Skocz do zawartości

Dwie SM 40+ w krótkim okresie czasu


Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, Denzel napisał:

A co jak mieszka sama bo bomble wyfrunęły z gniazda?

Tu by można temat rozważyć

 

@DenzelNie Twoje dzieci. Będziesz wrogiem bo potencjalny spadek (na wypadek ślubu), podział majątku (na wypadek rozwodu). Nacisk rodziny na nie wchodzenie w relację (bo jesteś obcy i zagrażasz ich przyszłości) na okoliczność opieki na starość.

 

Dla jej dzieci ZAWSZE będziesz obcy. Pierwszy do odwalenia w razie jakichkolwiek problemów.

 

KAŻDA SM'ka ma złą historię z facetami (na ogół zasłużoną) bo gdyby było i z nią wszystko w porządku to nie stałaby się SM'ką.

Edytowane przez Miszka
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Denzel napisał:

Nie zamierzam wrzucać wszystkich kobiet do jednego worka.

To możesz niestety powtórzyć swój błąd. Dlaczego? Rzadko się zdarza, że zobaczysz od razu, że z nią jest coś nie tak. Przejdzie ileś miesięcy, uwikłasz się i znów będzie ci trudno wyjść. Poczytaj jakie są argumenty za tym, żeby nie być z SM-kami. Z nimi często łatwo też wejść w relację. Może być, że dlatego nie wykluczasz tej opcji bo masz obawy, że nie uda ci się z taką bezdzietną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Miszka napisał:

 

@DenzelNie Twoje dzieci. Będziesz wrogiem bo potencjalny spadek (na wypadek ślubu), podział majątku (na wypadek rozwodu). Nacisk rodziny na nie wchodzenie w relację (bo jesteś obcy i zagrażasz ich przyszłości) na okoliczność opieki na starość.

 

Dla jej dzieci ZAWSZE będziesz obcy. Pierwszy do odwalenia w razie jakichkolwiek problemów.

No tak. Racja.

To by się zgadzało w moim przypadku.

2 minuty temu, I1ariusz napisał:

To możesz niestety powtórzyć swój błąd. Dlaczego? Rzadko się zdarza, że zobaczysz od razu, że z nią jest coś nie tak. Przejdzie ileś miesięcy, uwikłasz się i znów będzie ci trudno wyjść. Poczytaj jakie są argumenty za tym, żeby nie być z SM-kami. Z nimi często łatwo też wejść w relację. Może być, że dlatego nie wykluczasz tej opcji bo masz obawy, że nie uda ci się z taką bezdzietną.

Tym razem Nie zamierzam niczego powtarzać bo już powtórzyłem i po raz kolejny to samo.

Więc powiem krótko...

NIGDY WIĘCEJ SM...

Problem w tym że praktycznie każda kobieta na portalach randkowych to SM...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Denzel napisał:

No tak. Racja.

To by się zgadzało w moim przypadku.

@Denzel. Ty się panicznie boisz być sam. Z jakiegoś powodu/grupy powodów.

 

Nad tym popracuj.

 

W związek o charakterze LTR (jakikolwiek) możesz wchodzić tylko i wyłącznie wtedy, kiedy zrozumiesz dlaczego boisz się być sam i sobie z tym strachem poradzisz...

Bo inaczej jesteś niewolnikiem swojego własnego umysłu.

Latasz jak ćma wokół lampy naftowej...

 

Każda kobieta z którą wejdziesz w relację prędzej czy pózniej odkryje tę Twoją słabość. I wtedy jesteś zamieciony...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Denzel napisał:

No tak. Racja.

To by się zgadzało w moim przypadku.

Tym razem Nie zamierzam niczego powtarzać bo już powtórzyłem i po raz kolejny to samo.

Więc powiem krótko...

NIGDY WIĘCEJ SM...

Problem w tym że praktycznie każda kobieta na portalach randkowych to SM...

Zależy pewnie od portalu - na Badoo jest bardzo dużo SM-ek, na sympatii mniej, na portalach katolickich też. Ale portale to gówno ogólnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Miszka napisał:

@Denzel. Ty się panicznie boisz być sam. Z jakiegoś powodu/grupy powodów.

 

Nad tym popracuj.

 

W związek o charakterze LTR (jakikolwiek) możesz wchodzić tylko i wyłącznie wtedy, kiedy zrozumiesz dlaczego boisz się być sam i sobie z tym strachem poradzisz...

