Skocz do zawartości

Jaki jest sens podrywać Polki?


rkons

Rekomendowane odpowiedzi

3 minutes ago, Miszka said:

Sądzę, że moje słowa odbierasz jako krytykę... Niepotrzebnie... 

 

Nie odbieram twoich słów jako krytykę, tylko po prostu przyznaję ci rację. Nie jesteś pierwszym, który zwraca mi uwagę, że walę elaborat. Inni też mi to mówią, próbuję to mieć pod kontrolą, ale naprawdę ciężko.

 

5 minutes ago, Miszka said:

Wniosek.

Ty się ciągle przejmujesz... To co ja chciałem to TYLKO pokazać palcem, Spójrz na to... Zwrócić Twoją uwagę na jakąś rzecz.

 

Nie - zmieniaj to i to, tylko popatrz... robisz tak i tak... 

 

A Ty od razu - decyzja... działanie. Cofka i "wezmę to pod uwagę".

 

No i widzisz jaki mam mindset, tak, za bardzo się wszystkim przejmuję. Pod wpływem emocji popełniam szybkie decyzje, a potem mnie bracia stawiają do pionu - jak zwykle zresztą. 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Tajski Wojownik napisał:

 

Nie odbieram twoich słów jako krytykę, tylko po prostu przyznaję ci rację. Nie jesteś pierwszym, który zwraca mi uwagę, że walę elaborat. Inni też mi to mówią, próbuję to mieć pod kontrolą, ale naprawdę ciężko.

Dziękuję, bałem się, że poczujesz się skrytykowany (i z automatu zamkniesz w sobie)

 

Cytat

 

No i widzisz jaki mam mindset, tak, za bardzo się wszystkim przejmuję. Pod wpływem emocji popełniam szybkie decyzje, 

 

NO!!! Czyli coś dotarło? 👍🤪🤪🤪

 

Nowa witaminka = duuuuużo emocji + mindset = łatwo o przejmowanie się i podejmowanie szybkich (więc emocjonalnych, gadzich decyzji).

Edytowane przez Miszka
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Zdzichu_Wawa napisał:

@Ace of Spades Pozwolę sobie na krótkie podsumowanie tych różnic Polki vs inne nacja o które pytacie.

Mi bardziej chodziło o to, że nie warto swojego życia ustawiać pod kobietę bo to się zawsze chÓjowo kończy, niezależnie od tego czy ustawimy swój lajf ustawimy pod p0lkę, Ukrainkę, czy laskę z Filipin.

Rozumiem, że można się po spotykać, po randkować, po świrować, pogadać, a nawet poruchać ale żeby całe życie ustawiać pod jakąś mityczną himalajkę, która gdzieś tam niby jest to raczej kiepski pomysł.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Tajski Wojownik napisał:

zanim wysnujesz jakieś teorie to pierw człowieka poznaj na żywo, nie na podstawie materiałów sprzed kilku miesięcy jak i postów sprzed roku, dwóch.

Wyparcie.

 

19 godzin temu, zychu napisał:

przerabiałem sporo imprez międzykulturowych. Polacy odstają od wyluzowanych, zadbanych erazmusów. Nie znają angielskiego

Ciekawi mnie jak dochodziło do imprez, na których były osoby nie kominikatywne.

Prezesi oddziałów? ....pracownicy z łapanki?....czy po prostu imprezy okolicznościowe i byli na nich krajanie?

8 godzin temu, Miszka napisał:

Czuję w tym dysonans.

TOWARZYSZU.

To nie dysonans, tylko linearne pojęcie czasu.

Z doświadczenia wiesz(zawód), że błędy wychodzą nawet po 'rejsach zerowych'.

....A skąd młody człowiek ma znać pojęcie 'zmęczenie materiału'?

O modułach sprężystości/wytrzymałości nawet nie wspominam.

 

Nastąpi ścięcie i obraz PIERDOLNIE o glebę....szkło się rozpryśnie.

Ząb czasu uczy pokory....A doświadczeń nabieramy za pomocą porażek.

  

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tornado napisał:

Ciekawi mnie jak dochodziło do imprez, na których były osoby nie kominikatywne.

Studenci na stancji. 😄 Erazmusy, miejscowi + zupełnie przypadkowi "znajomi znajomych". Ogólnie zagraniczniaki trzymają się razem i trudno tak z ulicy wkręcić się do towarzystwa - chyba że się np. naucza angielskiego/hiszpańskiego/rosyjskiego albo mieszka na studenckim kwadracie w miejscu popularnym wśród żaków.

