Skocz do zawartości

Jak się Wam żyje w Polsce


Trevor

Rekomendowane odpowiedzi

Polska. Jak żyć w tym kraju?

 

Wszystko tu stoi do góry nogami. Nie ma ładu i składu. Zapieprz, zimno, wieczne dorabianie się (nie kończące się). Jak tu żyć? Nie możesz ściąć drzewa na własnej działce, w urzedach gubią papiery, nikt za nic nie ponosi odpowiedizalności. Prawo jest tak skomplikowane że nawet ci którzy je tworzą się w tym nie orientują (np. Nowy ład). Weźcie mi powiedzcie jak wy sobie dajecie radę w tej rzeczywistości bo mnie to zaczyna trochę denerwować. 

 

Dlaczego Polak zarabia miesięcznie 500 euro a Niemiec 2500 euro. Wiecznie jestesmy krajem na dorobku, a rozwarstwienie społeczne się bardzo pogłębiło - widać to nawet we wpisach na forum odnośnie inwestycji itp. a dane pokazują że przytłaczająca większość Polaków zarabia tyle żeby przetrwać. 

 

Jak to się dzieje że 30 lat "wolności" nie doporwadziło nas do względnego spokoju i dobrobytu a jedynie do kontynuacji zapieprzu za grosze? Jak to widzicie?

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic dodać, nic ująć: 

 

3 godziny temu, Trevor napisał:

Prawo jest tak skomplikowane że nawet ci którzy je tworzą się w tym nie orientują

Przecież księgowe, radcy prawni, adwokaci muszą z czegoś żyć. Do tego należy dodać firmy windykacyjne, psychologów, wpływy z akcyzy i gospodarka się kręci.😒 To, że nie w tym kierunku - to już tylko drobny szczegół.

 

"Powrót" do ustroju, który znam z opowiadań i opisów Tu na forum. W myśl sentencji - " dajcie mi człowieka a paragraf na niego znajdę".

 

3 godziny temu, Trevor napisał:

bo mnie to zaczyna trochę denerwować. 

U mnie świadomość  tego co się dzieje i różne wizje przyszłości, o których piszą Tu bardziej kumaci Bracia wywołują stany lękowe. Żałuję, że nie poświęciłem wystarczająco czasu i energii na naukę m.in. j. angielskiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie chujnia w pl zostawało mi 500zl jeszcze 2 lata temu gdy wynajmowałem chatę za 1800 i pracowałem za 2800zl

Teraz mi zostaje 1300e a zarabiam 2200e fakt nikogo tu nie mam ale w sumie to oprócz swojej dziewczyny nikogo nie potrzebuje. [tymbardziej polskich znajomych] 

Ona też pracuje ale jej nie liczę nawet. 

 

Do pl ja, moja najbliższa rodzina, znajomi w UK, nl, nie mają zamiaru wracać.

To jest tylko i wyłącznie mój przykład, 

Bo

Mam znajomego w Polsce któremu się w pl podoba a żyje od 1 do 1 wkreca jeszcze ze potrafi odłożyć. 

 

I mam znajomego tutaj za granicą jest sam, zarabia więcej niż ja i potrafi przyjść pożyczyć coś odemnie bo mu brakuje. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również nie narzekam. Tak naprawdę żyje mi się tutaj całkiem dobrze, nie mówię że gdzie indziej nie byłoby lepiej jednak dużym plusem są znajomi i kilku sprawdzonych przyjaciół.   

13 godzin temu, Trevor napisał:

Jak to się dzieje że 30 lat "wolności" nie doporwadziło nas do względnego spokoju i dobrobytu a jedynie do kontynuacji zapieprzu za grosze? Jak to widzicie?

 Nie wiem jak inni ale ja pamiętam rzeczywistość sprzed 30 lat, moim skromnym zdaniem zrobiliśmy w czasie niecałego jednego pokolenia ogromny skok cywilizacyjny. Wystarczy spojrzeć jak wyglądały nasze miasta, jakie samochody jeździły po ulicach, co było w sklepach, jak mieszkaliśmy. Nigdy w ostatnich 200 latach w Polsce nie było tak dobrze jak teraz.   

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 hours ago, Trevor said:

Polska. Jak żyć w tym kraju?

