Skocz do zawartości

Czy kobieta zawsze manipuluje?


Rekomendowane odpowiedzi

Czy zaczyna się to dopiero od określonego wieku/zdarzenia, a może jest funkcją wychowania? 

 

24-letnia Polka płynie samotnie przez Atlantyk na małej 5-cio metrowej łupinie, którą wcześniej sama zbudowała. Jest to wyzwanie przez bardzo duże W i wiem co mówię - zdecydowana większość facetów by rady nie dała, sam też bym miał duże wątpliwości. 

 

Na swoim blogu szczerze przyznaje, że bez pomocy facetów - kolegów, chłopaka(?), nie byłaby w stanie zrealizować celu. Przy czym idzie pod prąd, realizując konsekwentnie jakąś swoją wizję. 

 

Czy mamy tu zatem typowy przypadek kobiety o cechach męskich? Czy po prostu kobiety normalnej, niezepsutej roszczeniowością? Czy gdyby była super laską (jest z urody przeciętna), to też by taką drogę obrała?

 

 https://ediththetraveller.pl/3x100-sailing

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, maroon napisał:

Czy zaczyna się to dopiero od określonego wieku/zdarzenia, a może jest funkcją wychowania? 

 

24-letnia Polka płynie samotnie przez Atlantyk na małej 5-cio metrowej łupinie, którą wcześniej sama zbudowała. Jest to wyzwanie przez bardzo duże W i wiem co mówię - zdecydowana większość facetów by rady nie dała, sam też bym miał duże wątpliwości. 

 

Na swoim blogu szczerze przyznaje, że bez pomocy facetów - kolegów, chłopaka(?), nie byłaby w stanie zrealizować celu. Przy czym idzie pod prąd, realizując konsekwentnie jakąś swoją wizję. 

 

Czy mamy tu zatem typowy przypadek kobiety o cechach męskich? Czy po prostu kobiety normalnej, niezepsutej roszczeniowością? Czy gdyby była super laską (jest z urody przeciętna), to też by taką drogę obrała?

 

 https://ediththetraveller.pl/3x100-sailing

 

Taka typowa chłopczyca. Oczywiście, że musiała korzystać z męskiej ręki, gdyby nie męska ręka, to by nie miała gdzie kupy zrobić, a tu gadamy o rejsie. Pamiętaj, że normalna, niezepsuta nie równia się chłopczyca, po prostu jest takim typem kobiety, która lubi udowadniać. Niemniej gratulacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli taka kobieta ma marzenia i takie cele to niech je realizuje. Nie mam nic przeciwko temu. Jednak raczej sam nie będę uderzał do takich. To jest fajne i może być inspirujące, ale jeśli ma się wiązać z wiecznym użeraniem z tą jej "niezależnością". Podziękuję. Nie stanowi to dla mnie aż tak wielkiej wartości. Niezależność u kobiet najczęściej mówi mi tyle: nie chcę, żebyś mi rozkazywał. Mówi to paradoksalnie płeć najbardziej nawykła do rozkazywania i kontroli w związku. Dlaczego im tak bardzo na tej niezależności zależy? Bo kobiety mają tendencję oceniać faceta przez pryzmat siebie samych. Sądzą, że skoro same mają taką skłonność do kontroli to druga strona będzie miała tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie, abstrahując czy chłopczyca, czy nie, są to bardzo pozytywne przykłady, gdy ktoś idzie pod prąd narażając się na wiele niewygód. 

 

Przecież mogłaby cycka na Insta pokazywać i miałaby masę adoratorów. A jednak wybrała dużo ambitniejszą drogę niż typowa Karynka. 

1 minute ago, I1ariusz said:

. To jest fajne i może być inspirujące, ale jeśli ma się wiązać z wiecznym użeraniem z tą jej "niezależnością". 

Pytanie czy lepsza "niezależność" i związane z tym oczekiwania, czy niczym nieuzasadniona roszczeniowość "bo tak" (bo mam tzipę). 

