Skocz do zawartości

Inflacyjny downsizing produktów już faktem


Rnext

Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, maroon napisał:

Niby nic. Ale kupa ludzi tam się codziennie stołuje

U mienia na wioseczce barek 'szuwarek' 12pln》14 pln》16 PLN we wrześniu 18pln.

aż za kolejki wciąż stoją....bo się ludziom robić nie chce.(gotować).

To noszą frajerów.....I mam wrażenie, że przed Cyprianem 18+1 kolejki były mniejsze.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Społeczeństwo chyba przełknie wszystko. Każde walenie w chuja i ruchanie w dupę.

Przykładowo dziś byłem w biedronce i tam jest taki ser cheddar w plasterkach który lubię. To nawet nie jest bliskie temu prawdziwemu Cheddarowi tylko jakaś polska podróbka średniej jakości. Ale cena była zawsze spoko bo po 9.99/400g czyli 25zł/kg - jak na ser to jest ok. Wczoraj w internecie widziałem że teraz niby są opakowania po 300g w tej cenie.

A więc wchodzę do tej biedronki i idę po ten ser. Z głośników lecą informacje że wszystkie produkty tańsze, bo bez podatku vat. Na każdej etykietce napisane ile zaoszczędzasz. A TU TAKI CHUJ, bo opakowanie tego sera 200g kosztuje teraz 8.37 XDD Czyli wychodzi 42zł za kg. A przypominam jeszcze raz - tydzień temu kupowałem go po 25zł/kg. Dalej mam jeszcze ten produkt w lodówce. Poszedłem dalej i widzę boczek jakiś wędzony w kawałku - sama chujnia bo słonina bez mięsa praktycznie. Cena - 52zł/kg. Za jebaną słoninę. Tak się wkurwiłem że wziąłem tylko trochę mielonego wołowego i wyszedłem.

  • Like 4
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętne downsizingi dla mnie to:

 

- tuzin jaj stał się 10tką. Do jaj za mojego dzieciństwa stosowało się inny system miar - tuziny i kopy.

- tuzin paczek zapałek też się stał 10tką. Podobnie jak z jajami.

- masło z 250g na 200 lub 180.

- wódka 40% wypierana przez 32% lub nawet słabsze smakowe specyfiki. 

 

 

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 hours ago, Rnext said:

Zauważyliście u siebie na czymś jeszcze downsizing?

 

Wiesz po czym poznałem ostatnio że będzie bardzo źle? Że puszka tuńczyka jest o 1/3 mniej pełna. Jak taka badziewna ryba w puszce jest downsizeowana to kurna będzie BARDZO źle. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minutes ago, HeadBolt said:

. Z głośników lecą informacje że wszystkie produkty tańsze, bo bez podatku vat. Na każdej etykietce napisane ile zaoszczędzasz. A TU TAKI CHUJ, 

To akurat nie inflacja, tylko wykorzystywanie przez sieci okazji do robienia klienta w chuja. 

 

Btw. od strony dostawców renegocjacja wyższych cen z sieciami graniczy obecnie z cudem. 

 

A więc kto na "bez vat" zarobi? No kto? 

 

Koniaczku? 

44 minutes ago, Trevor said:

 Że puszka tuńczyka jest o 1/3 mniej pełna. 

A makrelę w pomidorach widział? 😁

 

Zawsze było dość gęsto ryby, a teraz jeden wątły paseczek i oblane keczupem pod korek. 😁

 

Ser seropodobny Serenada Salami. Tydzień temu opakowanie 150g, dziś już 135g. Cena ta sama. 

 

Jest początek polskiego wału, to wszyscy terapię szokową stosują, bo każdemu koszty poszły 10-20% w górę dzięki Vateuszkowi. Myślę, że to się ustabilizuje, ale ponowne jebutnięcie i to dużo mocniejsze będzie pod koniec bieżącego i na początku przyszłego roku. 

 

Obstawiam obiad w barze w styczniu 2023 na 35-40 pln. 😁

  • Like 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, maroon napisał:

Obstawiam obiad w barze w styczniu 2023 na 35-40 pln. 😁

Mijałem ostatnio dosyć skromny bar mleczny. Na ścianie przy drzwiach wejściowych była wymalowana cena "u nas obiad (przystawka+danie główne) już od 15zł".

Niestety cena już nieaktualna, wchodząc do baru na drzwiach wejściowych wisi karteczka "obiad już od 22zł...". (pewnie samo głównie danie)

Bar ma sądzę, ze 2 lata. Długo nie pociągnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Inflacja ciągle JEST, więc to, że podatek zostaje zdjęty nie zmienia wzrostu ceny tego od czego podatek jest naliczany. mateuszek wydaje się tego nie rozumieć czym przekonał mnie, że nie gra wcale w szachy 4D z elektoratem, tylko jest zwykłym kretynem.

