Skocz do zawartości

Wzrost


Rekomendowane odpowiedzi

11 godzin temu, Armengar napisał:

Nie wiem wśród jakich kobiet przebywasz. Ja znam wiele takich, które nie chcą faceta poniżej 180 cm, nawet jeżeli same mają 170, 165 lub nawet 160.

Nie zrozumiałeś mnie. Nawet jak ktoś ma 179 to może powiedzieć 182,5 bo raczej żadna mu tego mierzyć nie będzie. Do tego dodać, że jeszcze rośnie bo bierze hormony wzrostu. I tak będzie dużo wyższy od laski mającej 170.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawialiście się skąd się bierze wyższy wzrost z pokolenia na pokolenie?

Dieta moi drodzy, dieta.

Wpieprzamy coraz więcej wysokoprzetworzonego mięsa z dodatkami hormonów wzrostu (głównie wieprzowina i kurczaki) i teraz coraz więcej mamy nastolatków ze wzrostem bliżej 2m.

 

Kiedyś, żeby taki prosiaczek urósł do tej wagi rzeźnej ok 120kg, to trzeba było czekać 8-9 miesięcy. Teraz dodając paszę z różnymi ulepszaczami taka świnka rośnie do tej wagi poniżej 6 m-cy.

Kurczaki to już w ogóle dramat. Tyle, ile one mają w sobie chemii to nawet mała część ich konsumentów nie zdaje sobie z tego sprawy.

 

Czy to dobrze, że jesteśmy tacy wysocy? No właśnie nie. Nasz układ kostny nie jest przystosowany do takiego wzrostu. Spytajcie kogoś, kto ma te 190+ cm wzrostu jak się czuje (czy ma problemy z kręgosłupem,  stawami, krążeniem itd.).

 

Ja mam te 2-3 cm więcej, niż mój tato. On z lat 50-tych i na niego kiedyś wołali malutki. Ja z tego powodu kompleksów nie mam, chociaż aktualnie wg BMI to wychodzi, że jestem za niski. :D

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości mogę podać co kiedyś znalazłem z badań okresowych w szkole. 2 gimnazjum miałem 183 cm i mój wzrost był na 7 centylach ( statystycznie na 100 kolesi 93 było nizszych odemnie). Dziś raczej tak to już nie wygląda. Ale co do samopoczucia - czuję się bardzo dobrze. Tu akurat wzrost chyba nie ma za dużego znaczenia a raczej jaki tryb życia się prowadzi. Oczywiście pomijam przypadki osób grubo powyżej 2m bo tam może być inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Janek Horsie napisał:

Wpieprzamy coraz więcej wysokoprzetworzonego mięsa z dodatkami hormonów wzrostu (głównie wieprzowina i kurczaki) i teraz coraz więcej mamy nastolatków ze wzrostem bliżej 2m.

Dieta - tak. Ale hormony w żarciu xd nie.

Nie wiem skąd ludzie mają takie przeświadczenie że produkcja sterydów i karmienie nimi zwierząt mogłoby być jakkolwiek ekonomicznie opłacalne.

Wzrost bardzo mocno koreluje z ilością spożywanego białka. To mówią badania naukowe. A z kolei wzrost zamożności społeczeństwa sprawia że rodzice mogą pozwolić sobie na żywienie dziecka z odpowiednią ilością pełnowartościowego białka.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Armengar napisał:

Nie wiem jak to wygląda w Twoim otoczeniu, ale w moim problemy z kobietami są jednym z częstszych źródeł cierpienia. Wielu facetów cierpi przez kobiety i często jest o tym mowa na forum. 

 

Może jakbym miał 20 lat mniej i bym sobie musiał przede wszystkim atrakcyjnością poczucie własnej wartości podbudowywać, to pewnie tak :) Ale teraz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baby mają pierdolca na punkcie wzrostu. Ja mając 172 cm. Moja ex miała 168. Pamiętam jak pierwszy raz przyszedłem do jej domu. Mając 18 lat. Jej matka stwierdziła żeby nie ubierała szpilek bo będzie wyższa odemnie. Potem mi to laska powiedziała. Ciągle tylko do mnie mówiła "aleś ty niski" 

Powinienem się wtedy wziąć. Odwrócić na piecie i spierdolic. Nigdy więcej się do wstrętnego babsztyla nie odzywać. Bez cyckow i dupy z wystającymi jedynkami i odstającymi uszami. 

 

Drugi raz ex teściowa. 158 cm wzrostu. Ex miała 166.

Ja wtedy 175 cm. 84 kg. Nabity po siłce jak karabin. Kawał chłopa. A ona, ze taki mały. No śmiechem🤣🤣🤣🤣

Jebane karakanice. Z tego co wiem. Ex ma teraz typka 160 cm wzrostu i 50 kg wagi. Jest większa od niego xd

  • Like 4
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.02.2022 o 20:08, I1ariusz napisał:

To nazywam ironią losu - mężczyzna, który może mieć każdą kobietę nie chce ich z tego samego powodu, z jakiego nie chce ich odrzucony.

 

Każdą to nie, ale więcej niż potrzebuję, to na pewno. 

 

Mam takie akcje, że kobieta mi się podoba i chcę ją zaliczyć, ale denerwuje mnie jej zakłamanie, a często i głupota. Mam ochotę na seks z jej ciałem, a jednocześnie mam jej dosyć jako osoby. 

 

W dniu 9.02.2022 o 20:08, I1ariusz napisał:

Powinieneś może spisać swoje doświadczenia albo napisać jakąś sztukę teatralną. Nie wyobrażam sobie lepszej satyry na tzw. romantyczność kobiet.

 

Nie wiem, nie widzę w tym sensu. To jest śmieszne, ale ludzie normiki i tak by to zbagatelizowali. Propaganda Blue Pill jest bardzo silna w naszej cywilizacji.

 

W dniu 9.02.2022 o 20:08, I1ariusz napisał:

Podejrzewam, że też mogłeś mieć z tym do czynienia: gdy brzydka laska mówiła ci, że liczy się wnętrze (albo może nawet całkiem atrakcyjna). 

 

Tak. Często laska, która leci na mnie z powodu mojego wyglądu, wciska mi kit, że liczy się wnętrze. A ja robię w głębi siebie wielki facepalm. 

 

To samo mają bogaci kolesie. Laski lecą na ich kasę, ale wciskają im kit, że chodzi o wnętrze. Mam w rodzinie taki przypadek, że ładna (7/10) panna z biedy i alkoholicznej rodziny zakręciła się wokół 170 cm, słabego z twarzy, ale ustawionego kuzyna. To, że wkręciła to samemu misiowi, to jeszcze rozumiem. Ale nabrała się na to cała rodzina - w tym jego matka, która chyba k**** powinna być mądrzejsza. Oni myślą, że to jest dziewczyna o cudownym charakterze. Ta "cudowna" dziewczyna podrywała mnie, mając w dupie to, że jestem k**** rodziną jej misia. Co jest robieniem ze mnie śmiecia bez honoru, który połasi się na kobietę kuzyna. Nie powiedziałem mu o tym, bo wyszedłbym na zjeba który oczernia jego cudowną myszkę. Nawet gdyby mi uwierzył, to byłby to dla niego cios prosto w serce. Tak źle i tak niedobrze. 

 

22 godziny temu, Muatafaraj napisał:

Więc dla młodego pokolenia to już trzeba mieć chyba z 190cm minimum :D 

 

Może nie 190, ale dla wielu młodych atrakcyjny mężczyzna zaczyna się od 185 cm, a 181 cm to "średni wzrost". 

 

14 godzin temu, Brat Jan napisał:

Nie zrozumiałeś mnie. Nawet jak ktoś ma 179 to może powiedzieć 182,5 bo raczej żadna mu tego mierzyć nie będzie. Do tego dodać, że jeszcze rośnie bo bierze hormony wzrostu. I tak będzie dużo wyższy od laski mającej 170.

 

Rozumiem. 🙂

 

Tak, można sobie trochę dodać na papierze. Jeżeli ktoś się bawi w serwisy randkowe, to zawyżenie wzrostu o 1-2 cm jest wysoce wskazane. 🙂 Ale w realu kobieta widzi, na facet jest wysoki. Co do centrymetra nie, ale co do kilku już tak. 

 

9 godzin temu, Obliteraror napisał:

Może jakbym miał 20 lat mniej i bym sobie musiał przede wszystkim atrakcyjnością poczucie własnej wartości podbudowywać, to pewnie tak :) Ale teraz?

 

Jeżeli poszedłeś w MGTOW i masz to gdzieś, to spoko. 

 

Gorzej, jeżeli facet ma pragnienia, które jest mu ciężko spełnić. 

 

4 godziny temu, Montella26 napisał:

Baby mają pierdolca na punkcie wzrostu.

 

Tak, mają. Dlatego ja bardzo się dziwię, gdy ktoś neguje znaczenie wzrostu. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Armengar napisał:

 

Każdą to nie, ale więcej niż potrzebuję, to na pewno. 

 

Mam takie akcje, że kobieta mi się podoba i chcę ją zaliczyć, ale denerwuje mnie jej zakłamanie, a często i głupota. Mam ochotę na seks z jej ciałem, a jednocześnie mam jej dosyć jako osoby. 

 

 

Nie wiem, nie widzę w tym sensu. To jest śmieszne, ale ludzie normiki i tak by to zbagatelizowali. Propaganda Blue Pill jest bardzo silna w naszej cywilizacji.

 

 

Tak. Często laska, która leci na mnie z powodu mojego wyglądu, wciska mi kit, że liczy się wnętrze. A ja robię w głębi siebie wielki facepalm. 

 

To samo mają bogaci kolesie. Laski lecą na ich kasę, ale wciskają im kit, że chodzi o wnętrze. Mam w rodzinie taki przypadek, że ładna (7/10) panna z biedy i alkoholicznej rodziny zakręciła się wokół 170 cm, słabego z twarzy, ale ustawionego kuzyna. To, że wkręciła to samemu misiowi, to jeszcze rozumiem. Ale nabrała się na to cała rodzina - w tym jego matka, która chyba k**** powinna być mądrzejsza. Oni myślą, że to jest dziewczyna o cudownym charakterze. Ta "cudowna" dziewczyna podrywała mnie, mając w dupie to, że jestem k**** rodziną jej misia. Co jest robieniem ze mnie śmiecia bez honoru, który połasi się na kobietę kuzyna. Nie powiedziałem mu o tym, bo wyszedłbym na zjeba który oczernia jego cudowną myszkę. Nawet gdyby mi uwierzył, to byłby to dla niego cios prosto w serce. Tak źle i tak niedobrze. 

 

 

Może nie 190, ale dla wielu młodych atrakcyjny mężczyzna zaczyna się od 185 cm, a 181 cm to "średni wzrost". 

 

 

Rozumiem. 🙂

 

Tak, można sobie trochę dodać na papierze. Jeżeli ktoś się bawi w serwisy randkowe, to zawyżenie wzrostu o 1-2 cm jest wysoce wskazane. 🙂 Ale w realu kobieta widzi, na facet jest wysoki. Co do centrymetra nie, ale co do kilku już tak. 

 

 

Jeżeli poszedłeś w MGTOW i masz to gdzieś, to spoko. 

 

Gorzej, jeżeli facet ma pragnienia, które jest mu ciężko spełnić. 

 

 

Tak, mają. Dlatego ja bardzo się dziwię, gdy ktoś neguje znaczenie wzrostu. 

175 jest akceptowalne. Zabuduje się air maxy, fila czy inne ascis buciwie i jest git 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Montella26 napisał:
35 minut temu, Armengar napisał:

175 jest akceptowalne. Zabuduje się air maxy, fila czy inne ascis buciwie i jest git 

Daj spokój ziomuś, ja kupiłem polskie dobre trampki czarne z domieszką czerwonego za 120zł chyba i są zajebiście wygodne i pasują do wszystkiego. Nie muszę nikomu niczego udowadniać, najważniejszy jest komfort chodzenia.

W dniu 6.02.2022 o 19:21, Wolverine1993 napisał:

( Holendrzy są chyba najwyżsi na świecie),

20% mężczyzn w Holandii ma co najmniej 190cm wzrostu. Piekło na ziemi dla Analcondy xD

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, Armengar napisał:

Jeżeli poszedłeś w MGTOW i masz to gdzieś, to spoko. 

 

Gorzej, jeżeli facet ma pragnienia, które jest mu ciężko spełnić. 

Mam wrażenie, że największą radość sprawia Ci babska atencja. To Cię napędza, boostuje i daje siłę :) No offence, ale sposobem negatywnego pisania o mężczyznach i ich wizualnych "brakach" trochę przypominasz mi jedną użytkowniczkę, która głosiła tu kiedyś podobne tezy, upajając się swoją zajebistością.

 

A, nie poszedłem w MGTOW, jestem od parunastu lat żonaty, a gdybym chciał sobie boostować poczucie wartości damską atencją, to od dobrych paru lat mam tego aż za dużo. Gdyby mnie to interesowało oczywiście, bo szczerze mówiąc mam babskie umizgi serdecznie tam, gdzie słońce nie dochodzi.

 

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pisali wcześniej inni mądrzy. 

Skupcie się na swoich zaletach i na tym co można zmienić - nie dla chorych "wymagań". 

 

Jeśli brak im argumentów, uderzają w to czego nie można zmienić. 

 

Możemy zacząć stosować wobec nich odpowiedni współczynnik BMI. 

Ciekawe ile wytrzyma na diecie..

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Personal Best napisał:

Może w związku z różnorodnością Netflix wypuści jakiś serial gdzie ona 180 a on 164 i trend się odwróci ?

 

13 minut temu, nowy00 napisał:

Netflix coś długo nie wypuści zdaje się filmu czy serialu gdzie ona wysoka a on niski. 

 

Jest JEDEN film.

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy wzrost aż tak dużo dodaje powodzenia. Mam 183 cm, 20 lat temu to był wzrost "wysoki" (tak mi w dowodzie wpisali), dziś różnica jest mniejsza (ludzie coraz wyżsi), ale nadal jestem wyższy od większości ludzi tu w Polsce. Czy przekłada się to na większe powodzenie w stosunku do moich niższych kumpli? Nie zauważyłem. Wzrost robi wrażenie, jak jest naprawdę spektakularnie wysoki, np. 195 cm. Wtedy tak. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze można pojechać do Azji Południowo-Wschodniej, albo jakiegoś Meksyku. Tam ta średnia wzrostu jest znacznie niższa niż tu. Można sobie spokojnie ogarnąć fajną dziewczynę, dla której i tak będziecie wysocy jeśli wasz wzrost < 175.

 

Jak będziecie mieć dzieci, to w przypadku córek będzie luz, bo i tak każdy będzie chciał je puknąć. Jak będziecie mieć synów, to mając wiedzę black pillową, zrobicie z nich Chadów, mimo genetyki. Da się, poprzez rozciągania od małego, dietę itp. Więc nawet jak sam nie jestem Chadem, to uczynię Chadami swoich potomków xd :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, manygguh napisał:

Więc nawet jak sam nie jestem Chadem, to uczynię Chadami swoich potomków xd

Jak masz dobrze ogarnięty mental w dzisiejszej rzeczywistości, wiesz, czego chcesz, wiesz, jakiego towarzystwa pragniesz, jakich ludzi szukasz itd, to możesz uważać się za Chada Premium ; ) Chada "nabytego".

 

I nie przegrasz. Chyba że na własne życzenie, gdy dasz się urobić. Dupą, np :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Obliteraror napisał:

Mam wrażenie, że największą radość sprawia Ci babska atencja. To Cię napędza, boostuje i daje siłę :) No offence, ale sposobem negatywnego pisania o mężczyznach i ich wizualnych "brakach" trochę przypominasz mi jedną użytkowniczkę, która głosiła tu kiedyś podobne tezy, upajając się swoją zajebistością.

 

 

Wiesz, że to podnosi wiekszości facetów mega samoocene. Znam takich osobiscie, ktorzy zyja atencja kobiet i to ich niesie. Dziala to na nich jak narkotyk, mam wrazenie ze sie w tym zagubili.

 

Smieszne to jest, bo sa to faceci, ktorzy maja pozycje i mogliby chłeptac ego innymi aspektami.

 

Dla kolegi tutaj jest to latwe, wiec z tego czerpie. Nie dziwi mnie, nie oceniam, bo mozna sie na tym zlapac. Korzysta z dobrodziejstw, ktore dala mu natura. Dobrze, ze ma chociaz jakies zasady

Edytowane przez antyrefleks
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój kumpel ma 178 cm, a jego pani jest 5 cm niższa i dość atrakcyjna. Mimo bardzo wysportowanej sylwetki (pod tym względem on a ona to przepaść) i w miarę atrakcyjnej twarzy (szeroka, w miarę kwadratowa szczęka, Elunia User twierdziłby, że kłamię), pani już niejednokrotnie docinała mu w towarzystwie, że mógłby być przystojnieszy i nie było to na żarty. 

 

Sam na swoje 183 cm nie narzekam. Wiadomo, że zawsze mogłoby być więcej, ale równie dobrze mogłoby być zdecydowanie gorzej, a i tak jest w porządku. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.