Skocz do zawartości

Co Cię dziś rozśmieszyło? Kącik dobrego humoru


Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, Kiroviets napisał(a):

problem w tym, że nie skleił by akcji.

 

Tu już nie chodzi o akcję, a o reakcję pań.

Wyhodowałeś coś co przyciąga, po stylu pisania widzę, że dałbyś sobie też radę z bajerowaniem.

Wcale nie zachęcam bo rozstanie czasem mocno boli.

Ale przestań już się tak nisko cenić i nam tu jęczeć na forum.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...

Dzisiaj mam szkolenie z panem, który ma dość wyrazistą trudność w kontaktach międzyludzkich. :) 

Pan ma ogrom wiedzy, jest jednak dość skomplikowany do słuchania. Wybucha przy każdym pytaniu. 
Ciul gdyby wybuchał przy naprawdę głupich pytaniach.... Drze się w odpowiedzi na każde pytanie specjalistów...  :) 

To jest naprawdę zabawne. :) 


 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siedzę z bratową dzisiaj na naszej posiadówce. 

Opowiadała m.in.o ich wychodnych ostatkach przed postem.

Ostatki miały miejsce na sali, trochę bambrowego towarzystwa było.

Jedna ameba, która nie skalała się nigdy pracą, do mojej bratowej:

 

"No budujecie się, czy kupujecie mieszkanie?? A budujecie się? To pewnie mały domek stawiacie, hahahahaha! Naprawdę, jak można chcieć budować mały dom?!". 

 

Podziwiam moją bratową, która naprawdę z tego tekstu nic sobie nie robi. 

Moja bratowa naprawdę ma w dupie takich ludzi.

 

Mnie jedynie rozbawia poziom zuchwalstwa tegoż snobstwa! 🙂

Są pewne okoliczności, relacje, w których człowiek widząc czyjąś radość, czy znając czyjąś sytuację po prostu... Współodczuwa. 

Ta pani jest chodzącą anegdotą żony bogatego męża. 🙂

 

Jej najlepsza wypowiedź do tytułu dzbana roku:

"Jak można jeździć autobusem, czy pociągiem? Gdyby każdy miał auto, to kolej nie byłaby potrzebna!". 🥹

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dostałam propozycję awansu na etacie.

Do tego dzisiaj telefon z kolejnej placówki z propozycją pracy. 

 

Chciałbym się skupić na rodzinie. 

Jeszcze pół roku temu skakałabym pod sufit z radości, że kolejne zlecenie, czyli więcej pieniędzy. 

 

Jeśli Pan Bóg istnieje, to ma naprawdę srogie opóźnienie w realizacji modlitw i próśb wszelakich.😅

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.