Skocz do zawartości

Kiedy facet chce cywilny a kobieta kościelny


Rekomendowane odpowiedzi

Siemka bracia 

Znajomy z panną jest już trzy lata, są narzeczeństwem od niedawna (gdzieś trzy miesiace) i sprawę stawiał jasno że interesuje go tylko i wyłącznie cywilny bo nie czuje potrzeby brania ślubu kościelnego tak jak wszyscy wokół, odwrócił się od kościoła z racji jego czynnego udziału w życiu politycznym itd, z kobitka natomiast uważa że tylko w kościelnym jest cudowna otoczka, przysięga i trwanie w miłości az do końca życia. Wszystko się między nimi układa tylko to ich różni i niestety mocno wpływa na działania przede wszystkim jego partnerki bo jego podejście jest twarde i nie zmieni pod wpływem można by powiedzieć szantażu typu ty jednak nie chcesz się ze mną chajtac, nie zależy ci lub albo kościelny albo żaden. Jak znajomy powinien to ugryźć ? Dodam tylko że rodzina znajomi po kościelnych też nie rozumieją podejścia uważają że to podstawa udanego małżeństwa silnego w wierze katolickiej ale sami katolikami są od święta .

Udanej niedzieli😉

 

 

 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, marios27 napisał:

Jak znajomy powinien to ugryźć ?

 

Klasyczny konflikt wartości, niedopadowanie.

 

Któreś ustąpi wreszcie albo się będą musieli rozejść. A nawet jeśli dojdzie do ustępstw, strona ustępująca może mieć o to mocny żal.

To, plus inny światopogląd i nie będzie porostu na skałach. Fale to rozbiją. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klasyka. Ktoś musi odpuścić, a najprawdopodobniej będize to on, ponieważ kobiety nie umieją odpuszczać, bo nie są tego nauczone. Wezmą kościelny, fotki na fejsa pójdą i pani będzie cacy.

Gdyby nawet skończyło się na cywilu, to i tak ona będize naburmuszona i będzie mu wypominać.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na jego miejscu zgodziłbym się na ślub kościelny, zrobił bombelka ( a może i dwa bombelki) a potem żył długo i szczęśliwie ze swoją myszką.

 

A tak na poważnie.

 

Ślub w tych czasach jest jednym wielkim debilizmem. Obojętnie czy kościelny, czy nie kościelny. Na co by się nie zdecydował, to i tak wjebie się w szamo po sam czubek głowy.

Edytowane przez Infernal Dopamine
  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Infernal Dopamine napisał:

Na co by się nie zdecydował, to i tak wjebie się w szamo po sam czubek głowy.

To trzeba powiedzieć , ze z prawnego punktu widzenia ślub cywilny, kościelny dla faceta, zyski równe są 0 , warto o tym porozmawiać.

i dorzucić ksiązke Marka i Mosze poradnik rozwodnika.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, MaxMen napisał:

Jak dla mnie to powinien wziąć z nią ten kościelny ale tylko kościelny nie konkordatowy 😁

Taaa i wszyscy zadowoleni bo i jedno i drugie będzie miało swoje xD

10 minut temu, jankowalski1727 napisał:

Klasyka. Ktoś musi odpuścić, a najprawdopodobniej będize to on, ponieważ kobiety nie umieją odpuszczać, bo nie są tego nauczone. Wezmą kościelny, fotki na fejsa pójdą i pani będzie cacy.

Gdyby nawet skończyło się na cywilu, to i tak ona będize naburmuszona i będzie mu wypominać.

Mało prawdopodobne, wierzę że ziomek nie da się stłamsić 

21 minut temu, Yolo napisał:

 

Klasyczny konflikt wartości, niedopadowanie.

 

Któreś ustąpi wreszcie albo się będą musieli rozejść. A nawet jeśli dojdzie do ustępstw, strona ustępująca może mieć o to mocny żal.

To, plus inny światopogląd i nie będzie porostu na skałach. Fale to rozbiją. 

Zal jedna ze stron na pewno będzie miała kwestia czemu kobiety tak mocno o to zabiegają, przecież skoro się kogoś kocha to swistek z kościoła nie powinien mieć znaczenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Infernal Dopamine napisał:

Ja na jego miejscu zgodziłbym się na ślub kościelny, zrobił bombelka ( a może i dwa bombelki) a potem żył długo i szczęśliwie ze swoją myszką.

