Skocz do zawartości

Wzrost


Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawe jest to jak kształtuje się wzrost dla różnych roczników. Kiedyś widziałem wykres gdzie dla dzieci urodzonych tuż przed stanem wojennym średni wzrost był niższy niż sąsiednich roczników. Po prostu nie było dostępu do wysokobiałkowego pożywienia w pewnym momencie. Ciekawe jak kształtowałaby się korelacja wzrost/a czy ktoś miał rodzica blisko władzy. 

 

Po drugie średni wzrost jeszcze dla osób urodzonych w latach 90 jest dużo niższy na wsi, z tego powodu, że od małego się tam pracuje. O ile osoby urodzone i spędzające dzieciństwo na wsi są zwykle silne/zahartowane o tyle raczej nie są wysokie. Wystarczy popatrzeć na nogi dziewczyn z wiosek, można się obrażać, ale są zdecydowanie miej smukłe od tych miastowych. Na wsi żyje duża część społeczeństwa nadal, tylko mieszkańcy miast nie mają tego świadomości na co dzień. 

 

ps. na pocieszenie dodam, że bardzo wysoki wzrost to zwykle problemy z krążeniem i krótsze życie. Ze wzrostem skorelowana jest tendencja do zapadania na nowotwory (tu nie jest znany mechanizm, ale prawdopodobnie wystarczy, że objętościowo jest więcej komórek, więc większa szansa pomyłki). Były testy robione przez jednostki specjalne i wyszło im, że idealne proporcje siły, gibkości i szybkości osiągnie osoba o wzroście 175 cm. Wyższe muszą po prostu dużo dłużej trenować by zbudować potrzebną masę mięśniową i będą miały niższą wydolność. 

Edytowane przez Piter_1982
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minutes ago, Yolo said:

Nie wprowadzaj ludzi w błąd!!! 

 

Rozciągam małego od trzech miesięcy i chuja to daje, tylko boli. Dalej 5cm

Czuję, ża Analconda dalej przegląda forum. Chciałem go pocieszyć!

 

36 minutes ago, Martius777 said:

Rozciągałbyś na madejowym łożu?

Ogólne rozciąganie, sporty typu koszykówka, czy siatkówka, drążki itp. Są metodyki na zwiększanie wzrostu poprzez ćwiczenia. Można dyskutować na temat efektów, ale gorzej nie będzie, bo to....rozciąganie. Sam chcę przetestować, mimo że już dobijam do 30-tki, ale nic nie stracę jeśli nie spróbuję.

 

37 minutes ago, Obliteraror said:

Jak masz dobrze ogarnięty mental w dzisiejszej rzeczywistości, wiesz, czego chcesz, wiesz, jakiego towarzystwa pragniesz, jakich ludzi szukasz itd, to możesz uważać się za Chada Premium ; ) Chada "nabytego".

 

I nie przegrasz. Chyba że na własne życzenie, gdy dasz się urobić. Dupą, np :)

Chad mentalny, o którym mówisz, plus Chad biologiczny. To jest ta kombinacja.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, manygguh napisał:

Ogólne rozciąganie, sporty typu koszykówka, czy siatkówka, drążki itp. Są metodyki na zwiększanie wzrostu poprzez ćwiczenia. Można dyskutować na temat efektów, ale gorzej nie będzie, bo to....rozciąganie. Sam chcę przetestować, mimo że już dobijam do 30-tki, ale nic nie stracę jeśli nie spróbuję.

 

Poczytaj o dekompresji kręgosłupa. Chyba w Nagim Wojowniku było, o gościu, który w ten sposób podwyższył się o kilka cm. Policz ile masz kręgów. A teraz, że pomiędzy nimi będziesz miał grubsze krążki (krążki to taka porowata struktura, są mocno zgniatane przez kości, dlatego osoby starsze są niższe z wiekiem, ale jeśli dzięki ćwiczeniom dasz im się regenerować, zbudujesz silny pancerz z mięśni to da się to zrobić). Do tego można wydłużać kości, ale to już zabiegi chirurgiczne i nie każdy ma ochotę i fundusze. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.02.2022 o 19:43, BlacKnight napisał:

Ktoś miał wyższą od siebie?