Bo inaczej jesteś niewolnikiem swojego własnego umysłu.

Latasz jak ćma wokół lampy naftowej...

 

Każda kobieta z którą wejdziesz w relację prędzej czy pózniej odkryje tę Twoją słabość. I wtedy jesteś zamieciony...

Dokładnie. Dodam jeszcze od siebie, że wtedy jesteś niewolnikiem. Pańcia wyczuję twój strach przed samotnością i wskoczy Ci na głowę. One lepiej czytają emocje (predyspozycje biologiczne). Jeżeli nie boisz się być sam to spuścisz pannę w kiblu przy pierwszej mocniejszej czerwonej fladze, to jest ważne

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Miszka napisał:

@Denzel. Ty się panicznie boisz być sam. Z jakiegoś powodu/grupy powodów.

 

 

Nie boję tylko nie chcę. I nie zamierzam. Tak trudno ci to zrozumieć?

To jest moja decyzja.

Niby dlaczego mam być sam.

1 minutę temu, I1ariusz napisał:

To prawda - musisz popracować nad swoją samotnością i izolacją. Nie jednak szukając kobiety, ale po prostu ludzi.

Nie jestem odizolowany od ludzi bo pracuję z ludźmi...

Na jakiej podstawie twierdzisz że jestem odizolowany od ludzi.

6 minut temu, antyrefleks napisał:

Jeżeli nie boisz się być sam to spuścisz pannę w kiblu przy pierwszej mocniejszej czerwonej fladze, to jest ważne

Właśnie w ten sposób teraz będę robił.

Czerwona flaga i OUT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Denzel napisał:

Nie boję tylko nie chcę. I nie zamierzam. Tak trudno ci to zrozumieć?

To jest moja decyzja.

Niby dlaczego mam być sam.

@Denzel

Rozumiem co mówisz (piszesz). Uważam, że Ty nie rozumiesz dlaczego tak myślisz i co za Twoją decyzją stoi.

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Denzel napisał:

Co za tą decyzją stoi?

Niechęć do do tego żeby dotrwać do starości jako stary samotny zgorzkniały tetryk...

A czas będzie grał na moją niekorzyść...

@Denzel

I NAPRAWDĘ chcesz mnie przekonać, że za tymi słowami nie stoi strach o Twoją przyszłość?

 

Kiedy wyobraznia podsunie Ci ten obraz starego samotnego zgorzknialego tetryka to nie czujesz strachu?

 

Ja będac w takiej sytuacji odczuwałbym po prostu strach.

Edytowane przez Miszka
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Miszka napisał:

I NAPRAWDĘ chcesz mnie przekonać, że za tymi słowami nie stoi strach o Twoją przyszłość?

 

Kiedy wyobraznia podsunie Ci ten obraz starego samotnego zgorzknialego tetryka to nie czujesz strachu?

 

Ja będac w takiej sytuacji odczuwałbym po prostu strach.

Mam u siebie na osiedlu wielu starszych samotnych ludzi.

Nie chciałbym i nie zamierzam żyć tak jak oni.

 

I czy jest coś złego w tym że ktoś odczuwa strach przed samotnością?

Edytowane przez Denzel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, I1ariusz napisał:

Nawet nie chodzi o to czy faktycznie jesteś odizolowany, ale czy czujesz się odizolowany i samotny. Może to oznaczać, że trzeba coś zrobić. Nie wiem, może ja nie jestem jeszcze w twoim wieku i nie do końca kumam jak te rzeczy przeżywasz.

Tak. Masz rację jest właśnie tak jak piszesz i trzeba coś z tym zrobić a tym "coś" jest kobieta. Ale napewno nie SM.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Denzel napisał:

Mam u siebie na osiedlu wielu starszych samotnych ludzi.

Nie chciałbym żyć tak jak oni.

 

@Denzel

Popatrz na film z tego wątku. Zarejestruj to co czujesz kiedy to oglądasz... A potem o tym porozmawiajmy.

 

Dzieciak tak jest zablokowany (pewnie przez otoczenie, szkołę, rodziców), że nawet nie umie powiedzieć "jestem zdenerwowany". Mówi za to "boli mnie"... a zapytany "gdzie" nie umie odpowiedzieć. Sensei przechyla głowę w geście "nie ściemniaj"... i dzieciak po dłuższej chwili "jestem zdenerwowany".

