Skocz do zawartości

Samiec sigma - nowy trend?


Maciejos

Rekomendowane odpowiedzi

Szanowni Bracia,

 

Zauważyłem narastający trend na zachodzie na przypisywanie pewnych atrybutów "samcom sigma", którzy jakoby mieliby być lepszą wersją samców alfa. Sukces, niezależność, wysoka inteligencja, stanowczość, pewność siebie, nonkonformizm, po prostu sama śmietanka cech charakteru.

 

Jeśli miałoby się go zwizualizować, to taki Christian Grey czy Patrick Bateman, nadziany indywidualista, mistrz w swoim fachu, jednostka absolutna.

 

Co o tym myślicie? Czy ta nomenklatura to normalizowanie wcześniej utartych schematów "alfa/beta"? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie pojawia się trend sigma małe, jako taki chad, bardzo porządny itd. Wydaje mi się że to taki odłam, może chwilowa moda.Możemy użyć cały grecki alfabet i rozbijać cechy osobowości na części pierwsze, ale podziału alfa/beta to nie zmieni.

Albo jesteś w oczach kobiety nad kreską albo pod kreską. Możesz być alfą dla jednej i beta dla drugiej jednocześnie.

Zajebiście silna psychikę trzeba mieć i już :)

https://youtu.be/-XqrQwJNFPQ

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maciejos napisał:

 

 

Cytat

Sukces, niezależność, wysoka inteligencja, stanowczość, pewność siebie, nonkonformizm, po prostu sama śmietanka cech charakteru.

Kurwa.....o w mordę....

JESTEM SAMCEM SIGMA 😱 

nawet nie wiedziałem

Cytat

 

 

Edytowane przez Denzel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Maciejos napisał:

Szanowni Bracia,

 

Zauważyłem narastający trend na zachodzie na przypisywanie pewnych atrybutów "samcom sigma", którzy jakoby mieliby być lepszą wersją samców alfa. Sukces, niezależność, wysoka inteligencja, stanowczość, pewność siebie, nonkonformizm, po prostu sama śmietanka cech charakteru.

Jeśli miałoby się go zwizualizować, to taki Christian Grey czy Patrick Bateman, nadziany indywidualista, mistrz w swoim fachu, jednostka absolutna.

 

Jakaś kolejna wersja znowu.

Oryginalna teoria była taka - alfa i beta działają w systemie. Alfa to liderzy systemu, beta to sprawne kółka systemu.

 

Sigma i gamma srają na system. Pierwszy dlatego, że może, drugi , bo musi (incel np).

 

Także żaden Grey - bo to był jakiś korpo szefu z tego co pamiętam. Bateman to też idealne kółko w korporacji.

To, że te postacie mają jakieś ciemne tajemnice, nie oznacza, że ich główne życie odbywa się poza systemem.

 

Takim sigma to by mógł być np Pablo Escobar.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam jednego, który mógłby pasować do schematu sigmy. 

Wysoka inteligencja plus doktorat z nauk ścisłych w czasach kiedy doktorat coś znaczył, 190 wzrostu, potrafi przywalić w razie potrzeby. Z babami zawsze łatwo mu szło mimo że urody przeciętnej, tyle że ciemna karnacja. Dorobił się w wieku 35 lat pracując w korpo zagranicą, od tego czasu od 15 lat wylogowany ze społeczeństwa. Przeprowadził się do miejscowości turystycznej, gdzie żyje na dobrym poziomie z wynajmu i właściwie nie pracuje.

Ma mało znajomych, ogólnie wywalone na relacje społeczne i konsumpcję - jeszcze kilka lat temu widziałem, że nadal używa monitora kineskopowego :-) Ubiera się tak, że na ulicy w dużym mieście uznalibyście go za kloszarda.

 

https://www.idrlabs.com/pl/meska-hierarchie/test.php

 

Wg tego podejścia każdy jest kombinacją różnych liter, z przewagą co najwyżej niektórych.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoria alfa-beta ze świata zwierząt jest raczej oderwana od rzeczywistości :D

 

Otóż wilki żyją w watahach rodzinnych, gdzie samiec alfa to po prostu ojciec, samica to matka, a beta to potomek, to dosyć logiczne.

Tymczasem w Ameryce z alfy zrobiono jakiegoś anonimowego ruchacza, a z bety jakiś bankomat.