 

Oczywiście najlepiej ani to, ani to, ale to raczej tylko w bajkach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, maroon napisał:

Dla mnie, abstrahując czy chłopczyca, czy nie, są to bardzo pozytywne przykłady, gdy ktoś idzie pod prąd narażając się na wiele niewygód. 

 

Przecież mogłaby cycka na Insta pokazywać i miałaby masę adoratorów. A jednak wybrała dużo ambitniejszą drogę niż typowa Karynka. 

Pytanie czy lepsza "niezależność" i związane z tym oczekiwania, czy niczym nieuzasadniona roszczeniowość "bo tak" (bo mam tzipę). 

 

Oczywiście najlepiej ani to, ani to, ale to raczej tylko w bajkach. 

Oczywiście, że tak, zgadza się. Tylko pamiętaj, że ona i tak będzie miała większy fejm za to samo dokonanie wśród chłopin dlatego, że jest kobietą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, maroon napisał:

Dla mnie, abstrahując czy chłopczyca, czy nie, są to bardzo pozytywne przykłady, gdy ktoś idzie pod prąd narażając się na wiele niewygód. 

 

Przecież mogłaby cycka na Insta pokazywać i miałaby masę adoratorów. A jednak wybrała dużo ambitniejszą drogę niż typowa Karynka. 

Pytanie czy lepsza "niezależność" i związane z tym oczekiwania, czy niczym nieuzasadniona roszczeniowość "bo tak" (bo mam tzipę). 

 

Oczywiście najlepiej ani to, ani to, ale to raczej tylko w bajkach. 

A to już pewnie zależy od Panny. Jakie są szanse, że będzie ta druga opcja? Kobiety, które wychodzą niejako z pozycji oczekiwań najłatwiej popadają właśnie w skrajność wymagań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, maroon napisał:

Przecież mogłaby cycka na Insta pokazywać i miałaby masę adoratorów. A jednak wybrała dużo ambitniejszą drogę niż typowa Karynka. 

 

Zaskocze Cię (samego siebie zaskoczyłem wcześniej) poznałem ostatnio Panią, brak insta. Na fejsie brak profilowego i mala ilosc zdjec. Uroda? 7/10 Oczywiscie nie zakladam ze to himalajka, ale zdziwila mnie ta okolicznosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, maroon napisał:

Czy po prostu kobiety normalnej, niezepsutej roszczeniowością? Czy gdyby była super laską (jest z urody przeciętna), to też by taką drogę obrała?

 

Pani na zamieszczonej stronie pisze, że ma chorobę afektywną dwubiegunową oraz jest anorektyczką. Myślę, że gdyby nie choroby oraz trudne warunki otoczenia to byłaby znacznie ładniejsza.

 

Pasji się nie negocjuje. Jak ktoś może całościowo się zaangażować to super. 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, maroon napisał:

Czy gdyby była super laską (jest z urody przeciętna), to też by taką drogę obrała?

Mnie się wydaje(piątkowa uszczypliwość), że waść NUDZISZ się zbytnio.

Szukasz potwierdzenia co jest dla Ciebie oczywiste.

Miała pasję.

Udało się jej zrealizować.

Czemu ja(ty) nie spotykam takich  tylko samd karyny?

....itd.

 

JAK tak bardzo się nudzisz to uszyj dla kota spadochron(cyniczne).

Niech spada.

 

Szukaj w innym zbiorze(stawie) narybku bo dziwaczejesz.

 

Mam wrażenie, że Ci bardziej odpie...niż mi.

.....A to już przesada....

Przedstaw jezioro, dostaniesz dodatek racionalizatorski.

:)

 

 

  • Dzięki 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Tornado coś w tym jest. Z tym zbiorem. 

 

A już wiem. Poza stawem, w którym ciągle jakieś mątwy, to dopada mnie też żal, że w swoim czasie z tejże pasji zrezygnowałem. 

 

Ot melancholia zimowa swoje robi. 

 

Albo może też to, że odnoszę wrażenie, że się w jakiś marazm życiowy ładuję. Za mało się dzieje. 