 

Jest chyba różnica między "boli mnie" a "jestem zdenerwowany" - prawda?

 

A potem pada mocne: "Mamy tendencję do szukania wymówek".

 

Pomyśl, czy i Tobie nie włożono w głowę takich "wymówek".

 

Ile razy usłyszałeś od kogoś "muszę zostać dłużej w pracy", "muszę przyjść do pracy w sobotę" itp itd.

Rozmawiałem z kimś kiedyś i te drugie padło "muszę być w pracy w sobotę"... nie, nie musisz... chcesz...

Ale ja nie chcę... muszę...

Nie musisz...

No ale mogą mnie zwolnić...

No... mogą... i co z tego?

No nie chcę stracić pracy.

No więc robisz to co Ci każą ze strachu?

No tak, bo się boję stracić pracę.

 czemu się boisz?

Bo się boję, że nie znajdę drugiej.

 

Najpierw "muszę", potem "nie chcę stracić" a ostatecznie "boję się, że nie znajdę drugiej pracy"...

 

To nie jest to samo "muszę" a "boję się"...

 

"muszę" = ktoś mnie zmusza, to nie ja decyduję, 

"boję się" = odczuwam strach i zapobiegam mu, JA decyduję.

"strach" = jestem niewolnikiem mojego strachu... jestem gotów wiele poświęcić, żeby nie odczuwać strachu.

 

Kiedy już nie ma wymówki. Kiedy pada "strach" można postawić pytanie "dlaczego się boję"... co mnie przeraża dlaczego... co mogę z tym zrobić... czy to jest jedyne wyjście... itd itp.

8 minut temu, Denzel napisał:

Tak. Masz rację jest właśnie tak jak piszesz i trzeba coś z tym zrobić a tym "coś" jest kobieta.

Kobieta ... 

Żaden facet NIGDY nie przeżył dzięki kobiecie. Przeżył dzięki swojej sile, zaradności, umiejętności pokonywania przeciwności losu.

 

Czujesz się samotny? Zadbaj o znajomych, przyjaciół, bo Twoja kobieta nie będzie Twoją przyjaciółką NIGDY.

Brakuje Ci seksu? Są na to sposoby.

Brakuje Ci poczucia bezpieczeństwa. Zadbaj o swoje poczucie bezpieczeństwa. Są na to tysiące sposobów.

Dołuje Ciebie to co widzisz w TV? Wyrzuć telewizor.. SERIO.

Nie ma komu przygotować Ci obiad. Naucz się gotować.

Nie chcesz zgnuśnieć na stare lata? Zawalcz o swoje zdrowie. Zacznij o siebie dbać.

Edytowane przez Miszka
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Miszka napisał:

 

@Denzel...

 

Kobieta ... 

Żaden facet NIGDY nie przeżył dzięki kobiecie. Przeżył dzięki swojej sile, zaradności, umiejętności pokonywania przeciwności losu.

 

Czujesz się samotny? Zadbaj o znajomych, przyjaciół, bo Twoja kobieta nie będzie Twoją przyjaciółką NIGDY.

Brakuje Ci seksu? Są na to sposoby.

Brakuje Ci poczucia bezpieczeństwa. Zadbaj o swoje poczucie bezpieczeństwa. Są na to tysiące sposobów.

Dołuje Ciebie to co widzisz w TV? Wyrzuć telewizor.. SERIO.

Nie ma komu przygotować Ci obiad. Naucz się gotować.

Nie chcesz zgnuśnieć na stare lata? Zawalcz o swoje zdrowie. Zacznij o siebie dbać.

Z powyższego tekstu wnioskuję jeden prosty przekaz.

"Trzymaj się z dala od związku z kobietą" i ogólnie od kobiet.

I w chwili obecnej po ostatnich perypetiach rzeczywiście mam taki zamiar. Ale nie na dłuższą metę.

Kobieta nie jest mi potrzebna do przeżycia a do życia....to taka drobna różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Denzel napisał:

Kobieta nie jest mi potrzebna do przeżycia a do życia....to taka drobna różnica.

 

What's wrong with You?

 

 

Kurwa, jak chomik w kołowrotku... Jak dziecko z chorobą sierocą...

comment_5uHQi65v8JZTcjN5G65tOJyZMhUcZxWV

 

"Do życia potrzebna jest mi kobieta." Ta jedyna kobieta, która była Ci potrzebna do życia to była Twoja MATKA, która Cię urodziła, wykarmiła, tuliła jak płakałeś. 