Cały ten zamęt służy chyba tylko bluepillowi :D

 

  • Like 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.01.2022 o 12:22, Maciejos napisał:

samcom sigma

trolololo

Ktoś wymyślił nowe hasełko, bo się już "jesteś zwycięzca", "jak zostać samcem alfa" i "PUA for dummies" przestało sprzedawać.

 

Pierwsze google grafika z góry na samiec sigma:

41gyrm1S-+L.jpg

Książka z amazona. 😎

💲

  • Haha 2
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.01.2022 o 17:13, Gościu napisał:

Teoria alfa-beta ze świata zwierząt jest raczej oderwana od rzeczywistości :D

 

Otóż wilki żyją w watahach rodzinnych, gdzie samiec alfa to po prostu ojciec, samica to matka, a beta to potomek, to dosyć logiczne.

 

 

No nie.

Wilk alfa jest ojcem, dlatego właśnie, że jest alfa, co udowodnił w walce o bycie alfa z innymi konkurentami.

A nie dlatego, że jest ojcem, to automatycznie zostaje alfą.

Para alfa ma priorytet jedzenia i rozmnażania się.

 

Podobnie jest u dzików, choć tam jest locha alfa - przewodzi stadu innych loszek i warchlaków. Loszka alfa ma wyłączność na rozmnażanie, i ustawia resztę loszek.

Jak jest wystarczająco żarcia to pozwala innym loszkom się rozmnożyć.

 

Z tego też powodu ostrzały asf prowadzone bez pojęcia na oślep paradoksalnie mogą zwiększyć ilość dzików, bo padają głównie loszki alfa, i jak one giną to w stadzie zaczyna panować pierdolnik i młode loszki mnożą się poza kolejnością.

 

Alfa w stadach (systemach) zawsze oznacza osobniki silniejsze genetycznie, które udowodnią tą siłę poprzez rywalizację z podobnie silnymi osobnikami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, sargon napisał:

No nie.

Wilk alfa jest ojcem, dlatego właśnie, że jest alfa, co udowodnił w walce o bycie alfa z innymi konkurentami.

A nie dlatego, że jest ojcem, to automatycznie zostaje alfą.

(...)

No właśnie że nie :D Relacja alfa normalnie jest rodzinną - tutaj nawet autor to wyjaśnia:

 

https://wolf.org/headlines/44265/

 

A media i pseudocoache nadal powielają bzdury :D

Jak widać obraz ojca mającego władzę w rodzinie nie pasuje do bluepilla...

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następuje dekonstrukcja męskiego wzorca, ale według mnie sigma male się nie przyjmie długoterminowo, bo to raczej parodia męskości. Wymiar jakiegoś superbohatera, wielkiego ruchacza, który zamyka dobę w godzinie. Sam idę bardziej w kierunku artystycznego luzaka, który ma wyjebane na atencję od kobiet. Komu mężczyzna ma cokolwiek udowadniać w tych popierdolonych czasach? Moim zdaniem nikomu. Według mnie lepsza strategia to zwolnienie tempa, pożegnanie się z pato i poszukiwanie alternatyw, dekonstrukcja na całego, ale nie w typowych, tylko nietypowych kierunkach. Sigma male to typowa hamburgerska, hollywoodzka wizja mężczyzny, ideału, przed którym zadrży świat. Kek do kwadratu. A siada pato laska z niebieskimi włosami i sprzedaje pierdy za 1000 dolarów na streamie i zarabia w godzinę więcej niż sigma male przez całe życie. Dziękuję, postoję.

 

To błaganie o powrót do starych wartości, gra na pewnym sentymencie straconego, głównie naszego pokolenia. Nie sigma male, tylko zero man powinien powstać. Czysty, uwolniony od zobowiązań w stosunku do babonów i całego społeczeństwa. Free man. A nie taki pseudokorpobóg, który zaprzecza ideałowi wolności zupełnie na rzecz dalszej, głębokiej promocji zniewolenia w ustawionym przez babony układzie. Sigma koleś to koleś wymarzony przez kobiety, taki ostateczny hołd, totalne poddaństwo w stosunku do kobiet.

 

Żadnego dopasowania, tylko zaprzeczenie. Nie koszula, nie super ułożone włoski, tylko kierunek odwrotny. Trzeba kobietom w tym momencie życie obrzydzać, nie pomagać, stanowczo powiedzieć zero, a nie się kreować według dosłownie ich potrzeb i zasad. Czyste nieporozumienie.

