Skocz do zawartości

Obraziła się, bo się uśmiechnąłem


mac

Rekomendowane odpowiedzi

Z mojej dobrej ziomali wyszła ostatnio prawdziwa kobieta, bo obraziła się na mnie za szczery uśmiech i zainteresowanie tym, co się u niej dzieje w życiu. Pojechała mnie za to, że się uśmiechnąłem. Nie mogłem w to przez chwilę uwierzyć. Myślałem, że to żart, ale nie, wszystko na serio. Już dawno nie odczułem takiego poziomu surrealizmu w babońskim wydaniu. Oczywiście z grubej rury pojechałem. Nawet nie rucham, a mam takie cyrki w życiu 😆 Tak się chciałem podzielić, nic specjalnego, ale trochę mi zryło psychę, jakby mi mało było ostatnio. 

 

Jeżeli nie ma się do czego przypierdolić to się przypierdoli do uśmiechu. Tak sobie pomyślałem i się nie odzywam. Nie dam rady. Także tego ten xD Uważajcie na siebie.

  • Like 3
  • Dzięki 2
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, mac napisał:

Jeżeli nie ma się do czego przypierdolić to się przypierdoli do uśmiechu. Tak sobie pomyślałem i się nie odzywam. Nie dam rady.

Może miała dni płodne. Wystarczyło ją wyruchać i zalać :D

 

A tak na serio, to kobietki podobno (wiedza z forum jakby nie patrzeć) inaczej definiują przyjaźń damsko-męską.

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tydzień temu dalszy znajomy zajebał babie bo mu tak dwóch doradziło, że to ją naprawi.

 

Jako, że to człowiek wychowany, że kobiety się szanuje to po pierdolnięciu jej usiadł i zaczął płakać.

 

Na następny dzień przyniosła mu śniadanie do łóżka i kupiła kurtkę za prawie klocka.

 

Na jeszcze następny wszystko wróciło "po staremu".

 

Ciapaci gdyby wiedzieli to by ich nawet ruchać nie chcieli a my to bierzemy za żony.

  • Like 2
  • Haha 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, mac napisał:

Jeżeli nie ma się do czego przypierdolić to się przypierdoli do uśmiechu. Tak sobie pomyślałem i się nie odzywam. Nie dam rady. Także tego ten xD Uważajcie na siebie.


Swego czasu też dostałem "opierdol" za uśmiech. Spojrzałem tylko wymownie myśląc sobie - "jak smutne życie trzeba mieć, aby uśmiech drugiego człowieka powodował złość".

 

Jakakolwiek nasza złość w tym wypadku, byłaby bezsensowna - takim osobom trzeba współczuć, bo w środku psychiki mają dziurę, której nijak nie da się zapełnić.

 

Nie kontynuowałem tej znajomości.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Król Jarosław I napisał:

śniadanie do łóżka i kupiła kurtkę za prawie klocka.

Regularne bicie wydłuża małżeńskie pożycie?

Jak w takiej chwili jej nie przypierdolić?

Oczywiście dla wspólnego dobra, bo i śniadanie ma chłopina i prezenty, a ona emocje ma i widzi że u boku ma prawdziwego mężczyznę a nie cipę z wąsem...

kochanie-zobacz-jaki-mam-biceps_2017-04-

  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mac ja byłem świadkiem kilku takich sytuacji, bywałem też obiektem takich reakcji.

 

To jest proste zjawisko, ty masz dobry nastrój ktoś ma kiepski i chce cię ściągnąć do swojego poziomu. 

 

Takie akcje odstawiają i mężczyźni i kobiety, ale tu uwaga mężczyźni chcą ci zepsuć humor w inny sposób niż irracjonalny, impulsywny atak.

 

Będą próbowali poznać źródło twojej radości i zachwiać jej podstawami za pomocą jakiejś argumentacji/ manipulacji.

 

Kobiety natomiast potrafią mówiąc kolokwialnie strzelić focha o tzw. nic, na zasadzie ma dobry humor więc trzeba mu go zepsuć.

 

I teraz sedno problemu, najczęściej zdarza się to gdy masz dobry humor, a ona nie jest źródłem twojego dobrego humor, wtedy następuje irracjonalny atak :) 

 

Teraz sobie pokombinuj jakie wnioski można z tego wyciągnąć ;)  

  • Like 17
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Egregor Zeta napisał:

widzi że u boku ma prawdziwego mężczyznę

 

32 minuty temu, Król Jarosław I napisał:

po pierdolnięciu jej usiadł i zaczął płakać.

 

 

32 minuty temu, Król Jarosław I napisał:

Na jeszcze następny wszystko wróciło "po staremu".

 

 

Niestety mordko nasz bohater wyłamał się na ostatniej prostej :( nici z jej szczęścia 😢

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za dobrze mi było. Odpoczynek od kobiet zrobił swoje i nie sądziłem, że temat powróci jeszcze w takiej najbardziej żałosnej formie 😆 Trzeba mieć w życiu gigantyczne poczucie humoru i całe szczęście takie posiadam. Biorę to w ramach obserwacji. Mnie to jakoś nie dołuje, ani się nie obrażam przesadnie. Mam swoje życie i akceptuję w pełni samotność. To, że mam kogoś w życiu to na ten moment w pewnym sensie cud, dziwne zrządzenie losu i sporo zainwestowanego czasu, energii. Mnie prawdopodobnie czeka jeszcze głębsza samotność, bo do tego mimowolnie dążę. To moja natura. Jakby kościół był normalny, albo cała instytucja mistycyzmu w społeczeństwie to już dawno zostałbym księdzem, albo jakiegoś rodzaju mnichem. Czytam historie ludzi tutaj, komentarze. Od dawna to było dla mnie jakieś takie nierealne tło, ale i mnie dojebało w końcu kolejne potwierdzenie xD 

47 minut temu, Mosze Red napisał:

@mac ja byłem świadkiem kilku takich sytuacji, bywałem też obiektem takich reakcji.

 

To jest proste zjawisko, ty masz dobry nastrój ktoś ma kiepski i chce cię ściągnąć do swojego poziomu.

Prawdziwych przyjaciół nie poznajesz w biedzie mówią, ale po tym, w jaki sposób znoszą twój sukces, albo w tym przypadku poziom szczęścia xD Dużo w tym racji. Bieda uruchamia schadenfreude, czyli ulubioną emocję ludzi. A przyjęcie sukcesu to już wyższa szkoła świadomości xD Ciągle odkrywamy coś nowego.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mac chodziło mi, żebyś skupił się na tym.

 

56 minut temu, Mosze Red napisał:

I teraz sedno problemu, najczęściej zdarza się to gdy masz dobry humor, a ona nie jest źródłem twojego dobrego humor, wtedy następuje irracjonalny atak :) 

 

W mojej opinii miałeś do czynienia z wybuchem zazdrości, który przejawił się takim zachowaniem.

 

Całkowicie abstrahuję czy ta zazdrość miała realne podstawy czy zostały one urojone w kobiecym "musku".

 

Abstrahuję również od tego czy w waszym układzie powinna mieć miejsce? Czy zakładałeś, że będzie miała miejsce.

 

Żebyś sobie to rozkminił.   

 

Mówiąc najprościej czy to nie była sytuacja typu "jaka wywłoka sprawiła, że on taki zadowolony" ;) 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, icman napisał:

Przecież takie pierdoły nie niszczą wieloletniej przyjaźni.

 

Też zwróciłem na to uwagę, pamiętając że ta relacja była przez @macopisywana czesto jako długa i wypróbowana w ciężkich chwilach. 

 

@mac, wszyscy bywamy dziwni i czasem  niezrozumiali, wszyscy mamy wady i słabości, ciężkie momenty.

 Trochę zabrzmiałeś, jakbyś o tym zapomniał.

Jak i o tym że to kobieta, a one rządzą się swoimi prawami.

Nie ma sensu obrażać się na wiatr, że wieje. 

 

A Ty trochę tak robisz, pisząc o jeszcze większej izolacji od ludzi. 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tracisz energię myśląc o kimś, kto prawdopodobnie nie myśli o Tobie.

 

Fochy wedle psychologów są normalnym etapem rozwojowym do 16 roku życia, potem już tylko się leczy.

 

Z jednej strony to pierdoła i to irracjonalna - niektóre baby testują granice- dziś zakaz uśmiechania, to jutro nakaz kadzenia bo usmiechnąłeś się i skrzywdziłeś ją :D Za głupie akcje mały opieprz nie zaszkodzi aby przypomniała zasady dobrego wychowania.

 

Ludzie potrafią odpierdalać gorsze akcje.

 

Najlepsze rozwiązanie to luz. Jeśli powtórzy się ta sytuacja to powiedz - Teletubisie robią pa pa! I idź sobie robić coś bardziej satysfakcjonującego , nie trać czas i energię na mentalne dziecko. 

 

Żadnej atencji i szukania jak dogodzić pannie za "krzywdzenie" uśmiechem. Jeśli zobaczy, że zabiegasz bardziej po krzywych akcjach to bezlitośnie to wykorzysta.

 

Uśmiechaj się, tego prawa nikt nie może odebrać. :)

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z kobietami nie da się "przyjaźnić" z uwagi na konflikt interesów. Kobiety zazwyczaj chcą się przyjaźnić z facetem jak coś z tego mają np. darmową atencje, darmowe usługi typu podwózka czy remont mieszkania, jeśli robisz za worek do napieprzania gdy ma zły dzień...

 

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, mac said:

trochę mi zryło psychę, jakby mi mało było ostatnio

Ktoś już mówił o płodnych dniach, ale czasy takie, że i inną opcję trzeba rozważać. Może akurat zapłaciła ratę kredytu hipotecznego? Albo opłaciła zakupy w sklepie? I doszło do jej podświadomości, że przecież mógłbyś za to wszystko płacić - Ty ;)A ten nie dość, że nie zaspokaja Pani oczekiwań, to jeszcze nie zaspokaja oczekiwań... i jeszcze się drań uśmiecha :P

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.