Edytowane przez maroon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, Ramzes said:

Pani się przedstawia z imienia i nazwiska oraz wrzuca zdjęcia. Więc powiem tylko, że widziałem z bliska taką kombinację chorób.

A czemu ma się nie przedstawiać? W tym środowisku nie ma anonimowości praktycznie. 

 

O dwubiegunowości nie doczytałem. Ale na anorektyczkę to nie wygląda. 😁

Edytowane przez maroon
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, maroon napisał:

w swoim czasie z tejże pasji zrezygnowałem. 

To szyj byty'a dla @Egregor Zeta tylko takie nie przemakalne bo Typ będzie po wodzie popierdalał szukając bezludnej..w :)

 

Był już taki, do wprawy tak doszedł, że z bajora H2O w 'czar pegieeru' butelkował i siano korporacja do tej pory kosi.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, maroon napisał:

A czemu ma się nie przedstawiać?

A niech się przedstawia. Ale ja w związku z tym nie będę komentował jej osoby oraz chorób. Szanuję za odwagę i pracowitość. 

 

Wyzwanie podziwiam ja jedynie takie pomysły to palcem po globusie jak się "Tomków" naczytałem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brawo za odwagę dla tej dziewczyny.

Nie oszukujmy się za każdym sukcesem kobiety stoi mężczyzna.

Dzisiaj dziewczyny mają więcej cech męskich, wspierane, chwalone, motywowane przez społeczeństwo do działania.

Wtedy nie dziw, że podejmują ryzyko, spełniają pasje, zainteresowania, cele.

Wyobraźcie sobie mała łódka dookoła woda do tego fale, wiatr, deszcz czy sztorm.

Tutaj macie przykład akurat wielki tankowiec i teraz podstawcie sobie wizualnie małą łódkę.

Aż ciary przechodzą po plecach jaki człowiek jest malutki w porównaniu z naturą😉

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maroon napisał:

Czy zaczyna się to dopiero od określonego wieku/zdarzenia, a może jest funkcją wychowania? 

Kobiety z natury mają wysoką inteligencję emocjonalną,

już jako dzieci w kołysce bardziej interesują się innymi ludźmi, obserwują ich i chętnie wchodzą w interakcję,

w przeciwieństwie do płci męskiej, która z natury zainteresowana jest przedmiotami, tworzeniem, budowaniem - zbadane przez psychologów.

Od zawsze musiały badać, czy ojciec ich dzieci będzie podatny na manipulacje.

 

Jako istoty emocjonalne, są nastawione na odczuwanie, 

a mężczyźni na myślenie, logiczne analizowanie.

Dlatego, bezbłędnie wyłapują wszystkie słabości, które wyczują u mężczyzn,

a jak już je wyczują to bez problemu wykorzystują je do manipulacji, bo bezwiednie im to przychodzi.

 

Najpierw wyczuwają pewne aspekty naszego zachowania, jak pewność siebie lub jej brak, 

zczytują tą paletę emocji, a potem zadają pytania - wypytują nas o różne rzeczy, żeby ułożyć sobie w głowie pełen obraz sytuacji.

No i to aż kusi, taką Kasię i Basię, żeby wykorzystać swoją wiedzę do manipulacji, a że nie mają żadnego kręgosłupa moralnego,

bo w głowie u nich nie ma miejsca na takie sztywne zasady, to grają na tyle na ile przeciwnik pozwala :)

 

Wystarczy, że trafią na zawodnika, który zna się na swoich emocjach,

wie jak oddziaływać na gadzi mózg panny i wtedy są już zwarte styki i jest zabawa w to,

kto będzie dominował i kto jest silniejszy psychicznie i sprawdzają to, żeby się upewnić, że dokonały dobrego wyboru.

 

1. Pamiętam jedna panna mnie podrywała i powiedziała, że nie może mnie rozkminić - i to właśnie było to,

podnieca je jak nie mogą uzyskać kontroli. I szukają tylko gorszego momentu, żeby móc mieć punkt zaczepienia do manipulacji.

