Skocz do zawartości

Rząd się wygadał ile naprawdę zarabiają Polacy


Rekomendowane odpowiedzi

Duże grupy osób wciąż mają niskie wynagrodzenie z umów o pracę na przykład 50 proc.

Polaków poniżej 4.5 tys. zł brutto” – napisał w sieci szef Rządowego Centrum Analiz.

Opublikował więc tabelę pokazującą dokładnie jak to wygląda

i ile zyskają najbiedniejsi😆?

Zysk dla przeciętnego obywatela to jak naplucie mu w twarz

gdzie koszty znacznie wzrosły przez nieudolność rządzących,

zamykanie i niszczenie gospodarki, rozdawnictwo socjalne,

które napędziło inflację.

Jest źle! Jesteśmy biedakami Europy!

 

 

Obraz

 

 

Edytowane przez Iceman84PL
  • Like 12
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska...to Meksyk Europy.

Zła wiadomość jest taka że niestety będziemy tak dymani cały czas bo za dwa lata baranki znów z radością pobiegną do Urn Wyborczych i przedłużą to dymanko o kolejne 4 lata.

Okrągły Stół po raz N-ty zatryumfuje...baranki dostaną miskę ryżu i będą się cieszyć.

Edytowane przez Denzel
  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamiast biedakami przeczytałem bydlakami Europy. Myślę, co do chuja :D Wszystko się zgadza. Realny klin podatkowy przy dużym zusie to często ponad 60%, a już nie wspominam o standardowym 40%. Nie opłaca się zatrudniać i nie opłaca się pracować, po prostu. Nie tutaj. A już zaczynać coś, próbować, ja pierdolę, katorga. Widziałem kilka świstków z bankomatu u mnie na wiosce. Ktoś wyciągnął 500 zł, a na koncie zostało 130 złotych. To jest dopiero życie na krawędzi. Dziwne, że jeszcze nikt nie rozjebał tych polityków miotaczem płomieni. Co oni zrobili z tym krajem i prawem to się w pale nie mieści, serio. Patrzę na swoje rozliczenia, na podatki to miesiąc po miesiącu załamuję ręce. Ile kasy się przepierdala na złodziejstwo.

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Przygnębiająca ta tabela. 65% dyma za 1k euro z hakiem. A tam nie ma samych sprzątaczek i pracowników McDonalda. Jest mnóstwo ludzi wykwalifikowanych, specjalistów. 

 

"Uzysk" na totalnym spierdoleniu i pogmatwaniu przepisów kilkadziesiąt złotych. 

 

Szkoda komentować nawet. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy też lukę wśród potencjalnych lokatorów. 

Jakieś 40 % młodej populacji nie dziedziczy mieszkań, ma za duże dochody na socjalne czy komunalne. Za małe na zdolność kredytową czy na samodzielny wynajem. 40% skazanych na wynajem pokojów ze współlokatorami czy mieszkanie do 30 i dalej z rodzicami. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dużych miastach tego nie widać. Ostatnio byłem z zoomkiem w nowo otwartej knajpie - stek po 70 zł, w końcu odpuściliśmy, nie mam zamiaru tyrać po to,by chodzić po modnych knajpach. Niemniej knajpa zawalona do tego auta na parkingu w centrum raczej powyżej 100 tys. Sami się zastanowiliśmy nad tym fenomenem.

 

Druga sprawa w tych wyborach nadchodzących już trudno będzie wmówić ludziom,że podwyżki surowców,stóp procentowych oraz inflacja to wina Tuska. 
 

Jednak to jest prosta matematyka. W Polsce nie pracuje 45%,ktorzy chodzą na wybory. Jeśli z pozostałych 55% na wybory chodzi góra polowa to bilans jest prosty.

 

Do tego niestety kto by nie rządził nie ma co liczyć na większa zmiany. Politycy niezależnie z jakie opcji muszą się poruszać po określonych ścieżkach wyznaczonych przez siły zewnętrzne. Nawet jakby wygrała konfederacja nic po za stylem by się specjalnie nie zmieniło. 

Edytowane przez ManOfGod
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te starania wszelkiej maści internetowych agitatorów, żeby coś rozruszać w społeczeństwie, są dość rozczulające, bo już tyle lat minęło, a ci dalej nie wyciągnęli żadnych wniosków, na jakich rejestrach funkcjonuje percepcja społeczeństwa i jak należy do ludzi trafiać. Czerwone banery o hasłach ,,zdrada", ,,okłamujo", ,,prawda wyszła na jaw", w Polsce to o kant dupy pobić, bo mentalność Polaków jest głęboko zakorzeniona w jeszcze pogańskim totemizmie.

