Levis Opublikowano 19 Stycznia 2022 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2022 Cześć, zauważyłem u siebie taką sytuację, że gdy jestem atakowany (słownie) to zamiast się bronić, to często się obrażam i to tyle. Doszedłem do sedna, że jest to spowodowane tym, że nie chce czuć poczucia winy, za to że też kogoś obrażę, i jestem w taki sposób zaprogramowany, że wolę dostać w łeb, i się obrazić, niż oddać. Jak to zmienić? Nad czym popracować? Dzięki z góry 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oxy Opublikowano 19 Stycznia 2022 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2022 (edytowane) Jak to zmienić? Warto popracować nad (nie znam polskiego zwrotu, więc będzie po angielsku) "emotional literacy". Jeżeli nie jesteś świadomy swoich emocji w danej sytuacji, to będziesz reagował nawykowo/automatycznie. Zapewne nawet nie jesteś w stanie określić dokładnie co czułeś w trakcie rozmowy, jaka była Twoja reakcja emocjonalna na słowa drugiej osoby. Proste ćwiczenie do powtarzania przez 30 dni: siadasz wieczorem i piszesz na kartce: dzisiaj czułem następujące emocje (i wypisujesz). Na początku pewnie zauważysz, że nie jesteś w stanie opisać co czułeś - jako pomoc możesz wykożystać "Wheel of emotions" (nie wiem, czy występuje polski odpowiednik, edit: tak, występuje tutaj link). Ogólnie to dopiero początek. Cały proces polega na tym, żeby przeprogarmować swoją podświadomość. Pierwszy krok to wyciągnięcie na "światło dzienne" w tym przypadku nieuświadomionych emocji i reakcji, drugi to analiza a trzeci to umieszczenie w podświadomości właściwych reakcji. To co opisujesz to na pierwszy rzut oka może być tylko wierzchołek góry lodowej i tylko symptom no, ale nie jestem terapeutą, w razie konieczności warto się skonsultować z lekarzem/terapeurą - jednak znalezienie dobrego często graniczy z cudem. W każdym razie powodzenia. Edytowane 19 Stycznia 2022 przez oxy 2 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Iceman84PL Opublikowano 20 Stycznia 2022 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2022 (edytowane) Wchodzenie w konflikty z ludźmi jest nieuniknione. Słowne zaczepki, atakowanie, wyśmiewanie, oczernianie stosują osoby słabe psychicznie. Jedni mają radochę, że mogą komuś dowalić, drudzy zaś wysrywają się za darmochę by spuścić ciśnienie, które ich rozsadza. Podczas takiej utarczki słownej jest kilka świetnych sposobów by zgasić oponenta a on sam tego się nie spodziewa. Mianowicie nie dajesz mu dojść do słowa i zawsze przerywasz w pół zdaniu, odwracasz kota ogonem sytuacje przeciwko jego słowu, zadajesz niewygodne pytania do wyrażanych przez niego opinii najlepiej jakieś dowody na to, że mówi nieprawdę bo wiesz nikt nie lubi się mylić bo chce wychodzić na mądrzejszego. Najlepszym sposobem jest bycie spokojnym, opanowanym, do tego szelmowski uśmiech i podśmiechujka, przeszywający wzrok by oponent poczuł twoja siłę, odwagę wtedy będzie mieć wątpliwości czy dalej Ci dowalać, zaczęcie rozmowy z kimś innym tak by tamta osoba poczuła się olana. W skrajnych przypadkach trzeba ostro, zdecydowanie czy agresywnie bo inaczej nie załatwisz sprawy. Społeczeństwo ogólnie generuje problemy, jest programowane przez propagandę, jak ktoś jest inny, odstaje od grupy, jest w czymś lepszy to niestety reszta go będzie próbowała zgnoić i zrównać do swojego poziomu. Lewacka retoryka zakłada równość, która nie istnieje, narzucanie człowiekowi jak ma myśleć, działać, żyć co prowadzi do niesnasek. Do tego wychowanie przez matki, kobiety w rodzinie, szkole nauczyło by nie wchodzić w konflikty, być kolektywnym, słuchać posłusznie co jest cechami kobiecymi bo męskie są inne jak postawienie się, danie w pysk