 

Zdarzało się.

Do ogarnięcia, ale nie przez kogoś kto płacze po kątach z powodu wzrostu. 

 

W sumie jak się zastanowić, to większość była mojego wzrostu, były wyższe. 

O co przy moim wzroście nietrudno

😊

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Piter_1982 napisał:

Były testy robione przez jednostki specjalne i wyszło im, że idealne proporcje siły, gibkości i szybkości osiągnie osoba o wzroście 175 cm.

 

Tu chodzi też o masę, która jest ważna przy skokach że spadochronem. 

 

W naszym Gromie jest z tym różnie, u angielskich specjalsów widziałem samych chudzielców, a amerykanów przeważnie wyrośnięci. Ich jedzenie w bazach wojskowych jest jak pasza, ładnie wygląda ale smak dziwny. 

Rozwalili mnie afgańcy, policja drobna i szczupła a specjalsi wielkie, dzikie chłopy.

Ale to chyba różne plemiona, za bardzo się różnili. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lol. Kogo tak naprawdę obchodzi ten wzrost? Gość 170 czy mniej ma się załamać, bo co? Bo laski lubią wyższych? Dorosłe chłopy a mają takie głupie rozkminy, że to jest dziwne. Niektórzy to już jakieś schizy dostają na punkcie wzrostu. 

 

To już czasem nawet nie śmieszne, ale żałosne się robi - serio.

 

Powinni usuwać takie tematy - były wałkowane tutaj już z 8273637 razy. Ile można? Wnosi to coś nowego? Przepychanie się bezsensowne na okrągło te same. Xd

Edytowane przez $Szarak$
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, PyrMen said:

@maroon, szkoda czasu na walkę z betonem. 

Ja dzisiaj mam mega agresora. Komuś bym chętnie przypierdolił. Jak idę chodnikiem, to ludzie na boki spierdalają. 😂 A typowy "wzrost średni" 182.

 

Mental i mowa ciała robi 95% roboty, chyba że ktoś jakiś szkaradny, ułomny, tyle że to promil populacji. 

 

No ale tak, weź to tłumacz. 😁

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, $Szarak$ napisał:

Gość 170 czy mniej ma się załamać, bo co? Bo laski lubią wyższych?

Dlatego mówię - oby ludzie w życiu mieli tylko takie problemy :)

 

Swoją drogą, w starych dowodach osobistych (tych zielonych książeczkach) był fragment o wzroście. I tam "wysoki" był bodajże wpisywany od 175 cm.

Edytowane przez Obliteraror
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież ja mam kumpla co ma 188 cm wzrostu. Jest chudy. Waży 64 kg przy tym wzroście. No i garbi się bardzo. Tak, że wygląda na 175. A jak się wyprostuje idealnie i stara się chodzić w ten sposób. To wygląda komicznie i nienaturalnie

Edytowane przez Montella26
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, PyrMen napisał:

Potem taki dwumetrowiec nie moze znaleźć samochodu

 

Potwierdzam, nie wejdzie do Fiata 126p :D Przetestowane.

 

80% samochodów jest bezproblemowa, niektóre są takie, że trzeba jechać na "krzywy ryj", na półleżąco, trzymać głową sufit, czasami szyberdach się przydaje :P

 

Mam 188, w butach 190.

 

Dlatego uwielbiam pociągi i autobusy.

 

Większość kobiet sięga mi do ramienia i niżej na wysokości klatki piersiowej.

Edytowane przez Martius777
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Obliteraror napisał:

Dlatego mówię - oby ludzie w życiu mieli tylko takie problemy :)

Tylko problem taki, że ludzie wrażliwi, mogą tak to do wziąć do siebie, że zaczną mieć kompleksy. 

Kupować jakieś buty, specjalnie po to, żeby być kilka cm wyższym, to dla mnie chore. xD Kto normalny kupując buty, kupuje je z myślą, o byciu sztucznie wyższym kilka cm a nie o wygodzie/wyglądzie?  xD No zastanówcie się bo to jest dla mnie hit. 

Może niech zaczną jakieś buty nosić na obcasie i tyle. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, PyrMen napisał:

komunikacja zbiorowa jest obliczona dla niższych. 

 

Zapraszam do mojego miasta, autobusy mają szerokie fotele, duże przestrzenie na nogi. Zero problemów :) Pociągi to bajka.

 

Pamiętam jedynie jeden najgorszy autobus świata relacji Poznań-Lublin - miał tak mało miejsca na nogi, że siedziałem półskosem aby kolana zmieściły się. Wróciłem z Lublina z przetartymi spodniami zamszowymi w kroku :D To jedyny incydent jeśli chodzi o wygodę w podróżowaniu.

 

Teraz, Iceman84PL napisał:

Analconda wyjaśnił by sprawę i potwierdził badaniami

 

Czasami tęsknię za jego tekstami :D

Edytowane przez Martius777
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, SamiecGamma napisał:

Nie wiem czy wzrost aż tak dużo dodaje powodzenia. Mam 183 cm, 20 lat temu to był wzrost "wysoki" (tak mi w dowodzie wpisali), dziś różnica jest mniejsza (ludzie coraz wyżsi), ale nadal jestem wyższy od większości ludzi tu w Polsce. Czy przekłada się to na większe powodzenie w stosunku do moich niższych kumpli? Nie zauważyłem. Wzrost robi wrażenie, jak jest naprawdę spektakularnie wysoki, np. 195 cm. Wtedy tak. 

 

Normalnie to faceci to ignorują, ale laski niekoniecznie.

Mam 188, i w zasadzie tak poderwała mnie jedna moja modelka, 180.

Robiłem sobie takie amatorskie sesje, z podejściem profesjonalnym, ale ta zaczęła sama pisać do mnie i w zasadzie sama zaciągnęła mnie do łóżka.

No i potem jakoś tak wyszło, że wzrost dla niej to istotna część atrakcyjności fizycznej, czy że może założyć w końcu jakieś szpilki. (takie teksty)

Teraz ma męża na oko +190, także dla wysokich lasek jednak działa taki atawizm.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, sargon napisał:

czy że może założyć w końcu jakieś szpilki. (takie teksty)

Ok.

Ale nie łapię - wcześniej nie mogła ich zakładać? : ) Już abstrahując od tego Twojego przykładu - jeżeli kobieta ma jakieś kompleksy w tym zakresie, to ma je głównie we własnej głowie, naprawdę nie musi obrzygiwać nimi całego świata.

Mam 169 cm. Żona ma trochę mniej, parę cm. Jak szpilki założy, to jest wyższa o pół głowy ode mnie.

I co?

I nic :)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Obliteraror napisał:

Ok.

Ale nie łapię - wcześniej nie mogła ich zakładać? : ) Już abstrahując od tego Twojego przykładu - jeżeli kobieta ma jakieś kompleksy w tym zakresie, to ma je głównie we własnej głowie, naprawdę nie musi obrzygiwać nimi całego świata.

Mam 169 cm. Żona ma trochę mniej, parę cm. Jak szpilki założy, to jest wyższa o pół głowy ode mnie.

I co?

I nic :)

Ale ten argumencik ze szpilkami wciąż wypada. To jest oczywiście jakaś tam zasłona dymna, bo prawdopodobnie większość z nich w ogóle ich nie nosi. Pamiętam, że zapytałem laskę w knajpie o wzrost - bo widziałem, że jest wysoka - i mi odpowiedziała: 180cm bez szpilek :P. To naprawdę jest dość powszechny argument, który ma jakby zwielokrotnić przekaz, że nie chce ciebie ze względu na wzrost. A te szpilki to takie cwane zagranie: wiesz, ja chcę być atrakcyjna dla mojego faceta, a ty... sam wiesz, ale ogólnie jesteś bardzo przystojny i na pewno znajdziesz miłość swojego życia i zostańmy przyjaciółmi.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.