Skocz do zawartości

Wzrost


Rekomendowane odpowiedzi

https://www.ppe.pl/news/296647/afera-na-scenie-tekkena-kobieta-zostala-wyrzucona-z-druzyny-za-poglady-na-temat-wzrostu-mezczyzn.html

Cytat

Tanukana reprezentowała znaną, japońską drużynę Cyclops Athlete Gaming, która rywalizuje w shooterach (PUBG, Call of Duty, Rainbow Six Siege), ale także posiada dywizję w bijatyki (Tekken).

Kariera kobiety stanęła pod znakiem zapytania, gdy 15 lutego podczas streamu powiedziała następujące słowa: „mężczyźni, którzy mają mniej niż 170 cm nie mają praw człowieka”. Następnie zawodniczka dodała, że jej zdaniem takie osoby powinny poddać się operacji wydłużenia kości.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.02.2022 o 17:07, LiptonGreen napisał:

Celne spostrzeżenie. 

Najlepiej też by było, żeby się każdemu dobrze żyło i niczego nie brakowało :) 

 

Ok, to było mało odkrywcze. :)

 

W dniu 12.02.2022 o 17:35, Montella26 napisał:

@Armengar

 

"Znam kobiety mające 160-170 cm, które uważają inaczej. Oczywiście dla innych 175 może być akceptowalne - ale na pewno nie dla wszystkich" 

 

Słuchaj co baby gadaja. A potem taka idzie z manletem 172 cm wzrostu. 

 

Ja znam takie, które same mają po 165 cm, a każdy z ich facetów miał co najmniej 180 cm. 

 

 

W dniu 12.02.2022 o 18:02, Yolo napisał:

 

Nie rozśmieszył mnie Twój sposób myślenia (no dobra, trochę tak;) ale fakt że to werbalizujesz. 

 

Nie wiem co Ci przyświecało, albo czego zabrakło żeby się z tym obnieść, ale jedyny skutek takich tekstów to antagonizowanie do siebie ludzi. Przecież pożytku z tego żadnego nie ma. 

 

Każdy z nas ma dziwne, czasem głupie myśli, niewielu się z tym obnosi w towarzystwie. A już szczególnie wtedy, kiedy niczego to nie wniesie a może zrazić część ludzi.

Ci, którzy to jednak robią, są z reguły postrzegani jako zadufani w sobie, nie umiejący się zachować. 

 

W efekcie dochodzi do sytuacji, kiedy ich towarzystwo jest nieporządne. Doświadczyła tego tutaj pewna użytkowniczka, której styl pisania bardzo przypominasz. 

 

No offence, ale jeszcze kilka takich tekstów i będzie powtórka z rozrywki, zaczną się gównoburze. 

 

To nie są dziwne, głupie myśli. Ludzie postrzegają niskich mężczyzn jako słabych, mało męskich i niepoważnych. Tak mówią badania naukowe, a ja widzę to w realu. To jest atawizm z czasów, gdy większy, silniejszy samiec miał większą wartość dla stada. 

 

https://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/160412,wysocy-mezczyzni-zarabiaja-wiecej.html

 

"Wyżsi mężczyźni zarabiają więcej niż ich niżsi koledzy po fachu. Jak ustalili australijscy naukowcy, każdy dodatkowy cal wzrostu to 235 funtów rocznie ekstra - czytamy w "Daily Mail"."

 

"Rezultaty badań są naprawdę zaskakujące. Jeżeli postawimy przed pracodawcą dwóch pracowników - wyższego, z mniejszym doświadczeniem i niższego o 5 cm, ale ze stażem pracy dłuższym o rok, to wielu szefów potraktuje ich jednakowo i zaoferuje taką samą pensję. Dlaczego? Bo pracodawca postrzega wyższego pracownika jako bardziej inteligentnego i obrotnego.Co ciekawe, taka zależność prawie w ogóle nie występuje w przypadku kobiet."

 

""Odkryliśmy, że wyższe osoby zarabiają więcej, ale ta zależność jest wyjątkowo widoczna w przypadku mężczyzn" - powiedział Andrew Leigh, szef zespołu badawczego. Panowie, którzy wzięli udział w badaniu, mieli średnio 1,75 m wzrostu. "Ci, którzy mierzyli 1,8 m, zarabiali o 1,5 proc. więcej niż ci, którzy mieli 1,75 m wzrostu (950 dol, 2,8 tys. zł)" - dodaje Leigh. A to oznacza, że mając 5 cm wzrostu więcej, na starcie dostaniemy tyle samo pieniędzy co pracownik, który ma staż pracy dłuższy o rok.Jak zauważa Leigh, może się to także wiązać ze statusem danej osoby. "Większym szacunkiem dażymy wyższych, co może podświadomie przekładać się na wyższą pensję" - dodaje."

