Skocz do zawartości

O ruchaczach z innej perspektywy


Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, SzatanK napisał:

Co sądzicie, czy ruchacze koniec końców głęboko w środku pragną znaleźć "tą jedyną" i się ustatkować, czy może chodzi o wypełnienie pustki i nic to nie ma związanego z tzw miłością i poszukiwaniem świętego grala w postaci kogoś kogo mogliby pokochać ze wzajemnością?

W szukaniu tej jedynej też chodzi o wypełnienie pustki, to się niczym nie różni.

 

Twoje szukanie sensu też ma te same podwaliny.

 

Problemem jest samo szukanie jako ruch świadomości, to tworzy i podtrzymuje naszą tożsamość jako osoby a wszystko co jest odrębne od całości z samej swojej istoty nie może znaleźć spokoju i tak to się kręci.

Edytowane przez icman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Amperka napisał:

 

 

Państwo powinno wspierać zachowania, które pomagają trwać społeczeństwu (zdrowe relacje osób posiadających dzieci, stałość związków jednej płci (jeżeli tego oczekują) - żeby nie szukali przypadkowych partnerów po knajpach, aktywizacja ludzi do pracy), zwalczać zachowania zagrażające trwaniu społeczeństwa (kradzieże, patologie, duże bezrobocie, znęcanie się nad słabszymi) i być neutralnym wobec zachowań niewpływających na trwanie społeczeństwa (rozwiązłość/brak rozwiązłości osób bez zobowiązań, styl ubioru, gdzie chcą pracować, gdzie chcą mieszkać itd.)

Nikt młodego kawalera nie potępia, że chce się obruchać - ja nie znam takich sytuacji. Ale jak masz już żonę i dzieciaki, to się ogarnij.

 

 

Państwo to jest od bronienia granic a nie od wspierania zachowań miedzyludzkich zwłaszcza w sferze ich wyborów intymnych.
Niech najpierw jeśli już mają coklowiek wspierać to przeznaczą więcej pieniędzy na psychiatrię i terapię, w takim stopniu aby nie była to usługa niedostępna dla dużej częsci  naszego społeczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Personal Best

Nie widzę sprzeczności, czy też braku potencjału w tym, by na danym terytorium utrzymywać kulturę, która w jakiś sposób popularyzuje monogamię albo/czy stawia w hierarchii wartości rodzinę. Być może to obniżyłoby zapotrzebowanie na usługę psychologa, czy psychiatry? Stawiam pytanie, a nie stwierdzenie! 
Wiesz, ale to kwestie światopoglądowe, które są śliskim tematem. Dalej czynimy offtop, czy to nie jest offtop? ;) 

@SzatanK
Co chciałbyś przeczytać w tym temacie? 

Edytowane przez maggienovak
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, maggienovak napisał:

Co chciałbyś przeczytać w tym temacie? 

Czy osoba, która chce sobie udowodnić, że jest w stanie miec X kobiet nie jest złamanym romantykiem gdzieś w środku, który się zawiódł i peklo mu serce, stąd skoro nie może miec tej 'jedynej' to idzie w ilość.

Bo "jedyna" zrobiła mu sito ze serca i mózgu.

 

Czyli czyste dywagacje, z pominięciem biologii męskiej. 

Edytowane przez SzatanK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, SzatanK napisał:

Czy osoba, która chce sobie udowodnić, że jest w stanie miec X kobiet nie jest złamanym romantykiem gdzieś w środku, który się zawiódł i peklo mu serce, stąd skoro nie może miec tej 'jedynej' to idzie w ilość.

Bo "jedyna" zrobiła mu sito ze serca i mózgu.

 

Czyli czyste dywagacje, z pominięciem biologii męskiej. 

Nie, faceci pragna seksu, nie milosci. Milosc to skutek uboczny seksu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanK
Szatanku Ty mój, 
pewnie część z tych "ruchaczy" to "ruchacze" z wyboru (dokonując go na podstawie np.złych doświadczeń); cześć z nich to "ruchacze" w racji młodego wieku i mało kontrolowanego albo w głupi sposób używanego popędu; część z nich po prostu umie w kobiety i lubi kobiety z wzajemnością. 

W której grupie tych "ruchaczy" jesteś, a w której chciałbyś być? :) 

@deomi
Niuniu, rozwiń myśl zanim Cię opierdolę. 😘 

Edytowane przez maggienovak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, deomi napisał:

Nie, faceci pragna seksu, nie milosci. Milosc to skutek uboczny seksu.

 

Kobiety pragną pieniędzy i emocji, nie miłości.

Miłość* jest dla nich środkiem do celu

 

Może w ten sposób do Ciebie dotrze jakie idiotyzmy piszesz.

 

 

*Miłość w takim znaczeniu, jakim Ty je rozumiesz. Czyli koktajl hormonalny. 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, deomi napisał:

Nie, faceci pragna seksu, nie milosci. Milosc to skutek uboczny seksu.