Bywały takie imprezy, że przewijało się 30-40 ludzi w ciągu nocy, przyjeżdzała policja, ginęły telefony, zapewne doszło do niejednego poczęcia. 😆

Edytowane przez zychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, zychu napisał:

Studenci na stancji. 😄 Erazmusy, miejscowi + zupełnie przypadkowi "znajomi znajomych".

Dobra.

Mój błąd.

Założyłem, że gaworzysz o czasach +-(40).

....A to tak zaklęte rewiry pokoików akademickich, stancje....to se nee wrati.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tornado, ogarnięty koleś też może solowo podziałać, choć tu już jest wyższy próg (w lokalu trudno złączyć dwie grupy albo wbić się do obcej, ale nie jest to niemożliwe - można też próbować odizolować samicę od stada :) ).

Studenckie posiadówy są przeceniane.

Edytowane przez zychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, zychu napisał:

Studenckie posiadówy są przeceniane.

Oj oj.

Zgadzam się da się wszystko o czym wspomniałeś.

Tylko po co?

Ciągle te same pytania/testy....no chyba, że rozbijam 'ekipe' 'studentek'  wtedy wiadomix, trochę mniejsze oczekiwania.

 

JEDNAKOŻ mnie się wzdechnęło do tamtej WITALNOŚCI z czasów w 'około akademickich'.

Inna muza, błogie chlanie i z dupami latanie.

Teraz jestem 'dziadkiem' i czasem się zastanawiam czy po zakupy to mi się chce wyjść z chałupy.

   

Zresztą 'wtedyk' angielski to mast have aby coś sobą reprezentować.

No dobra jeszcze był 'szwabski' i co poniekiedy rosyjski.

 

Do BRZEGU.

Obecnie dla rozrywki powtarzam sobie eXperyment chodnikowy i wpadają ma mnie ludzie zapatrzeni  w 'srajfona'.

....taka myśl:

jakie oni mają 'skils'e???

masy have??? What?

...itd...dzięki bez odbioru

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Tornado napisał:

Tylko po co?

Bywają takie dni, że człowiek czuje ten przypływ energii, robi coś bez musu i bez presji... i nieźle mu wychodzi. :)

Ale nic na siłę. Mnie się z kobietami coraz mniej chce. Coraz częściej widząc ładną sikorkę myślę sobie: "o, jaka ładna sikorka" - i na tym koniec, bo nawet fantazjować mi się nie chce. 😄

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, BlackDrake napisał:

Ciekawe czy jakiś chińczyk czy azjata płacze na jakimś forum że baby się puszczają z białymi ?

Biorąc liczby pod uwage to prawdopodobieństwo, że nie płaczą jest bardzo małe, a wręcz niemożliwe 😆 
 

Mój stary zawsze powiadał, że gdyby azjaci wpadli do polski na obiad to zdechliby z głodu po pełnej dobie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, BlackDrake napisał:

Ciekawe czy jakiś chińczyk czy azjata płacze na jakimś forum że baby się puszczają z białymi ? 

Tak.

I nawet nie forum, tylko na oficjalnych mediach.

I nawet nie płaczą, a publicznie potępiają, a wręcz linczują.

Chiny poszły mocno w nacjonalizm w 10 ostatnich lat.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, sargon napisał:

Tak.

I nawet nie forum, tylko na oficjalnych mediach.

I nawet nie płaczą, a publicznie potępiają, a wręcz linczują.

Chiny poszły mocno w nacjonalizm w 10 ostatnich lat.

 

 Widzisz... Bo w Chinach i Indiach podobno była taka tradycja (głównie chodzi o XX wiek), że kiedy biedniejsi ludzie spodziewający się dziecka, dowiadywali się, że będzie to dziewczynka, decydowali się na aborcję jako, że w ich odczuciu jest mniejsze prawdopodobieństwo, że córka będzie w stanie im pomóc na stare lata niż w przypadku hipotetycznego syna.

 I dzisiaj w Chinach podobno efekt jest taki, że brakuje coś pomiędzy 20 a 30 milionów kobiet. Nie ma co się dziwić, że dostają wścieku d*py...