 

Wszystko tu stoi do góry nogami. Nie ma ładu i składu. Zapieprz, zimno, wieczne dorabianie się (nie kończące się). Jak tu żyć? Nie możesz ściąć drzewa na własnej działce, w urzedach gubią papiery, nikt za nic nie ponosi odpowiedizalności. Prawo jest tak skomplikowane że nawet ci którzy je tworzą się w tym nie orientują (np. Nowy ład). Weźcie mi powiedzcie jak wy sobie dajecie radę w tej rzeczywistości bo mnie to zaczyna trochę denerwować. 

 

Dlaczego Polak zarabia miesięcznie 500 euro a Niemiec 2500 euro. Wiecznie jestesmy krajem na dorobku, a rozwarstwienie społeczne się bardzo pogłębiło - widać to nawet we wpisach na forum odnośnie inwestycji itp. a dane pokazują że przytłaczająca większość Polaków zarabia tyle żeby przetrwać. 

 

Jak to się dzieje że 30 lat "wolności" nie doporwadziło nas do względnego spokoju i dobrobytu a jedynie do kontynuacji zapieprzu za grosze? Jak to widzicie?

Za granicą nie jest również tak różowo jak się niektórym wydaje.  To fakt, że się więcej zarobi ale koszty utrzymania są też większe.  Biurokracja też może być wnerwiająca, rządy lewactwa, faworyzowanie kolorowych, cenzura i wprowadzanie “nowomowy”, do tego reżim sanitarny i te wszystkie bzdurne zakazy co do Covida.

W niektórych miejscach takich jak moje, czyli Kanada, dochodzi syberyjska zima, jeszcze przez co najmniej trzy miechy.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Templariusz napisał:

ja pamiętam rzeczywistość sprzed 30 lat,

Bardzo dobrze, że to napisałeś.

Większość osób porównuje teraźniejszość PL z teraźniejszością zachodu. Nie zdaje sobie sprawy z jakiego punktu startowaliśmy.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mi się żyje a tak średnio na jeża. 

Oczywiście zawsze mogło by być lepiej. 

Jednak doceniam to co mam bo w innych rejonach świata nie jest tak w miarę znośnie jak tutaj w Polsce. 

 

Zobaczcie nie ma tutaj wojny, nie spadają bomby na głowę, macie co jeść, pić, dach nad głową, kibelek, ciepełko, mozliwosc pracy, nauki, zdobywania informacji, rozwoju, 

jako taką jeszcze wolność, swobodę, 

komunikowanie się poprzez net z cały światem, spełnianie pasji, zainteresowań, jak ktoś nie ma kobiety to święty spokój😁

 

 

 

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polska jest, a przynajmniej jeszcze jest, bardzo bezpiecznym krajem do życia. Ryzyko, że cię zastrzelą na ulicy albo dostaniesz wpierdol od "inżynierów" jest minimalne. Niewiele jest takich miejsc na świecie. 

 

W kwestiach finansowych, to zależy. Zasadniczo jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz. Fakt, że zarabia się dużo mniej niż w de przy podobnych kosztach. Ale mozna też zarabiać podobnie. 

 

To co mnie osobiście zaczyna coraz bardziej wkurwiać, to:

 

1) coraz większa patobiurokracja - z tym można sobie radzić, ale zabiera czas i często nerwy. I nie widzę żeby miało być lepiej. 

 

2) klimat - im jestem starszy, tym gorzej znoszę jesienno zimową pizgawicę. Ani na moto pojeździć, ani pożeglować, ani prądu za free z paneli. 😁

 

3) mentalność - 500+ spowodowało rozrost januszerki moim zdaniem. Ilość Sebixów się zwiększyła, w modzie zaczęła być pszasność i zwykle chamstwo - przykład idzie z góry. Tu niestety nie widzę żeby miało być lepiej. A od świata nie da się całkiem odizolować. 

 

I teraz jeżeli miałbym rozważać wyjazd z pl, to głównie z powodu 2) i 3).

 

Znajomy mi ostatnio podeslał foty jak jeździ sobie po Andaluzji na moto, 20°C w styczniu. I mnie to cholernie kusi do zmiany klimatu na cieplejszy, dużo problemów odpada typu jesienne depresje, koszty ogrzewania zimą, etc. 