 

To jest to o czym ja mówię. Ludzie podświadomie bardziej szanują wysokich mężczyzn, a niskich mniej. 

 

Ja nie mam nic do niskich facetów. Mam kilku niskich kolegów i kuzynów. Widzę, że kobiety traktują ich jak G. Jest mi ich żal i chętnie bym to zmienił, ale nie mam jak. 

 

Nie rozumiem sensu udawania, że to działa inaczej. Niscy faceci są poszkodowani przez pierwotne atawizmy, a społeczeństwo o tym milczy. Media robią body positivity dla kobiet i wpierają, że grube panny są atrakcyjne. Jaka to straszna krzywda ich spotkała, że one żrą za dużo i nie chce im się ćwiczyć. Zaraz się popłaczę ze wzruszenia. Dla niskich facetów, którzy są pokrzywdzeni nie z własnej winy i bez możliwości zmiany, media nie robią nic. 

 

 

 

W dniu 12.02.2022 o 18:05, antyrefleks napisał:

@Armengar Miałeś kłody w łóżku? 

 

Nie. 

 

W dniu 12.02.2022 o 19:34, Brat Jan napisał:

Może zacznij kolegować się z wyższymi chłopakami. W tym pokoleniu znaleźć pow 190 to nie trudne.

Wtedy będziesz tym niższym i ich dziewczyny nie będą Cię podrywały.

 

Gorzej ze zmianą kuzynów.:D

 

Mam przestać zadawać się z kolegami których lubię? :(

 

W dniu 12.02.2022 o 19:34, Brat Jan napisał:

Nie da się pokazać tym dzifkom, że nie jesteś zainteresowany?

Czy może wręcz przeciwnie zachęcasz je do podrywu?

 

Daj spokój, nie zachęcam. 

Unikam ich, odwracam głowę, ale one i tak szukają okazji, aby ze mną pogadać. 

 

W dniu 18.02.2022 o 02:10, zychu napisał:

 

Wiele kobiet ma takie poglądy. Ona jest Japonką i rzuciła 170 jako "granicę człowieczeństwa". Gdyby była Polką, to by pewnie podała 175 cm. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Armengar napisał:

To nie są dziwne, głupie myśli. Ludzie postrzegają niskich mężczyzn jako słabych, mało męskich i niepoważnych. Tak mówią badania naukowe, a ja widzę to w realu. To jest atawizm

 

Nie zrozumiałeś. 

Czym innym jest atawizm utkwiony w podświadomości, mający jednak wplyw na nasze dzialania, czym innym świadome werbalizowanie swojego postrzegania innych. 

 

To już nie jest atawizm, skoro robisz to świadomie. To są Twoje poglądy. 

 

47 minut temu, Armengar napisał:

Wiele kobiet ma takie poglądy.

 

Twoje też się w to mocno wpisują;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.02.2022 o 17:46, Enthalpy napisał:

Jak to jest z tym wzrostem?, niby średnia w Polsce w przypadku mężczyzn to 173 cm, a będąc na siłowni, czy w Lidlu 90% gości jest wyższych ode mnie(179)

 

 Nie wiem. Ja jestem niski, a mam 185 cm wzrostu. Te średnie są znacznie zaniżone wg mnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Armengar

 

No już, już 

I chuj z tego, że 5 cm więcej? 

Mam kolegę co ma 185,ale Morda nie wyjściowa. Więc wolę swoje 175 i wszystko swoje niż mieć 185 cm jego. 

 

Przecież taka karlica 164 cm nawet nie wie ile to jest 180. Nikt Cię nie będzie mierzyć. 

Wyjebane mam na to. Niech sobie wymagają nawet 198 cm wzrostu 

@Armengar

 

U mnie w robocie witaminka 21 lat. 175 cm wzrostu. Wzięła sobie do związku manleta 165 cm wzrostu. Brzydki ryj. Chuderlawy, cofnięta szczeka. Najlepsze jest to, że ma żonę i roczne dziecko. Ale żyje w separacji z żoną. I zamieszkał z tą młoda witaminka. Co dziewczyna obiektywnie nie z jego ligi. Bo uważam, że ładna. W dodatku mieszkają na wynajętym. Ona ma prawko i auto a on nie. W dodatku mu dupe wozi i co? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.02.2022 o 11:08, Yolo napisał:

 

Nie zrozumiałeś. 

Czym innym jest atawizm utkwiony w podświadomości, mający jednak wplyw na nasze dzialania, czym innym świadome werbalizowanie swojego postrzegania innych. 

 

To już nie jest atawizm, skoro robisz to świadomie. To są Twoje poglądy. 

 

Ja zwerbalizowałem swój atawizm. Według mnie wielu ludzi ma taki atawizm, ale tego nie werbalizują. Wyniki badań naukowych popierają tę opinię. 

 

Moje poglądy są takie, że ludzie są atawistycznymi małpami. We współczesnym świecie nie ma to praktycznego sensu, ale tak jesteśmy biologicznie zaprojektowani. 

 

W dniu 26.02.2022 o 11:08, Yolo napisał:

Twoje też się w to mocno wpisują;) 

 

Jak postrzegasz moje poglądy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Armengar napisał:

Ja zwerbalizowałem swój atawizm

 

Werbalizując te przekonania, pokazujesz że są poglądami. Jesteś świadom tych myśli, zgadzasz się z nimi usprawiedliwiając tak, jak gdybyś nie miał na nie wpływu. 

Masz, bo jesteś ich świadom. 

Gdyby to działało na zasadzie atawizmu, czyli regresji a nie normalnej postawy, byłoby nieświadome. 

 

6 godzin temu, Armengar napisał:

Jak postrzegasz moje poglądy?

Tak jak je opisałeś. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa rozkmina się wyłoniła, ja też dorzucę swoje trzy grosze. Może zechcecie się odnieść.

 

Czy nie jest tak, że osoby niższe nadrabiają innymi aspektami? Zacząłem się zastanawiać nad tym po tym jak poznałem kilka niskich facetów o wysokiej pozycji społecznej/statusie jak zwał tak zwał i zaskakujące jest to ile pozytywnej energii u nich się zauważa. Wręcz zarażają. Kiedyś nie zwracałem na to uwagi, ale skoro ten temat jest tutaj rozgryzany z taką częstotliwością to zacząłem się przyglądać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przykład taki śmieszny frajer jak Mark Wahlberg ma 1.73 metra wzrostu.

Pięćdziesięcioletni dziad (zobaczcie zresztą, jak wygląda), w ogóle słaby, bez sukcesów. 

A ta kampania Calvina Kleina to pewnie po znajomości, na codzień tylko jedzie na sokach (aaa, no i oświetlenie robi całą robotę).

Wszystko mu w ogóle załatwił brat z NKOTB (jak ktoś pamięta).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Casus Secundus napisał:

Na przykład taki śmieszny frajer jak Mark Wahlberg ma 1.73 metra wzrostu.

Pięćdziesięcioletni dziad (zobaczcie zresztą, jak wygląda), w ogóle słaby, bez sukcesów. 

A ta kampania Calvina Kleina to pewnie po znajomości, na codzień tylko jedzie na sokach (aaa, no i oświetlenie robi całą robotę).

Wszystko mu w ogóle załatwił brat z NKOTB (jak ktoś pamięta).

 

 

Oglądałem kiedyś jego trening, który wykonywał o 4 rano xD Podobno każdego dnia tak robi. To jest właśnie to "nadrabianie" innymi aspektami. Upór i bezwzględność mordercy.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, antyrefleks napisał:

Oglądałem kiedyś jego trening, który wykonywał o 4 rano xD Podobno każdego dnia tak robi. To jest właśnie to "nadrabianie" innymi aspektami. Upór i bezwzględność mordercy.

Lekki OT o Wahlbergu: co do tego treningu i trybu życia - mam wrażenie, że jeśli już tak jest, to robi to wyjątkowo.

Oglądałem już dawno ten jego plan zajęć i w sumie nie ma tam czasu dla siebie. Czytanie czegoś czy nawet przescrollowanie netu.

To są jednak trivia. Bardziej istotne jest, że przecież, skoro jest aktorem, musi po pierwsze kiedyś uczyć się ról i wykonywać zawód (zero takich pozycji w planie dnia, chyba że załatwia to o 3 nad ranem w porze modlitwy). Po drugie, w czasie kręcenia, gdy jest na planie, w ogóle nie ma tego jak utrzymać.

Kolejna sprawa to naturalne okresowe fluktuacje.

Ja sam (40 lat, aktywnie trenujący) mam dni, w których złapie mnie niespodziewana popołudniowa senność i po prostu muszę się godzinkę przespać, żeby dobrze funkcjonować. Albo na przykład wybudzę się w nocy, co rzutuje na performance całego dnia. Albo po prostu coś nawali i pominę niestety trening.

