Skocz do zawartości

Wielkomiejska samowystarczalna mamuśka? Historia z życia...


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Opowiem Wam swoją historię. Historię, która wydarzyła się nie tak dawno i dzięki której narodził się temat potrzeby bliskości z kobietą... Być może poniekąd temat powinien się kwalifikować do ściany hańby, jednak stwierdziłem, że pozostanę w tym dziale.

 

Od jakiegoś czasu biła mi korba (pewnie przez samotność w tirze) i postanowiłem napisać do pewnej mamuśki z Krakowa, która była mocno w moim typie i nie raz miałem różne fantazje (głównie erotyczne) z jej osobą w swojej głowie... Na początku jakoś się to kleiło, próbowałem ją zdobywać na różne sposoby uwodzenia, po paru dniach zaproponowałem spotkanie, ale ponoć nie ma czasu, bo rodziny córki itp... i suma sumarum nie chciało jej się potem ze mną pisać i robiła to coraz rzadziej... W końcu po miesiącu konwersacji nagle stwierdziła po miesiącu znajomości, że ma ważniejsze priorytety...

 

Ona około 35ki, samotna mamusia, pracuje w banku w dziale kredytów, ma jedną córkę - 5 lat. Podobno nie jest z tatusiem jej dziecka, bo ją zdradził z inną kobietą, taki to "bedboj", ale żaden Czad w każdym razie. Nie twierdzę, że nie została skrzywdzona, ale napisałem jej wprost, że jeśli nie chce się wiązać niech mi o tym powie, to ona, że to niby nie o to chodzi, a że naprawdę nie ma czasu (z tym wiadomo jak może być)

Brak pewnych potrzeb poskutkował tym, że mimo pewnej wiedzy, którą posiadam od lat, postanowiłem uderzyć do mamuśki z Krakowa, która mnie kręciła fizycznie. Po tym całym odrzuceniu (jak niemal po każdym) odczuwam przez jakiś czas silną potrzebę bliskości z kobietą.

 

Nie jestem może jakimś Czadem (jak większość z nas), ale myślę, że z gęby wyglądam na jakieś 7/10, zalatując nieco "Habibim", niestety przez takie akcje biorę sobie do głowy, że jestem nieatrakcyjny dla kobiet (jestem na tym punkcie wyczulony, próbuję z tym walczyć, ale nie zawsze mi to wychodzi, obawiam się, że to kolejne zaburzenie...)

 

Nie wiem co sądzić na jej temat. Być może to kolejna wielkomiejska samotna madka karierowiczka, która nie ma czasu na związki (albo tak mówi, bo została zraniona przez bedboja i nie chce się wiązać, albo rzeczywiście jestem dla niej nieatrakcyjny i marzy o Stramowskim, że zagada do niej w banku przy okienku i wyrwie na ostre walenie). Niestety obwiniam się za to, że nie uwiodłem nawet samotnej mamusi z dzieckiem, starszej o 5 lat, mimo iż wiem, że nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło i prawdopodobnie jej olewcza postawa wobec mnie uchroniła mnie przed kolejnymi życiowymi problemami... Być może dużymi problemami...

 

Musiałem to wyrzucić z siebie, mam nadzieję, że nie zanudziłem :) Czekam na Wasze spostrzeżenia!

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, predator08 napisał:

Witam. Opowiem Wam swoją historię. Historię, która wydarzyła się nie tak dawno i dzięki której narodził się temat potrzeby bliskości z kobietą... Być może poniekąd temat powinien się kwalifikować do ściany hańby, jednak stwierdziłem, że pozostanę w tym dziale.

 

Jak do niej dotarłeś?

