musiała być 10 w młodości. 

39 minut temu, Anastazja napisał:

- Nie lubię jak facet jest tanio i brzydko ubrany, nie lubię skąpców  

 

Ostatnio polubiłem ubrania basic. Nie muszę robić za chodzący słup reklamowy. O człowieku świadczy osobowość a nie metka.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Wolverine1993 napisał:

I co w związku  z tym, też lecę na hajs?

 

Nic. Naturalna kolej rzeczy. Który sprowadza się do jednego. Wyglądu oraz grubości portfela. Cała reszta to mydlenie oczu i babskie pierdolamento.

 

Czekam jeszcze na odzew "pewnie jakaś kobieta Cię bardzo skrzywdziła". I mamy komplet :).

2 minuty temu, yrl napisał:

Żebym dał 7 kobiecie która ma prawie 40 lat to by musiała być 10 w młodości. 

 

Ma tupet. W kraju gdzie 90% "myszek" to tak góra 6-4/10 :).

Edytowane przez Baca1980
  • Like 5
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, yrl napisał:

osobowość a nie metka.

Jak cię widzą tak cię piszą niestety, znajomy poszedł do salonu samochodowego w krótkich spodenkach, klapkach, koszulce bez ramiączek, nikt nie chciał go obsłużyć, ale za to obsługiwali bez problemu ludzi, którzy mieli garnitur. Jak go zobaczyli, to rozmawiali na zasadzie powiedz to co masz powiedzieć i idź sobie.

 

 

Tak samo widzę, jak chodzę w męskim, eleganckim płaszczu a nie kurtce to już reakcja jest inna obłsugujących barmanów, kelnerów czy w urzędzie, do tego marynarka taką jak ma Pan Miler.

 

AKedOLTuVSi-AsPIVXQNql58z3NYL_QclOfrmkHe

Edytowane przez Boromir
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Boromir napisał:

Jak cię widza tak cię piszą niestety, znajomy poszedł do salonu samochodowego w krótkich spodenkach, klapkach, koszulce bez ramiączek, nikt nie chciał go obsłużyć, ale za to obsługiwali bez problemu ludzi, którzy mieli garnitur. Jak go zobaczyli, to rozmawiali na zasadzie powiedz to co masz powiedzieć i idź sobie.

Gdyby był czadem to by go obsłużyli w samych gaciach 😂

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Wolverine1993 napisał:

Gdyby był czadem to by go obsłużyli w samych gaciach

Ich jest tylko z 10 góra 20 % reszta to zwykłe przeciętniaki z wyglądu.

3 minuty temu, Baca1980 napisał:

 

Widziałem to, gdyby był gościu nie byłoby problemu.

 

 

  • Haha 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Anastazja napisał:

Chciałabym żeby był to wątek służący opisywaniu własnych doświadczeń i przemyśleń ich dotyczących, wątków służących hejtowaniu kobiet, ich hipergamii itd. jest na prawdę wiele na tym forum. 

Dobrze, to ja zacznę :D

 

47 minut temu, Anastazja napisał:

Kobieta, lat 38, bez dzieci, smv ok.7 

SMV 7 w wieku 38. Nie bardzo :) 7 to mogą mieć szare myszki przed 30 rokiem życia. W skrócie jeśli twoje domniemane smv to 7/10, to moje smv jest tylko oczko niżej od Brada Pitta :). Nie musisz dziękować 😎

  • Like 3
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Boromir napisał:

znajomy poszedł do salonu samochodowego w krótkich spodenkach, klapkach, koszulce bez ramiączek, nikt nie chciał go obsłużyć, ale za to obsługiwali bez problemu ludzi, którzy mieli garnitur. Jak go zobaczyli, to rozmawiali na zasadzie powiedz to co masz powiedzieć i idź sobie.

Ewidentnie mieli braki w przeszkoleniu w obsłudze klienckiej. W wielu salonach, w tych z górnej półki zwraca się od dobrych lat na to szczególną uwagę. By np. nie spuścić przypadkowo na drzewo klienta, który potrafi przyjść w ubraniu roboczym i przynieść np. 500k w reklamówce :)

 

A co do garnituru, czasem ci w garniturach pracują dla tych w t-shirtach, szczególnie w młodszym pokoleniu biznesu.

 

  • Like 9
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Boromir napisał:

Ich jest tylko z 10 góra 20 % reszta to zwykłe przeciętniaki z wyglądu.

Widziałem to, gdyby był gościu nie byłoby problemu.

 

 

Nie napisałem tego na poważnie tylko dla beki, aczkolwiek i tak większość forumowiczów zapewne myśli że tak jest 😃

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Randka w peeełni na loooozie kooooooorwa. Żadnych smętów, randka to NIE JEST rozmowa kwalifikacyjna. Ma być luźno, lekko i zabawnie. Dobrze zainicjować dotyk (wow ale fajny naszyjnik/kolczyk/bransoleta, to białe złoto? Nie? Tylko srebro? Ładny, więc nie trudno o pomyłkę, mogę zobaczyć? - i smyru smyru. Ja tak jednej dotykałem dłoni, innej grzebałem w cyckach - w obu wariantach pomogło). Do tego być sobą, nie spermić, nie być w żadnym wypadku kukoldem itd, oczywiście można powiedzieć że Pani ładnie się ubrała na spotkanie, ale bez och ach zaraz kurwa pobrudzę sobie spodenki. 

 

Oprócz tego wiadomo, zadbać o zęby, zadbać o paznokcie, ubiór itd itp. Nie szata zdobi człowieka, ale...

Wygląd to nr 1 wszech i wobec. Jeśli się nie spodobacie, to nawet jeśli ratujecie innym życie itd nie będzie drugiej randki. 

Jeśli się spodobacie a chwilowo nie macie pracy bo coś, panie przymkną to oko (chyba że szukające beta cucka, ale tu takich nie mamy i żaden z tutaj nas nie potrzebuje pasożyta) ponieważ im się spodobacie.

Jeśli pani się spóźni itd to wyciągacie konsekwencje (np musisz mi jakoś wynagrodzić czekanie), oczywiście jeśli pani się spóźnia dłużej niż kwadrans i nie usprawiedliwiła tego ważnym powodem to nie czekamy tylko blokujemy itd itp. 

 

Generalnie odsyłam tutaj: 

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Anastazja napisał:

Panowie jeżeli kupicie kwiaty na pierwszą randkę i zaprosicie do romantycznej restauracji a na przykrytym białym obrusem stoliku będzie paliła się świeczka,

Nigdy, przenigdy tego nie róbcie :)

 

Ciesze się, że mogłem pomóc : )

  • Like 6
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Libertyn napisał:

Chyba że pierwsza randka to nie spotkanie zapoznawcze z osobą z neta

IMO bez znaczenia. Chyba że ktoś marzy na przylepieniu sobie do czoła już na starcie etykietki ciężkiego frajera, w najgorszym przypadku materiału na bankomacik.

 

Gdybym sam kiedyś w życiu takiego błędu nie popełnił, to bym o nim nie pisał :)

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Obliteraror napisał:

IMO bez znaczenia. Chyba że ktoś marzy na przylepieniu sobie do czoła już na starcie etykietki ciężkiego frajera, w najgorszym przypadku materiału na bankomacik.

Wiesz, ja nic nie muszę. Ja mogę. Znam knajpy gdzie obrusu nie ma a świeczki palone są tak czy siak bez względu na to czy przychodzi parka czy rodzina z dziećmi. 

 

Jest przytulny klimat, a najdroższa pozycja w menu to moje godzinne zarobki bez vat. I zawsze zapoznawczo 50/50. 

2 minuty temu, Obliteraror napisał:

Gdybym sam kiedyś w życiu takiego błędu nie popełnił, to bym o nim nie pisał :)

 

Ona ma 37 lat. Dla niej to normalne bo tak się randkowało jak miała lat 20.

Dziś 20 latka nieraz by była oburzona. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam ważną kwestią o której zapomniałem: na randce nie rozmawiamy o Hitlerze ani o holokauście, lepiej unikać takich tematów. Na mnie jedna pani się obraziła gdy powiedziałem coś w stylu, że Hitler zrobiłby to samo co ona, a późnej się dowiedziałem się od jej bliskiej koleżanki że mam łatkę pół normalnego. Ale z drugiej strony nie żałuję bo byłem sobą, no i po co mi baba bez poczucia humoru? 

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, PyrMen napisał:

Przestałem czytać gdzieś od "38 lat, smv 7".

 

Poczekam jak samotnie, z kotem dobije 50 to będzie miała wg. siebie 9,9 smv. 

A widziałeś Rachel Weisz? Albo Natalie Portman albo Janet Montgomery? 

Masz tylko info o wieku. 

 

Nie o jej genach, o tym jak dba o siebie, jak się odżywia. 

 

Równie dobrze możesz stwierdzić że każdy 40 latek to łysiejący grubas. 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.