Cóż przez 30 lat ponad z groszem niczego bardziej nie chciałem niż miłości i spełnienia w tym aspekcie gdzie skutkiem miłości jest seks, bliskość, intymność także wiesz @deomi

No ale muszę dodać, że byłem w "ramie kobiecej".

23 minuty temu, maggienovak napisał:

W której grupie tych "ruchaczy" jesteś, a w której chciałbyś być?

Nie jestem w żadnej grupie a gdzie będę i czy będę w ogóle to nie wiem i nie myślę w ten sposób jednak ten temat jest o ruchaczach nie o mnie, ja do ruchaczy nie należę jeżeli już to do klubu tragicznych romantyków :D

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez SzatanK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanK Nie obraź się, ale ty jesteś klasyczny Blue Piller i beciak. Wybacz. 

 

Podpowiem ci coś i dam ci dobrą radę, bo dobrze ci życzę: wielogodzinne rozmowy z kobietami o poezji i sensie życia nie spowodują, że będziesz ruchał. Tracisz tylko na tym czas, który mógłyś poświęcić na: rozwój osobisty, sport, podwyższanie kompetencji zawodowych czy choćby jakieś konkretne próby z kobietami, nawet jeśli nieudane. Zdobywasz wtedy realne doświadczenie w realcjach d-m. 

 

Nice Guy jest dobry do wypłakiwania się w ramię. To jest taki sracz emocjonalny. Dobrze sobie to zapamiętaj i przetraw. 

Edytowane przez SamiecGamma
  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanK chłopie!

 

Wracamy na ziemię!

 

Dobre geny i dużo hajsu - tego chcą kobiety, najlepiej żeby to znalazły w jednym facecie ale najprawdopodobniej wyjdzie za mąż za bogatego i nudnego, a emocje sobie ogarnie na boku z drugim, witamy w realnym życiu!

 

Zapomnij o 'miłości' bo to FARMAZON, koledzy@SamiecGamma i @Yolo dobrze mówią

 

Jest piątek, pierdolnij sobie drineczka i wlacz 'Psy' Pasikowskiego, miłego seansu 🙂

Edytowane przez rkons
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze gdy jest mowa o miłości, mam obraz Jezusa pytającego 3 razy Piotra, czy go kocha. Oczywiście miłość tu oznaczała gotowość do oddania najcenniejszego, w tym życia. Czego w końcu Jezus od Piotra zażądał. 

Czemu w wątku o ruchaczach padło to słowo? Trudno powiedzieć. 

Dla mnie ruchacze to szeroka grupa (też politycy, oszuści, bankierzy itd) ludzi pozbawionych empatii i szacunku do ludzi. Faktem jest też to, że ludzie chcą być dymani, chcą wprowadzać się w stany gotowości do dymania. Chcą być kimś kim nie są, a ruchacze często dają takie piękne złudzenia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, SamiecGamma napisał:

@SzatanK Nie obraź się, ale ty jesteś klasyczny Blue Piller i beciak. Wybacz. 

 

Podpowiem ci coś i dam ci dobrą radę, bo dobrze ci życzę: wielogodzinne rozmowy z kobietami o poezji i sensie życia nie spowodują, że będziesz ruchał. Tracisz tylko na tym czas, który mógłyś poświęcić na: rozwój osobisty, sport, podwyższanie kompetencji zawodowych czy choćby jakieś konkretne próby z kobietami, nawet jeśli nieudane. Zdobywasz wtedy realne doświadczenie w realcjach d-m. 

 

Nice Guy jest dobry do wypłakiwania się w ramię. To jest taki sracz emocjonalny. Dobrze sobie to zapamiętaj i przetraw. 

Zgadza się. Wielogodzinne rozmowy o poezji spowodują, że będziesz ruchał jeśli masz kratę na brzuchu i błysk (OGIEŃ) w oku. Zresztą wtedy możesz pierdolić o pierdzeniu i nie wiadomo co jeszcze bo i tak będziesz ruchał haha.

 

Panna szuka wizualnie odpowiedniego faceta, a to co sie jej zapodasz intelektualnego to tylko racjonalizacja "on jest taki mądry".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, maggienovak napisał:

@SzatanKczyli już tego nie potrzebujesz? 

W sensie miłości od kobiety?

Muszę przyznać, że nie nie potrzebuję ale nadal potrzebuję kochać i dawać miłość, może nawet mocniej jak wcześniej. Innymi słowy kochanym być nie potrzebuję (chociaż wiadomo, to zawsze na plus być kochanym) ale kochać świat, ludzi, zwierzęta itp to tak zdecydowanie to, to potrzebuję na pewno. Chyba, że pytasz o seks oczywiście, że tak to naturalna ekspresja życia jakby nie patrzeć.

Godzinę temu, SamiecGamma napisał:

@SzatanK Nie obraź się, ale ty jesteś klasyczny Blue Piller i beciak. Wybacz. 

 

Możliwe, że tak jest i się nie obrażam. Cenię pozytywną krytykę i jak ktoś coś zauważa i się tym dzieli, także luźno @SamiecGamma

42 minuty temu, rkons napisał:

Dobre geny i dużo hajsu - tego chcą kobiety,

W mojej ocenie, z genami bym się zgodził ale hajs nie do końca. 

Kobiety przede wszystkim jak niczego innego w moim rozumowaniu (być może błędnym) nade wszystko pragną mężczyzny ale nie fejka tylko prawdziwego, zdrowego psychicznie, fizycznie, mentalne znającego swoją wartość. I nie ma tu aż takiego znaczenia czy bogaty czy biedny, chodzi o pierwotną męskość - zaznaczam w mojej prywatnej ocenie, aczkolwiek hajs zawsze na plus.

Godzinę temu, SamiecGamma napisał:

Nice Guy jest dobry do wypłakiwania się w ramię. To jest taki sracz emocjonalny. Dobrze sobie to zapamiętaj i przetraw. 

Ale już tego nie praktykuję, praktykuję uprzejmość i "nice gujem" jestem dla osób, które mi pomogły, ponieważ one były nice gujem dla mnie, ujmijmy to tak. Chociaż te słownictwo jest mylące, bo raczej zamiast nice guya, geyów mam na myślu ludzką uprzejmność a nie by coś uzyskać.

Ale fakt nice guyem byłem, wydaje mi się że już nim nie jestem ale kto wie, może błędnie.

 

Jednak przypominam, że temat nie o mnie a o ruchaczach, ze złamanymi sercami. 

Edytowane przez SzatanK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SzatanK jakiś czas temu rozmawiałem z jedną kobietą i ona mówi że jej facet nie musi mieć dużo pieniędzy, nie musi być bogaty ale musi być zaradny żeby ten hajs ogarniać także zgadzam się z Tobą że ten hajs jak jest to plus, jak tego nie ma ale chłop jest zaradny to z czasem ogarnie $ i też będzie okej 🙂

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, SzatanK napisał:

W sensie miłości od kobiety?

Muszę przyznać, że nie nie potrzebuję ale nadal potrzebuję kochać i dawać miłość, może nawet mocniej jak wcześniej. Innymi słowy kochanym być nie potrzebuję (chociaż wiadomo, to zawsze na plus być kochanym) ale kochać świat, ludzi, zwierzęta itp to tak zdecydowanie to, to potrzebuję na pewno. Chyba, że pytasz o seks oczywiście, że tak to naturalna ekspresja życia jakby nie patrzeć.

Dawać miłość? Jaką formę miłości i komu (nie mów ogólnikowo - ludziom, proszę o podanie przez Ciebie konkretnej grupy)? 
Co sądzisz o aktywności w wolontariacie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, SamiecGamma napisał:

 

Mój ulubiony! Mówią, że to film o transformacji ustrojowej, ale dla mnie to jest film o naturze ludzkiej przede wszystkim. I o kobietach... i ich naturze. 

Mój też i te teksty i gagi sytuacyjne. 

I jak mawiał klasyk: Bo jakoś Ci nie ufam i jakoś Cię nie kocham.😍

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, maggienovak napisał:

Dawać miłość? Jaką formę miłości i komu (nie mów ogólnikowo - ludziom, proszę o podanie przez Ciebie konkretnej grupy)? 

Konkretną grupą jest świat. Kochać świat, naturę, kobiety, zwierzęta, kosmos, życie, czy cieszyć się wymianą wiadomości jak te tu teraz.

Niestety to jest ogólnikowe @maggienovak przykro mi. Nie jestem w stanie kochać bardziej Realu Madryt od FC Barcelony to tak nie działa, abstrahując w ogóle, że mnie to nie interesuje. Po prostu dawanie miłości = cieszenie się światem, ludźmi, jak się uda to fajną kobietą i jej towarzystwem czy zwierzątkiem w domu itd, itp.

10 minut temu, maggienovak napisał:

Co sądzisz o aktywności w wolontariacie? 

Nie mam konkretnego sądu - chyba?

Jeśli po tym czujesz się lepiej i bardziej wartościowa i widzisz, że komuś pomógł Twój wysiłek i przy tym uzdrawiasz siebie i przy tym pomagasz innym - to czemu nie, tylko działać w ten sposób jak wypełnia to Twoje serce i przy tym widać pozytywne efekty.

Nie mam przy tym konkretnego sądu na zasadzie "to złe, to dobre" - jeśli się sprawdza w Twoim przypadku czy innych to super, ino tylko "wolontariatyzować". 

 

 

Edytowane przez SzatanK
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.