Portal randkowy?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, predator08 napisał:

 

 

Nie wiem co sądzić na jej temat. Być może to kolejna wielkomiejska samotna madka karierowiczka, która nie ma czasu na związki (albo tak mówi, bo została zraniona przez bedboja i nie chce się wiązać, albo rzeczywiście jestem dla niej nieatrakcyjny i marzy o Stramowskim, że zagada do niej w banku przy okienku i wyrwie na ostre walenie). Niestety obwiniam się za to, że nie uwiodłem nawet samotnej mamusi z dzieckiem, starszej o 5 lat, mimo iż wiem, że nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło i prawdopodobnie jej olewcza postawa wobec mnie uchroniła mnie przed kolejnymi życiowymi problemami... Być może dużymi problemami...

 

Musiałem to wyrzucić z siebie, mam nadzieję, że nie zanudziłem :) Czekam na Wasze spostrzeżenia!

Jeśli jesteś dla niej odpowiedni to zawsze znajdzie dla Ciebie czas. Zawsze.
Musisz też zrozumieć, że nie będziesz atrakcyjny dla wszystkich kobiet, a to że nie uwiodłeś "nawet" samotnej matki nic nie znaczy.
Wielu osobom tutaj wydaje się, że jest to bardzo łatwa akcja aby zdobyć samotna matkę ale jeśli nie jesteś w jej targecie to nic z tego nie będzie.
Rada - nie wkręcać sobie własnych projekcji nt kobiet, nie oceniać się przez pryzmat jednej czy drugiej randomowej kobieciny, pogadać z dobrym kumplem i od serca. Uwążnie i rozsądnie czytać Forum.

Edytowane przez Personal Best
  • Like 7
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda czasu na nią.

 

Kliknij "następna" w swojej aplikacji randkowej/katalogu kobiet w głowie.

 

To, że nie wyszło z wami dziękuj losowi. Spokojnie szukaj innej. Po czasie zobaczysz, że wszystkie laski są identyczne, różnią się jedynie wyglądem.

 

Samotne mamuśki to zło wcielone.

 

Samotne matki w ogóle nie nadają się do związków - jedyny wyjątek to wdowy ale z nimi też trzeba uważać.

 

Z tym zdobywaniem wyluzuj, jednej się spodobasz, innej nie. Życie.

 

Edytowane przez Martius777
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja postanowiłem nie uderzać do SM-ek z automatu. Poza tym coraz gorsze mam zdanie o kobietach w moim wieku (37 lat) - często albo są wysuszone życiem albo łączą to jeszcze z większymi wymaganiami, bo nauczone doświadczeniem sądzą, że tak właśnie powinny robić. Najgorsze są chyba kobiety atrakcyjne, które walnęły w ścianę i sądzą, że mogą sobie życzyć tego samego co wcześniej plus dodatkowe cnoty po stronie mężczyzny. Nie kumają, że czas sprawia, że są mniej atrakcyjne dla mężczyzny - nawet nie tylko ze względu na wygląd. Tylko w przypadkach naprawdę sensownych - gdy widzę, że kobitka nie ściemnia, nie robi z siebie królewny jestem gotów rozważyć relację z taką w moim obszarze wiekowym. Ale samotne matki odpadają - chyba, że wdowy.

Edytowane przez I1ariusz
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz 30 lat i urodę Habbibiego to nie czas by rozpaczać z powodów starych bab i to jeszcze madek. Może być z tysiąc powodów, np, że popierdalasz na tirze, a ona chce beta-orbitera mieć przy sobie. Próbuj dalej do normalnych lasek, a jak któraś nie chcę się spotkać to sajonara i tyle. Powodzenia.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, predator08 napisał:

Kuzynka szwagra itp, słyszałem nieco o niej wcześniej

@predator08Pani z banku marzy o prezesie albo coś takiego. Nie jesteś pewnie w jej okienku zainteresowania. 

Pierdolamento o tym, że nie ma czasu na związki to tylko wykręt. Gdyby nie miała tego czasu, to by nikt w jej imieniu nie próbował jej umawiać. Swoją drogą wcale bym się nie zdziwił, gdyby okazało się, że ma konto na jakimś portalu randkowym.

 

Nie bierz do głowy, nic nie straciłeś. Pewnie i tak większość kontaktu była z Twojej inicjatywy. Zainteresowana pani sama by kontynuowała rozmowę.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brachu bardzo dobrze, że wyrzuciłeś to z siebie po to właśnie jest forum, które między innymi jest miejscem terapeutycznym i można śmiało pisać. 

 

Co do tematu samotne madki zwłaszcza po 30 to nie material na związek tylko co najwyżej ONS lub FwB. 

Samotne matki szukają również dostarczyciela dóbr, zapewnienia bytu i bezpieczeństwa sobie i dziecku a ty będąc kierowcą tira wiecznie jesteś w trasie więc ona nie miała by nad tobą kontroli i dlatego dała sobie spokój. 

 

Nie dowalaj sobie, że nie udało Ci się 

wyrwać milfa tylko ciesz się, że cię  nie wydrenowala ze środków. 

 

P0lki to nie są dobre materiały na relacje a grę z nimi zaczynasz z poziomu hard czyli niby można wygrać ale niewielu się to udaje. 

 

P0lki mają również absurdalne wymagania w stosunku do mężczyzn, 

nieadekwatne do tego co same w zamian mogą zaoferować. 

 

Kobiety w dobie wolności seksualnej i braku ostracyzmu społecznego polują na top 10% mężczyzn nawet te samotne madki bo propaganda utwierdziła je w przekonaniu o swojej zajebistosci i tego, że wszystko im się należy. 

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też pracowałem kiedyś w dziale kredytowym i jeżeli ona tam pracuje regularnie to się nie dziwię, że jest skrzywiona i nie ma czasu. Tam jest sieka psychiczna, mobbing na porządku dziennym prawdopodobnie i ekstremalny klimat korpo, rób wyniki, zapierdalaj, stres codziennie + musisz sam kredyty brać i spłacać, ale to już inna historia. Może i prawdę mówiła. Ja się zwolniłem, bo nie wyrabiałem. W ogóle zmieniłem branżę po tym doświadczeniu. Robota w dziale kredytowym to było dla mnie piekło, przychodziłem do chaty rozjebany, nic mi się nie chciało. Skurwiłem się tam.

 

Gorzej, jeżeli ona się w tym spełnia i to lubi xD Raczej się uratowałeś stary.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, predator08 napisał:

 

 

postanowiłem napisać do pewnej mamuśki

Ja postanowiłem napisać do dwóch i źle to się skończyło. Nigdy więcej mamuśki...!!!!

Godzinę temu, predator08 napisał:

... Na początku jakoś się to kleiło,

Na początku zawsze się klei.

Godzinę temu, predator08 napisał:

 ponoć nie ma czasu, bo rodziny córki itp... i suma sumarum nie chciało jej się potem ze mną pisać i robiła to coraz rzadziej... W końcu po miesiącu konwersacji nagle stwierdziła po miesiącu znajomości, że ma ważniejsze priorytety...

Standardowe zachowanie.

Brak zainteresowania. Wszyscy ważni tylko nie ty. Cholera wie czego lub kogo tak naprawdę chciała.

Godzinę temu, predator08 napisał:

 

Ona około 35ki, samotna mamusia, pracuje w banku w dziale kredytów, ma jedną córkę - 5 lat. Podobno nie jest z tatusiem jej dziecka, bo ją zdradził z inną kobietą, taki to "bedboj", ale żaden Czad w każdym razie. Nie twierdzę, że nie została skrzywdzona, ale napisałem jej wprost, że jeśli nie chce się wiązać niech mi o tym powie, to ona, że to niby nie o to chodzi, a że naprawdę nie ma czasu (z tym wiadomo jak może być)

Brak pewnych potrzeb poskutkował tym, że mimo pewnej wiedzy, którą posiadam od lat, postanowiłem uderzyć do mamuśki z Krakowa, która mnie kręciła fizycznie.

