Skocz do zawartości

Mini poradnik dla randkujących singli, płci obojga, proszę bez hejtu


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Anna napisał:

A ja bym chciała zobaczyć ten dystans i wyluzowanie panów np. na takie net kobiety wchodzi 40-sto latek i pisze o randkowaniu, ale tylko z 20-stkami bo to jest wiek jego szczytu, dorobił się,  markowe fatałachy dodają mu +200 punktów do zajebistoosci a poza tym jest młody duchem.

 

Ania ale znowu masz ból dupy - wiń matkę naturę, że tak to urządziła.

Wy rządzicie tak od 18 do 27-28 r.ż. potem jest nasz czas.

Większość facetów zanim nie zacznie pierwszej, "poważnej" pracy nie istnieje na rynku matrymonialnym, ewentualnie ogryza kości bo przystojnych i bogatych oskarkach.

 

Macie w sumie ok 10 lat prime time, gdzie dzielicie i rządzicie, swoich rówieśników (ale i ogólnie facetów) traktujecie jak kawał g*wna, bo, jak napisał @SzatanK 25 latek ma mieć własną furę z salonu, mieszkanie minimum 60m2 w modnej dzielnicy i minimum 10k na łapkę oraz być insta boyem z kaloryferkiem, a chodzi tak naprawdę nie o niego tylko o to żeby Waszym koleżankom dupy z żalu popękały.

 

I wiem co mówię bo mam znajomych w tym wieku, 10 i więcej lat młodszych, i widzę co się dzieje - odbiła Wam, kobietom, palma, jesteście jak czarnoskórzy w USA z ruchu Black Lives Matter, którzy rabują sklepy i podpalają samochody "bo im się należy za lata nierówności". Osobiście współczuję facetom, którzy dziś mają naście czy 20 lat bo umawianie się z pokoleniem Julek to będzie masakra.

 

Serio nie widzisz że kobieta przed 30 > facet przed 30stką?

Nie wiem co trzeba mieć na oczach żeby być tak ślepym.

Armia cuckoldów, która za Wami lata, zresztą, wystarczy otworzyć link wklejony przez @zychu żeby zobaczyć bandę cucków i simpów piszących 23letniej gówniarze, której jedynym atutem jest ciało i cwaniactwo jaka to nie jest wspaniała?

Za co?

Za obietnicę sexu?

LOL

Prostytutki chcą od 200 zł utrzymanki od 2000 zł miesięcznie i za to spermić? :D 

Taki facet to nie facet a ściera do wycierania podłogi.

Rzygać mi się chce na nich bo jakby jeden z drugim pomyślał to za cenę biletu do Kijowa mogą sobie skręcić takich lasek pęczki ale trzeba myśleć górną, nie dolną, głową.

 

Serio dziwisz się, że dużo facetów postrzega samotne kobiety po 30stce jako towar 2giej kategorii?

Tak, postrzegają, bo najśmieszniejsze jest to, że taka 30+, o czym napisała @sol, poza maluteńkimi wyjątkami (facet zostawił, wdowa etc.) to zazwyczaj już mocno zmanierowana i zaburzona laska, której wydaje się, że ma mieć atencję 20latki i wymagania 20stki :D 

 

A wiesz co ma? Odsyłam do postu @sol, tam chyba mowa o kobietach w okolicach 30stki - depresję bo kilku czadów na Tinderze ją puknęło i teraz się nie odzywają, a ona myślała, że Pana-Czada za nogi złapała i wreszcie na rodzinne obiadki nie będzie musiała chodzić sama i tłumaczyć się dlaczego nikogo nie ma.

 

Dziewczyny - macie 10 lat (18-28) na podjęcie właściwych decyzji w życiu - w 2022 r jesteście tak cholernie uprzywilejowane i dostajecie wszystko za nic, że trzeba być nie lada kretynką albo zadufaną w sobie kobietą żeby w wieku 30+ być samą.

 

Nie ma nic bardziej żałosnego niż 30+ błagająca o związek bo się dupa pali o męża i dzieci i przez to dająca na lewo i prawo bo myśli, że seksem zatrzyma jakiegokolwiek faceta.