 

ŻADNA WIĘCEJ kobieta nie była i nie jest Ci potrzebna do życia.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawia mnie (a zarazem ciekawi) jak to jest że człowiekowi odradza się tutaj kobiet i wchodzenia w związki czy jakiekolwiek bliższe relacje z nimi a przecież z tego co wiem większość braci tutaj obecnych ma żony, dziewczyny.

Jak można komuś odradzać bycie z kobietą i polecać samotność samemu będąc z kobietą.

Człowiek pisze że nie chce być sam że chce stworzyć w bliższej lub dalszej przyszłości jeszcze jakąś relację z kobietą i jest tutaj brany za wariata.

Przecież to wcale nie znaczy że jak trafiłem na dwie zjebane kobiety to mam dać sobie spokój z babami bo wszystkie które spotkam w przyszłości z automatu będą tak samo spierdolone jak dwie poprzednie.

Przyszedłem tutaj żeby poznać pewne mechanizmy nauczyć się na co zwracać uwagę żeby nie popełnić błędu a nie po to żeby unikać związków z kobietami.

Edytowane przez Denzel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz nie popełnić żadnych błędów, a i tak może ch*j wszystko trafić.

Moim zdaniem, nie ma nic złego w byciu z kobietą. Dobrze jest tylko mieć z tyłu głowy, że nic na świecie nie jest trwałe.

Związek może, ale nie musi być na całe życie. I na pewno nie kosztem swojego zmarnowanego jako facet potencjału.

Wielu wpada w takie pułapki. Jeśli zdrowo do tego podejdziesz i będziesz trzeźwo patrzył na sytuację, możesz być zadowolony na dłuższą metę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Denzel napisał:

Zastanawia mnie (a zarazem ciekawi) jak to jest że człowiekowi odradza się tutaj kobiet i wchodzenia w związki czy jakiekolwiek bliższe relacje z nimi a przecież z tego co wiem większość braci tutaj obecnych ma żony, dziewczyny.

Jak można komuś odradzać bycie z kobietą i polecać samotność samemu będąc z kobietą.

Człowiek pisze że nie chce być sam że chce stworzyć w bliższej lub dalszej przyszłości jeszcze jakąś relację z kobietą i jest tutaj brany za wariata.

Przecież to wcale nie znaczy że jak trafiłem na dwie zjebane kobiety to mam dać sobie spokój z babami bo wszystkie które spotkam w przyszłości z automatu będą tak samo spierdolone jak dwie poprzednie.

Przyszedłem tutaj żeby poznać pewne mechanizmy nauczyć się na co zwracać uwagę żeby nie popełnić błędu a nie po to żeby unikać związków z kobietami.

 

Panowie Doktorzy ze szpitala www.braciasamcy.pl, złamałem nogę, chcę móc znowu biegać... Nie wyobrażam sobie że nie będę mógł biegać. 

 

Panie @Denzel. Noga w gips i rekonwalescencja, nie próbuj Pan biegać, dopóki noga nie wyzdrowieje.

 

Ale ja chcę biegać, Nie wyobrażam sobie, żebym nie mógł biegać, bez biegania moje życie jest puste, brakuje mi.

 

Panie @Denzel. Coś Pan odjebał, że ta noga jest złamana. Najpierw proszę wyzdrowieć i zrozumieć co się odjebało.

 

Panie doktorze @Miszka chujowy z Pana doktor... JA CHCĘ BIEGAĆ!

 

Panie @DenzelW tym stanie nie możesz Pan biegać i moja chujowość nie ma nic do tego.

 

Może ma Pan osteoporozę, może przegiął Pan z używkami, może wiek nie ten. A może próbowałeś Pan skakać z 2-go piętra?

Bo wiesz Pan, jak Pan próbujesz skakać z drugiego piętra to ZAWSZE pan kulasa złamiesz.

 

To co Panie @Denzel NAJPIERW gips, potem rekonwalescencja a w międzyczasie pomyśl Pan co się odjebało, żeś Pan tego kulasa sobie złamał.

 

I jak się już zrośnie... to wtedy Pan pomyślisz o bieganiu...

 

Do dupy z takim leczeniem pomyślał @Denzel. Ja chcę biegać a te konowały każą mi się wyleczyć...