 A kiedyś czytałem artykuł sponsorowany na interii, zachęcający kobiety do zachodzenia w ciążę z hindusami, "żeby dzieci były zdrowe".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie istnieją żadne racjonalne przesłanki do tworzenia mieszanych związków - Europejczycy są na tyle zróżnicowani genetycznie, że nie muszą się obawiać o zdrowie potomstwa.

Po prostu - niech się ludzie parują, jak im się podoba. Nie powinno nas jednak dziwić, że mężczyźni nie cieszą się, gdy miejscowe kobiety są podbierane przez obcych. A gdy jeszcze ci obcy jawnie pogardzają miejscowymi (kastracja rywali poprzez dupczenie "ich" kobiet) - konflikt gotowy.

 

Rośnie presja (idąca od kawiorowych marksistów na Zachodzie, zazwyczaj pochodzących spoza Europy), aby białe kobiety parzyły się z niebiałymi mężczyznami. Niektórzy nawet nie kryją się ze swoją nienawiścią wobec cywilizacji białego człowieka i bez skrępowania wyrażają nadzieję, że kolorowi "zwyciężą reprodukcyjnie", zapładniając Europejki.

Tak - obecność Sławusia Sierakowskiego w Europie Wschodniej to nie przypadek. On wciąż ma tam robotę do wykonania. Chłop niby spoważniał, ale trudno odciąć się od korzeni:

 

Edytowane przez zychu
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, zychu napisał:

Rośnie presja (idąca od kawiorowych marksistów na Zachodzie, zazwyczaj pochodzących spoza Europy), aby białe kobiety parzyły się z niebiałymi mężczyznami. Niektórzy nawet nie kryją się ze swoją nienawiścią wobec cywilizacji białego człowieka i bez skrępowania wyrażają nadzieję, że kolorowi "zwyciężą reprodukcyjnie", zapładniając Europejki.

 

 To się nazywa "plan Calergi". Calergi w swojej książce napisał wprost, żeby narody się wymieszały w jedną masę a następnie Aszkenazyjczycy się wybili na arystokrację, rządzącą wszystkimi narodami. Zauważ, że lewica psioczy na wszystkie nacjonalizmy z wyjątkiem nacjonalizmu żydowskiego. 

 W Polsce nawet niektóre lewaki mówią, że Polska ma przyjmować "uchodźców", bo "Europa miała kolonie". Ameba umysłowa tworzy pewien komunikat, który jednak trafiając na podatny grunt, może wejść w podświadomość, w pewien odruchowy schemat myślowy.

 Poza tym tak na marginesie, niektórzy aszkenazyjscy uczeni, jak Szlomo Zand czy Cvi Misvani przyznają wprost, że Palestyńczycy są w znacznie większym stopniu potomkami starożytnych Izraelitów (Judejczyków, Samarytan), niż wielu tych, którzy się dzisiaj deklarują jako Żydzi.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Edelgeist napisał:

Ameba umysłowa tworzy pewien komunikat, który jednak trafiając na podatny grunt, może wejść w podświadomość, w pewien odruchowy schemat myślowy.

Pedagogika wstydu. O Calergim można by osobny wątek utworzyć, zresztą, jego idea była popierana przez część ówczesnych intelektualistów - obecnie ta idea jest już bezwstydnie artykułowana nawet przez nieopierzone marksiątka.

Shlomo Sand*, Edgar Morin**, czy bardzo niepopularny na lewicy Kevin MacDonald*** to ludzie, których Żydzi albo wściekle atakują, albo zupełnie ignorują - Morin za krytykę izraelskiego apartheidu musiał się zmierzyć z zarzutem antysemityzmu.

 

* https://wydawnictwodialog.pl/3-ksiazki---izrael---shlomo-sand---pakiet-promocyjny,106,2317.html

** https://ksiegralnia.pl/pl/p/Swiat-nowozytny-a-kwestia-zydowska-Edgar-Morin-/2908?utm_source=moneteasy.pl&utm_medium=referral

*** https://www.aletheia.com.pl/tytul/247/kultura-krytyki

Edytowane przez zychu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

^ No, o tym właśnie pisałem. Słaby angielski utrudnia zrobienie dobrego wrażenia (a Lucas ogólnie jest śmiały i wygadany, co widać na innych nagraniach - trochę taki pajac, ale w granicach dobrego smaku), panna dała mu namiary na konto, ale raczej z ciekawości. A zatem - jeżeli ktoś nie ma gejma, a szuka seksualnego eldorado w azjatyckich krainach, ten się rozczaruje. Zresztą, można i u nas spróbować z Induskami, czemu nie.