 

Wiesz kogo zatrzyma? Frajera albo totalnego beciaka.

 

Żeby było jasne - jesteś 30+ laską - musisz spuścić z wymagań - inaczej czeka Cię tylko ryk w poduszkę bo kolejny koleś chciał tylko seksu albo Netflix i wibrator. 30, a tym bardziej 40,  to nie jest "drugie 20" tylko wiek, w naturze, w którym Ty powinnaś bawić swoje dzieci albo już wnuki.

 

I żeby było jasne - ja nie mówię tu o spotykaniu się jak kilku braci koło 40-50, którzy mają już dzieci i nie chcą rodziny - to nie są frajerzy - to są goście którzy mają w łatwy sposób  darmowy sex i miłe towarzystwo i ja ich szanuję - natomiast brać ślub z 30+ albo co lepsze, 40stką - to już trzeba mieć zdrowego jebla w głowie.

 

Dziewczyny - 90% Was Szejka to zobaczy w McDonaldzie, a Greya w kinie, a jeśli go nawet spotkacie to dla 9/10 z Was skończy się byciem przygodą na jedną noc. Czasu nie cofniecie więc myślcie i używajcie mózgu a nie waginy.

 

 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Like 12
  • Dzięki 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja próbowałem się spotykać z 30+, a nawet parę spotkań z 34-35 miałem. Niestety nic się nie zmienia w porównaniu z tymi 20-25, jeśli chodzi o wymagania, a tylko dochodzi dodatkowo:

- większe zgorzknienie i narzekanie na świat

- dużo mniejsza spontaniczność w reakcjach, za to więcej cwaniactwa i kalkulacji

- bagaż w postaci byłych misiów (już mniejsza czy to był bad boy czy zwykły "chłopak z sąsiedztwa", ale pierdolicie o tym ciągle, tak jakby nie można było po prostu - mocną cezurą - zamknąć przeszłości)

- starzejące się ciało (niestety nawet u najbardziej zadbanych 30+ widać zmarszczki na twarzy, szyi itp.)

- coraz większe ryzyko przy zajściu w ciążę (po 30-tce zaczyna się pojawiać, a po 35-tce rośnie wykładniczo ryzyko urodzenia Downa itp.).

 

Można jeszcze dlugo wymieniać, ale tyle wystarczy, żeby jedyną logiczną decyzją było nie umawianie się z 30+ (co najwyżej na seks).

 

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 2
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, SamiecGamma napisał:

- coraz większe ryzyko przy zajściu w ciążę (po 30-tce zaczyna się pojawiać, a po 35-tce rośnie wykładniczo urodzenia Downa itp.).

 

Powiedziałbym, że po 35 roku życia rośnie nie tylko w kwestii problemów genetycznych (chociaż też rośnie, co oczywiste, ciąża po 40 roku życia to szansa na trisomię w podziale 1:1000), a raczej zajścia w ogóle w ciążę (szczególnie pierwszą).

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, niemlodyjoda napisał:

Was skończy się byciem przygodą na jedną noc

Jak to liczysz?

(kolorowo czy czarnobiało)

 

ZAKŁADAJĄC od kolacji.....18-20 do alienacji 23-(5/7) rano.

Masz dużą rozbieżność często przestrzenną.

 

Nawiązując do....pewna/któraś tyż była zdziwiona, że smant wolał wyskoczyć do 'bistro' niż 'zabalować' na chacie.

Zatem czas długości nocy jest odwrotnie proporcjonalny do wieku ksiemmżmijki.

<40/18-24 ajwaj tam staje twój tramwaj. 

30<40/20 3:00 każdy jedzie inną taksówką

>30/ 22 7:00~11+jajecznica.

 

...więcej grzechów nie pamiętam.

5 minut temu, maroon napisał:

chyba u mnie

Nie potrafisz czerpać z CODU matriXa przyjemności?

