Skocz do zawartości

Mini poradnik dla randkujących singli, płci obojga, proszę bez hejtu


Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, Libertyn napisał:

A widziałeś Rachel Weisz? Albo Natalie Portman albo Janet Montgomery? 

Masz tylko info o wieku. 

 

Nie o jej genach, o tym jak dba o siebie, jak się odżywia. 

Fajne przykłady. Proszę podaj ich orientacyjny majątek, a potem pisz o genach i odżywianiu (choć to też istotnego). 

Chcesz podobnych przykładów? Proszę:

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Vesna_Vulović

Pani wypadła z samolotu i przeżyła, weź sama wyskocz i polataj sobie, skoro jej się udało Tobie też się uda. 

 

Jeśli o innych wyjątkach rozmawiajmy, warto wspomnieć iż rodzą się dwugłowe zwierzęta, np węże, cielaki itd.

 

  • Like 4
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasada trzech zasad:

zasada nr 1 - nie przejmuj się rolą i tak kiedyś Cię z tej roli wypierdolą;

zasada nr 2 - kobieta nigdy nie jest Twoja, jest tylko Twoja kolej;

zasada nr 3 - nim bardziej Kubuś zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka nie było.

  • Like 4
  • Dzięki 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Anastazja

 

Dobry temat i nieźle rozpisany nice guy.

 

Co mnie przyciąga?

- klasa - na pierwszą oraz kolejną randkę Pani przychodzi schludnie ale w miarę skromnie ubrana - kobieta w szortach / mega krótkiej mini duży dekolt ----> jednoznacznie FwB / ONS. W lecie sukienki, czy hiszpańskie dekolty (mam na tym punkcie fioła), w zimie absolutnie kasuje mnie mufka bądź dobrze dobrany płaszcz oraz swetry, golfy etc.

- dobrze dobrany makijaż - chyba już od 18 r.ż. kobieta powinna wiedzieć jak się malować "na dzień", jak "na wieczór" itp.

- wypielęgnowane dłonie oraz usta

- zaangażowanie - w zeszłym roku umawiałem się z laską z którą dyskutowałem o pewnym temacie - następnego dnia nagrała mi wiadomość na whatsappie, że po powrocie do domu obejrzała film dokumentalny na ten temat i podała mi kilka szczegółów

- inteligencja - nie chodzi o wiedzę, a o inteligencję - przyjemnie się rozmawia i flirtuje

- wyrafinowanie we flircie - są laski, które zachowują się dosłownie jak beże - "bejbe ajlawju" - 0 wyczucia smaku i klasy - krok do przodu, krok do tyłu i tak sobie ludzie "Tańczą" na randce - piękna sprawa

- szczerość - na studiach była pewna dziewczyna, która diablo mi się podobała - klon Weroniki Rossati w wieku ok 20 lat - pamiętam ilu facetów się na nią napalało - umówiłem się z nią dwa razy i niestety powód lipy był jeden - ona była z naprawdę zamożnej rodziny, a ja wtedy totalnym gołodupcem - powiedziała mi to wprost, że jej rodzice ją rozszarpią jeśli by mnie do domu przyprowadziła ;) Jestem pewien, że jej się podobałem ale ja chciałem LTRa, a on był wtedy niemożliwy ;) Obecnie matka dwójki fajnych dzieciaków, a złożyło się życiowo tak, że to "moje" jest na wierzchu. No cóż - może w innym wcieleniu - ale niesamowita kobieta z klasą, wychowaniem i manierami - do tej pory szukam klona tylko z 15 lat młodszego :D:D:D Szacunek do końca życia za nieowijanie w bawełnę, styl i... "Przestrzeliła" mnie już na wieki :D  