Niemniej jednak Mark Wahlberg jest gość. Sylwetka i niski bf same się nie zrobiły.

Dokładnie tak samo jak Tom Cruise.

Obydwaj ci faceci mnie mocno inspirują, nawet mam fryzurę jak Tom w Mission Impossible 2.

 

Wracając do tematu wzrostu - mam właśnie tyle, co dwaj wymienieni wyżej panowie. I nie doświadczyłem żadnych trudności czy komplikacji z tym związanych. Na placach jednej ręki mogę policzyć, gdy spotkałem się z jakąś uwagą na temat wzrostu, ale traktuję to jako fakt (no bo tym jest) czy czyjąś obserwację, niż przytyk.

Dla powodzenia, w życiu i u kobiet, liczy się wygląd jako taki. Twarz, sylwetka - przede wszystkim, do tego odpowiedni ubiór. Wzrost jest jedynie dodatkiem do tego, nie zastępuje niczego. Mnie nigdy nie przeszkadzał, pozostałe cechy jakie mam mi wystarczały.

Nie musiałem, nie czułem się nigdy zobligowany żeby "nadrabiać" ten wzrost czymkolwiek. Jeśli coś mi w życiu wyszło, to wyszło po prostu, pracą lub fartem, a nie dlatego, że zdeterminowany niskim wzrostem na coś się zawziąłem. 

Dziewczyny zawsze miałem niższe, bo z takimi lepiej się czuję. Ale i tak zawsze dominowałem je mięśniem i sylwetką - szczupłe (czyli dla mnie normalne) kobiety trochę ode mnie niższe są o 15-20 kilogramów lżejsze. 

Ile kobiet zresztą jest wyższych ode mnie? Ano nie tak wiele. 

Zdarzały się i wyższe, żeby daleko nie szukać - moja prawie eks żona jest o jeden centymetr ode mnie wyższa. A jak założy szpilki to w ogóle ten efekt się potęguje. Stąd też nie przepadałem za sytuacjami, gdy zakładała (no, i w ogóle za nią samą też zacząłem nie przepadać, ale to nie przez wzrost :) ).

 

Ogólnie jest tak, jak napisał @Obliteraror - nie ma sensu się przejmować parametrami, których nie zmienisz, takimi jak wzrost i rozmiar pały. Trzeba się koncentrować na poprawie jakości osoby i żywota tam, gdzie ma się na to wpływ. 

 

 

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Casus Secundus napisał:

Niemniej jednak Mark Wahlberg jest gość. Sylwetka i niski bf same się nie zrobiły.

Dokładnie tak samo jak Tom Cruise.

Obydwaj ci faceci mnie mocno inspirują, nawet mam fryzurę jak Tom w Mission Impossible 2.

 

Wracając do tematu wzrostu - mam właśnie tyle, co dwaj wymienieni wyżej panowie.

I Putin (tak na czasie ;)). On też ma, podobno, 170cm wzrostu. Według zapisów wideo, na moje, ma mniej niz 175 cm wzrostu więc coś w tym musi być

Edytowane przez antyrefleks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.02.2022 o 18:15, Martius777 napisał:

Nikogo nie interesuje wzrost.*

 

* nie dotyczy pustych tinderówek.

Interesuje.

Interfejs biologiczny....zwłaszcza w wczesnej fazie smv.

Uprasza się o 'niepitolenie' pierdół jeżeli masz niemiarodajną grupę badawczą.

W dniu 6.02.2022 o 17:46, Enthalpy napisał:

Jak to jest z tym wzrostem?,

W socjalnym znaczeniu(zewnętrznym) ma to spory wpływ przy wysokich obcasach.

Panie w 'trybie' galowym/wieczorowym/teatralnym itd czują dyskomfort jeżeli są wyższe od 'faceta'.

Problem rozwiązujesz za pomocą 'dresiary' lub zmieniasz łowisko.

 

 

 

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PyrMen

 

Prawdziwy mężczyzna jest

 

-wysoki

-wysportowany

-z dobrze płatną pracą

 

powiedziała kobieta

 

-niska 

-przy tuszy

-bezrobotna

 

I tak to jest tym padole łez.

 

edit. Kobiety czy to po rodzinie czy jakiekolwiek inne które kojarzę wolą być same niż z zwykłymi mężczyznami.

 

Dobrze jest określić smv i pogodzić się z życiem w pojedynkę w razie czego a babony niech się walą z tymi top 20% a później niech żyją w haremie z nimi albo niech same żyją.

Edytowane przez BlacKnight
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.