oprawcy, zdobywanie, odwaga, ryzyko😉 Dlatego autorze wywal z głowy poczucie winy, wstydu, które cię niszczy do tego miej wywalone na ludzi, którzy są Ci nie przychylni, racjonalizuj sobie jak to robią kobiety czyli miałem go prawo obrazić, postawić się, powiedzieć co myślę bo mnie atakował. Nigdy nie dawaj sobą pomiatać a jak będziesz walczył o swoje zazwyczaj nauczysz wszelkiej maści pasożyty ludzkie, psychopatów, że lepiej z tobą nie zadzierać. Edytowane 20 Stycznia 2022 przez Iceman84PL 5 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Terve Opublikowano 20 Stycznia 2022 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2022 (edytowane) Kiedyś jeździłem do pewnej rodziny gdzie mężczyzna miał taki styl bycia, że chamskim tonem i tekstami dominował otoczenie (do innych rzucał jeszcze gorsze). Oczywiście to wszystko były żarty i na początku tak to odbierałem i uśmiechałem się albo grzecznie odpowiadałem. Tylko że wyjeżdżając z tamtad czułem się jak łajza. Któregoś razu uznałem, że koniec z grzecznym chłopaczkiem i zacząłem mu odpowiadać równie chamskimi i prostackim tekstami (ale rzeczowymi). Za pierwszym razem była chwila konsternacji. Za drugim już otoczenie się podśmiewało. Ogólnie trzeba zmienić mindset i mieć wylane w ludzi. Traktować ich tak jak oni traktują Ciebie. Przejmujesz się, że urazisz kogoś kto Cię nie szanuje? I co obrazi się? Da Ci w zęby? Trzeba być gotowym na to, ale to i tak mniejszy koszt niż być gnojonym. Po co Ci tacy ludzie, choćbyś miał zostać sam. Praca nad poczuciem własnej wartości i stawianie siebie zawsze na pierwszym miejscu. Edytowane 20 Stycznia 2022 przez Terve 4 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
antyrefleks Opublikowano 20 Stycznia 2022 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2022 9 godzin temu, Iceman84PL napisał: Podczas takiej utarczki słownej jest kilka świetnych sposobów by zgasić oponenta a on sam tego się nie spodziewa. Mianowicie nie dajesz mu dojść do słowa i zawsze przerywasz w pół zdaniu, odwracasz kota ogonem sytuacje przeciwko jego słowu, zadajesz niewygodne pytania do wyrażanych przez niego opinii najlepiej jakieś dowody na to, że mówi nieprawdę bo wiesz nikt nie lubi się mylić bo chce wychodzić na mądrzejszego. Najlepszym sposobem jest bycie spokojnym, opanowanym, do tego szelmowski uśmiech i podśmiechujka, przeszywający wzrok by oponent poczuł twoja siłę, odwagę wtedy będzie mieć wątpliwości czy dalej Ci dowalać, zaczęcie rozmowy z kimś innym tak by tamta osoba poczuła się olana. W skrajnych przypadkach trzeba ostro, zdecydowanie czy agresywnie bo inaczej nie załatwisz sprawy. Brawo, to jest - kiedys bym napisal - "niestety", dzis napisze - stety - prawda. Powiem więcej. Obracam się wśród ludzi z wysokim statusem i to jest wiodąca strategia, ktora towarzyszy obyciu i sukcesowi w kontaktach z ludzmi Fajnie to opisałeś, brawo. Ja dodam od siebie. Bo doszedłem do wniosków co kolega wyżej zdecydowanie po czasie, natomiast kiedyś byłem cizią. Ważna jest samoocena. Bracia, róbmy coś w czym jesteśmy dobrzy, rozwijajmy się, to podnosi samoocene, ktora przeklada się na każdy aspekt życia! 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chcni Opublikowano 20 Stycznia 2022 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2022 Życie wśród ludzi nie różni się wiele od życia w dżungli wśród zwierząt, konfrontacje z drapieżnikami (samce alfa) i żmijami (kobiety, z przymrużeniem oka 😉 ) są nieuniknione. 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Baca1980 Opublikowano 20 Stycznia 2022 Udostępnij Opublikowano 20 Stycznia 2022 "Hamuj ryja bo Ci jebnę". Zawsze działa na wszelkiej maści chamów. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi