Skocz do zawartości

Czemu Karyny się pasą?


Rekomendowane odpowiedzi

3 hours ago, Mosze Red said:

Każda dziewczyna to ciasto, z którego powoli wypieka się baba ;)

To ma sens, mają wodę sodową w głowie od tej sody oczyszczonej do wypiekania.

Drożdże też hodują w wilgotnych rejonach, w celu wypieku. 

44 minutes ago, Martius777 said:

Bo mogą! Atencja jest większa.

 

Misery likes company ... .

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak szczerze mówiąc utrzymanie rutyny regularnego treningu przez lata to katorga, a do tego wymagająca dużej siły woli. Nie dla każdego. Kult fit? Chciałbym, ale to nie istnieje. Na siłownie, baseny chodzą ci sami ludzie. Po miesiącu dostrzegasz ryje, które chodzą regularnie. Ci, którzy trenują to trenują cały czas. Inni nie, bo nie mają takich nawyków.


Poza tym zajadanie stresu i chujowa jakość pożywienia, nawet powiedziałbym bardzo chujowa. Przecież widzę, co wpierdalają do koszyków. I tak dziwne, że jeszcze nie jeżdżą na tych wózkach inwalidzkich dla grubasów.

 

Poza tym pasą się, bo mogą, a kolesia i tak znajdą. Powiedziałbym, że jest raczej kult grubasa, a nie kult fit.

 

Geny i budowa ciała niestety robią dużo, a u kobiet jeszcze inny rozkład tłuszczu. To nierealne, żeby najlepsza fit kobieta osiągnęła taką samą formę, co koleś, dlatego pewne rzeczy trzeba jednak wybaczyć i tutaj mówię całkiem serio. Trochę brzuchola to jeszcze nie jest tragedia, jeżeli ktoś o siebie dba. Trzeba rozróżniać takie sprawy.

 

A tak na serio @maroon (bydlaku xD) dla ciebie się pasą, bo chcą być piękne :D To ostateczny test pożądania duszy ponad ciałem. Miłość duchowa, która wygrała z materią. Fizycznie się nie spełnisz, natomiast duchowo owszem xD

  • Like 2
  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, mac said:

To ostateczny test pożądania duszy ponad ciałem. Miłość duchowa, która wygrała z materią. Fizycznie się nie spełnisz, natomiast duchowo owszem xD

Wiadomo, im coś cenniejsze tym lepiej jest chronione. Gdy kobieta ma piękne wnętrze, musi je chronić grubą warstwą słoninki. 

  • Like 1
  • Dzięki 2
  • Haha 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedynie biedni afrykanie nie cierpia na genetyczne choroby powodujace otylosc. Z tego co sam zauwazylem jedynie wloszki po 30 nie sa statystycznie zapasione .Najgorzej w jewropie chyba jukej , nawet brazylijskie plaze sa pelne grubasek 🙃

Edytowane przez thyr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmieciowe żarcie i słodycze uzależniają, mózgi ludzi nie są gotowe na takie mieszanki smaków jakie są dziś serwowane. 

 

Są na to kwity ze nawet sam cukier jako sacharoza oddziałowuje mocno na układ nagrody a co dopiero w połączeniu z tłuszczami nasyconymi trans. 

 

Jedzenie słodyczy to jest głównie problem psychiczny, to już nawet nie ma powiązania z byciem otyłym i glikemią. 

Edytowane przez bassfreak
  • Like 1
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, UncleSam napisał:

1g fatu to 9kcal

1kg to 9000kcal

 

Podstawowe zapotrzebowanie kaloryczne to granicę ok 1500-2000kcal dla faceta.

Dla kobiet to 1200-1500kcal.

 

Można bardzo szybko dorobić się nadwagi, ale już nieda się tak szybko spalić takiej ilości kcal.

 

Ile trzeba biegnąć na bieżni żeby spalić ledwo 1000kcal? No właśnie.

 

Jedzenie ciasteczek jest przyjemniejsze 🤣

1 kg to 7000 tys kcal. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo wielorybki są pod ochroną :D

 

Tekst mojej koleżanki z pracy:

 

- Gruba kobieta gorzej wygląda niż gruby facet. W pracy mamy grubych facetów ale popatrz na nich - dobrze ubierają się, dbają o fryzurę, zapach i wyglądają spoko. Męskie ubrania działają cuda. Każdy facet w garniturze to niemal mister świata.