 

A tak na poważnie.

 

Ślub w tych czasach jest jednym wielkim debilizmem. Obojętnie czy kościelny, czy nie kościelny. Na co by się nie zdecydował, to i tak wjebie się w szamo po sam czubek głowy.

Możesz rozwinąć myśl, bardzo ciekawe argumenty podałeś 😉

1 minutę temu, lumineer napisał:

To efekt domina będzie. Bo jeśli odpuści jej przy kościelnym, to powinien się też liczyć, że przyszła żona prawdopodobnie nie daruje mu chrztu dzieci, zapisania dzieci na religię, komunii itd.   ;)

 

Chrzest dzieci można nawet nie mając kościelnego, jeśli chodzi o religie i komunię to w pewnym sensie zależy od rodziców ale patrząc na to co się dzieje w kościele i ogólnie z wiarą mogą być o to tarcia bo chrzest i komunię to chcesz a kościelnego nie chciałeś 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, marios27 napisał:

czemu kobiety tak mocno o to zabiegają, przecież skoro się kogoś kocha to swistek z kościoła nie powinien mieć znaczenia

 

Bo to dla nich ważne. To pytanie można też odwrócić. 

 

Dla mnie np. też jest to ważne i bez tego nie wszedłbym w stały związek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla kobiety liczy się po prawdzie tylko kościelny, reszta jest słaba i mało emocjonalna/ambitna. Nie chodzi o miłości u kobiety tylko, by ten wybuchowy dzień był zapamietalym bo od tego momentu ona już nie będzie musieć prawie nic a on będzie musiał prawie wszystko. 

Ślub kościelny to nie uhonorowanie miłości kobiety tylko dzień w, którym będzie mogła odpocząć, sie w końcu zrelaksować bo sztuka złapania robotnika i wyrobnika dóbr została zwieńczona. 

 

Mężczyzna posiada 0 przywilejów bycia w małżeństwie, one wszystkie wędrują do kobiety. Jak nas kocha nie powinna naciskać na małżeństwo tym bardziej chuczne by chronić portfel.

 

Lecz kobieta bardziej kocha bardziej pompę związaną z tym całym dniem jak czas misia na tej ziemii, ktory będzie to sponsorował i nawalał nadgodziny by ona miała swój dzień w Białej sukience.

Edytowane przez SzatanK
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, marios27 napisał:

Siemka bracia 

Znajomy z panną jest już trzy lata, są narzeczeństwem od niedawna (gdzieś trzy miesiace) i sprawę stawiał jasno że interesuje go tylko i wyłącznie cywilny bo nie czuje potrzeby brania ślubu kościelnego tak jak wszyscy wokół, odwrócił się od kościoła z racji jego czynnego udziału w życiu politycznym itd, z kobitka natomiast uważa że tylko w kościelnym jest cudowna otoczka, przysięga i trwanie w miłości az do końca życia.

 

 

Jest coś takiego, jak "ślub" ateistyczny/agnostyczny/racjonalistyczny, czy jak tam się to zwie.

Znajomi mieli jakiś czas temu.

Mianowicie polega on na tym - że jest impreza, w pięknym miejscu, jest prowadzący, jest przysięga - którą sobie sami stworzyli wcześniej, są znajomi i rodzina, wyżerka, itp.

Różnica jest taka, że taki ślub nie miał żadnych konsekwencji prawnych.

 

Natomiast oprawa i wszystko było ładne, romantyczne, i w ogóle biała suknia.

 

Jeśli chodzi tylko o "cudowną otoczkę" - to można zaproponować właśnie to.

Jeśli kobieta zacznie kręcić nosem - to znaczy że wcale nie chodzi jej o "otoczkę" i zwyczajnie kłamie.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, marios27 said:

Kiedy facet chce cywilny a kobieta kościelny

 

Pewno być na odwrót, to facet powinien chcieć kościelny, niekonkordatowy, to bardzo ważne, najważniejsze!, a ona, znając materializm kobiet, powinna chcieć cywilny. Chłop się powinien cieszyć i udany klaskać. Niech bierze ślub kościelny, niekonkordatowy i cieszy się życiem. Dzięki temu nie odda połowy swojego majątku kobiecie.

 

Powiedz mu to!