- luz i dystans - lata temu, jak się jeszcze "biegało" na randki na 2gą zawsze zabierałem Panie na 2gie spotkanie albo do miejsca gdzie robiło się własnoręcznie słodycze (czyli siedzicie z Panną wśród dzieci i bawicie się jak w przedszkolu) albo punkt widokowy u mnie w mieście - haczyk był taki, że wiodą tam bardzo strome schody, które są z metalowej kraty i patrząc w dół, jak ktoś ma lęk wysokości, wymięka - dwa efekty - albo totalny luz i relax (z dzieciakami) albo Pani dostawała emocje no i summa summarum nie pamiętam żeby jakakolwiek kobieta nie chwytała mnie tam za rękę itp. Dobre emocje 😜 

- słuchaj zapłacę za siebie - absolutnie ale to absolutnie okazanie szacunku facetowi, a nie kolejna atencjuszka, która przyszła się nażreć / napić za czyjś hajs

- umiejętność docenienia - w 90% przypadków otwieram drzwi przed kobietą (na randce), pomagam jej z krzesłem etc. - za takie rzeczy mówi się "dziękuję" - jak tego nie usłyszę po 1wszym geście grzeczności kolejnych już nie ma

-poczucie humoru - "rozwiedziony -ok- to znaczy że się nadajesz na chłopaka bo przynajmniej jakaś jedna Cię chciała" - to było naprawdę dobre ;) 

- granie w otwarte karty ale z klasą - poznałem, jakiś czas temu, pewną Panią w pociągu - dłuższa historia ale clou jest takie, że po chyba 20 minutach rozmowy Pani mi powiedziała, że "fascynują mnie tacy mężczyźni jak Pan" - chodziło o to, że moja praca jest związana z dość dużą ilością podróżowania, nowych miejsc itp.

- u dziewczyn spoza PL - ugotowanie coś dla faceta na 1wszą randkę (w sensie one to brały ze sobą na 1wsze spotkanie). Dostałem już między innymi Chaczapuri, Pielmieni, Wareniki i dwie afrykańskie potrawy, których za chugona nie umiem wymówić - ujmuje za serce i żołądek 😜 Ale - inna kultura po prostu.

- stosunek do zwierząt - Bichon lubi dobrą karmę :D 

 

Odpycha:

- nieodpowiedni strój - z ostatnich- nie wiedziałem, że można tak zj*bać klasykę - mała czarna cała w cekinach :D 

- chlanie - nie cierpię pijanych kobiet - to aseksualne barachło, którego nie ruszam

- niedomyty okres + mocne perfumy - Panowie wiecie o co kaman - paw :D 

- głupota - udawanie, że się na czymś zna, a pieprzy dyrdymały, że uszy puchną

- księżniczkowanie - phi! Tutaj! - ja tu nie wypiję kawy

- kiedy Pani nawet powieka nie drgnie przy rachunku i "idzie się poprawić"

- ględzenie, narzekanie, pierdololo o byłych :D 

- zbytnie przeciąganie liny - po "zapoznaniu", jeśli pada propozycja spotkania, to się na nią odpowiada tak lub nie, a nie "może w przyszłym tyg" - sorry -dzięki - nie jestem psem żebym za suką latał...

 

A poza randkami odpychają mnie:

- chłopczyce

- "mam dużo kolegów"

- lepiej mi się rozmawia z mężczyznami i wolę być w ich gronie

- "mierzenie się na k*tasy" - mnie zasadzie gówno obchodzi co Pani ma a co nie ma i ile zarabia - mnie interesuje czy to co robi ją cieszy i czy czuje się z tym ok

- Facebook / Tinder z tysiącami "znajomych"

- atencyjne zdjęcia z toną spermiarzy

 

Może którejś Pani się kiedyś przyda z zaznaczeniem że pewnie ilu facetów tyle "plusów" i "minusów" i że coś co dla mnie jest super może kogoś odpychać.

 

Swoją drogą - jak to piszę to sobie po raz kolejny uświadamiam jak mi brak casualowej randki w takim oldschoolowym stylu :) Randki są lepsze od sexu - ale to moje zboczenie ;) 

BTW - randkowanie trzeba po prostu lubić, a najgorzej iśc ze ściśniętym tyłkiem pt. "ona jest tą jedyną" - kaplica :)

 

PS Z tymi kwiatami - jprdl - nie upadlajcie się.... :( Żadnych kwiatów zanim kobieta nie jest Waszą kobietą, a potem i tak ma na to zasłużyć, a nie nadskakiwanie przy każdej okazji. Prezenty i kwiaty :D "Cuckold polski" w pełnej krasie :D 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 20
  • Dzięki 3
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Anastazja napisał:

Pewnie sobie jeszcze sporo przypomnę to dopiszę.

Nie ukrywam, że jestem ciekawa Waszych za/przeciw może sama robię coś źle ...

Jestem ciekaw czegoś innego - jaki odsetek mężczyzn na portalach randkowych podoba Ci się wizualnie i ilu z nich posiada dodatkowo cechy które określiłaś jako plusy? 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, niemlodyjoda napisał:

- słuchaj zapłacę za siebie - absolutnie ale to absolutnie okazanie szacunku facetowi, a nie kolejna atencjuszka, która przyszła się nażreć / napić za czyjś hajs

 

Miałem taką, ale to była pułapka. Może i byłem kilka obiadów do przodu ale dziś niemiałbym pół mieszkania. 

  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobiety nie lubią skąpych, ale same skąpią na potęgę. Żadna nie zaprosi, albo rzadko na dobry obiad, albo coś wyprodukuje. Typowe. Jeszcze ocenianie kogoś po ubraniu to poniżej ludzkiej godności. Po co ja to piszę? Nie wiem xD

  • Like 7
  • Dzięki 1
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, niemlodyjoda napisał:

@Anastazja

 

Dobry temat i nieźle rozpisany nice guy.

 

Co mnie przyciąga?

- klasa - na pierwszą oraz kolejną randkę Pani przychodzi schludnie ale w miarę skromnie ubrana - kobieta w szortach / mega krótkiej mini duży dekolt ----> jednoznacznie FwB / ONS. W lecie sukienki, czy hiszpańskie dekolt (mam na tym punkcie fioła), w zimie absolutnie kasuje mnie mufka bądź dobrze dobrany płaszcz oraz swetry, golfy etc.

- dobrze dobrany makijaż - chyba już od 18 r.ż. kobieta powinna wiedzieć jak się malować "na dzień", jak "na wieczór" itp.

- wypielęgnowane dłonie oraz usta

- zaangażowanie - w zeszłym roku umawiałem się z laską z którą dyskutowałem o pewnym temacie - następnego dnia nagrała mi wiadomość na whatsappie, że po powrocie do domu obejrzała film dokumentalny na ten temat i podała mi kilka szczegółów

- inteligencja - nie chodzi o wiedzę, a o inteligencję - przyjemnie się rozmawia i flirtuje

- wyrafinowanie we flircie - są laski, które zachowują się dosłownie jak beże - "bejbe ajlawju" - 0 wyczucia smaku i klasy - krok do przodu, krok do tyłu i tak sobie ludzie "Tańczą" na randce - piękna sprawa

- szczerość - na studiach była pewna dziewczyna, która diablo mi się podobała - klon Weroniki Rossati w wieku ok 20 lat - pamiętam ilu facetów się na nią napalało - umówiłem się z nią dwa razy i niestety powód lipy był jeden - ona była z naprawdę zamożnej rodziny, a ja wtedy totalnym gołodupcem - powiedziała mi to wprost, że jej rodzice ją rozszarpią jeśli by mnie do domu przyprowadziła ;) Jestem pewien, że jej się podobałem ale ja chciałem LTRa, a on był wtedy niemożliwy ;) Obecnie matka dwójki fajnych dzieciaków, a złożyło się życiowo tak, że to "moje" jest na wierzchu. No cóż - może w innym wcieleniu - ale niesamowita kobieta z klasą, wychowaniem i manierami - do tej pory szukam klona tylko z 15 lat młodszego :D:D:D Szacunek do końca życia za nieowijanie w bawełnę, styl i... "Przestrzeliła" mnie już na wieki :D  

