Skocz do zawartości

O ruchaczach z innej perspektywy


Rekomendowane odpowiedzi

24 minuty temu, rkons napisał:

@SzatanK jakiś czas temu rozmawiałem z jedną kobietą i ona mówi że jej facet nie musi mieć dużo pieniędzy, nie musi być bogaty ale musi być zaradny żeby ten hajs ogarniać także zgadzam się z Tobą że ten hajs jak jest to plus, jak tego nie ma ale chłop jest zaradny to z czasem ogarnie $ i też będzie okej 🙂

w jakim wieku panna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, SzatanK napisał:

Cześć.

 

Co sądzicie, czy ruchacze koniec końców głęboko w środku pragną znaleźć "tą jedyną" i się ustatkować, czy może chodzi o wypełnienie pustki i nic to nie ma związanego z tzw miłością i poszukiwaniem świętego grala w postaci kogoś kogo mogliby pokochać ze wzajemnością?

 

W skrócie, czy abstrahując od ewentualnych problemów psychologicznych ruchacza, czy jest tu zakorzeniona chęć spotkania "tej jedynej" czy to w ogóle nie ma nic z tym wspólnego?

 

Jak uważacie? Czy ruchacz to w zasadzie skrzywdzony romantyk? Chcący zapełnić pustkę po nieodwzajemnionej czy straconej miłości do kobiety?

 

Chciałbym by temat koncentrował się na zaznaczonym kursywą i pogrubionych pytaniach.

 

Pozdrawiam i owocnej dyskusji.

Jeden ruchacz, działajacy na rynku, na ktorym ja działam.

 

Jego historia wygladala mniej wiecej tak:

 

1. blue pill(wiadomo)

2. trafia na panią 10/10 - bardzo bogata, sylwetka buzia 10/10, top of the top,

3. biega z kwiatkami, dosłownie staje na prąciu ,aby jej dogodzić,

4. spuszczony w toalecie

 

Obecnie:

1. wygrzmocił pannę, do której ja też startowałem w swoim czasie -znienawidziła go, bo liczyła na zwiazek,

2. bajeruje małolatki wpuszczając ich w maliny, czego to on im nie kupi,

3. lata po mieście i zalicza wszystko co się da, głównie takie 8+ panny

4. ewidentnie coś mu się porobiło z głową po tym jak go pani odrzuciła gdy był bluepillowcem 

 

Zresztą odrzucenie przez fajną dupę daje niezłego powera (albo stryczek?)

 

W każdym razie. Wątpie żeby gość szukał stałej partnerki skoro narzucają mu się piękne młódki. Zwiazki krótkotrwałe i ons'y to jest wszystko co on ma do zaoferowania tym paniom.

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@antyrefleks

 

No właśnie i o takie coś mi chodziło i takie posty - dzięki :) 

To jest właśnie ta tematyka, którą chciałem poruszyć.

24 minuty temu, Amperka napisał:

Szatanie, po sposobie pisania widać, że się bardzo pozytywnie zmieniłeś.

To nie jest sztuczne, na pewno wykonałeś sporą pracę nad sobą. Cieszy to, ze zmężniałeś, ale nie zgorzkniałeś :)

Dziękuje za ciepłe słowo @Amperka doceniam.

Edytowane przez SzatanK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, SzatanK napisał:

@antyrefleks

No właśnie i o takie coś mi chodziło i takie posty - dzięki :) 

To jest właśnie ta tematyka, którą chciałem poruszyć.

To jest niestety schemat w większości przypadków.

 

Sam mam dylematy. Bo bardzo mi zależy na rozwoju osobistym i wciąż zmagam się z cząstką blue pilla, że być może ta rodzina by się przydała. Jest wtedy dla kogo zasuwać, przy odpowiednim wsparciu (kiedyś takie miałem - stąd mam wciąż wątpliwości - od partnerki) można dobrze się rozwijać. 

A inwestowanie energii w dupy jak Pan wyżej opisany? On nie ma szczytowych osiągnięć zawodowych. Jego życie to sporty/biesiadowanie/ruchanie. Mało ambitne rzeczy.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Oj mnie tu komplementujesz @Amperka czym to sobie zasłużyłem?

Przyznam szczerze, że faktycznie czuję to w środku i wydaje się, że wy kobiety naprawdę to wyczuwacie, więc moja teoria by była prawdziwa, że im więcej męskich realnych cech, to wasze radary to odbierają nawet na odległość i czujecie się przyciągane do takich jednostek.

