Skocz do zawartości

Stany Zjednoczone Europy


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, $Szarak$ napisał:

No właśnie, co myślicie o tym pomyślę? Coraz częściej się o tym mówi w krajach Zachodnich. Ma to według was jakikolwiek sens?

Unia Europejska realizuje niemiecką rację stanu. Tylko idioci tego nie widzą.

 

Tak gwoli przypomnienia:

https://www.rp.pl/polityka/art9547051-merkel-panstwa-narodowe-powinny-byc-dzis-gotowe-do-zrzeczenia-sie-suwerennosci

 

Publikacja: 23.11.2018

- Dziś państwa narodowe muszą, powiedziałbym, że dzisiaj powinny być przygotowane do zrzeczenia się suwerenności - powiedziała Merkel. Kanclerz Niemiec podkreśliła, że musiałoby to się odbyć w uporządkowanej procedurze. - Podstawą tego są odpowiednie decyzje parlamentów narodowych - dodała.

 

 

 

Wszystko co dzisiaj widzimy jest tego realizacją. Niedawno Unia, za zgodą również patrioty Morawieckiego, uzyskała możliwość nakładania własnych podatków i uzależnianie wypłat od tak zwanej praworządności. Jeśli to nie są podwaliny pod Federację Europejską, to co nimi jest?

--

 

Przypomnimy dokonania prawdziwych Polaków z PiSu:

 

-podpisanie Traktatu Lizbońskiego przez Kaczkę, 2007 rok;

-Kaczka v2.0 marzący o armii europejskiej;

-w zeszłym roku Morawiecki zgadza się na uzależnienie wypłat z funduszy unijnych od tzw. praworządności. Wcześniej śpiewali, że ani guzika nie oddadzą;

-zgoda na wygaszenie kopalń węgla do 2030 (jeśli dobrze pamiętam). Przypomnę nagraniem: 

 

 

Jeśli o jakichś pisowskich dokonaniach zapomniałem, to proszę o tym wspomnieć.

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korzystny byłby brak wojen i może liczylibyśmy się trochę bardziej na świecie jako cała Europa. Chociaż i bez tego w G8 jest Unia Europejska, więc co by się zmieniło?  

Mimo wszystko widzę więcej potencjalnych problemów.

 

Zastanawiam się na przykład jakim językiem mielibyśmy się posługiwać po ewentualnym całkowitym zjednoczeniu? Jakoś nie widzę Francuzów uczących się niemieckiego. Chyba że przejściowo angielski byłby drugim urzędowym i powoli wypierałby inne. Czy może wspólny język nie jest częścią tej koncepcji?

Edytowane przez Syfik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, $Szarak$ napisał:

@cst9191 No wiadomo, że dążą, ale bardziej pytam czy to według was ma sens.

Chodzi mi bardziej o korzyści z tego. 

 

A znasz ten dowcip o zwierzątkach, które głosowały, kogo zjeść najpierw ?

 

Struktura prawna i administracyjna UE przez ostatnie dekady była przygotowywana do kompatybilności z Niemcami.

To niemieccy urzędnicy i lobbyści zawsze stanowili większość we wszelkich podkomisjach ustalających, jak co ma wyglądać , jakie mają być standardy (np. wspólny kodeks cywilny UE).

Oczywiście inne kraje też lobbowały - Holandia, Francja, Wielka Brytania - choć tylko ta ostatnia miała dość inne, liberalne podejście do prawa.

Dlatego UK nie ma już w Unii.

Niemcy były zarodkiem takich koncepcji jak "monarchia socjalna", "marksizm", "socjalizm wojenny", "narodowy socjalizm", czy wreszcie - najnowsza "Fit for 55".

Podejście ducha niemieckiego do praw jednostki, roli państwa - jest specyficzne. Dość odmienne od oświeconego liberalizmu anglosaskiego. Nawet była to główna oś propagandy przed i w trakcie I wojny Światowej.