 

Już kiedyś o tym pisałem, ale przypomnę tylko - ostatnia narodowa histeria, która była połączona z zamieszkami ulicznymi w wersji soft i całkowicie zdominowała przestrzeń publiczną na chyba dwa miesiące, dotyczyła sprawy usunięcia dwóch desek zbitych gwoździem z Karkowskiego Przedmieścia - czyli tzw. ,,afera o krzyż". Choć było to pokłosiem katastrofy smoleńskiej i koncertowego spierdolenia tej sprawy przez PO, to dopiero gdy w grę wszedł pewien symbol, to społeczeństwo ogarnęła biała gorączka i podniesiono społeczny zryw.

 

Dzisiaj mało kto już o tej akcji pamięta i w sumie się nie dziwię, bo z ponad 10 letniej perspektywy, wydaje się to tak surrealistyczne, że aż nie miało mieć prawa miejsca.

 

I na tym polega cały problem, że w Polsce, jako kraju post-sowieckim, klasa średnia nie ma swojego symbolu, który zakorzenił by się w narodowej mentalności na tyle, że gdyby władza podniosłaby do niego rękę, to jej cień poczułby nad sobą każdy Polak. Niby było 30 lat kapitalizmu, żeby to wypracować, ale zostało spierdolone, poprzez bezpośrednią konwersję z rozkładającego się socjalizmu do dzikiego kapitalizmu, gdzie znaczna część społeczeństwa została wydymana w obu tych wariantach. Nie ma więc co się dziwić, że jest marazm w społeczeństwie, bo klasa średnia, to jest w Polsce kasta, a nie gwarant pewnych społecznych korzyści. A nawet jeśli jest w jakimś tam stopniu, to nie jest z tym kojarzona, bo nie posiada swojego symbolu.

 

Steinbeck w latach 30 napisał opowiadanie o amerykańskich socjalistach, gdzie pada bardzo istotne zdanie ,,Pamiętaj, to nie policja ciebie bije, tylko ręka władzy, i nie w ciebie uderza, tylko w ideę". Zdanie prorocze, albo zdradzające geniusz obserwacyjny Steinbecka, bo ile symboli ma amerykańskie społeczeństwo wobec których mogą jednoczyć, to ciężko zliczyć.

 

A Polsce jak ktoś dostanie od prewencji po mordzie, to odbierze to jako swoją osobistą krzywdę, bo poza krzyżem, Maryją i Bestią z Wadowic, w naszej zbiorowej świadomości nie ma innych symboli, w imię których, można by było swoją mordę nadstawić.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały ten klin nie jest po to żeby biednym było lepiej, nie jest też po to, żeby ludzie nie wchodzili do klasy średniej, wejść się tam da, minąć te 120000 się da, tak naprawdę jakąkolwiek klasa średnia zaczyna się tam gdzie kończy się ulga dla klasy średniej (133 tys na rok). Więc czemu to wszystko służy?

Moim zdaniem służy temu, żeby jak już dojdziesz do tych 130 czy 200 tysi na rok, żeby tak doje..ć podatkami żebyś nie był w stanie przejść wyżej, na kolejny level.

 

To właśnie tych co doszli własną dzialnoscią do 200 000 rocznie wszelki korpo boją się najbardziej. Oni już się rozeznali w biznesie i w swojej działce, nadal cała ich firma to parę osób, którą łatwo zarządzać... I jako łatwa do zmian ma wszelkie predyspozycja by się rozwinąć. I wtedy przychodzi rząd z koncesjami, podatkami realnymi na poziomie 60 procent, milionem przepisów. Żeby spełnić te warunki to trzeba na dzień dobry mieć z milion. Co sprawia, że nie przejdzie na wyższy krąg, chyba że wygra w totka, ale wtedy to nie warto się stresować tylko jebnac grabie i żyć. Znam kilka osób które sprzedały działalność i przeszły na stabilny etat... Nie ma sensu pracować 12-16 godzin dziennie i użerać się z klientami urzędnikami dostawcami za 150 tysi na rok, skoro można pracować 8 godzin dziennie spokojnie za 90 tysi na rok (stawka godzinowa wychodzi lepsza😂😂) oczywiście trafi się szansę na złoty strzał i zarabianie miliona rocznie (ale ilu to się udaje, a udaje się kilku z fartem , kilku z układem i kilku wybitnym, na 100 średniaków). Ich myślenie:Dom stoi, splacony, samochód nowy jest, to po co trwonić zdrowie....