- luz i dystans - lata temu, jak się jeszcze "biegało" na randki na 2gą zawsze zabierałem Panie na 2gie spotkanie albo do miejsca gdzie robiło się własnoręcznie słodycze (czyli siedzicie z Panną wśród dzieci i bawicie się jak w przedszkolu) albo punkt widokowy u mnie w mieście - haczyk był taki, że wiodą tam bardzo strome schody, które są z metalowej kraty i patrząc w dół, jak ktoś ma lęk wysokości, wymięka - dwa efekty - albo totalny luz i relax (z dzieciakami) albo Pani dostawała emocje no i summa summarum nie pamiętam żeby jakakolwiek kobieta nie chwytała mnie tam za rękę itp. Dobre emocje 😜 

- słuchaj zapłacę za siebie - absolutnie ale to absolutnie okazanie szacunku facetowi, a nie kolejna atencjuszka, która przyszła się nażreć / napić za czyjś hajs

- umiejętność docenienia - w 90% przypadków otwieram drzwi przed kobietą (na randce), pomagam jej z krzesłem etc. - za takie rzeczy mówi się "dziękuję" - jak tego nie usłyszę po 1wszym geście grzeczności kolejnych już nie ma

-poczucie humoru - "rozwiedziony -ok- to znaczy że się nadajesz na chłopaka bo przynajmniej jakaś jedna Cię chciała" - to było naprawdę dobre ;) 

- granie w otwarte karty ale z klasą - poznałem, jakiś czas temu, pewną Panią w pociągu - dłuższa historia ale clou jest takie, że po chyba 20 minutach rozmowy Pani mi powiedziała, że "fascynują mnie tacy mężczyźni jak Pan" - chodziło o to, że moja praca jest związana z dość dużą ilością podróżowania, nowych miejsc itp.

- u dziewczyn spoza PL - ugotowanie coś dla faceta na 1wszą randkę (w sensie one to brały ze sobą na 1wsze spotkanie). Dostałem już między innymi Chaczapuri, Pielmieni, Wareniki i dwie afrykańskie potrawy, których za chugona nie umiem wymówić - ujmuje za serce i żołądek 😜 Ale - inna kultura po prostu.

- stosunek do zwierząt - Bichon lubi dobrą karmę :D 

 

Odpycha:

- nieodpowiedni strój - z ostatnich- nie wiedziałem, że można tak zj*bać klasykę - mała czarna cała w cekinach :D 

- chlanie - nie cierpię pijanych kobiet - to aseksualne barachło, którego nie ruszam

- niedomyty okres + mocne perfumy - Panowie wiecie o co kaman - paw :D 

- głupota - udawanie, że się na czymś zna, a pieprzy dyrdymały, że uszy puchną

- księżniczkowanie - phi! Tutaj! - ja tu nie wypiję kawy

- kiedy Pani nawet powieka nie drgnie przy rachunku i "idzie się poprawić"

- ględzenie, narzekanie, pierdololo o byłych :D 

- zbytnie przeciąganie liny - po "zapoznaniu", jeśli pada propozycja spotkania, to się na nią odpowiada tak lub nie, a nie "może w przyszłym tyg" - sorry -dzięki - nie jestem psem żebym za suką latał...

 

A poza randkami odpychają mnie:

- chłopczyce

- "mam dużo kolegów"

- lepiej mi się rozmawia z mężczyznami i wolę być w ich gronie

- "mierzenie się na k*tasy" - mnie zasadzie gówno obchodzi co Pani ma a co nie ma i ile zarabia - mnie interesuje czy to co robi ją cieszy i czuje się z tym ok

- Facebook / Tinder z tysiącami "znajomych"

- atencyjne zdjęcia z toną spermiarzy

 

 

Może którejś Pani się kiedyś przyda z zaznaczeniem że pewnie ilu facetów tyle "plusów" i "minusów" i że coś co dla mnie jest super może kogoś odpychać.