 

  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce nie jest łatwo zawrzeć ślub tylko kościelny. Wymagane jest specjalne zezwolenie miejscowego biskupa. Lepiej się rozeznać, jak to przedstawić pisemnie biskupowi. Przy okazji pewnie pani przyszła małżonka, pokaże swoje prawdziwe oblicze, gdy dowie się o co biega. :)  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, jankowalski1727 napisał:

Gdyby nawet skończyło się na cywilu, to i tak ona będize naburmuszona i będzie mu wypominać.

Przy każdej kłótni będzie to wypominane. Laski to  uparte potwory.

Gdzie diabeł nie może, tam babę pośle.

2 godziny temu, marios27 napisał:

Jak znajomy powinien to ugryźć ?

Rozstać się i nie brać żadnych zobowiązań z kobietami, w postaci ślubu, jako kontraktu cywilnoprawnego (rodzinnego i opiekuńczego).

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prosić o kościelny niekonkordatowy (on nie ma żadnej wartości prawnej), tylko trzeba niestety argumentować (rzadko się zgadzają).

 

Branie kościelnego bym zrozumiał, ludzie lubią robić show, a skoro nie ma konsekwencji prawnych, to czemu nie. Przecież nic strasznego się nie stanie po zakończeniu takiego małżeństwa, bo nie daje ono podstaw do roszczeń prawnych.

 

Cywilny = syf.

Edytowane przez Januszek852
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Januszek852 napisał:

Branie kościelnego bym zrozumiał, ludzie lubią robić show, a skoro nie ma konsekwencji prawnych, to czemu nie. Przecież nic strasznego się nie stanie po zakończeniu takiego małżeństwa, bo nie daje ono podstaw do roszczeń prawnych.

Parę groszy trzeba zapłacić za unieważnienie. Gdzieś mi się obiło o uszy 3 tyśki + pewnie inflacja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, BlacKnight napisał:

@SzatanK Co się stało szatanku, taki post cho cho.

Któraś w rezerwacie wkurwiła?😁

Nie czytasz widocznie uważnie, bo nie raz pisałem negatywnie o małżeństwach i o tym jak kobiety się w nich zachowują, problem że Ty jak i inni widzicie co chcecie widzieć. Ale jeśli koniecznie upatrujesz w tym jakieś "ale" to po prostu niech Ci będzie i przetłumacz sobie na to w ten sposób:

"Tak" nie chciała/y dać dupy i mam ból dupy no  i przez to musiałem napisać i wyrzucić z siebie trochę żółci na to jak kobiety zachowują się gdy już dorwą kogoś - logika. Wcale nie piszę tego informacyjnie dla wszystkich by skorzystali tylko bo mnie rezerwartka wkurwiła - jasne. Jeżeli już to mnie wkurwiło 5 dni pod rząd braku snu, halucyncje z braku snu i nieustannie mdłości i brak kontroli nad umysłem.

 

Niestety przez takie zaczepki po prostu się nie chce udzielać w tym miejscu.

 

Wytłumacz mi jeszcze po chuj mi rezerwatki jak w pracy same do mnie podchodzą dziewczyny zagadywać @Black Knight? Myślcie ludzie trochę. Bym chciał znaleźć tutaj dziewczynę to bym znalazł i byście nic nie wiedzieli.

(Teraz nie chodzę bo mam covida.)

 

Także proszę Cię nie wkurwiaj mnie tymi zadziornymi tekścikami, bo one niczemu nie służą oprócz Twojego własnemu ego i go karmieniu. Zamiast szukać mi dopierdalać tylko bo bardziej mnie ciekawi rezerwat od powtarzalności reszty męskich działów to lepiej zrobisz skupiając się na sobie a nie mnie.

 

A Ty ananans jak tam, znalazleś swoją dominatorkę, że taki uhahahany taki?

Edytowane przez SzatanK
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, balin said:

W Polsce nie jest łatwo zawrzeć ślub tylko kościelny. Wymagane jest specjalne zezwolenie miejscowego biskupa. Lepiej się rozeznać, jak to przedstawić pisemnie biskupowi.

 

7 hours ago, Januszek852 said:

kościelny niekonkordatowy, tylko trzeba niestety argumentować (rzadko się zgadzają).

 

Bardzo prosty argument - albo się ksiądz/biskup zgadza albo nie będzie ślubu (kościelnego).

 

To jak będzie z tą zgodą proszę księdza?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.