  

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Obliteraror napisał:

Ewidentnie mieli braki w przeszkoleniu w obsłudze klienckiej. W wielu salonach, w tych z górnej półki zwraca się od dobrych lat na to szczególną uwagę. By np. nie spuścić przypadkowo na drzewo klienta, który potrafi przyjść w ubraniu roboczym i przynieść np. 500k w reklamówce :)

 

A co do garnituru, czasem ci w garniturach pracują dla tych w t-shirtach, szczególnie w młodszym pokoleniu biznesu.

 

 

Chyba nie da się już kupić tak samochodu, tzn. z reklamówką kasy. Musi być przelew od jakiejś tam kwoty, przed 2017 rokiem było to 15000 Euro, teraz chyba wynosi w nowym Ładzie 20tys płatność typu B2C.

 

 

Ok, ostatnie zostało odroczone do 01.01.2023 roku, gdzie

 

 

Ustawa z 29.10.2021 r. o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw (DzU poz. 2105) wprowadziła zmiany w Pp (art. 19 i art. 19a) oraz w ustawie o prawach konsumentów (z 30.05.2014 r., DzU z 2020 r. poz. 287), polegające na:

 

- obniżeniu z 15 tys. do 8 tys. zł limitu transakcji gotówkowych B2B 

- wprowadzeniu limitu 20 tys. dla transakcji gotówkowych B2C,

 

przy jednoczesnym nałożeniu na przedsiębiorców posiadających kasy fiskalne obowiązku umożliwienia zapłaty przy użyciu instrumentu płatniczego (kartą czy przelewem) w miejscu sprzedaży.

 

 

 

Edytowane przez Conrad
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Conrad napisał:

Chyba nie da się już kupić tak samochodu, tzn. z reklamówką kasy.

Bardzo możliwe :) Tu bardziej chodzi o to, by kogoś takiego nie odstraszyć nieprofesjonalnym zachowaniem wobec potencjalnego klienta, z którego może być ogromna premia a chuj wielki za przeproszeniem będzie, jak się go z buta potraktuje. Mam trochę znajomości w paru salonach z różnych półek i wiem, że kładą na to mocny, bardzo mocny nacisk. A jeżeli kładą taki nacisk, nie bez przyczyny.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Anna napisał:

A ja bym chciała zobaczyć ten dystans i wyluzowanie panów np. na takie net kobiety wchodzi 40-sto latek i pisze o randkowaniu, ale tylko z 20-stkami bo to jest wiek jego szczytu, dorobił się,  markowe fatałachy dodają mu +200 punktów do zajebistoosci a poza tym jest młody duchem

Ciekawy to byłby eksperyment społeczny. Memy naprawdę świetne :) 

 

Myślę natomiast, że chłopcy dostają zlewki i nieprzyjemne komentarze od zawsze więc co najwyżej poruszy ich na chwilę nowa kategoria wyzwisk. Imam tu na myśli kategorię "stary chuj", co się kurwa gapisz i grubiej. ;) 

 

Ogólnie zjawisko naiwnych oczekiwań możliwe, że zostanie wykorzystane przez grupy przestępcze. I nie ważne czy chodzi o prawdziwą miłość 20latki do 40latka czy damski odpowiednik. Oszustwo na wnuczka naszego pokolenia. :D 

 

Co do tematu randkowania to sprawdziłbym jakie są wymagania dla typu relacji, która mnie interesuje oraz co mogę najlepszego dostać w zamian. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Ramzes napisał:

Myślę natomiast, że chłopcy dostają zlewki i nieprzyjemne komentarze od zawsze więc co najwyżej poruszy ich na chwilę nowa kategoria wyzwisk. Imam tu na myśli kategorię "stary chuj", co się kurwa gapisz i grubiej.

 

Może mam zaburzony obraz albo żyję w jakiejś bańce, ale sądzę, że nikt nie dostanie tylu zlewek i "nara" (szczególnie w obecnych realiach), niż młody, przeciętny urodą mężczyzna, który nie spędza całego życia w bukrze, ale i bez wyjątkowych skilli społecznych; w wieku "maturalno - wczesnostudyjnym".

Edytowane przez Obliteraror
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie przepis na randkę jest prosty:

Do LTRa lepiej być sobą, niż tworzyć wydumaną eksportową wersję, która to wersja wcześniej, czy później się posypie.

