Skocz do zawartości

Mężczyzna spędził całe swoje życie z połową mózgu. Do 60 roku życia nie miał o tym pojęcia


Dworzanin.Herzoga

Rekomendowane odpowiedzi

Źródło: https://nauka.rocks/zycie-z-polowa-mozgu/?fbclid=IwAR01DM2BEHnwF7wQAfq7HWTbKbHeWdMLNrPZSsKTmKcC_CnjGSq-Ex2GJGs

 

60-letni emerytowany inżynier z Rosji wprawił lekarzy w kompletne zakłopotanie po tym, jak odkryli, że mężczyzna spędził całe swoje życie z połową mózgu.

 

Życie z połową mózgu

Może się wydawać, że życie z połową mózgu może być w pewien sposób ograniczające, jednak nie w tym przypadku. Emeryt służył w siłach zbrojnych, założył rodzinę, wychował dzieci i ma wykształcenie wyższe.

Zasadniczo mózg powinien mieć dwie półkule – lewą i prawą. U 60-latka lekarze odkryli brak tej lewej. Badania tomografem komputerowym ujawniły „czarną dziurę” w jego czaszce. Personel medyczny uważa, że jest to przypadek wyjątkowy.

Mężczyzna spędził całe swoje życie z połową mózgu. Do 60. roku życia nie miał o tym pojęcia

60-letni Rosjanin prosił o uszanowanie prywatności, więc jego tożsamość nie została ujawniona. Mimo, że lekarze są absolutnie zafascynowani tym przypadkiem, mężczyzna odrzucił prośby lekarzy dotyczące przeprowadzenia na nim serii testów.

Również okoliczności w jakich 60-latek trafił do szpitala są interesujące. Jak powiedziała Marina Anikina, moskiewski neurolog, mężczyzna został przyjęty do szpitala okręgowego z powodu ataku niedokrwiennego.

Mężczyzna spędził całe swoje życie z połową mózgu. Do 60. roku życia nie miał o tym pojęcia

Jest to niewydolność krążenia krwi w mózgu. Różni się ona od udaru, gdy część mózgu jest nieodwracalnie uszkodzona. Pacjent miał problemy z poruszaniem jedną ręką i jedną nogą. Radiolodzy wykonali tomografię komputerową jego głowy i nieźle się zdziwili.

 

 

„Czarna dziura”

Zamiast lewej strony mózgu, skany pokazały „czarną dziurę”. Wiele wskazuje na to, że prawa półkula przejęła wszystkie zadania lewej, by umożliwić normalne funkcjonowanie i szło jej całkiem nieźle.

Sam zainteresowany jest nieco poirytowany sensacją, którą wzbudził. Po badaniu poprosił, by zostawiono go w spokoju i nie ujawniano jego tożsamości. Nie zgodził się także na dalsze badania.

Mężczyzna spędził całe swoje życie z połową mózgu. Do 60. roku życia nie miał o tym pojęcia

Miałem normalne życie. Nic mnie nie martwiło i nic mi nie dolegało. Teraz nie chcę żadnej popularności.

Wyjątkowy przypadek

Pacjent nigdy nie miał żadnych problemów fizycznych ani psychicznych, które mogłyby być związane z jego stanem. Miał doskonały wzrok i fizycznie rozwijał się jak zdrowe dziecko. W szkole uczył się dobrze, uzyskał wyższe wykształcenie, a później został wcielony do Armii Czerwonej.

Mężczyzna ożenił się, wychował dzieci, a teraz przeszedł na emeryturę. Do tej pory żył normalnie, kompletnie nieświadomy swojego nietypowego stanu. Właśnie to stanowi największą zagadkę.

Naukowcy znają przypadki ludzi, którym brakuje części mózgu. Ich intelekt zwykle jest w porządku, ale prawie zawsze mają problemy z poruszaniem się. W tym ostatnim przypadku mamy do czynienia z inną sytuacją, gdy niepowodzenie w rozwoju mózgu miało miejsce na wcześniejszym etapie ciąży, prawdopodobnie w zarodku.

Przyczyny stanu 60-latka są tylko domniemaniami, gdyż pacjent nie wyraził zgody na dalsze badania

///////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

 

To nie pierwszy podobny przypadek - kilka lat temu u mężczyzny skarżącego się na bóle głowy odkryto, że pod czaszką ma głównie płyn mózgowo rdzeniowy, jego jedynym stwierdzonym problemem

był niski poziom inteligencji - 75 punktów IQ. Mimo tego pracował jako urzędnik. Za to ten dziadek nie miał ani problemów poznawczych, ani ruchowych etc przez kilka dekad.

Mózg, czy ogółem organizm potrafi zaskoczyć jak widać.

Np. w Polsce był przypadek, gdzie niewidomy od 20 lat mężczyzna został potrącony przez karetkę, a po podaniu mu leków przeciwzakrzepowych odzyskał wzrok w jednym oku.