 

A i jeszcze jedno. Brak poczucia estetyki u większości rodaków jest denerwujący. Do dbania o otoczenie wiele nie potrzeba. A niestety wszędzie jak okiem sięgnąć jest bajzel i syf. Śmieci wywalane z samochodów i do lasów, pierdolnik na posesjach, awersja do zieleni i uwielbienie betonozy i blaszaków. No ale to w mentalność wchodzi. Im dalej na zachód od Wisły, tym lepiej to wygląda. 

Edytowane przez maroon
  • Like 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wśród różnych głosów znajomych i nieznajomych, coraz częściej słychać te, że sobie odpuszczają żyłowanie i zarabianie na siłę, przechodzą na większy luz, bo nie chce im się wypruwać żył na podatki. Tak oto systemowo wchodzi bocznymi drzwiami "Great Reset", demotywując ludzi do pracy, automatyzując ograniczenie konsumpcji. To jest oczywiście tymczasowy etap, bo skutkiem powszechnej niechęci do pracy, będzie kollaps gospodarczy. I niech sobie stetryczały Schwab głosi swoje mrzonki o automatyzacji i tym, że ludzie nie będą mieli nic do roboty po "IV Rewolucji Przemysłowej". Każdy projekt nie ewoluujący naturalnie, zawiera w sobie potencjał katastrofy, spowodowanej choćby nie wzięciem pod uwagę zdarzeń HILPE. 

 

A klimat w PL to dramat. Mam to samo co @maroon czyli z czasem najbardziej mi przeszkadza. Jak na dnie Bałtyku - ciemno, zimno i mokro. No i sezon grzewczy praktycznie 8/12 mies. co przy tendencji systemowego wynoszenia cen energii na nowe wyżyny chyba sprawi, że Polacy będą pracować po to, żeby nie zamarznąć zimą a nie zamarzną po to, żeby móc pracować. Trochę słaba oferta. 

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze mówiąc, trochę czasem ponarzekam, ale nie jest źle. No długo na świecie nie żyje, ale widać mimo wszystko, że jakiś tam progres sam kraj zalicza - no nie licząc tych czasów covidowych. 

Dużo ostatnio rząd robi rzeczy na minus, ale jako kraj dalej jest ok. 

Jak patrzyłem gdzieś statystyki jeszcze przed covidem, to Polska na tle ogólnie  Europy rozwijała się dość nieźle. 

 

Wiadomo też, że nigdzie raju na ziemi nie ma. Dużo osób patrzy na Niemcy przykładowo, ale tam też nie jest tak ,,bajkowo". 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytując klasyka wolę polskie gówno w polu niż fiołki w Neapolu. 

Dlaczego? Tutaj jestem u siebie. Zmiany idą globalnie i nie tylko my po dupie dostaniemy, a póki co zachodnie ideologie aż tak nas nie dotykają. Nie mam zamiaru wspierać koronacyrku by móc egzystować np. w Niemczech. W Norwegii polacy mają większy zapierdol i mniejszą kasę. 

 

Moim zdaniem jak już coś zmieniać to nie swojego pana i nie jurysdykcję prawną, bo żadna mi tak naprawdę nie odpowiada. Tutaj mam swoją sieć kontaktów i sobie poradzę, nie zdołam jej przenieść za granicę więc wtedy będę zdany na siebie i zbyt dużą przypadkowość, a w takich warunkach łatwo dużo stracić. 

 

Już wolę tłuc się z polskim januszem/sebixem niż ciapatymi/czarnymi.

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mosze Red napisał:

nawet 40 lat temu

Zasadnicza różnica polega na tym, że każdy może się spakować i tanim kosztem bez przeszkód wyemigrować do zach Europy.

Tego nie dało się zrobić za pierwszej komuny.

8 minut temu, Imiennik napisał:

fiołki w Neapolu. 

Raczej smród nieodbieranych śmieci. :D

18 godzin temu, Trevor napisał:

Polak zarabia miesięcznie 500 euro a Niemiec 2500 euro.