Nie ma czasu...yhym...

Godzinę temu, predator08 napisał:

Po tym całym odrzuceniu (jak niemal po każdym) odczuwam przez jakiś czas silną potrzebę bliskości z kobietą.

Odczuwasz potrzebę cipki a nie żadnej bliskości

Godzinę temu, predator08 napisał:

 

 

 niestety przez takie akcje biorę sobie do głowy, że jestem nieatrakcyjny dla kobiet (jestem na tym punkcie wyczulony, próbuję z tym walczyć, ale nie zawsze mi to wychodzi, obawiam się, że to kolejne zaburzenie...)

Też sobie to biorę do głowy ale nie walczę z tym... pierdolę to.

Godzinę temu, predator08 napisał:

 

Nie wiem co sądzić na jej temat. Być może to kolejna wielkomiejska samotna madka karierowiczka, która nie ma czasu na związki ( albo rzeczywiście jestem dla niej nieatrakcyjny i marzy o Stramowskim, że zagada do niej w banku przy okienku i wyrwie na ostre walenie).

I tak właśnie jest.

Godzinę temu, predator08 napisał:

Niestety obwiniam się za to, że nie uwiodłem nawet samotnej mamusi z dzieckiem, starszej o 5 lat,

Uwierz mi. Nie masz się o co obwiniać.

Prócz cipy niczego nie straciłeś....w zyskałeś święty spokój.

Godzinę temu, predator08 napisał:

mimo iż wiem, że nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło i prawdopodobnie jej olewcza postawa wobec mnie uchroniła mnie przed kolejnymi życiowymi problemami... Być może dużymi problemami...

 

 

Otóż to

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 1/24/2022 at 12:06 PM, predator08 said:

Niestety obwiniam się za to, że nie uwiodłem nawet samotnej mamusi z dzieckiem, starszej o 5 lat

 

Bo my na tym forum sądzimy, że taka mamuśka to jest bez szans i na każdego bedzie się rzucać byle by kto na nią spojrzał. Wmawiamy sobie, że ona jest świadoma, że jest w gorszym sorcie (dziecko, nie młoda, ex mąż).

 

Ty też tak sądzisz, bo napisałeś "nawet".

 

A przecież taka samotna mamusia może mieć ambicje spotkania księcia, w końcu ona ma najcudowniejsze dziecko na świecie i zupełnie nie rozumie jak to można się nim nie zachwycać. 

 

Jednym słowem samotne mamuśki mogę mieć wystrzelone w kosmos wymagania. 

 

W twoim przypadku może nie pyklo poprostu. Tak zwyczajnie.

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 1/24/2022 at 11:06 AM, predator08 said:

pewnie przez samotność w tirze

I tu masz odpowiedź.

Kobiety są bardzo pragmatyczne w poszukiwaniu potencjalnych partnerów.

Koleś zarabiający na długich trasach na TIRach to nie jest żadna atrakcja dla takiej kobiety.

 

Po pierwsze, kobiety z jakąkolwiek pracą umysłową czy biurową (nawet taką symbolicznie "biurową") niezbyt chętnie popatrują na mężczyzn wykonujących pracę typu kierowca (nawet jeśli jest dużo lepiej płatna od ich pracy). Kobiety automatycznie szukają partnera z wyższej półki społecznej, a nie z niższej, a niestety żyjemy w takim durnym społeczeństwie, w którym potoczne przekonanie jest takie, że praca zza biurka jest lepsza od pracy w terenie albo nie daj Boże pracy fizycznej. Głupie, bo głupie, ale tak już jest.

 

Po drugie, jeśli ta kobieta zarabia choćby trochę przyzwoicie w korpo, to w tej chwili szuka kolesia, który nie tylko będzie zarabiał lepiej od niej i będzie miał wyższy od niej status społeczny, ale również będzie mógł robić za ojca dla jej dziecka. Sorry, ale TIRowcy to nie jest najbardziej atrakcyjny kąsek na rynku potencjalnych pełnoetatowych tatusiów.

 

Po trzecie, kobiety potrzebują mężczyzn do trzech rzeczy - dawania kasy, dawania dzieci i dawania emocji. Mężczyzna, który jest ciągle w rozjazdach, to jest dobre źródło emocji tylko dla kobiety, która lubi sobie pofolgować z innymi jak jej misio jest w trasie. Albo takiej, która chce sobie poseksić bez zobowiązań i z doskoku.

  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Sundance Kid napisał:

Po drugie, jeśli ta kobieta zarabia choćby trochę przyzwoicie w korpo, to w tej chwili szuka kolesia, który nie tylko będzie zarabiał lepiej od niej i będzie miał wyższy od niej status społeczny, ale również będzie mógł robić za ojca dla jej dziecka. Sorry, ale TIRowcy to nie jest najbardziej atrakcyjny kąsek na rynku potencjalnych pełnoetatowych tatusiów.

@Sundance KidTu mam duże wątpliwości. Mamy mnóstwo przykładów, że próba ustawiania ramy dla takiej kwoki i jej dziecka nigdy nie kończy się dobrze dla samca. "Nie masz prawa, to nie TWOJE dziecko", "Nie masz prawa, nie jesteś MOIM OJCEM" itp. itd.

Chyba, że rozumiesz "robić za ojca jej dziecka" w sposób matczyny, czyli spełniać jego wszystkie zachcianki i być drugą kwoką, wtedy jeszcze rozumiem tak rozumiane "robić za ojca dla jej dziecka".

Edytowane przez Miszka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.01.2022 o 12:06, predator08 napisał:

Nie wiem co sądzić na jej temat.

Ja wiem.

Zjebałeś TEMAT 'ciśnieniowaniem'.

Kreowałeś zbyt intensywnie i pierwszy WYJECHAŁEŚ ze sprawą 'związku'.....I z tego co wyłapałem(chyba) bez seksu z nią.

REASUMUJĄC DOKŁADNIE WSZYSTKO POWINNO BYĆ ODWROTNIE.

Nie popełniaj tego błędu więcej, to będzie 80% lepiej.

....I wątek do zamknięcia.

 

UPDATE.....

każdy człowiek ma swoje tempo.

....poczytaj o kalibracji/synchronizacji emocji.

Edytowane przez Tornado
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Miszka said:

@Sundance KidTu mam duże wątpliwości. Mamy mnóstwo przykładów, że próba ustawiania ramy dla takiej kwoki i jej dziecka nigdy nie kończy się dobrze dla samca. "Nie masz prawa, to nie TWOJE dziecko", "Nie masz prawa, nie jesteś MOIM OJCEM" itp. itd.

Chyba, że rozumiesz "robić za ojca jej dziecka" w sposób matczyny, czyli spełniać jego wszystkie zachcianki i być drugą kwoką, wtedy jeszcze rozumiem tak rozumiane "robić za ojca dla jej dziecka".

Nie rozumiesz, po co kobiety szukają "ojca dla swojego dziecka".

Nie po to, żebyś TY odgrywał SWOJĄ fantazję na temat bycia dobrym, silnym ojcem, który rządzi w rodzinie stalową ręką.

Tylko po to, żebyś odgrywał fantazję KOBIETY na temat tego, jak powinien zachowywać się dobry ojciec dla jej dziecka.

To są dwie KOMPLETNIE różne rzeczy.

Dlatego taka matka wydrapie ci oczy, jak spróbujesz karcić i ustawiać jej dziecko - i wydrapie ci też oczy, jak będziesz próbował fikać i uchylać się od pomagania dziecku w robieniu lekcji, wożenia go na basen albo dżudo, płacenia za wakacje i kupowania hulajnogi.