Ale jeśli celem randki ma być jednorazowy seks, to w przygotowaniach i scenariuszach tylko wyobraźnia ogranicza :)

 

Pewna z moich pierwszych randek była jedną z najnudniejszych na jakich byłam (fakt, że zbyt wielkiej próby do badań nie zgromadziłam). Gość może i był nieprzeciętnie inteligentny, może i oczy miło mu błyszczały, ale przynudzał o algorytmach gier liczbowych (programista i akurat wtedy w tym robił), próbował mi zaimponować, że przebiegł półmaraton i robi kurs nurkowania (i nieświadomie mocno mnie zdeprecjonował, bo chociaż zawsze byłam fit, to biegania nie znosiłam, a do otwartej wody czuję ogromny respekt, chociaż jakoś tam pływam). Ubiór miał mocno przeciętny, fizjonomię również. Więc wracałam z tej randki z przekonaniem, że była pierwszą i ostatnią z tą osobą, bo kompletnie nic we mnie nie drgnęło - obiektywnie mogłam jedynie przyznać, że gość miał intelekt high level, sylwetka ok. No i miałam do sprawdzenia potencjalnie ciekawsze obiekty, z którymi sobie równolegle korespondowałam (pewien portal randkowy sprzed Tindera).

Ale gość zadzwonił następnego dnia, a że było lato, a na randce głupio wspomniałam, że po pracy często jeżdżę sobie na rowerze, to uznałam, że ok, rower nie randka, do tego jak się jedzie to nie będzie miał jak o tych algorytmach mi znowu przynudzać (a zawsze to jakiś sensowny znajomy, bo w wawie pracowałam od niedawna).

Parę tygodni później już z tym kimś mieszkałam (partycypując koszty 50/50, byście odpuścili ten punkt), jestem z tym kimś już grube naście lat i nie było dnia, żebym żałowała, że nie poszłam na kolejne randki z kolejnymi obiektami, chociaż do trzydziestki mi jeszcze trochę brakowało (nie jestem jędzą, mam własne cele i aktywności, seks od lat mamy w ilości 3-6/week, więc druga strona raczej też nie narzeka).

Cóż...

Panowie - nie poddawajcie się w dążeniu do marzeń, a Panie - poszerzajcie jednak bieżący kąt widzenia, bo skąd ta gwarancja, że za kolejnym zakrętem na pewno czeka lepszy książę? :)


 

Ps. 1 Ja nawet biegać codziennie zaczęłam, bo głupio nie biegać, kiedy bieżnia w domu ;) Chociaż nie mówię, że lubię - uzależniłam się od efektu (bynajmniej nie odchudzający).

Ps. 2 Nie jestem pasztetem, a typem, który jakoś wygląda, ale buduje dystans. A ślubu i dzieci to w ogóle nie planowałam, bo byłam z tych, co na pierwszym miejscu karierę stawiały.... - ha ha 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja napiszę już tylko od siebie, że nie planowałam i nie planuje dzieci. Druga sprawa jeżeli nie znajdę kogoś kogo pokocham to akceptuje fakt, że będę sama i uważam że można żyć szczęśliwie będąc singlem A związki "z rozsadku" czy "lepiej ten niż żaden" to przepis na nieszczęście dla obu stron. Te kobiety, które obniżyły wymagania to te same co teraz boli co wieczór głowa... podziekuje wolę już być sama

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Trevor napisał:

W zeszłym roku byłem tak pozbawiony kasy że chodziłem z dziurą na kolanie i udawałem że to modne ma być xD Ogólnie się zgadzam ;) 

Jest zasadnicza różnica między chodzeniem w spodniach, które są sprane, albo na aktualny czas brak ci kasy i mają jakąś tam dziurę a kupowaniem dziurawych spodni, które na dodatek są przykrótkawe, dżokery się to to nazywa i płacenie za nie kilku stów do tego, skarpetki do kostek, u gości ten ubiór wygląda to komicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Anastazja napisał:

To ja napiszę już tylko od siebie, że nie planowałam i nie planuje dzieci. Druga sprawa jeżeli nie znajdę kogoś kogo pokocham to akceptuje fakt, że będę sama i uważam że można żyć szczęśliwie będąc singlem A związki "z rozsadku" czy "lepiej ten niż żaden" to przepis na nieszczęście dla obu stron. Te kobiety, które obniżyły wymagania to te same co teraz boli co wieczór głowa... podziekuje wolę już być sama

Życie jest piękniejsze, jeśli potrafi się pokochać ludzi, których się spotyka (nie twierdzę, że wszystkich jak leci), niż wtedy, kiedy ciągle szuka się kogoś do pokochania.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Anastazja napisał:

Te kobiety, które obniżyły wymagania to te same co teraz boli co wieczór głowa... podziekuje wolę już być sama

 

Problem jest taki że kobiety mierzą o 2-3 oczka wyżej od siebie. A 90% facetów dla nich jest niewidzialna. Czy to aż taka hańba i wstyd obniżyć wymagania do SWOJEGO poziomu? Wtedy spokojnie byś znalazła gościa który Cię pokocha. No bo wiesz, taki koleś 10/10 to może przebierać w młodszych i ładniejszych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, yrl napisał:

 

Problem jest taki że kobiety mierzą o 2-3 oczka wyżej od siebie. A 90% facetów dla nich jest niewidzialna. Czy to aż taka hańba i wstyd obniżyć wymagania do SWOJEGO poziomu? Wtedy spokojnie byś znalazła gościa który Cię pokocha. No bo wiesz, taki koleś 10/10 to może przebierać w młodszych i ładniejszych.

Spoko obniże bardzo chętnie Tylko powiedz mi jeszcze jak mam do takiego Pana poczuć pociąg fizyczny, jak mam poczuć chęć dotyku, przytulania, sexu, chęć budzenia się koło niego w łóżku? No jak? Bo ja nie wiem.

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Anastazja napisał:

Spoko obniże bardzo chętnie Tylko powiedz mi jeszcze jak mam do takiego Pana poczuć pociąg fizyczny, jak mam poczuć chęć dotyku, przytulania, sexu, chęć budzenia się koło niego w łóżku? No jak? Bo ja nie wiem.

Problem Alpha Widow?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra dziewczyny bo widzę, że do części z Was tylko pismo obrazkowe może przemówić - wybór macie prosty:

 

Marzenia

270186292_662399524940891_6873247784399533674_n.jpg?_nc_cat=104&ccb=1-5&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=rq7Wv4DeiFwAX-Rv0HF&_nc_ht=scontent-ham3-1.xx&oh=03_AVLwqcK-0XupP7oY-OGRkclDtXUuaHxCzF4T2B7UDsrE2Q&oe=620389E4

 

vs możliwa rzeczywistość:

 

270309730_627445515250489_8626330267961339680_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=1-5&_nc_sid=ae9488&_nc_ohc=Jrid5ChapnoAX9AXt4q&_nc_ht=scontent-ham3-1.xx&oh=03_AVJ6ZDon5XK8tG3LWXIr85LFCdspE3jZEQHLJUf_QINndQ&oe=6205C787

 

Wybór należy do Was :D 

 

PS mój ulubiony:

kiedy-masz-juz-dosc-wstawania-do_2020-09-03_13-42-59.jpg

 

;) 

Edytowane przez niemlodyjoda
  • Haha 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Anastazja napisał:

Spoko obniże bardzo chętnie Tylko powiedz mi jeszcze jak mam do takiego Pana poczuć pociąg fizyczny, jak mam poczuć chęć dotyku, przytulania, sexu, chęć budzenia się koło niego w łóżku? No jak? Bo ja nie wiem.

 

Aha... to odpowiem jak "koleżanka koleżanki", oj tam, zamknij oczy i wyobrażaj sobie że jesteś z kimś innym"... Słyszałem to na własne uszy... 🤪

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Anastazja napisał:

Tylko powiedz mi jeszcze jak mam do takiego Pana poczuć pociąg fizyczny, jak mam poczuć chęć dotyku, przytulania, sexu, chęć budzenia się koło niego w łóżku?