  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, Throgg said:

I na tym polega cały problem, że w Polsce, jako kraju post-sowieckim, klasa średnia nie ma swojego symbolu

Klasy średniej w PL praktycznie nie ma. Struktura społeczna jest czysto oligarchiczna - kosmopolityczne, sprzedajne elity orbitujące w stratosferze i zbieranina błąkającego się bez celu i nadziei luda.

10 minutes ago, Mmario said:

Moim zdaniem służy temu, żeby jak już dojdziesz do tych 130 czy 200 tysi na rok, żeby tak doje..ć podatkami żebyś nie był w stanie przejść wyżej, na kolejny level.

Amen. Dowodzi przy okazji tego co wyżej napisałem.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Throgg napisał:

I na tym polega cały problem, że w Polsce, jako kraju post-sowieckim, klasa średnia nie ma swojego symbolu, który zakorzenił by się w narodowej mentalności na tyle, że gdyby władza podniosłaby do niego rękę, to jej cień poczułby nad sobą każdy Polak.

Przestańcie używać tego argumentu sowieckiego. Spójrzcie na niektóre  państwa z tego bloku- Czechy,Estonia. Można? Można 

 

Dla mnie to tylko wymówki. Zaraz ktoś wyjedzie z wojną, Katyniem i wybiciem polskiej inteligencji. 

Edytowane przez ManOfGod
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka mi się anegdota przypomniała z czasów studiów. Przyszedł wykładowca na 1 zajęcia. Nie wiedzieć czemu zapytał: jaka jest główna i podstawowa rola władz państwowych i samorządowych w stosunku do ludu (bożego)? Niektórzy próbowali coś tam zgadywać, ale oczywiście nikt nie zgadł. W końcu zniecierpliwiony wykładowca sam sobie dopowiedział: służebna.    

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogactwo, rozwój prawdziwej klasy średniej pomogłoby wszystkim, bo byłoby więcej do robienia za mniej pierdolenia się i mniej stresu. Tak to właśnie działa, bo zatrudni tylko ten, kto ma pieniądze. A kogo zatrudni człowiek zarabiający 2000 złotych? Nigdy nikogo, albo raz na 10 lat, żeby jakimś cudem na kredyt remont zrobić. Mamy nieporozumienie w perspektywie zazdroszczenia komuś bogactwa. Właśnie trzeba ludziom życzyć pieniędzy cały czas. Im więcej, tym lepiej. Poza tym bogaty klient zupełnie inaczej się prezentuje i inaczej się z takim współpracuje. Kto prowadził biznes pewnie wie, o czym mówię. Zero problemów, a jak coś jest nie tak to proszę, a nie rób! xD Rozkazy to zawsze domena biedaków. Może i faktycznie wszystko znajduje się w mentalności pokoleniowej.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, mac said:

. Mamy nieporozumienie w perspektywie zazdroszczenia komuś bogactwa. Właśnie trzeba ludziom życzyć pieniędzy cały czas. Im więcej, tym lepiej. 

Yhm. Przez ostatnią dekadę z okładem zrobiono państwo zasiłkowo-socjalne. Świat według kiepskich, te sprawy. 

 

To jest ogromna rzesza ludzi. 

 

Nawet jak zrobisz podatek 1%, to oni nie pójdą do roboty. Po co się mają "bogacić" jak wszystko mają za free? 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minutes ago, maroon said:

Nawet jak zrobisz podatek 1%, to oni nie pójdą do roboty.

5c75c30862b4224d4fb74ab30a6f3cbd.webp?s=

 

1 hour ago, mac said:

Właśnie trzeba ludziom życzyć pieniędzy cały czas. Im więcej, tym lepiej.

Jest tu mały haczyk - nie mogą te pieniądze się brać z "drukarki".

 

1 hour ago, Throgg said:

ostatnia narodowa histeria, która była połączona z zamieszkami ulicznymi w wersji soft i całkowicie zdominowała przestrzeń publiczną

Ja o aferze o krzyż zapomniałem, a pamiętam ACTA i aborcję. No i śmiech JK, jak obserwował "rewolucję grudniową" zorganizowaną przez POKO.

 

1 hour ago, Throgg said:

nie ma innych symboli, w imię których, można by było swoją mordę nadstawić

Może to i dobrze. Szczytnie jest umierać za ojczyznę, ale jeszcze lepiej - nie umierać wcale.

Czy za Pattonem, aby to jej wrogowie oddali życie, a nie obywatele.

 

Inaczej mówiąc, nasze narodowe warcholstwo, brak "guzika" po naciśnięciu którego skoczymy jak nam ktoś zagra, paradoksalnie powodują swego rodzaju odporność na wszelkich "naciskaczy".