Edytowane przez Miszka
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Denzel

Po pierwsze. Naucz się być sam i polub to. Takie bycie sam ze sobą. Po prostu pokochaj siebie.

I zacznij siebie w końcu szanować bo to że Ciebie tak traktują wynika z jego braku do samego siebie.

Czy to SM czy nie każda Cię w końcu wyczuje i zrobi z Tobą co będzie chciała.

 

Najpierw ogarnij powyższe i wtedy dopiero coś zaczynaj działać z kobietami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, trop napisał:

@Denzel

Po pierwsze. Naucz się być sam i polub to. Takie bycie sam ze sobą. Po prostu pokochaj siebie.

I zacznij siebie w końcu szanować bo to że Ciebie tak traktują wynika z jego braku do samego siebie.

Czy to SM czy nie każda Cię w końcu wyczuje i zrobi z Tobą co będzie chciała.

 

Najpierw ogarnij powyższe i wtedy dopiero coś zaczynaj działać z kobietami.

Taki właśnie mam zamiar bracie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samotne matki to zaburzone emocjonalnie kobiety .Na początku wiadomo musi się postarać ,żeby Cię usidlić.Jest dobry seks,uniesienia..wspólne plany itp.Potem delikatnie wprowadza element swojego potomstwa,które spłodziła sobie z facetem przed Tobą..Zamieszkacie razem ,wspólny dom wakacje itp...Wiadomo,że chciałbyś także brać udział w wychowywaniu tego dzieciaka jak to ma miejsce w normalnych relacjach.Zaczyna się od małych spięć.Chcesz wprowadzić jakieś zasady,normy .Angażujesz się emocjonalnie ,finansowo,wchodzisz w to całym sercem.Co otrzymujesz w zamian..? O wdzięczności zapomnij.Seks? Umiera.Szacunek?a po co to komu?Dzieciak rozpuszczony ,leniwy pod stałą ochroną jebniętej mamuśki ,która wydrapie Ci oczy jak tylko będziesz chciał ustawić rozwydrzonego bachora do pionu..Okazuje się szybko że masz tyle do gadania co żyd na gestapo.Do tego ojciec dzieciaka..i cała reszta..Po paru latach z fajnego faceta stajesz się wrakiem.Dopada Cię depresja,nerwica,myśli samobójcze..itp.Dochodzisz do wniosku że parę lat temu popełniłeś koszmarny błąd.Największy w swoim życiu.To nie jest coś dla normalnego człowieka.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Denzel napisał:

Samotne matki to zaburzone emocjonalnie kobiety .

@Denzel

 

Ja bym to odwrócił.

Zaburzone emocjonalnie kobiety stają się samotnymi matkami.

 

Są zaburzone, bo 

- miały złe wzorce w domu lub tych wzorców w ogóle nie było.

 

w wyniku czego

- wybrały niewłaściwego faceta do relacji seksualnej

- w wyniku zaniedbania "postawienia na niewłaściwego konia", życia w ułudzie pojawiło się dziecko. 

 

I co istotne. Nigdy tego się nie dowiesz bezpośrednio od kobiety. Jeżeli cokolwiek zapytasz, to ZAWSZE będzie to wina tego poprzedniego faceta lub facetów.

 

Kobieta normalna, której w życiu się nie poszczęściło z jakiegoś obiektywnego powodu (zgon partnera, trafienie na egzemplarz, który omotał i faktycznie wykorzystał) wróci do obiegu i znajdzie partnera na poważnie bardzo szybko. I statystycznie na taką nie trafisz 

 

To jak z słabą pracą, tam zawsze jest rotacja i potrzebują co chwila nowych pracowników.

 

Jeszcze raz przypomnę, nie mierz kobiet swoją miarą, nie słuchaj ich tylko patrz co robią. Nie wierz w bajki z okresu zauroczenia / zakochania.

 

Cokolwiek usłyszysz tutaj co "gryzie się z Twoim światopoglądem" i co wręcz w głowie Ci się nie mieści - sprawdzaj. Szukaj potwierdzenia obserwując relacje innych ludzi. Przypominaj sobie jak było w Twoim domu rodzinnym, jak wyglądały relacje u kuzynów, cioć, wujków, rodzeństwa. Tam będzie najmniej zniekształceń obrazu.

 

I naprawdę, na tę chwilę daj sobie czas na odpoczynek od relacji z kobietami. Każdy facet powinien to przejść po nieudanym związku. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.