Skocz do zawartości

Top Thrillery


I1ariusz

Rekomendowane odpowiedzi

Mam chyba fetysz tworzenia list i krótkich recenzji, więc znów pofolguję sobie tutaj tworząc listę swoich ulubionych thrillerów (przynajmniej części z nich). Znów lista bez konkretnej kolejności i wszystkie wymienione uznaję osobiście za dzieła cudne i godne czasu.

 

1) Milczenie Owiec - poza pozostałymi filmami z listy chyba tylko ten mógłbym uznać za swój ulubiony thriller. Najlepszy w gatunku bazującym na true crime i seryjnych morderstwach. Fabuła jest inspirowana działalnością jednostki "Behavioral Science Unit" z FBI, która zapoczątkowała program profilowania kryminologicznego. Studentka agencji zostaje wysłana przez szefa działu do przeprowadzenia wywiadu z niesławnym kanibalem i mordercą Hannibalem Lecterem, który jest też genialnych psychiatrą. Nie wiedząc o tym ma ona wyciągnąć od psychopaty wiadomości na temat poszukiwanego mordercy kobiet "Buffalo Billa", który ściąga ofiarom skórę. Film jest oparty na powieści Thomasa Harrisa i właściwie kontynuacją wcześniej napisanego "Czerwonego Smoka". Reżyserię dostał facet, który dotychczas specjalizował się w komediach i zrobił coś, czemu trudno jest dorównać w gatunku. Nie będę zdradzał wiele, ale jak ktoś lubi temat, gatunek i nie widziałem to niech się walnie w pusty łeb.

 

2) Siedem - Jonathan Demme stworzył thriller raz, a dobrze, natomiast David Fincher napłodził od czasu "Siedem" już kilka filmów w gatunku - i sporo z nich wymienię na tej liście. "Siedem" właściwie przedstawia sylwetkę dość mało realistycznego "mordercy misjonarza", który zabija wedle katolickiej doktryny siedmiu grzechów głównych. Jeśli nawet takich morderstw faktycznie nie ma to Fincher sprzedaje nam temat w najlepszy możliwy sposób. Atmosfera tego filmu to cudo: kolorystyka, twarda i doskonała gra aktorska, precyzja reżyserska budują legendę Finchera. Chociaż fabuła jest z gatunku "na jeden raz" to z jakiegoś powodu uwielbiam wracać do tego filmu. Tylko trochę odstaje od powyższego.

 

3) Ścigany - film z pogranicza filmu sensacyjnego i thrillera. Historia niewinnego lekarza skazanego na śmierć za zabójstwo żony, który przez bunt więźniów w drodze do pierdla ucieka na wolność. Rola Tommy Lee Jonesa była swego czasu na tyle dobra, że spłodzili jeszcze parę innych filmów w podobnym gatunku. Naprawdę ekstremalnie dobry film - od samego początku do końca fabuła ma swoje do powiedzenia i akcja nigdy nie trąci nudą. Trzeba obejrzeć.

 

4) No Country For Old Men (pl. "To nie jest kraj dla starych ludzi" )- na podstawie książki jednego z lepszych obecnie pisarzy z USA - Cormaca McCarthy`ego o tym samym tytule. Weteran z Wietnamu znajduje przypadkowo walizkę pieniędzy po nieudanej transakcji narkotykowej. Nieświadomy czujnika włożonego w pieniądze jest ścigany przez mocodawców transakcji i wynajętego mordercę. W którymś tam roku film zebrał kupę Oskarów - w tym za najlepszy film bodaj i reżyserię. Niezapomniana rola Javiera Bardema w roli psychopaty ścigającego głównego bohatera. Kolejny film, który dorasta miarą do książki - niesamowicie zwięzła i poprowadzona precyzyjnie reżyseria braci Coen, genialne aktorstwo i niepłytkie treści ubrane w formę thrillera. Polecam!

 

5) Adwokat - kolejny film oparty na twórczości McCarthy`ego (scenariusz) i wyreżyserowany przez eklektyka kina Ridleya Scotta. Film zebrał słabe oceny i przez to byłem nastawiony do niego negatywnie, ale osobiste zapoznanie się całkowicie zmieniło mój stosunek. Jest to jeden z tych filmów, które chcemy obejrzeć ponownie, ale cofa nas lęk przed tym: niektóre treści idą tak głęboko pod skórę, że ma się wrażenie oglądania czegoś nielegalnego. Naprawdę ciężki i naprawdę dobry materiał w gwiazdorskiej obsadzie - Michale Fassbender, Javier Bardem, Cameron Diaz, Brad Pitt, Penelope Cruz.