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Festiwal bezwstydnych kurewek trwa w najlepsze, politycy przepierdalaja nasze pieniądze na prawo i lewo, doprowadzili do tego co się dzieje obecnie, nie ponoszą za to odpowiedzialności a społeczeństwo znowu kupione kiełbasą wyborczą nie widzi problemu. 

Jesteśmy biedakami Europy tak jak @DOHC napisał równowartość 1000 euro a połowa społeczeństwa zarabia znacznie mniej.

Poprawcie mnie jeśli się myle, ale 1000 euro to zasiłek w Niemczech? 

Ceny, usługi, koszty w Polsce są absurdalne i podobne jak w zachodniej Europie przy mniejszych zarobkach. 

Tutaj nic się nie zmieni dopóki ludzie razem ramię w ramię nie będą walczyć o swoje. 

Bierność i przyzwolenie daje jasny sygnał rządzącym by dalej zaciskać na pasa gdzie już dawno dziurek brakuje. 

 

  • Like 6
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Rnext napisał:

Klasy średniej w PL praktycznie nie ma.

Bo nie ma symbolu, za którymi szły by jakieś uniwersalne wartości. A symbolu nie da się ,,zdewoluować" słupkami procentowymi, czy wykresami z widełkami, jak ma to miejsce w Polsce. Żyjemy w rzeczywistości, gdzie wystarczy jeden raport GUS, aby większość społeczeństwa, uznała, że kłopoty klasy średniej, to nie ich problem. 

19 godzin temu, Kespert napisał:

Ja o aferze o krzyż zapomniałem, a pamiętam ACTA i aborcję.

ACTA i aborcja to był jednak zupełnie inny kaliber, wobec awantury o krzyż, która miała na wskroś irracjonalny charakter.

19 godzin temu, Kespert napisał:

Inaczej mówiąc, nasze narodowe warcholstwo, brak "guzika" po naciśnięciu którego skoczymy jak nam ktoś zagra, paradoksalnie powodują swego rodzaju odporność na wszelkich "naciskaczy".

Ale ten guzik przecież istnieje, i jest wykorzystywany bardzo zręcznie, tylko że nie interesie społeczeństwa. Dopóki PIS będzie szedł pod rączkę z Kościołem, to może sobie manipulować nastrojem ludności, wedle swojego upodobania, czego najlepszym przykładem jest właśnie ostatnia awantura o aborcję. Tam była duża szansa, żeby ta akcja stała się zarzewiem ogólnokrajowych rozruchów, bo zbiegła się w czasie z protestami rolników i dopierdoleniem spółkom komandytowym CIT. 

 

Ale PIS wystawił jako największego poszkodowanego w tej awanturze właśnie Kościół, który ma w tym kraju monopol na społeczny symbolizm i nagle komuś zaczęły przeszkadzać drzwi ujebane farbą ,,bo tak się nie godzi" i społeczny wkurw rozszedł się po bokach, zamiast kumulować się w jednym miejscu. 

 

Dopóki tożsamość narodowa będzie orbitowała wyłącznie wokół symboli, na które monopol ma władza, to się niech nikt nie dziwi, że tu żaden zryw się nie uda.

21 godzin temu, ManOfGod napisał:

Dla mnie to tylko wymówki.

Wymówki wobec czego?

 

Z mojej strony to nie jest defetyzm, tylko wskazanie gdzie moim zdaniem, należałoby odrobić lekcje.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często słucham Suwerennego jadąć tirem. Sympatyczny gość. 

 

Niestety odnoszę wrażenie, że w demokratyczny sposób niczego nie uda się zmienić w tym kraju, ale nie chcę za bardzo w to brnąć, bo jeszcze będzie, że nawołuje do nienawiści przeciwko "super" partii... Pozdrawiam Iceman! ;) 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Mmario napisał:

To właśnie tych co doszli własną dzialnoscią do 200 000 rocznie wszelki korpo boją się najbardziej. Oni już się rozeznali w biznesie i w swojej działce, nadal cała ich firma to parę osób, którą łatwo zarządzać... I jako łatwa do zmian ma wszelkie predyspozycja by się rozwinąć. I wtedy przychodzi rząd z koncesjami, podatkami realnymi na poziomie 60 procent, milionem przepisów. Ż

 

No to dlatego jest taka akcja.

 

Ktoś jeszcze pamięta Sonderaktion Euro 2012, gdzie wyjebano na kasę, aż do zamknięcia, ponad 1500 polskich podwykonawców drogowych i budowlanych ? Średnich i małych firm.

 

Nikt za to nie beknął, a potencjalna konkurencja zmieciona z planszy decyzjami Tuskaszenki i jego bandy.

 

Teraz akcja koalicjantów z PiSu i Lewicy idzie nieco dalej x)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.