 

Zastanów się, jakie podejście do Ciebie, jako do jednostki, będzie miała taka unia w duchu niemieckim.

Chciałbyś zostać rekonstruktorem wielkopolskiego chłopa z okresu Kulturkampfu ?

W świecie cyfrowego, technokratycznego autokratyzmu może nie być tak łatwo...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, $Szarak$ napisał:

@cst9191 No wiadomo, że dążą, ale bardziej pytam czy to według was ma sens.

Chodzi mi bardziej o korzyści z tego. 

Dla Polski raczej nie będzie korzyści. 

 

3 minuty temu, Syfik napisał:

Korzystny byłby brak wojen i może liczylibyśmy się trochę bardziej na świecie jako cała Europa.

Spójrz na ludzi, którzy stoją na czele Unii. Przecież to skończeni idioci. 

 

Tak od 20 sekundy.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Syfik No trzeba by było to ustalić. 

@sargon Możemy się tylko zastanawiać i domyślać. 

Takto są sobie takie Niemcy, Polska, Francja i reszta ekipy. Niemcy nawet, jak są najsilniejsi ekonomicznie - to na świecie się szczególnie nie liczą - i żaden kraj się liczyć z Europy nie będzie. Jedynie złączenie Europy w całość mogłoby coś zmienić. 

Nadal Europa będzie podzielona z krajami średniakami na skalę światową - dymana. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, $Szarak$ napisał:

Niemcy nawet, jak są najsilniejsi ekonomicznie - to na świecie się szczególnie nie liczą - i żaden kraj się liczyć z Europy nie będzie. Jedynie złączenie Europy w całość mogłoby coś zmienić. 

Porównaj sobie siłę gospodarczą i wojskową Europy i państw z innych kontynentów na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat. Europa to skansen.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, $Szarak$ napisał:

No właśnie, co myślicie o tym pomyślę? Coraz częściej się o tym mówi w krajach Zachodnich. Ma to według was jakikolwiek sens?

Raczej kolonializm2.0.

Biali panowie z Niemiec, Francji, Holandii, Belgii -  tzw. starej unii...

i neoczrnylud z europy wschodniej, robiący na białych panów za miskę ryżu.

Edytowane przez BumTrarara
fix cji na ilzmy ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@cst9191To zróbmy wszystko, żebyśmy byli niezależni. 

Europa zagrożeń jakiś większych nie ma - no chyba, że ci że wschodu - ale by miała pieniędzy na tyle, by się dozbroić - nie być zależnym od Amerykanów. Europa jest dobrze rozwinięta. 

Chodzi mi o to, że Ameryka powoli skupia się coraz bardziej na pacyfiku. Europa ma okazję się usamodzielnić - noi zresztą musi, bo Ameryka wiecznie nad nami nie będzie. 

Edytowane przez $Szarak$
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, balin napisał:

W USA mieli i maja mniejsze? 

 

Argument z dupy dobrze wiesz, że stany są zbudowane na innych fundamentach niż Europa.

 

A w USA mieli 30pare rządów na raz, ileś różnych walut, kilkadziesiąt języków zasiedlających dany teren od setek lat?

 

Tak samo bezsensowne pytanie z mojej strony.

 

6 minut temu, balin napisał:

 

Świat wraca do polityki mocarstw.

 

 

Świat nigdy od niej nie odszedł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, $Szarak$ napisał:

Myślę, że będziemy mieli na to szanse. Już powoli mamy - Ameryka wszystkiego nie utrzyma w swoich rękach. 

Jaką mamy alternatywę? Robimy dobrze Ameryce lub Rosji+Niemcom, opcjonalnie Chinom, ale to się póki co wydaje nierealne.

 

Prawda jest taka, że nie jesteśmy żadnym mocarstwem, czego aktualnym dowodem jest sytuacja z migrantami na granicy. Mimo, że sprawa dotyczy nas bezpośrednio, to rozmawiają o niej Niemcy, Amerykanie, Rosjanie i... Białorusini. Polski nikt się nie pyta o zdanie.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.