 

Gorzej gdy wielorybica wciśnie się w kostium a la "szynka" to pozamiatane. Kobieta z sześcioma oponkami i rozciągniętymi cyckami od tłuszczu to koszmar estetyczny.

 

Gruby facet jak schudnie to jest super, ale odchudzona kobieta to jak wyssana kiełbasa śląska.

 

Kobieta tak powiedziała. Nie facet. KOBIETA. Uwierzycie w to?

 

Poniższy facet ma rozmiar XXXL Odpowiedni ubiór i jest ok.

 

Nawet klasyczny trencz dobrze wygląda na większych sylwetkach

 

Dla kontrastu kobieta XXXL...

 

https://www.kobieta.pl/media/cache/default_view/uploads/media/default/0002/58/tess-holliday-modelka-plus-size.jpeg

  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, bassfreak napisał:

Śmieciowe żarcie i słodycze uzależniają, mózgi ludzi nie są gotowe na takie mieszanki smaków jakie są dziś serwowane. 

 

Są na to kwity ze nawet sam cukier jako sacharoza oddziałowuje mocno na układ nagrody a co dopiero w połączeniu z tłuszczami nasyconymi trans. 

 

Jedzenie słodyczy to jest głównie problem psychiczny, to już nawet nie ma powiązania z byciem otyłym i glikemią. 

Cukier jest jak narkotyk. Słyszałem o eksperymencie na myszach czy szczurach, którym przez jakiś czas podawano cukier na zmianę z kokainą. Gdy miały do wyboru obie te opcje jednocześnie to w zdecydowanej większości wybierały cukier.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karyny się pasą, bo coraz więcej jest spasionych wokół nich. W mediach zamiast krytykować spaślaków to ich promują, więc karyna sobie myśli, że to jest normalne. Do tego jak już złapały na dziecko frajera to mogą tym bardziej popuścić sobie pasa, bo nawet jak frajer je rzuci to znajdą masę spermiarzy, którzy będą na nie lecieć. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Kleofas napisał:

Karyny się pasą, bo coraz więcej jest spasionych wokół nich. W mediach zamiast krytykować spaślaków to ich promują, więc karyna sobie myśli, że to jest normalne. Do tego jak już złapały na dziecko frajera to mogą tym bardziej popuścić sobie pasa, bo nawet jak frajer je rzuci to znajdą masę spermiarzy, którzy będą na nie lecieć. 

To by się zgadzało. Polityka wspierająca jedzenie = większy konsumpcjonizm.

 

Sam jestem na diecie i nie jem produktów cukrowych. Wiecie co to oznacza dla sprzedawcy sklepowego? Ze nie jestem zainteresowany 90% rzeczy, które oferuje w sprzedaży... Teraz powiedzcie mi kto ma diete bez cukru nie trenujac sportu? A dodam, ze ja trenuje i to nie malo. Brak sportu + slaba dieta = dramat

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, UncleSam napisał:

1g fatu to 9kcal

1kg to 9000kcal

 

To dotyczy czystego tłuszczu (tak naprawdę to nie 9 tys kalori, ale trochę powyżej 7tys).  Ale, komórki tłuszczowe u człowieka, zawierają spore ilości zatrzymanej wody, która swoje waży, a nie zawiera kalorii. Za to szybko się ją traci po odstawieniu cukru i soli.
Więc nie jest tak strasznie, jak się wydaje.

Edytowane przez Dexterek011
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Imiennik napisał:

Naprawdę nie wiem co trzeba robić i ile żreć by się ulać. To już jakaś forma uzależnienia od jedzenia, jak wiadomo pokarm pobudza układ nagrody, cukier jest porównywany do kokainy.

 

Mogę Tobie opowiedzieć- obżarstwo to choroba taka sama jak alkoholizm i narkomania.  Ja z tym walczą. dlatego irytują mnie te plus size`y` i powolne przyzwolenie na otyłość. Wszystko się zaczyna i kończy na głowie.