  • Like 6
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Sundance Kid napisał:

Tylko po to, żebyś odgrywał fantazję KOBIETY na temat tego, jak powinien zachowywać się dobry ojciec dla jej dziecka.

To są dwie KOMPLETNIE różne rzeczy.

Dlatego taka matka wydrapie ci oczy, jak spróbujesz karcić i ustawiać jej dziecko - i wydrapie ci też oczy, jak będziesz próbował fikać i uchylać się od pomagania dziecku w robieniu lekcji, wożenia go na basen albo dżudo, płacenia za wakacje i kupowania hulajnogi.

@Sundance KidOk. Wydaje mi się, że obaj się zgadzamy jaka to rola jest w takim układzie szykowana dla tego mężczyzny i chyba obaj to rozumiemy, że tak pojmowana rola "ojca" jest totalnie bez sensu i w ogóle nie może być przez Nas samców tutaj nazywana "byciem ojcem dla jej dziecka" to całkowite pomylenie nazewnictwa. 

 

Trzeba być wg mnie, tego świadomym i nie nazywać tego "byciem ojcem". Bo jeszcze jakiś facet zrozumie to na wprost. A potem zdziwienie.

 

Dodam jeszcze, że zdrowa, normalna kobieta powinna rozumieć rolę mężczyzny w życiu dziecka. A chyba SM'ki z założenia rozumieją to zle...

 

Odpowiedzialność to obowiązki i prawa.

Odpowiedzialność bez praw to niewolnictwo.

Edytowane przez Miszka
Uzupełnienie informacji.
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minutes ago, Miszka said:

tak pojmowana rola "ojca" jest totalnie bez sensu

A co to ma do rzeczy?

Kobiety wybierają meżczyzn według określonego klucza - i trzeba być świadomym tego klucza, a nie nadymać się, że jest nielogiczny i bez sensu.

Kobiety oczekują od potencjalnych "przywódców stada" nie tylko przewodzenia, ale również opieki. Samiec, który większość czasu spędza na rozjazdach, z natury rzeczy będzie niepełnowartościowym opiekunem (i zwykle również będzie mało wartościowym przywódcą).

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Sundance Kid napisał:

A co to ma do rzeczy?

Kobiety wybierają meżczyzn według określonego klucza - i trzeba być świadomym tego klucza, a nie nadymać się, że jest nielogiczny i bez sensu.

Kobiety wybierają wg jakiegoś tam klucza, ale nie wszystkie rozwodzą się z kierowcami TIR'ów i nie wszystkie odchodzą od weekendowych tatusiów. I nie wszystkie zdradzają takich mężów. 

Nie nadymam się. Rozumiem potrzeby kobiety i że będą inne niż przeciętnie postrzeganie faceta jako dostarczyciela dóbr. 

 

Trochę nadymam się, że SM+praktycznie każdy facet nie tylko kierowca TIR z góry jak dla mnie skazany jest na niepowodzenie.

 

1 minutę temu, Sundance Kid napisał:

Kobiety oczekują od potencjalnych "przywódców stada" nie tylko przewodzenia, ale również opieki. Samiec, który większość czasu spędza na rozjazdach, z natury rzeczy będzie niepełnowartościowym opiekunem (i zwykle również będzie mało wartościowym przywódcą).

Ale doszliśmy już do tego, że dla SM żaden facet nie może być przywódcą w rodzinie. Chyba, że znowu "przywódca" to beta-bankomat bez praw z baterią coraz to rosnących obowiązków i bez prawa do głosu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Sundance Kid napisał:

co to ma do rzeczy?

Nie wytłumaczysz 'typowi' @Miszka, że:

Odrzut i ciąg to jedność.....

Raczej tak:

siła ciągu/siłą odrzutu ZESPÓŁ ZALEŻNY.

Jednak strumień działania przeciwny.

Kolega/typ @Miszka jeszcze związek rozpoznaje jako silnik odrzutowy i nie ANALIZUJE, ŻE TO UKłAD ZESPOLONY.