Natomiast przede mną nadal długa droga @Amperka jestem ledwie aspirantem na tej drodze (nadal) jednak jak wspomniałem, dziękuje serdecznie za ciepłe słowo. Stanie się w ogóle mężczyzną zdrowym psychicznie w naszym społeczeństwie czy kobietą, jest cholernie trudne w mojej ocenie, bo każdy z nas w zasadzie nosi w sobie jakieś braki, tym bardziej że wzorce ogólne są cienkie jak siki pająka.

20 minut temu, Amperka napisał:

Ale na spokojnie, dopiero się pewnie rozpędzasz ;)

No, może przed 60-tką się uda :D 

11 minut temu, antyrefleks napisał:

To jest niestety schemat w większości przypadków.

 

Sam mam dylematy. Bo bardzo mi zależy na rozwoju osobistym i wciąż zmagam się z cząstką blue pilla, że być może ta rodzina by się przydała. Jest wtedy dla kogo zasuwać, przy odpowiednim wsparciu (kiedyś takie miałem - stąd mam wciąż wątpliwości - od partnerki) można dobrze się rozwijać. 

A inwestowanie energii w dupy jak Pan wyżej opisany? On nie ma szczytowych osiągnięć zawodowych. Jego życie to sporty/biesiadowanie/ruchanie. Mało ambitne rzeczy.

Wiesz, w mojej ocenie nawet Ci tzw alfa mają w sobie wiele z tzw blue pilla. Bo to się rozciąga nie tylko na relacje między ludzkie ten tzw matrix tylko na wszystko co widzisz. Twój kolega po prostu próbuje zapełnić dziurę, czy wyrwane serce ilością - stąd właśnie zadałem pytanie czy aby część z nich to nie skrzywdzeni romantycy w gruncie rzeczy, czy tam zwykłe chłopy które robili jak im kazano w telewizji czyli kwiatki, bycie miłym itd a tu klops. 

Wiesz, nie wiem czy jest sens go oceniać w ten sposób. Po prostu jego remedium na ból w środku są kobiety i chwilowa ekscytacja tak mi się wydaje. Stąd pytanie, czy w środku jest faktycznie zakamuflowany ból, czy po prostu zwykły imperatyw/wysoki testosteron.

 

No i jak wspomniałem, to taki temat do luźnej dyskusji i dywagacji.

Edytowane przez SzatanK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, @SzatanK Z tym się zgadzam, co piszesz. To co jest uwodzicielskie, to męstwo, zestaw męskich cech. Tylko wszystko musi być spójne, prawdziwe, niewykreowane. Nie jesteś pozerem - to już jest męskie. Nie wstydzisz się być sobą. 

Myśli masz bardziej poukładane, zwięzłe - takie właśnie męskie. postawę mniej labilną. Fajnie. Niech Ci się darzy :) Myślę, że będzie dobrze.

Nie chcę Ci jakoś schlebiać, ale zupełnie inaczej się Ciebie czyta niż pół roku temu i po prostu chciałam to wyrazić.

 

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Amperka napisał:

Nie chcę Ci jakoś schlebiać, ale zupełnie inaczej się Ciebie czyta niż pół roku temu i po prostu chciałam to wyrazić.

 

Dziękuje serdecznie, dzisiaj nie zasnę od tej wylanej na mnie słodyczy od Ciebie @Amperka jednak przede mną nadal ogrom pracy jeśli mam być szczerym.

To co opisałaś, to właśnie między innymi sprawy, które chciałem w sobie poukładać i faktycznie czuję w środku tą zmianę no ale nadal muszę wykonać resztę pracy. Pozytywny Twój odzew jest doceniany i mile widziany @Amperka  :) , tym bardziej że mówisz że widać różnicę co oczywiście cieszy bo to by oznaczało, że idę dobrą drogą.

Teraz już nie chodzi nawet o to by być atrakcyjnym dla kobiet, po prostu z tego chłopaka który nie miał nawet poczucia siebie, nie mówiąc o jakimkolwiek poczuciu wartości chcę zrobić coś konstruktywnego i pozytywnego dla siebie i świata.

Miejmy nadzieje, że zmiana będzie pozytywnie nadal szła i wezmę się za to co musi i powinno zostać już dawno zrobione w moim wypadku.

 

Jeszcze raz dziękuje za te serdeczne posty @Amperka 🙂

Niech Ci się tam wiedzie 🙂 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@SzatanK myślę, że:


1. Jeśli zostaniesz zraniony, to faktycznie, po to żeby ratować ego podświadomie pragniesz "zemsty". To może objawiać się zaliczaniem/zwodzeniem/gierkami dot. innych. Nie wszyscy zaliczacze/gracze/graczki wywodzą się ze zranienia ale masz rację, że część tak.