2. Z drugiej strony druga panna też wielce zakochana, podniecona tym, że byłem nie do kontroli, ale jak miałem cięższy dzień i nie miałem siły na gierki, 

to odrazu suka zaczęła mącić :) jebana - tak, zostałem skrzywdzony hahaha, bo to zła kobieta była

3. Trzecia historia to taka, że poszedłem na spacer z koleżanką, nie miałem ochoty za wiele gadać, więc idę sobie i obserwuję przyrodę, luzuję się,

no i ona nie mogła tego wytrzymać, i mi mówi "czy ja muszę ją tak obserwować ?!?!" Już weszło zakłopotanie, że mógłbym za dużo wyczytać z jej lica :)

No i później dostałem łatkę, która się ciągnie za mną do dzisiaj, że jestem cwaniak :)

4. Czwarta sytuacja, jestem na spotkaniu z laską, odrazu w dobrym humorze zanim jeszcze przyszedłem i mówię jej podczas rozmowy, 

że jestem bardzo zrelaksowany - a ona od razu wstawka, że to "zapewne dzięki niej" ! i ten sztuczny uśmieszek.

 

No i się kurwa nie da, jak się widzi te wszystkie mikro manipulacje, to się odechciewa gadać jak się widzi, że zero w tym naturalności.

 

5. Ale z kolei z drugiej mańki piąty przykład, jak panna przyszła lekko zmęczona po pracy w piątek, i wziąłem ją na drifty autem,

to cała jej maska opadła, nie kontrolowała w ogóle tego co mówi i można było wszelkie informacje z niej wyciągać, bo już nie miała siły udawać.

6. A jeszcze inna panna raz zadzwoniła do mnie, też zmęczona i sama wprost powiedziała, że jest tak zmęczona, że, cytuję: "Nie dokonuje autokreacji!"

Chciała być szczera, a wyszło że na co dzień jest oszustką i takich sytuacji to mógłbym tutaj wypisywać multum w nieskończoność i napisać pierwszy tom "1000 manipulacji kobiet, cdn."

 

Już tutaj nieraz starsi Bracia pisali, że dobrze babę zmęczyć - żeby wyszła z niej prawdziwa natura.

Ogólnie wszystkie jakie spotkałem manipulują, różni się to tylko tym, że bardziej na bezczela lub mniej na bezczela :)

Te lepiej wychowane, próbują subtelnie maskować swoje manipulacje, a te mniej inteligentne walą prosto z mostu na chama.

 

Ten sam CORE, inne nakładki. Z naturą nie wygrasz. Liczy się obserwacja.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie nie było dane poznać nigdy kobiety z prawdziwą pasją (nie licząc słomianego zapału, bo takich z "pasjami" na 5 minut to kilka miałem). Brałbym, gdyby nie dwubiegunówka i anoreksja. Obie choroby b. ciężkie.

 

Z urody faktycznie chyba dość przeciętna - coś z twarzą ma nie do końca teges, ale niebrzydka.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, maroon napisał:

Czy zaczyna się to dopiero od określonego wieku/zdarzenia,

Już małe dziewczynki potrafią focha strzelić, więc moim zdaniem wyssały to z mlekiem madki.

11 godzin temu, maroon napisał:

Ale na anorektyczkę to nie wygląda.

Może teraz już nie, ale popatrz na zdjęcia na jej stronie, zakładka "o mnie".

 

Pani pisze o sobie: "musiałam nauczyć się jak szybko zdobyć respekt wśród załogi i jak zarządzać ludźmi. To właśnie żeglarstwo i przejęcie dowodzenia ukształtowało mnie jako osobę"

 

Jako że mam w śród znajomych kobiety o "męskich cechach" twierdzę niezmiennie to samo:

 

Fajnie się z takimi skumplować, iść na piwo.

Jednak jak dla mnie są przekreślone jako kobiety do związku, gdyż brakuje im tzw kobiecości. Ja nie chce mieć drugiego faceta w domu, gdybym chciał, zostałbym gejem 😁

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.