 

6) Zodiak - film Davida Finchera oparty na prawdziwej historii seryjnego mordercy nazywanego "Zodiakiem", który grasował na zachodnim wybrzeżu USA w latach 60 i 70-ych. Zasłynął wysyłaniem listów i szyfrów do pobliskich wydawnictw z San Francisco. Do dziś tożsamość mordercy jest przedmiotem sporów, ale film przedstawia jedną z bardziej wiarygodnych teorii, którą opisał w swojej książce Robert Graysmith - niegdyś rysownik dla San Francisco Chronicle. Film nie unika jednak trudnych pytań i teorii falsyfikujących głównego podejrzanego. Obraz Finchera nie bazuje na szybkiej akcji, przelewie krwi i budujących napięcie momentach (chociaż i takie się znajdą) - seans przypomina bardziej czytanie doskonale napisanego reportażu. Chyba najlepszy film z gatunku opowiadający historię autentyczną. Dla wytrawnych kinomaniaków.

 

7) Blue Velvet - genialne dzieło Davida Lyncha, który po plamie "Dune" wrócił do swoich klimatów. Właściwie jest to pierwszy film, w którym rozkręca on swoją konwencję surrealistycznego i nastrojowego thrillera. Wracający na przerwę wakacyjną do rodzimego miasta studenciak odnajduje w drodze ze szpitala odcięte ucho, które zanosi na posterunek policji. W ten sposób, jeszcze nie wiedząc o tym, wmiesza się w ponurą sprawę porwania, morderstwa i handlu narkotykami. Film jest pełen superanckich dziwactw Lyncha, niebywałej gry aktorskiej (trzeba zobaczyć rolę Dennisa Hoppera), specyficznej kolorystyki i muzyki z początku współpracy z Angelo Badalamentim (z którym Lynch zrobił później też Twin Peaks). Jeśli nawet późniejsze filmy Lyncha są według was zbyt abstrakcyjne i pozbawione sensu to ten jeszcze trzyma się jeszcze klasycznych norm. Koniecznie obejrzeć!

 

8 ) Mindhunter - właściwie to serial z Netflixa, nad którym pieczę trzymał mistrz gatunku David Fincher (reżyserujący kilka z odcinków obu sezonów). Podobnie jak "Milczenie", ale tym razem bardziej dosłownie, serial odwołuje się do początków programu profilowania kryminologicznego w FBI. Bohaterowie bezpośrednio są oparci na autentycznych postaciach Johna Douglasa i Boba Resslera, którzy jako pierwsi dokonywali badań tematu seryjnych morderstw przeprowadzając wywiady z osadzonymi. W serialu pojawiają się autentyczne postaci morderców i psychopatów, których badali: Ed Kemper, Charles Manson, Tex Watson, Monte Rissel, Jerry Brudos, Wayne Williams i inni. Bardzo mocny materiał i szczerze mam nadzieję, że serial wznowi się na trzecim sezonie. Poniżej daję linka do trailera.

 

9) Dziewczyna z tatuażem (lub "Millenium: Meżczyźni, którzy nienawidzą kobiet") - kiedy dowiedziałem się, już po obejrzeniu wersji Szwedzkiej, że Fincher będzie reżyserował materiał Millenium zastanawiałem się po jaką cholerę? Wersja szwedzka jest tak dobra, że wydanie amerykańskie było zupełnie niepotrzebnie i było chyba tylko zmarnowaniem czasu przez Finchera. W każdym razie obie wersje są bardzo dobre - wiadomo, że Fincher nie potrafi zrobić słabego filmu. Niemniej trudno zdecydować, która wersja jest lepsza. Art direction z USA robi swoje, ale główna rola kobieca była bardziej przekonująca w wydaniu Noomi Rapace. Obojętnie, którą - polecam, a najlepiej obie ;)

 

10) Twin Peaks - kolejny serial na liście, który właściwie łączy w sobie sporo gatunków: thrillera, horroru surrealistycznego, komedii i dramatu obyczajowego. Epokowe dzieło Davida Lyncha i Marka Snowa. W szczególności pierwszy sezon to majstersztyk, który jeszcze nie dryfuje tak bardzo w Lynchowym widzimisię. Do śledztwa w sprawie zabójstwa miejscowej beauty queen z liceum przyjeżdża agent FBI, który węszy powiązanie z innym morderstwem. Sprawa jednak okazuje się dużo bardziej skomplikowana niż ktokolwiek przypuszczał i jej rozwiązanie okazuje się nie kończyć na świecie widzialnym... Prócz głównego wątku serial oferuje masę innych pośrednich wątków i rozsadza go klimat. Ostatnia kontynuacja w postaci trzeciego sezonu była już popłynięciem reżysera w swoich ulubionych absurdach i raczej odstaje mocno od tego, co powstało na początku lat 90-ych.

 

To na razie tyle, ale z czasem wymienię jeszcze dodatkowe tytuły.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.