 

Swoją drogą - jak to piszę to sobie po raz kolejny uświadamiam jak mi brak casualowej randki w takim oldschoolowym stylu :) Randki są lepsze od sexu - ale to moje zboczenie ;) 

 

PS Z tymi kwiatami - jprdl - nie upadlajcie się.... :( Żadnych kwiatów zanim kobieta nie jest Waszą kobietą, a potem i tak ma na to zasłużyć, a nie nadskakiwanie przy każdej okazji.

Dziękuję za odpowiedź, pierwsza wersja to cała ja 😆

Teraz, mac napisał:

Kobiety nie lubią skąpych, ale same skąpią na potęgę. Żadna nie zaprosi, albo rzadko na dobry obiad, albo coś wyprodukuje. Typowe. Jeszcze ocenianie kogoś po ubraniu to poniżej ludzkiej godności. Po co ja to piszę? Nie wiem xD

Sam też oceniasz po wyglądzie, więc i po ubraniu. Są na ten temat padania przeprowadzone przez psychologów, że nawet LUBIMY dobrze ubranych. Odrzuca mnie tak od ludzi noszących koszulki z wielkim napisem GUESS jak i tych ubranych w poliester z rynku. Basic z Reserved czy H&M jest super i na prawdę ok i to miałam na myśli mówiąc dobrze ubrany. Ja faceta w poliestrze nie skreślę za to ale po prostu będzie to na minus. Ciekawe jakby na randkę z Tobą przyszła dziewczyna ubrana jak Twoja babcia np. byłbyś zachwycony. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, niemlodyjoda napisał:

Swoją drogą - jak to piszę to sobie po raz kolejny uświadamiam jak mi brak casualowej randki w takim oldschoolowym stylu :) Randki są lepsze od sexu - ale to moje zboczenie ;) 

Tak z ciekawości - poszedłbyś na randkę z tą panią (piosenkarką z Rumunii)? :D

 

Wydaje mi się, że spełniałaby większość Twoich wymagań.

 

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Libertyn napisał:

Wiesz, ja nic nie muszę. Ja mogę. Znam knajpy gdzie obrusu nie ma a świeczki palone są tak czy siak bez względu na to czy przychodzi parka czy rodzina z dziećmi. 

 

Jest przytulny klimat, a najdroższa pozycja w menu to moje godzinne zarobki bez vat. I zawsze zapoznawczo 50/50. 

Pozostaniemy przy swoich zdaniach :)

Swoją drogą, kiedyś bym bardzo Twego poglądu bronił, ale doświadczenia (własne i otoczenia), jak i "obserwacja uczestnicząca" pozwalają na wysnucie następującej tezy: niezależnie od tego, czy popylasz busem, czy Cię wozi własny prywatny kierowca ostatnią rzeczą, jaka jest w męskim interesie na początku randkowania to sygnalizowanie swojego statusu w jakikolwiek sposób.

 

Żaden to uniwersalny środek, ale w jakimś stopniu pozwoli na wstępną weryfikację kogoś rokującego na poziomie nie tylko akceptowalnej urody, ale (co najważniejsze!) ducha i intelektu, że tak powiem, a nie negocjowania z przyszłą utrzymanką stawki /mc.

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, cst9191 napisał:

Tak z ciekawości - poszedłbyś na randkę z tą panią (piosenkarką z Rumunii)? :D

Wydaje mi się, że spełniałaby większość Twoich wymagań.

 

Przyjacielu, jak ona śpiewała "Morena" to byłem jej w stanie wybaczyć nawet 178 cm wzrostu :D

Dla mnie max 165 (mam 183) żeby musiała stawać na palcach przy całowaniu.

BTW - na tym wideo, bo przecież żaden z nas jej nie zna "na żywo", ta kobieta ma to "ciepło" + "radość", którą strasznie ciężko obecnie znaleźć wśród skawszonych ryjków naszych polskich dam...