 

2. W otoczeniu inflacyjnym, firmy gromadzą zapasy gdyż oczekują wzrostu cen surowców do produkcji swoich towarów. Przykładowo, ktoś kupuje mąkę żeby zrobić chleb. Dzisiaj mąka kosztuje dajmy na to 4 zł ale za miesiąc może kosztować 4,5 zł. Czy wówczas sprzedawca sprzeda chleb z mąki za 4 zł po cenie jak gdyby mąką kosztowała 4 zł? Nie, ponieważ wie, że żeby upiec kolejny chleb, będzie musiał kupić nową mąkę za 4,5 zł. Wszystko to jest konieczne by utrzymać marże na tym samym poziomie.

Jeśli Biedra kupiła miesiąc temu ser liliput za 2 zł i sprzedaje go po 4 zł, to ma 2 zł zysku i 2 zł na kolejny zakup sera. Jeśli miesiąc później, ten sam ser kupuje za 4 zł, to żeby mieć 2 zł zysku i kupić kolejny ser to musi sprzedać ser który kupiła za 2 zł miesiąc wcześniej, po 6 zł dzisiaj.

Także polecam się odwrócić i przyjrzeć dokładnie kto nas rucha w dupę a nie obwiniać tych złych "badylarzy", "spekulantów" a w szczególności "prywaciarzy".
 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, Shark said:

.


Także polecam się odwrócić i przyjrzeć dokładnie kto nas rucha w dupę a nie obwiniać tych złych "badylarzy", "spekulantów" a w szczególności "prywaciarzy".
 

Tu jest mowa nie o prywaciarzach, tylko o dużych konglomeratach sprzedażowych, które wykorzystują sytuację do maksymalizacji zysku. 

 

Jak bowiem wytłumaczysz fakt, że dostawca sprzedaje ów ser cały czas po 2 złote, a sieć dziś bierze 4 pln, a jutro 6 pln. Przerzuca po prostu koszty inflacji na "małych". I wszystkie kampanie typu "obniżamy vat" uderzają w małe firmy, a nie w dużych graczy i w końcowym rozrachunku wszyscy są do tyłu oprócz sieci. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, maroon napisał:

Tu jest mowa nie o prywaciarzach, tylko o dużych konglomeratach sprzedażowych, które wykorzystują sytuację do maksymalizacji zysku. 

A te "konglomeraty" to są nie prywatne tylko państwowe rozumiem?
 

2 godziny temu, maroon napisał:

Jak bowiem wytłumaczysz fakt, że dostawca sprzedaje ów ser cały czas po 2 złote, a sieć dziś bierze 4 pln, a jutro 6 pln.

No właśnie wytłumaczyłem w poprzednim poście. Duży producent zazwyczaj kupuje kontrakty terminowe na surowiec, dzięki temu wie że w danym okresie produkcyjnym, jego koszt wyniesie tyle i tyle. Średni producent zacznie robić zapasy a mały może nie mieć kapitału nawet na to. Dzięki temu, ci co kupili kontrakty i zrobili zapasy mają bufor na zmiany kosztów. Dystrybutor, czyli np. sieć handlowa (nie mylić z konglomeratem) zajmuje się dystrybucją, czyli bierze towar od producenta i sprzedaje go do konsumenta doliczając marżę. Cena towaru jest dla nich nieważna, ważne jest czy będzie na ten towar konsument, czy mogą sprzedać z marżą i dokupić następną transzę towaru.

I teraz najważniejsze. Jeśli producent sprzedaje dzisiaj towar po 2 zł ale wie, że jego koszty w kolejnym okresie są już wyższe (bo np. kupił kontrakt na zboże, gaz i diesla) to powie Biedronce, że na raz następny będzie po 4 zł. Dlatego Biedronka wie, że żeby po sprzedaży tego sera za 2 zł, kupić następny, musi sprzedać go drożej już dzisiaj. Zysk ze sprzedaży drożej dzisiaj mógłby być tylko wówczas gdyby Biedronka kupiła ser po 2 zł, sprzedała po 6 zł i zamknęła biznes. Tak pewnie zrobią małe sklepy, mali producenci, którzy nie byli w stanie zrobić zapasów czy przerzucić kosztów na klienta.

2 godziny temu, maroon napisał:

Przerzuca po prostu koszty inflacji na "małych". I wszystkie kampanie typu "obniżamy vat" uderzają w małe firmy, a nie w dużych graczy i w końcowym rozrachunku wszyscy są do tyłu oprócz sieci. 