 

2. Cynizm w ogromnej ilości przypadków to imho reakcja obronna. Dlaczego ktoś miałby być cyniczny, skoro nigdy nie został zraniony, zawsze otrzymywał miłość. 

 

3. Cynizm w zasadzie zamyka Ci drogę na szczerą relację, bo nigdy nie otworzysz się naprawdę, zawsze będziesz się bronić.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie cynizm to chyba taka postawa na zasadzie "i tak się nie uda - wiedziałem/wiedziałam że tak będzie, bo przewiduje przyszłość i mam na imię wróżka pietruszka".

47 minut temu, sol napisał:

3. Cynizm w zasadzie zamyka Ci drogę na szczerą relację, bo nigdy nie otworzysz się naprawdę, zawsze będziesz się bronić.

A no to jest dosyć mocne co napisałaś, po prostu to taka negatywna postawa, że i tak się wszystko zesra stąd wielu cyników zdaje się nawet nie próbować.

Edytowane przez SzatanK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruchacze ale nazwa hehe. Każdy ruchacz, którego znalałam na końcu zawsze się ustatkował. Nie ruchają z powodu pustki, ktoś ma pasje zbierać znaczki, a ktoś zbiera kobiece orgazmy i tyle. Bardzo pozytywni ludzie 😅

Swoją droga ruchacz w łóżku jest całkiem inny niż nie ruchacz. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minutes ago, BlacKnight said:

Rozwiń proszę bo zaciekawiłaś.

Ruchacz rucha, a nie przeprasza że rucha. I wcale nie chodzi o takie rżnięcie żeby sie łóżko połamało. 

 

Obejrzyj dowolne polskie amatorskie porno i jakieś zachodnie, nawet średnio profesjonalne, to zobaczysz o co chodzi. 

 

Zresztą, w drugą stronę też to działa. Jak trafisz na profesjonalną ruchaczkę, to potem większość będzie jak kłody. 

Edytowane przez maroon
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, SzatanK napisał:

To co miałem na myśli, jakimś cudem yt wiedział o co pytałem i mi podrzucił materiał. 

 

Ludzie którzy tworzą ten świat, m.in. algorytmicy od sieci neuronowych i NLP (natural language processing) w Google, postarali się o to, żeby YT potrafił sensownie odpowiadać na takie zapytania. Cudów tu żadnych nie ma, czysta inżynieria na wysokim poziomie.

 

Godzinę temu, maroon napisał:

Zresztą, w drugą stronę też to działa. Jak trafisz na profesjonalną ruchaczkę, to potem większość będzie jak kłody. 

 

No właśnie tak się teraz zastanawiam. Może po prostu wystarczy laska, która jest na faceta mega nakręcona? Bo raz mi się przytrafiło takie coś: niespożyta energia, otwartość na wszystko, ochota dosłownie zawsze i wszędzie. A myślałem, że te wijące się jakby im tlenu zabrakło "aktorki" to tylko w pornolach. A to wystarczy po prostu laska, która lubi seks i jest nakręcona. Co ciekawe, ta o której mówię nie była żadną kocicą. W sensie - to była z ubioru i zachowania taka skromna dziewczyna. Ktoś tu kiedyś pisał na forum, że te wyuzdane kocice z zachowania i wyglądu często są rozczarowujące, bo okazują się kłodami w łóżku i nie potrafią się ruchać 🤷‍♂️

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będę adwokatem diabła. Opiszę ogólnie, niech wyobraźnia Was poprowadzi. 

 

Gracz wcale nie musi chcieć poważnych związków, bo podrywanie i obcowanie z kilkoma kobietami jednocześnie daje niesamowitego kopa .

Są panowie w pewnych niszach co nawet uważają, że było to ich nałogiem i ostatecznie im zaszkodziło, bo zawalili przez to inne aspekty swojego życia. 

 

Ale pomijając powyższy akapit. 

Spójrzcie na to z tej strony....Jeżeli masz sukcesy na tym polu to otrzymujesz:

1. Podziw

2. Szacunek 

3. Endorfiny

4. Ryzyko

5. Zabawę 

6. Potwierdzenie własnej zajebistości

7. Odczuwasz że odnosisz sukcesy, a jednocześnie jest wrażenie, że się rozwijasz.

 

Jeżeli taki pacjent ma jakieś tam pojęcie życiowe i wie, że nie można mieć wszystkiego w życiu i potrafi ustalić sobie priorytety to resztę sobie dopowiedzcie.

Oczywiście to zakres tych 20% tzw ruchaczy.

 

Reszta no cóż....kto z nas nie ma jakiś zaburzeń niech pierwszy rzuci kamień. 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.