Edytowane przez mac
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Gościu napisał:

No właśnie że nie :D Relacja alfa normalnie jest rodzinną - tutaj nawet autor to wyjaśnia:

 

https://wolf.org/headlines/44265/

 

A media i pseudocoache nadal powielają bzdury :D

Jak widać obraz ojca mającego władzę w rodzinie nie pasuje do bluepilla...

 

 

Tylko że stado , to nie rodzina jednego samca czy samicy, tylko większa grupa.

Zarówno wataha wilków, jak i loszek - bo właśnie loszki wyciąłeś z odpowiedzi, bo Ci psuły hipotezę pod bambinistyczny obraz wilków.

 

Rozmnaża się alfa, tylko dlatego, że jest alfa. Że wygryzł wszystkich innych.

Jeśli podległe wilki się rozmnożą bez pozwolenia - alfa je zagryzie.

 

Podobnie wygląda efekt przejmowania stada lwic przez nowego lwa alfa.

Lew staje się alfa , bo pokonuje i przepędza poprzednika.

Nie dlatego, że zostaje ojcem.

I potem ten nowy alfa zagryza dzieci poprzednika.

A nie bluepillowo "staje na wysokości zadania i adoptuje bombelki".

 

Jakbyś chciał sobie pooglądać loszki alfa i jak to wygląda w rzeczywistości, to zapraszam na ambone.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, ja mam już ok 30 lat i nie znam młodzieżowych zwrotów. Wydaje mi się jednak, iż to kolejne ideały nie do dogonienia abyśmy źle się czuli sami ze sobą, widząc że są ideały atrakcyjne, bogate itd nie myśląc o ważnych sprawach tylko trując umysł jakimś gównem.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mac napisał:

Następuje dekonstrukcja męskiego wzorca, ale według mnie sigma male się nie przyjmie długoterminowo, bo to raczej parodia męskości. Wymiar jakiegoś superbohatera, wielkiego ruchacza, który zamyka dobę w godzinie. Sam idę bardziej w kierunku artystycznego luzaka, który ma wyjebane na atencję od kobiet. Komu mężczyzna ma cokolwiek udowadniać w tych popierdolonych czasach? Moim zdaniem nikomu. Według mnie lepsza strategia to zwolnienie tempa, pożegnanie się z pato i poszukiwanie alternatyw, dekonstrukcja na całego, ale nie w typowych, tylko nietypowych kierunkach. Sigma male to typowa hamburgerska, hollywoodzka wizja mężczyzny, ideału, przed którym zadrży świat. Kek do kwadratu. A siada pato laska z niebieskimi włosami i sprzedaje pierdy za 1000 dolarów na streamie i zarabia w godzinę więcej niż sigma male przez całe życie. Dziękuję, postoję.

 

To błaganie o powrót do starych wartości, gra na pewnym sentymencie straconego, głównie naszego pokolenia. Nie sigma male, tylko zero man powinien powstać. Czysty, uwolniony od zobowiązań w stosunku do babonów i całego społeczeństwa. Free man. A nie taki pseudokorpobóg, który zaprzecza ideałowi wolności zupełnie na rzecz dalszej, głębokiej promocji zniewolenia w ustawionym przez babony układzie. Sigma koleś to koleś wymarzony przez kobiety, taki ostateczny hołd, totalne poddaństwo w stosunku do kobiet.

 

Żadnego dopasowania, tylko zaprzeczenie. Nie koszula, nie super ułożone włoski, tylko kierunek odwrotny. Trzeba kobietom w tym momencie życie obrzydzać, nie pomagać, stanowczo powiedzieć zero, a nie się kreować według dosłownie ich potrzeb i zasad. Czyste nieporozumienie.

 

7 minut temu, DOHC napisał:

Nie wiem, ja mam już ok 30 lat i nie znam młodzieżowych zwrotów. Wydaje mi się jednak, iż to kolejne ideały nie do dogonienia abyśmy źle się czuli sami ze sobą, widząc że są ideały atrakcyjne, bogate itd nie myśląc o ważnych sprawach tylko trując umysł jakimś gównem.

Podpisuje się pod tym rękoma i nogami. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.