 

Wyobraź sobie, ze z nerwów potrafiłem zjeść ok kilograma wafelków czekoladowych i poprawić to paczką chipsów paprykowych na jednym posiedzeniu. Mogę opowiadać dalej. na szczęście w porę się ocknąłem i działam.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z małżenstwem to jak z wojskiem i zasadniczą służbą wojskową - na bramie koszar od strony ulicy wisi napis "Witamy was" po drugiej stronie od wewnatrz - "Mamy was".

Po ślubie chłop jest zaobrączkowany więc wielu Paniom nie chce sie  o siebie dbać  bo i po co. Dodajcie jescze do tego  prace , dzieci brak czasu no to mamy pelny obraz sytuacji. Oczywiście nie wszystkie kobiety przestają o siebie dbać po slubie , wiele zależy od środowiska i pochodzenia, wykształcenia.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Orybazy napisał:
8 godzin temu, mac napisał:

To ostateczny test pożądania duszy ponad ciałem. Miłość duchowa, która wygrała z materią. Fizycznie się nie spełnisz, natomiast duchowo owszem xD

Wiadomo, im coś cenniejsze tym lepiej jest chronione. Gdy kobieta ma piękne wnętrze, musi je chronić grubą warstwą słoninki. 

 

Nie potrafisz mnie znieść/ podnieść, kiedy jestem trochę cięższa , to nie zasługujesz na mnie, kiedy schudnę. :););) 

 

 

Odpowiadając na tytułowe pytanie:

- bo mogą;

- bo przygotowanie zdrowego, pożywnego posiłku zajmuje zazwyczaj trochę czasu- a wiadomo, że są sprawy ważne i ważniejsze. Przecież pejsbuk sam się nie sprawdzi i insta, snap, itp. I habibiemu z tindera też trzeba odpisać;

- oprócz diety, do utrzymania szczupłej sylwetki niezbędna jest aktywność fizyczna, czyli wysiłek i mniej czasu na w/w;

- bo i tak znajdzie się kuk;

- bo jak wspomniał, któryś przedmówca fast foody i słodycze wpływają na poprawę nastroju. 

  • Like 5
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, maroon napisał:

Niby jest kult fit, zdrowego żarcia, sportu, a szczupłych wysportowanych jak na lekarstwo. 

 

Bo to jest "toksyczny kult ciała". Wykluczanie w czystej postaci. To nie jest "body positive".

 

13 godzin temu, maroon napisał:

Lenistwo? 

Brak motywacji.

 

Jak już zauważono: Czemu baby robią z siebie wieloryby?

BO MOGĄ.

Bo nie ma w związku z upasieniem się żadnych realnych konsekwencji, które dałyby po - nomen omen - dupie.

Bo co, miś zostawi? Gdzie pójdzie, jak sam "się" upasł? I ma chomąto pętlę na szyi zwaną małżeństwem?

 

Nie ma palnika pod dupskiem, to po co się ogarniać? Samonakręcający się mechanizm z tego powstaje.

 

Jeszcze jedno - pomimo tych całych "body pozitiw" - zauważyliście, jakie ulane baby mają zacięte mordy? Takie nieszczęście i wkurw wypisane na czole. One wiedzą, że "dzięki" ulaniu mają minus 3-5 oczek w dół na skali SMV.

Serio, ostatnio to zauważyłem -> upasiona baba = zacięty ryj i nieszczęście wymalowane na czole... Chyba jest sprawiedliwość w przyrodzie 🙂 

  • Like 5
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, antyrefleks napisał:

Sam jestem na diecie i nie jem produktów cukrowych. Wiecie co to oznacza dla sprzedawcy sklepowego? Ze nie jestem zainteresowany 90% rzeczy, które oferuje w sprzedaży... Teraz powiedzcie mi kto ma diete bez cukru nie trenujac sportu? A dodam, ze ja trenuje i to nie malo. Brak sportu + slaba dieta = dramat

 

Nie wiem czy nie więcej. Ja trochę się poruszam, nie nazwałbym tego uprawianiem sportu. Dietę określiłbym jako niskowęglową, z dużą ilością warzyw/kasz, tu się nie nie hamuje. I co? Ostatnio smalec(!) z dodatkiem cukru kupiłem. Etykiety nie przeczytałem (dopiero w domu), bo gdzie by mi to przyszło do głowy. Znany producent wyrobów mięsnych i seria smalcu z dodatkiem papryki, cebuli itp. 

Edytowane przez Piter_1982
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.