Jednak również on nie zgodził się na dalsze badania swojego stanu, co trochę mnie nie dziwi, po tak długim czasie jako niepełnosprawny mógł się tego obawiać na takim psychologicznym poziomie.

 

 

Co myślicie?

  • Like 4
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, cst9191 napisał:
49 minut temu, Baca1980 napisał:

 

Idealny kandydat na p(o)sła.

Mieliśmy co najmniej dwóch prezydentów z takim IQ :P

 

A posłowie? Większość z nich ma tylko naciskać przycisk w odpowiednim momencie. Do tego rozumu nie trzeba.

 

A tutaj aktualna sprawa:

 

Cytat

Używając publicznie pod adresem prezydenta określenia „debil", pisarz Jakub Żulczyk nie dopuścił się przestępstwa znieważenia Prezydenta RP

ze względu na znikomą szkodliwość jego wypowiedzi – orzekł w poniedziałek Sąd Okręgowy w Warszawie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, maroon napisał:

 

Z drugiej strony strach pomyśleć co by było, gdybyśmy 100% wykorzystywali. 

Jak widac wystarczy go nie zasmiecac glupotami i bedzie smigac calkiem niezle i  przy 50 procentowym potencjale.

Edytowane przez thyr
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe. Z jednej strony człowiek jest pełen niedoskonałości, psują się zęby, choroby układu oddechowego, katar, ból gardła, bezużyteczne paznokcie i włosy które przed niczym nie chronią itd. 

Z drugiej strony sami nie wiemy wszystkiego o sobie, różne przypadki się pojawiają. 

Oczywiście pewne skrajności to uktrarzadkie wyjątki które zawsze się zdarzają.

 

Ciekawy też jest przypadek gościa który miał przebitą czaszkę i uszkodzony mózg, na wskutek czego jego osobowość zmieniła się całkowicie. Ze skrytego i spokojnego mężczyzny stał się pewny siebie i agresywny, co zapoczątkowało lobotomię.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, DOHC napisał:

Ciekawy też jest przypadek gościa który miał przebitą czaszkę i uszkodzony mózg, na wskutek czego jego osobowość zmieniła się całkowicie. Ze skrytego i spokojnego mężczyzny stał się pewny siebie i agresywny

 

A to kojarzę, facet wbił sobie pręt przez oko, uszkadzając korę przedczołową, ta sytuacja dosyć ciekawie opisana w dłuższym artykule, na szybko przejrzałem: 

https://www.o2.pl/informacje/czaszke-przebil-mu-pret-przezyl-i-zrewolucjonizowal-nauke-o-mozgu-6555665389292032a

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 1/12/2022 at 2:02 PM, Obliteraror said:

Obrodziło nimi m.in na stołecznej ul. Wiejskiej.

Nie tylko - możesz ich spotkać na każdej drodze. Albo na swoim pasie tylko z naprzeciwka, albo metr za Twoim bagażnikiem mrugających światłami...

 

On 1/12/2022 at 5:14 PM, maroon said:

co by było, gdybyśmy 100% wykorzystywali.

 

Napisy -> tłumaczenie na polski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minutes ago, maroon said:

Lucy to jest fantazja na temat.

Tak samo poprawna, jak inne fantazje. Ale ten wykład Freemana nie wziął się z próżni. Zwróć uwagę co sugeruje, na co zwraca uwagę... Lewitacja, patrzenie pozazmysłowe, pyrokineza - jeden pies.

 

Jest fajny eksperyment, każdy może go zrobić, i sporo ludzi ma wynik dodatni (jeszcze rosyjski, sprzed rewolucji październikowej).

Bierzemy gumkę myszkę, aby była izolacja. Wbijamy w nią szpilkę ostrzem do góry, bo to najłatwiejszy do dostania "ostry" obiekt. Z folii aluminiowej robimy kwadrat 5cm*5cm, i delikatnie zginamy go po obu przekątnych, wyznaczając w ten sposób środek, i uzyskując delikatną "piramidkę". Piramidkę umieszczamy na czubku szpilki (opory ruchy stają się pomijalne).

Aby wiatr nie rozwalił konstrukcji, i coby nie dmuchać, całość nakrywamy szklanką.

Teraz zabawa właściwa - staramy się wyobrazić sobie, że piramidka zaczyna się kręcić w jedną stronę... i abrakadabra, czasem tak się dzieje. Zrobiliśmy młynek Crooksa! ;)https://pl.wikipedia.org/wiki/Radiometr_Crookesa

To zmieniamy w myślach kierunek obrotów. Jeśli ta sama piramidka zacznie kręcić się w drugą stronę - złamało się prawa fizyki. Nagle mamy radiometr Lebiediewa. A przecież to ten sam przyrząd.

 

Metafizyka  - to coś, co znajduje się poza granicami poznania dzisiejszej fizyki. Kiedyś metafizyką była elektryczność. Jutro? Kto wie co stanie się dla nas "oczywiste".

Edytowane przez Kespert
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.