Chciałabym jeździć Chevroletem Suburbanem, ale nie wsiądę do Kii Ceed, bo przecież jestem jak Bentley Continental, a taka marna Kia mojej dupencji nie dowiezie do celu w całkiem przyjemnych warunkach. A Suburbana sobie pooglądam w katalogach albo na Youtubie, no ale dlaczegoooo do niej w życiu nie wsiądę ? : )

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Obliteraror napisał:

Chciałabym jeździć Chevroletem Suburbanem, ale nie wsiądę do Kii Ceed, bo przecież jestem jak Bentley Continental, a taka marna Kia mojej dupencji nie dowiezie do celu w całkiem przyjemnych warunkach. A Suburbana sobie pooglądam w katalogach albo na Youtubie, no ale dlaczegoooo do niej w życiu nie wsiądę ? : )

Na prawdę chciałabym zrozumieć, ale nie rozumiem. Czy Ty czujesz pociąg fizyczny do każdej kobiety, np 10 lat starszej, z nadwagą, zmarszczaczakami, zlosliwej, cynicznej, zmęczonej życiem. Czemu Wy nie obnizycie wymagań?  

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, lumineer napisał:

(programista

 

Godzinę temu, lumineer napisał:

wracałam z tej randki z przekonaniem, że była pierwszą i ostatnią z tą osobą, bo kompletnie nic we mnie nie drgnęło - obiektywnie mogłam jedynie przyznać, że gość miał intelekt high level, sylwetka ok. No i miałam do sprawdzenia potencjalnie ciekawsze obiekty, z którymi sobie równolegle korespondowałam (pewien portal randkowy sprzed Tindera).

Ale gość zadzwonił następnego dnia, a że było lato, a na randce głupio wspomniałam, że po pracy często jeżdżę sobie na rowerze, to uznałam, że ok, rower nie randka, do tego jak się jedzie to nie będzie miał jak o tych algorytmach mi znowu przynudzać (a zawsze to jakiś sensowny znajomy,

Rower nie randka, dobrze zarabiającego programisty żal wypuścić z rąk...:D

1 minutę temu, Anastazja napisał:

Na prawdę chciałabym zrozumieć, ale nie rozumiem. Czy Ty czujesz pociąg fizyczny do każdej kobiety, np 10 lat starszej, z nadwagą, zmarszczaczakami, zlosliwej, cynicznej, zmęczonej życiem. Czemu Wy nie obnizycie wymagań?  

Nie, no poszłaś po skrajności...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Anastazja napisał:

Spoko obniże bardzo chętnie Tylko powiedz mi jeszcze jak mam do takiego Pana poczuć pociąg fizyczny

 

Te, laska. Pojebało Cię? 

 

Masz swoje wymagania to je miej, nikomu nic do tego.

Ty zbierzesz efekty i jeśli sobie to dobrze ustawiłaś, nie starcisz.

A jeśli przeszacowałaś, Twój problem.

 

Prawda jest taka że ogarnięta kobieta w każdym wieku sobie kogoś znajdzie, jeśli będzie umiała wyjść do ludzi, niezależnie od tego co i gdzie ktoś napisze.

 

Zaś walnięte laski będą się bujać na karuzeli, zmieniając co kilka m-cy, maks. co kilka lat (jeśli akurat trafi się uległy miś), i dla nich też starczy, niezależnie czy mają 20 czy 50+ lat. 

 

Tak to wygląda i nic nie da zaklinanie rzeczywistości. Więcej dystansu do mądrości on-line które się dobrze sprzedają, ale próby zderzenia z rzeczywistością już tak gładko nie przechodzą.

 

Żenada tem temat.

 

Można się tylko domyślać ile trzeba mieć w sobie negatywizmu, żeby tak bardzo skupiać się na udowadnianiu komuś obcemu, o kim nic sie nie wie,  w jak słabym jest położeniu. 

 

Leczenie kompleksów aż bije po oczach. 

 

Laska może sobie chcieć kogo chce, podobnie jak każdy z Was. I chuj komu do tego. 

 

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.