Ale nie o tym ten wątek :) 

Zostawmy :) 

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Anastazja napisał:

Ciekawe jakby na randkę z Tobą przyszła dziewczyna ubrana jak Twoja babcia np. byłbyś zachwycony. 

Tak, byłbym zachwycony, bo moja babcia dobrze się ubiera i sama sobie robi ubrania na szydełku. Unikalne kreacje. Nie obrażaj babci. Poza tym koleś w dresie, laska w dresie to najpopularniejsza para w Polsce. Idą razem, dwie faje w mordzie, browarek w torbie i się niczym nie przejmują. Dres to styl życia. Jeżeli nie pasuje ci mój ubiór to trudno, ale dresu z trzema paskami z bazarku to nie obrażaj, bo wychował całe pokolenia. Ludzie ubierają się w garniaki i "dobrze", bo muszą, a ten, kto ubiera się, jak chce i kiedy chce jest wolny. Już mi bliżej do takich ludzi, którzy pierdolą społeczne normy po całości. Ty tym dobrym ubraniem tylko wciągasz do matni xD  Działam w stylu wideokonferencji online, czyli krawat i koszula na górze, a dres na dole. Niezdejmowalny artefakt.

  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy ktoś już to wypunktował ale lat 38 i smv 7 to oksymoron. 

 

2 godziny temu, Anastazja napisał:

Historie/Przykłady na tak:

Szukasz ojca dla dziecka. Czujesz parcie na macierzyństwo? Jeżeli wchodzisz w związek z potrzebą, która zostanie zaspokojona to koniec love story. 

2 godziny temu, Anastazja napisał:

nie czekanie aż ja wykażę inicjatywę, pierwsza nawiąże kontak

Bez komentarza.

2 godziny temu, Anastazja napisał:

zachowują się jak Twoja najlepsza przyjaciółka

Vs 

2 godziny temu, Anastazja napisał:

opowiadanie o rzeczach bardzo osobistych, "otworzenie się"

Albo czegoś oczekujesz albo nie. 

2 godziny temu, Anastazja napisał:

czekanie aż ja poprowadzę rozmowę

Vs 

2 godziny temu, Anastazja napisał:

nie czekanie aż ja wykażę inicjatywę, pierwsza nawiąże kontakt

To jak w końcu?

2 godziny temu, Anastazja napisał:

Nie lubię jak facet jest tanio i brzydko ubrany,

Vs

2 godziny temu, Anastazja napisał:

hojność, spontaniczność, nie kalkulowanie 

 

Przecież on wygląda tanio byś Ty mogła wyglądać drogo!

 

  • Like 6
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, mac napisał:

Tak, byłbym zachwycony, bo moja babcia dobrze się ubiera i sama sobie robi ubrania na szydełku. Unikalne kreacje. Nie obrażaj babci. Poza tym koleś w dresie, laska w dresie to najpopularniejsza para w Polsce. Idą razem, dwie faje w mordzie, browarek w torbie i się niczym nie przejmują. Dres to styl życia. Jeżeli nie pasuje ci mój ubiór to trudno, ale dresu z trzema paskami z bazarku to nie obrażaj, bo wychował całe pokolenia. Ludzie ubierają się w garniaki i "dobrze", bo muszą, a ten, kto ubiera się, jak chce i kiedy chce jest wolny. Już mi bliżej do takich ludzi, którzy pierdolą społeczne normy po całości. Ty tym dobrym ubraniem tylko wciągasz do matni xD  Działam w stylu wideokonferencji online, czyli krawat i koszula na górze, a dres na dole. Niezdejmowalny artefakt.

Widzisz czyli też masz swój typ, i też oceniasz bo ubrał garniak bo "musi" a może se lubi i se chciał... wszyscy mamy typy i oceniamy. Pozdrawiam bacie, nie chciałam obrazić. 😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.