Silnik to silnik.

:)

.....INŻYNIERJI WSTECZNEJ TRZEBA USZYĆ.....wot tajemnica.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Tornado napisał:

Kolega/typ @Miszka jeszcze związek rozpoznaje jako silnik odrzutowy i nie ANALIZUJE, ŻE TO UKłAD ZESPOLONY.

Silnik to silnik.

:)

.....INŻYNIERJI WSTECZNEJ TRZEBA USZYĆ.....wot tajemnica.

 

No @Tornado. Ja mogę produkować ciśnienie na turbopompie i otwierać zawory i dobrze mieszać mieszankę. Ale jak mi układ serwo będzie miotał dyszą w totalnie bezładny sposób, to nic z tego nie wyjdzie. Tak?

W najlepszym razie będziemy kręcić się w kółko a w najgorszym ciśnienie dynamiczne atmosfery rozerwie tak sterowaną rakietę na strzępy.

 

Komputer nawigacyjny musi sterować wszystkim i presuryzacją zbiorników LOX i RP-1 oraz pracą turbozespołu i pracą siłowników wektorowania ciągu. 

 

No i chyba zanim zwolnię zaczepy z stanowiska startowego, to przeprowadzę testy pracy zespołu. Szczególnie, gdy ten silnik był już wcześniej używany.

Edytowane przez Miszka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Miszka napisał:

pracą siłowników wektorowania ciągu. 

I TU JEST problem Brachu.

Poleciałeś mapą binarną/wektorową.....ULTEAVIOLET....(wstaw dowolnie/skomplikowanie) A teraz zapisz swe 'brednie' za pomocą CIENIOWANIA GAUSA/FONGA+(zmiany w tle/.jpg/)....dostaniesz obraz jak TEN OPISANY KONSTRUKT postrzegają kobiety(wszystkie).

Może dotrze to twego 'mikro'proca, że kobieca rzeczywistość to SMUGI/CIENIE/Plamki A nie wektory i mapa bitowa.

...uff...NAKRZYCZAŁEM się.

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Tornado napisał:

I TU JEST problem Brachu.

Poleciałeś mapą binarną/wektorową.....ULTEAVIOLET....(wstaw dowolnie/skomplikowanie) A teraz zapisz swe 'brednie' za pomocą CIENIOWANIA GAUSA/FONGA+(zmiany w tle/.jpg/)....dostaniesz obraz jak TEN OPISANY KONSTRUKT postrzegają kobiety(wszystkie).

Może dotrze to twego 'mikro'proca, że kobieca rzeczywistość to SMUGI/CIENIE/Plamki A nie wektory i mapa bitowa.

...uff...NAKRZYCZAŁEM się.

 

@Tornado

No tak. Ja o leceniu w kosmos i astronawigacji, presuryzacji zbiorników, ochronie ścian komory spalania i dyszy głównej przed degradacją w wysokim ciśnieniu i optymalnej mieszance paliwowo-powietrznej aha... i wektorowaniu ciągu a my tu mamy algorytm kompresji jpg po drugiej stronie. No tak. Tak to my żadnej rakiety nie podniesiemy ze stanowiska startowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Miszka napisał:

Ja o leceniu

I tu się: Out of memory zdjełało.

Serio?

 Ciągle extendent Independent?

 

Miałeś siłę nośną bo wiało od.....

Jak zabrano środowisko różnicy ciśnień to przeciągnięcie...... 

Pikujesz do jądra grawitacji.....

Za dużo czasu bo z ORBITY geostacjonarnej....

Komputer pokładowy dał sygnał do:

KAMICAZE RULES!!!

....rozeebać

....A po co?

Można niczym liść osiąść na lustrze akwenu matriXa i czerpać energię z menisku NAPIĘCIA relacji D/M.

 

Tęcza energetyczna niczym most AisteinRozen'a.

    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.