Widziałem statystyki, że przeciętny Niemiec mieszka na wynajmie, a Polak na własnym (fakt, że często jeszcze nie spłaconym).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Rnext said:

Wśród różnych głosów znajomych i nieznajomych, coraz częściej słychać te, że sobie odpuszczają żyłowanie i zarabianie na siłę, przechodzą na większy luz, bo nie chce im się wypruwać żył na podatki. Tak oto systemowo wchodzi bocznymi drzwiami "Great Reset", demotywując ludzi do pracy i automatycznego ograniczenia konsumpcji.

Ja się wpisuję w to podejście. Rzucam pracę zarobkową na jakiś czas. Potem zobaczymy kontrakty, jdg na ryczałcie, wszystko by zejść z tych koszmarnych podatków. Konsumpcja, nigdy nie była u mnie wysoka.

Robić ile mogę sam, nie płacić ludziom na faktury za usługi, które mogę zrobić sam. Brak dojazdów do roboty to nie płacenie 50% podatków w paliwie. Warzywa i owoce z ogrodu to mniej VATu zapłaconego. Ile się da kupować bezpośrednio od rolnika. Czy to się wpisuje w NWO, nie sądzę. Oni chcą ludzi uzależnionych od systemu, płacących wysokie podatki, nie samowystarczalnych.   

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, maroon napisał:

Znajomy mi ostatnio podeslał foty jak jeździ sobie po Andaluzji na moto, 20°C w styczniu.

Aktualnie "tylko" +13  w dzień, w nocy ok +7, czyli dużo zimniej.

https://www.meteoprog.pl/pl/weather/Andalusia-andalusia/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Trevor dlatego jak pisałem kilkukrotnie tutaj na forum: mamy dzisiaj praktycznie nieograniczone możliwości do zamieszkania w innych krajach.

 

Na początek pogoda:

Wybierz miejsce gdzie jest ciepło, dużo więcej słońca na codzień, dużo natury. Już zmieni to Twoje podejście. Zazwyczaj za tym idzie inne podejście ludzi, więcej luzu.

 

Następnie podatki, realna wolność jednostki, możliwości zarobku:

Od głupiego picia piwa na świeżym powietrzu po przechodzenie w ,,miejscu niedozwolonym”- to wszystko ma na nas wpływ. Ilość absurdalnych nakazów, zakazów, zaleceń, obowiązków już dawno przekroczyło granice rozsądku. Dziwi mnie tylko, że ludzie mają wciąż dokręcaną śrubkę i nie wychodzą coś z tym zrobić. Tutaj odpowiedź jest chyba w masowej manipulacji, magii telewizji, portali internetowych. My już nie wiemy co oznacza prawdziwa wolność jednostki, samodzielne myślenie. Emocje, emocje, emocje, sztucznie wywołane problemy nad którymi masowy motłoch się pochyla.

Podatki? Please. Właśnie odebrałem fakturę za gaz i prąd: gaz 70% podwyżki, prąd około 35%.

Nawet nie chce mi się dalej o tym pisać. W skrócie: coraz więcej okradnia nas z własnych pieniędzy.

 

Biorąc powyższe pod uwagę, podjąłem kilka lat temu decyzje, żeby z Polski emigrować po tym jak zakończę prace tutaj- większość starszych użytkowników wie w jakiej profesji działam, nie chce pisać kolejny raz (mam obawy pisać o tym w jakiej branży, serio). Po emigracji na pewno podzielę się moimi spostrzeżeniami, zostało już niewiele czasu do przeprowadzki.

Nie chce tutaj żyć a raczej męczyć się dłużej. Wystarczy, jest wiele pięknych miejsc- wystarczy poszukać, informacji, sprawozdań mamy od groma.

 

Polecam poważnie rozważyć emigracje. Nie ma państw bez wad ale są dużo mniej uciążliwe.

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Taboo napisał:

Tam jest cieplutko, ale w życiu tam bym nie został dłużej niż tydzień, a musiałem być 2 tygodnie.

Miałem podobnie po (zawodowo) kwartale w RPA, byłem blisko całowania ziemi na lotnisku jak Wojtyła po powrocie.

 

Klimat, kurwa, bywa u nas niemiłosiernie za przeproszeniem wkurwiający, ale to już Panowie wyżej napisali :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.