Jak miałby niby wyglądać mechanizm "przerzucania kosztów inflacji"?
Wszyscy, i producenci i dystrybutorzy chcą zaoferować konsumentowi najniższą cenę przy zachowaniu marży. Dlatego wielka sieć handlowa bazując na efekcie skali jest w stanie dostarczyć ten sam produkt taniej niż pan Mietek z warzywniaka. Tak jest i bez inflacji. I owszem, inflacja załatwi najpierw małych producentów i małe sklepy ale nie dlatego, że przerzuci na nich koszty bo przecież gdyby ta zła zkonglomerowana sieć podniosła ceny mimo obniżki VATu a pan Mietek z warzywniaka, jako poczciwy i uczciwy Polak by je obniżył, to wszyscy rzucili by się na robienie zakupów u pana Mietka aż skończy mu się towar. Tymczasem będzie tak jak było czyli pan Mietek i Biedronka podniosą ceny ale Biedronka podniesie mniej.

Dodam jeszcze, że Biedronka tak samo ma koszty prowadzenia działalności, które rosną (gdyby ktoś zapomniał). Jeśli wie, że za miesiąc będzie musiała zapłacić pracownikom więcej (bo płaca minimalna) czy że więcej odprowadzi w podatku (bo polski ład), czy że koszty energii elektrycznej wyniosą za miesiąc również więcej, to jak myślicie co zrobi? Kupi kolejny towar za 4 zł mimo, że poprzedni sprzedała za 4 zł i jeszcze z tego co zostanie zapłaci więcej za prąd i pracownikom...
Tak by zrobił prawdziwy Polak! I robi...

Edytowane przez Shark
Literówka
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, RealLife napisał:

Pamiętne downsizingi dla mnie to:

Jak jeszcze jarałem nałogowo, to stopniowe, z roku na rok pogarszanie jakości papierosów (tj. zagranicznych marek z polskimi przedstawicielstwami) na polskim rynku.

Pamiętam, jak np. kiedyś miałem okazję palić przywiezione ze Stanów Camele. Wtedy w porównaniu do polskiego wariantu wielbłądów to było niebo a ziemia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obiady kupowane w supermarkecie, takie do odgrzania w mikrofali dochodzą już do 20 złotych. Kiedyś za 20 złotych można było zjeść coś dobrego w knajpie. Kawa i ciastko w kawiarni też 20 złotych, czyli tyle ile za to samo zapłacimy w Hiszpanii czy we Włoszech. Mówię oczywiście o cenach w Warszawie. Ale zmniejszenia porcji czy rozmiaru opakowań raczej nie zauważyłem. Może nie zwracam po prostu na to uwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Boromir napisał:

Problem jest poważniejszy polecam obejrzeć, daje do myślenia.

 

 

Nie, proszę, tylko nie Trader. Gość z faceta edukującego ludzi jak inwestować (choć większość jego przewidywań i tak była nietrafiona), zmienił się w kogoś kto ciągle bierdoli o światowych spiskach, medycynie niekonwencjonalnej i na każdym kroku opycha swoją gówno wartą książkę (wiem bo też dałem się nabrać i kupiłem) i wciska jakieś zniżki na szkolenia czy usługi prawnicze. 

Ehhh... Widać że facetowi lockdown zaszkodził na głowę. 

Edytowane przez Dexterek011
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 hours ago, Trevor said:

Że puszka tuńczyka jest o 1/3 mniej pełna.

Akurat cena metalu jest taka, że pustej puszki nie opłaca się sprzedawać. Chyba że na szybko tylko, robią niepełne na zapasach opakowań. Ale to się zmieni.

13 hours ago, maroon said:

ponowne jebutnięcie i to dużo mocniejsze będzie pod koniec bieżącego

Podpowiem że te całe tarcze to pół roku tylko mają obowiązywać. Nie trzeba będzie aż rok czekać.

 

Ciekawa sztuczka, jakby ktoś jeszcze nie widział:

a8c3f68abc8a206d260fcfe2e5ce432a.webp?s=

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Obliteraror said:

Jak jeszcze jarałem nałogowo, to stopniowe, z roku na rok pogarszanie jakości papierosów (tj. zagranicznych marek z polskimi przedstawicielstwami) na polskim rynku.

Tutaj chyba kluczem był nakaz dodawania coraz większych ilości polskiego tytoniu w ramach wsparcia dla plantatorów. Tyle, że tytoń uprawiany w naszym klimacie nadaje się jedynie do produkcji brykietów kominkowych, bo nawet dym daje podobny jak dębina. 

 

5 minutes ago, Kespert said:

Akurat cena metalu jest taka, że pustej puszki nie opłaca się sprzedawać. Chyba że na szybko tylko, robią niepełne na zapasach opakowań.

Dlatego w stare blistry na sery pakują go mniej. Jak im się skończy zapas opakowań, pewnie wówczas się wszystko spasuje ;)

 

5 minutes ago, Kespert said:

Ciekawa sztuczka, jakby ktoś jeszcze nie widział:

a8c3f68abc8a206d260fcfe2e5ce432a.webp?s=

Fit for 55 w wykonaniu pro-eko-korporacji

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, maroon napisał:

ale ponowne jebutnięcie i to dużo mocniejsze będzie pod koniec bieżącego i na początku przyszłego roku. 

Znacznie wcześniej, nastąpi to wtedy kiedy stawki Vat wrócą do pierwotnych wartości, dzisiejszą obniżką producenci zrekompensują sobie w pewnym stopniu straty i większe koszty działalności, ceny jak widać nie spadły jakoś drastycznie i raczej to się nie stanie. Najbardziej nagłośnione są ceny paliw i tu fakt różnicę widać, ale to wiadomo, pod publiczkę, już zapowiadają że ceny zaraz wzrosną z racji drożejącej ropy na rynkach, licząc że do lipca dojdzie do 5,8 zł/L plus 15% Vat-u bo bodajże o tyle jest pomniejszona cena, to mamy bez mała 6,7 zł/L :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minutes ago, Dexterek011 said:

Nie, proszę, tylko nie Trader. Gość z faceta edukującego ludzi jak inwestować (choć większość jego przewidywań i tak była nietrafiona), 

Trader się nie dorobił na inwestowaniu tylko na opchnięciu firmy ambient marketing, w której ostro jedwabnika eksploatował. Każdy mając parę baniek na "ynwestycje" może rżnąć cwaniaka. Co oczywiście elokwencji mu nie umniejsza. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Kleofas napisał:

Mówię oczywiście o cenach w Warszawie.

Na Śląsku widzę podobne ceny. To już nie stołeczna specyfika, stety albo niestety.

 

Nie wiem swoją drogą co trzeba mieć w głowie by zakładać, że obniżka VAT-u na te kilka produktów zatrzyma inflację, albo ceny (sic!) spadną. Nie, nie spadną. Najwyżej przez jakiś czas będą wolniej rosły.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Obliteraror said:

Jak jeszcze jarałem nałogowo, to stopniowe, z roku na rok pogarszanie jakości papierosów (tj. zagranicznych marek z polskimi przedstawicielstwami) na polskim rynku.

Pamiętam, jak np. kiedyś miałem okazję palić przywiezione ze Stanów Camele. Wtedy w porównaniu do polskiego wariantu wielbłądów to było niebo a ziemia.

 

Chyba jest tak do dzisiaj. Ja jeszcze w zeszłym roku jarałem fajki. Byłem w Pradze, kupilem LM Forwardy i nie mogłem się nadziwić jakością. Lepszy tytoń, nie gryzły w gardło. Przyjemne palenie. Polskie LM Forwardy mają znacznie gorsza jakość. Tytoń rzadki, gryzą w gardło. Na codzien tego nie czuć ale jak człowiek ma porównanie to czuć od razu. 

 

Cóż, najwyraźniej Czechów korporacje przestały traktować jak neokolonię i zaliczyli ich do tego samego rynku co Niemcy. 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Obliteraror napisał:

Nie wiem swoją drogą co trzeba mieć w głowie by zakładać, że obniżka VAT-u na te kilka produktów zatrzyma inflację, albo ceny (sic!) spadną. Nie, nie spadną. Najwyżej przez jakiś czas będą wolniej rosły.

Za to kochamy interwencjonizm, czyż nie? Elektorat zadowolony bo rzont "działa".

Btw. W Polsce praktycznie nie da się kupić prawdziwego żółtego sera. Wszystko w sklepach jest z dodatkami. Odkryłem to nie dawno, bo na keto lubię sobie czasem wrzucić plasterek albo dwa sera na patelenię i go zgrillować. Robi się wtedy taki chrupki, można nawet z niego zrobić keto-tortillę. No do czasu mojej wizyty w pl. Wrzucam 2 plasterki sera na patelnie, i się kurwa rozpłynęły xD. Biorę opakowanie do ręki, a tam jakieś emulgatory. Szybkie pytanie do wujka google i wszystko wiadomo. Polscy producenci dodają takie rzeczy do "żółtego sera", bo po prostu rozcieńczają mleko i wykorzystują serwatkę do innych produktów. Czyli znowu jebanie Polaka w dupala... 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, UncleSam napisał:

Btw. W Polsce praktycznie nie da się kupić prawdziwego żółtego sera.

Wędliny też. Nie mam jakiegoś wysublimowanego gustu burżuja, ale coraz mniej mi wędlin smakuje. I to niezależnie od ceny, jaką za nie płacę i rodzaju tych wędlin. Coraz trudniej znaleźć dobry sklep z tego obszaru (pomijając własne wyjazdy na wieś do kogoś, kogo znasz i wiesz, co oferuje). Przeleży toto dwa, trzy dni w lodówce i już się śliskie robi.

  • Like 2
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.