Edytowane przez zychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.01.2022 o 22:43, zychu napisał:

Mnie się z kobietami coraz mniej chce. Coraz częściej widząc ładną sikorkę myślę sobie: "o, jaka ładna sikorka" - i na tym koniec, bo nawet fantazjować mi się nie chce. 😄

U mnie to samo, i powiem ci że jeśli mam cośdo załatwienia w mieście, to potrafię na nie zwracać uwagę tylko wtedy kiedy mam coś do załatwienia/ żeby się nie zderzyć itp. I tak np, u mnie w kl kilka miesięcy temu pojawiła się taka samotna mamcia lvl 21. I potrafię się do niej odzywać tylko wtedy kiedy muszę. A już częściej to się ona do mnie odzywa, i już nawet były dwa pytania typu, "ile godzin pracujesz?", o której zaczynasz zmianę".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.01.2022 o 16:41, Iceman84PL napisał:

Polak podrywa dziewczyny w Indiach.

 

Angielski taki naturalny, czy specjalnie udaje "hingielski"  ?

 

Całkiem udane - wszystkie brzydkie go zlewały, a najładniejsza (żołnierka) widać chętna do kontaktu (choć nie wiadomo, czy nie do atencyjnego wyłacznie)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zależy.

 

Polki to fajne kobiety, ale przez globalizację i Instagram skoczyły im aspiracje. Byle szara myszka fantazjuje, że będzie miała atrakcyjnego faceta. Ja nieraz miałem ochotę powiedzieć podrywającej mnie myszce, że chyba się jej coś pomyliło, nie ta liga, niech sobie swoje SMV przeliczy czy coś. 

 

Moim zdaniem kobiety z niektórych innych państw, takie jak Czeszki i Słowaczki, są trochę fajniejsze, ale Polki też są fajne. Za paniami z Ukrainy i Rosji nie przepadam, dla mnie są bardzo wschodnie i za mało europejskie kulturowo. Białorusinki jak dla mnie są pomiędzy Wyszehradem a Rusią, podobnie jak Litwinki. 

 

Dla mnie Azja to nieporozumienie, są za duże różnice kulturowe. 

 

Polki potrafią być bardzo fajne, ale pod warunkiem, że facet je podnieca i dobrze posuwa. Inaczej robi się słabo i w tym przypadku kobieta z Azji może być lepsza. Nie dlatego, że w głębi serca jest zupełnie inna. Po prostu ma inaczej ustawioną poprzeczkę. Przy przeciętnym Taju, przeciętny Polak jest wysokim, potężnie zbudowanym chadem z dużą fujarą. 

 

Podobno przeciętny rozmiar penisa w Polsce to ponad 14 cm.

 

W Tajlandii ponad 11 cm. 

 

Przeciętny wzrost w Polsce to około 180 cm. 

 

W Tajlandii około 171 cm. 

 

Zródło: https://worldpopulationreview.com/country-rankings/average-height-by-country

 

Polki są świetnymi kobietami, jeżeli facet jest dużo powyżej średniej. Ale przeciętny Polak tego od Polek nie doświadczy. Za to może tego doświadczyć od Tajek, bo dla nich będąc przeciętnym Polakiem, będzie dużo powyżej średniej według ich standardów. 🙂

 

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.01.2022 o 15:22, Armengar napisał:

Polki są świetnymi kobietami, jeżeli facet jest dużo powyżej średniej. Ale przeciętny Polak tego od Polek nie doświadczy.

Czyli można wrócić do punktu wyjścia - "Polki to skwaszone zołzy". Większość chłopów w Polsce to właśnie przeciętniacy, których kobiety wybierają z braku lepszych opcji (patrz "Noce i dnie" - jak kobieta może zatruć chłopu życie, jeżeli w małżeństwie jest niespełniona i zgorzkniała).

Ukrainki zbyt wschodnie? Może te na wschód od Kijowa - paszynki starają się robić wrażenie wschodniej, tradycyjnej dziołchy, ale powiedzmy sobie szczerze - globalizacja i korpokultura przemielą je na amen. Odessa to chyba największy burdel we wschodniej Europie. Tak właśnie wygląda "otwarcie na świat".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.